Skocz do zawartości

letka82

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1210
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez letka82

  1. Agamu napisał(a): chyba Asia to wrzucala, ale ona jest pod prysznicem 🙂 Musisz na nią czatować 🙂 Idę do ogrodu, bo tu nie ma czym oddychac !!!!!!!!!!! 🙂 Dzięki będę warować 😁
  2. Laseczki ratujcie!! Walczę z ciuszkami i niestety dużo mam bez metek więc nie wiem jaki to rozmiar... Kiedyś któraś z Was wrzuciła taką fajną tabelkę z rozmiarami i długościami ciuszków...
  3. Wciągnęłam porcję lodów na poprawę humoru... M. pojechał do weta pogadać a ja wreszcie się biorę za ciuszki...
  4. AsiulkaZG83 napisał(a): Iwonka ,to Twoj Kot taki chory???? Ale taki kici kici ??? Tak Asiu taki kici kici... Mój ukochany kastrat...
  5. Witajcie Brzuszki! Na co dzień "zamieszkuję" forum września, ale ostatnio lekarz coś przebąkiwał na temat października, więc będę sobie Was podczytywała 🙂
  6. AsiuZG tu masz info na temat kociego aidsa http://www.vetopedia.pl/article66-1-Koci_Aids_%28FAIDS_FIV%29.html a tu o białaczce http://www.vetopedia.pl/article23-1-Bialaczka_kotow.html Dzwoniłam o 13 do lekarza, ale jeszcze nie miał opisanych wyników, mówił tylko że mam bardzo mało krwinek i mam zadzwonić po 18.15 i wtedy coś więcej się dowiem. Trzeci dzień mam do dupy i mam napady płaczu, bo mnie bardzo boli to że się Stwór tak rozchorował... A w styczniu byłam z nim u weta na badaniach i nic nie wykazały oprócz tasiemca 😞 Biorę zaraz listę Kasi i wezmę się za ciuszki dla małej, może oderwę się myślami od całej tej sytuacji...
  7. Witam i ja 🙂 Zaraz się biorę za śniadanko a potem sprawdzam wyprawkę z Kasi listą 🙂 Mam nadzieję, że pracowity dzień dziś będzie. Po 13 mam zadzwonić znowu po wyniki kota - wątroba i nerki ok, więc lekarz szuka dalej 😞 Ma podejrzenie białaczki albo kociego AIDS... Masakra...I jak tu się nie martwić??
  8. kasia1986 napisał(a): Oż w mordkę... Ja na początku września chcę jechać na żeglarskie mistrzostwa Polski... A tu takie wieści... Zapadła cisza, więc wyłączam machinę i idę trochę poczytać i spać. Oby jutrzejszy dzień był lepszy od dzisiejszego. Znowu jutro wyniki kota 😞
  9. kasia1986 napisał(a): oto mój meil: [email protected] skrobnij do mnie coś , bedę miała wtedy Twój adres to Ci prześlę w takim stanie jak jest 🙂 tam w zakładkach na dole będzieszmiała posegregowane działy, jest też tam "szpital", tamtymi rzeczami ie nie sugeruj :P nie kazda moze potrzebowac np mleczka do demakijażu hehe 🙂 ale jak to było z Grzesiem źle sie czułam w szpitalu jak nie miałam lekko pomalowanych oczu, wiec tutaj chce zabrac chociazby tusz do rzęs 🙂 od razu oko inaczej bedzie wyglądało Kasiu, poszło 🙂
  10. Witajcie! Ja cały dzień dzisiaj przebaniaczyłam 😞 Jakoś nie miałam melodii do działania, za to dużo płakałam 😞 M. się nie zdecydował na pracę jako przedstawiciel, może w przyszłym roku się skusi jak wiadomo będzie z moją pracą. Wieczór spędzony w radosnym gronie świeżo upieczonych magistrów, więc troszkę humor poprawiony. Jutro muszę przejrzeć ciuszki które dostałam i zrobić listę czego mi jeszcze brakuje. Kasiu czy mogłabyś mi podrzucić na maila Twoją tabelkę? Jest genialna i baaardzo usprawniłaby mi prace przygotowawcze - znowu idę na łatwiznę 😞 Uciekam Kochane i melduje się jutro z rana z kawką. PS Może jutro dostanę zdjęcia to się wreszcie pochwalę mieszkankiem naszej małej 🙂
  11. Zocha napisał(a): Nie jestem zainterewsowana szczerzen powiedziawszy ..ale ktos tu pisal i chcial .. Ja pisałam że chcę i na 100% kupimy taki: http://allegro.pl/monitor-bezdechu-angel-care-ac-401-wysylka-gratis-i1669793128.html z dwoma płytkami- na to trzeba zwrócić uwagę bo sa też na rynku angielskie chyba z jedną płytką... Zosia będzie z nami w sypialni ale i tak nie wyobrażam sobie żeby nie mieć aniołka.. nasłuchałam się sporo o bezdechu u niemowląt i to jest "normalne" że dzieci czasem "zapominają" oddychać jeśli im sie nie przypomni to dziecko może umrzeć .. nie wyobrażam sobie ciągłego nasłuchiwania i wstawania żeby sprawdzić cy oddycha ... dlatego na 100% kupimy takiego aniołka.. jest dla mnie wart każdych pieniędzy Witam! Dopiero teraz, bo byłam u teściowej na plotkach (musiałam się wyżalić) i dopiero teraz dogoniłam Was... My też będziemy kupowali niańkę z monitorem tylko jeszcze nie wiemy jaką, bo mieliśmy upatrzoną Angel a ostatnio znajomi zwrócili naszą uwagę na Tommee Tippy. Jeszcze zwlekamy z decyzją, bo chcemy kupić dopiero we wrześniu, więc mamy jeszcze troszkę czasu 🙂 Mój mąż ma dzisiaj rozmowę w sprawie pracy na przedstawiciela o której pisałam dwa tygodnie temu... Doszedł do wniosku, że pójść posłuchać nie zaszkodzi. Poprosiłam tylko by powiedział facetowi jaka jest sytuacja (ciąża) i żeby nie podejmował decyzji od razu. O 14 się spotkanie zaczyna a ja już od 11 chodzę spięta. Poszłam się wyżalić teściowej, że się boję tego wszystkiego i że mnie chyba cała sytuacja przerasta. Boję się że zostanę sama ze wszystkim i że mnie gdzieś złapie poród na mieście lub jak będę sama w domu i nie będę wiedziała co mam robić. Kochana kobieta wytłumaczyła mi że nie jestem sama, mogę na nią liczyć i że nie mieszkamy na końcu świata i że przecież są telefony a numer na pogotowie znam... Eh... Trochę łez popłynęło i u mnie i u niej... Cholerka znowu robi mi się mokro... A jeszcze na dodatek mam kota chorego... Musze zadzwonić po wyniki. Wrócę do Was za chwilę.
  12. Uciekam laseczki od Was do laryngologa. Chatka ciut ogarnięta, reszta po powrocie M. z pracy...
  13. Leginsik napisał(a): Sypią się inkubatory :P
  14. asia2011 napisał(a): Asiu! Sposób na zgagę to migdały. Podobno pomaga picie ciepłego mleka małymi łyczkami, ale o to musisz pytać innych dziewczyn, bo jeszcze nie miałam w ciąży zgagi. Nie tylko Twoja pociecha jest anonimowa - my też nawet nie rozmawialiśmy z mężem na temat imienia. M. wychodzi z założenia, że jest jeszcze dużo czasu 😞 Wiem co przeżywasz bo u mnie w domu też remont, na szczęście nie jakiś bardzo wielki ale zawsze coś... Ja na szczęście do pracy już nie chodzę... A do nocy mało przespanych musimy się zacząć przyzwyczajać 😉
  15. Zocha napisał(a): Absolutnie nie jesteś wyrodną matką!! Ja też nie będę nikomu dodatkowo płaciła za wykonywanie obowiązków!! Przecież ci ludzie co tam pracują zajmą się Tobą tak samo jakbyś im zapłaciła. Jeżeli będziesz miała kogoś bliskiego przy sobie to nie potrzebujesz nikomu płacić. Uszy do góry!! Będzie dobrze! A może ktoś z Twojej rodziny ma jakiś układ z tą położną skoro tak nalegają??
  16. Dzień dobry!! Wróciłam z wakacji, więc będę już z Wami na bieżąco. Kamiska - problem z chlebkiem chyba faktycznie wynikał z innej mąki. Ja zawsze mieszam pół na pół pszenną z razową i zawsze wychodzi. Kupiłam dla mojej małej bujak. Co prawda nie taki jak chciałam, czyli bez wibracji i melodyjek, ale za to za 10 zł. Jak to dobrze pójść na jarmark staroci 🙂 Biorę się ostro do roboty, bo syf po remoncie nas wczoraj przywitał 😞 Odgruzuję trochę chatynkę i lecę do laryngologa. Trzymajcie się cieplutko 🙂
  17. Witajcie!! Moja mała nie lubi pływania motorówką 😞 Tatuś zapalony wodniak i żeglarz nie pocieszony 😞 Mamuśka raczej stwór lądowy ma skopane wnętrzności... Teraz Michał musi pływać sam a ja zaraz idę na plażę z kocem i książką - na szczęście niebo zachmurzone i niestety raczej chłodno. Moje przeziębienie gdzieś się schowało, więc dzisiaj zaliczamy koncert szantowy a jutro powrót do rzeczywistości, czyli koniec wakacji i wracamy do domku... Ale pewnie jakoś w środku tygodnia któregoś się tu wybierzemy 🙂 Pozdrawiam serdecznie i do potem!!
  18. kasia1986 napisał(a): bardzo zgrabny brzusio 🙂 ciąża Ci służy! Śliczny 🙂 I jaki zgrabniutki 🙂 Mój kolega jak mnie ostatnio zobaczył to rzekł: - No, wreszcie brzuch większy niż cycki... Może się doproszę jakiejś fotki znad jeziora to się pochwalę "mieszkankiem"
  19. Witajcie Mamuśki!! Melduję się, bo udało mi się znaleźć wiaderko z internetem i odpaliłam kompa. Siedzę sobie nad jeziorkiem, ale dzisiaj coś mnie rozbiera i jest mi cały czas zimno 😞 Poczytałam Was sobie - strasznie się rozpisałyście. Widzę, że zaczął się okres zepsutych inkubatorów...Niestety 😞 Musimy teraz szczególnie na siebie uważać, bo organizmy nasze już chyba mają dość naszego stanu i zaczynają się buntować 😠 Jakieś wieści od Czarnej były już czy przegapiłam? Moja mała ostatnio jest jakaś nieruchawa...Nie pomaga nawet zjedzenie wypasionego posiłku ani czegoś słodkiego 😞 Więc efekt jest taki, że ja się obżeram słodyczami a Ona ma mnie w nosie... Ale jak tylko Tatuś przyłoży ucho do brzucha to od razu jest strzał. Skąd wie, że to Michał a nie ktoś inny?? I skąd wie, że patrzę na brzuch jak już zacznie się wiercić, popatrzę to przestaje?? Wstydziocha taka czy co?? Pozdrawiam Was cieplutko i cmokam wszystkie Brzusie 😘 😘 😘
  20. Melduję, że nie ma mnie przez 4 dni 🙂 Będę Was czytać na telefonie, ale niestety czegoś mi brakuje by móc odpisywać. Spokojnego weekendu 😁
  21. Witajcie!! Melduję się 🙂 Najkrótsza noc w roku była dla mnie bardzo krótka. Byłam tak zmęczona robotą, że zasnęłam dopiero o 2.30 a o 7.30 już dzwonił telefon 😠 😠 😠 Oczywiście z jakąś pierdołą... Dzisiaj tylko do zrobienia pierdółki i koniec akcji Szafa 😁 I dzisiaj chyba spakujemy się w auto i sru nad jeziorko na wypoczynek! Ja to co prawda tylko nóżki pomoczę, ale i tak będzie git! Dobrze, że Czarną się zajęli fachowcy. Teraz będzie spokojna 🙂 Uciekam, zgłoszę się później. Dbajcie o Brzusie 😘
  22. Skończyliśmy prawie robić szafę 🙂 I prawie już wszystko posprzątałam 😁 Na jutro a właściwie na dziś zostały drobiazgi. Dobranoc 🙂
  23. Słuchajcie a wiecie co u naszej mamuśki bliźniaczek?
  24. Asia19874 napisał(a): ja też mam już poukładane ciuszki 🙂 zostało mi do uprania jeszcze dosłownie garstka ... ojjj znam ten ból .. ja okropnie nie lubię prasować choć powiem szczerze że takie maciupkie prasowało mi sie całkiem nie żle 🙃 😁 😁 😁 Hej Laski!! Forum robi za grupę wsparcia a nie dołowania!! Ja nie mam NIC!! Nie załamujcie mnie...
  25. Ja przez 24 lata mieszkałam w bloku i 5 lat temu zamieszkałam w domku jednorodzinnym. Ach... Śmieję się że musi dużo czasu minąć bym się nauczyła wychodzić z kawą na ogród albo z książką 🙂 W naszej części domu jest przyjemnie chłodno, więc przez upały siedzę na dole i często nawet nie wiem jaka jest temperatura na zewnątrz ☺️ Ale jak się mała pojawi to coś czuję, że będziemy spędzać całe dnie na dworze, bo i ogród pod domem i łąka z rzeką w pobliżu, kawałek dalej staw. Ciężko by było wrócić do poprzedniego życia, bo do tego co dobre szybko się przyzwyczajamy 😆
×
×
  • Dodaj nową pozycję...