Skocz do zawartości

Kornelka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    491
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Kornelka

  1. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    aniolek82 napisał(a): To ja tym bardziej mojego chcę 😉bo mu się kolejne dziecko marzy, tak cios za ciosem 🙂 Ostatnio pytał ile to ten połóg trwa 🙃 Już spadam bo patrzę a tu 15.30 a myślałam, że może 14 🙃 hihihi, to tak jak ja 😁 😁 😁. Ja to bym zaraz po porodzie jeszcze chłopyczka zmajstrowała, żeby bylo po równo. Córcia tatusia a synek mamusi 🤪 🤪 🤪 A Krzysiu mówi, że zwariowałam i ze hormony mi do glowy za bardzo uderzają 🥴 aniołek Ty to jeszcze kobieta w kwiecie wieku przecież to czemu nie, mnie to już pesel ogranicza 🙂 Mój jeszcze miał pomysł, żeby na starośc adoptowac dziecko, ale ja mówię, że na starośc to on się mną będzie musiał zając 🙂 I tak pomysła za pomysłaem obalam, chociaż nie powiem, bo jeszcze jedną córkę bym chciałą....tylko ten pesel 😁
  2. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    aniolek82 napisał(a): To ja tym bardziej mojego chcę 😉bo mu się kolejne dziecko marzy, tak cios za ciosem 🙂 Ostatnio pytał ile to ten połóg trwa 🙃 Już spadam bo patrzę a tu 15.30 a myślałam, że może 14 🙃
  3. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    siehankowa napisał(a): Ale jeśc się chce 🙂 a samo zrobic się nie chce 🙂 Muszę w szlafroku na podwórko wyjśc rozwiesic pranie, ale o tej godzinie jak mnie ktoś w szlafroku zobaczy może by śmiesznie 🙂
  4. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    siehankowa napisał(a): O widzę Jo-aneczka myślimy tak samo 😁 😁 Jak byłby chłopak to byłby Ksawery, Leonard lub Gustaw 😜 no ale jest dziewczynka i już sama nie wiem czy dać Antonina czy Jadwiga ??!! hmmm Jo-aneczka, ja bym wybrała Antonine, ale w wersji Tosia, Tośka 🙂 Ja też bym wybrała Tosię, a o imieniu dla syna mąż tez mówił Gustaw, Gucio by wołał 🙂 Albo Leon, Stanęło na Rysiu ale jeszcze mu po głowie Kazimierz chodzi. Już wolę żeby przestał szukac, niech ten Rysio zostanie. Antonina to bardzo ładne, oryginalne imię.Takie bardzo dostojne miom zdaniem. Słabo mi idzie oderwanie się od Was 😉
  5. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    madalena20 napisał(a): Kornelka jak miło, Cię czytać na forum. Dobrze, że się odezwałaś i napisałaś że jest ok. Bo my tu wszystkie się o Ciebie martwiłyśmy. Bądź dzielna i dużo odpoczywaj a na pewno uda Ci się wytrzymać i donosić bobaska 🙂 O matko, dziekuję Wam wszystkim 😘 Nie sądziłam, że ktoś obcy w sumie aż tak będzie o mnie myślał a tu całe forum... Buziaki dla Was kobitki 😘 😘 Teraz naprawdę już wracam do rzeczywistości. Kurcze nie wiem czy błedów nie robię 😮 Jeszcze wszystkim które mają wizyty życzę uśmiechu przy podglądaniu dzieciątek 🙂
  6. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    Jeszcze przeczytałam, że aasia wróciłą z wizyty zadowolona to mnie cieszy i gratuluję Ci zdrowego bobaska 😘 jola Tobie szybkiego powrotu do zdrowia i dobrego samopoczucia życzę 🙂 Pati Ty już z nami 🙂 to super, trzymaj się dzielnie kochana, już niedługo 🙂 Pozdrawiam Was wszystkie 🙂
  7. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    Paninka masz rację i tak trzymaj 🙂 k8 życzę Ci udanej wizyty 🙂 A na dokładkę dla mnie zakład pracy chyba zgubił moje zwolnienie na maj i dostałam tylko 280zł za 5 ostatnich dni maja bo sie umowa kończy i 20 dni z tego zwolnienia zapłaci już Zus. Pominęli przedostatnie, 28 dni zwolnienia gdzieś przepadło. A ja chciałam materac, pieluchy i ubranka kupic. Zapomnę o tym problemie bo zwariowac idzie. Kadrowa zadzwoni jak czegoś się dowie to mi tylko czekac pozostaje. O jeżu malusieńki............. Kawę sobie zrobię, potem ziemniaki obiorę a potem to nie wiem, może już mąż wróci z pracy to przytuli. Ooooj zadzwoniła kadrowa, zwolnienie się znalazło!!! Bedzie wyrównanie....kiedyś 😉 To teraz kawa będzie smaczniejsza 🙂 Trzymajcie się moje dziewuszki, odezwę się tam któregoś dnia jakbym już dzią nic nie napisała. Bo to tak jest teraz, że nie zawsze mogę sobie pozwolic na taki luksus jak korespondencja z Wami a jeszcze bym chciała popisac ale coś trzeba w domu zrobic bo kondycja spadnie od leżenia. Podoba mi się określenie chyba lydzii-leżenie odłogiem 😁
  8. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    Ja to ryczę niemal każdego dnia, ze złości, z bezradności, żalu, strachu, lęku i obaw. Kiedyś walczyłam z chorobą, 5 lat z życia wyjęte, ale lekcja pozostała taka-PRZETRZYMAC. I tak robię, wiem, że Bóg nie da nam znieśc więcej niż możemy. Są dni gorsze a potem przychodzą lepsze. Te okresy trwają różnie, dni, tygodnie czasem lata. Takie życie, łatwe nie jest niestety. My ludzie mamy taką tendencję do lepszego zapamiętywania tego co nam się przykre przytrafiło, a tu trzeba znależc światełko i o nim pamiętac, prawda? Łaze jeszcze w koszuli nocnej, nie zrobiłam zupełnie nic, no pranie nastawiłam. Wszystkie moje ciuszki właśnie wyprałam i nie mam się w co ubrac. Jak mąż dzwonił i pytał co robię to powiedziałam, że nic, leże. I nie chce mi się nawet ziemniaków obrac, ale trzeba się zmobilizowac bo co na obiad mężowi jutro do pracy dam? Wczoraj też był dzień lenia 🙂
  9. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    Paninka jeśli to łzy szczęścia to wylej ich morze ale jeśli smutku to szybko przestań bo Cię na sumieniu będę miała. Życie Cie nie rozpieszczało faktycznie. Ja nie umiem w sercu nosic nienawiści, szybko zapominam, staram się życ w zgodzie. Czasem jest to trudne, ale nie chcę zaśmiecac sobie duszy takimi uczuciami.Czasem też myślę, że zle robię. Żal... czasem jest częścią naszego życia... Już szybciutko głowa do góry bo przecież będziesz lada chwila będziesz robiła karierę 🙂 Jeszcze Ci powiem, że mój m zmienił zdanie i z wykrywacza metali przeszedł na nowy telewizor 🙂 I powiedział, że pająk to jego brat i trzeba go szanowac, ale jak trzeba wejśc do piwnicy to już gorzej bo ,, widziałaś ile tam pająków?" i się boi 🙂 Uśmiechasz sie już? 🙂 Córunia Twoja będzie kochała uśmiech mamy, zobaczysz 😘
  10. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    k8_online napisał(a): No ja tez raczej będę chciała, żeby na ten moment wyszedł odpocząc, ale chciałabym, żeby przeciął pępowinę. Jak bedzie zobaczymy, mi się marzenia nie spełniaja. Chcę żeby właśnie za rękę mnie trzymał, zmoczył usta wodą, żebym tylko nie była sama. Jest opiekuńczy, spokojny i opanowany i wiem, że może mi tym pomóc.
  11. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    Paninka napisał(a): Teraz to ja aż gęsiej skórki dostałam z wrażenia. Będziesz ją kochała ponad wszystko na świecie i nic dla Ciebie ważniejsze nie będzie bo to będzie Twoje szczęście największe. Tego Ci życzę i oby życie już łaskawszym dla Ciebie było.
  12. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    Paninka dostałaś oklask za aurę jaką wokół siebie roztaczasz. Masz tak pozytywne serce i myśli, że podziwiam to u tak młodej osoby. I te Twoje umiejętności... Mó przy porodzie jak mnie zdenerwuje to grzecznie poproszę żeby poczekał na korytażu, ale mi się wydaje, że on ma doradcę jakiegoś i dlatego nie chciał. Teściowa do porodów rodzinnych nastawiona jest negatywnie, ale myślę, że to przyjaciel po swoim rodzinnym porodzie ma wpływ na jego decyzję ( bo nie chciał) choc mogę się mylic. Jakoś ostatnio w ogóle nie możemy się porozumiec. Ostatnio powiedział, że zmęczony już jest ta moją ciążą. Już gadac mi się nie chce o jego podejściu. Jak malował sufit, przyjechali koledzy po niego na imprezę kolegę zabrac. Szlak mnie mało nie trafił, bo pi....taki a oni impreze mają. Powiedział, że jak sufit pomaluje to do nich dołączy, aże było daleko i bez jakiegokolwiek połączenia i pózny wieczór to nie pojechał, ale powiedział, że powinnam mu za to podziękowac. Za to, że został ze mną. I to tak z nimi jest. A jak go nie ma to mam się nie denerwowac bo on jest duży i nic mu się nie stanie. Ot i siedz sobie i się nie denerwuj.
  13. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    Ja powiedziałam, że jak nie chce to nie musi przecież. Ja sama rodzic nie chcę, chcę żeby ktoś ze mną był to znajdę kogoś kto przy mnie będzie i wtedy to ten ktoś pierwszy zobaczy Twojego synka i pierwszy na ręce go wezmie. Ja myślałam o siostrze lub bratowej.
  14. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    Paninka napisał(a): Dziękuję kuchareczko nasza 😘 to znaczy, że tajniaka dostałam za którego również dziękuję 😘 lydzia masz rację, dziś już wiem, że szybko zleci i już tak się nie boję. Jedynie nieprzygotowany dom na przyjęcie nowego domownika i akcesoriów dla synka brak, ale ja się już przestaję tym przejmowac. Co będzie to będzie. Aaaaaa wiesz co??? Zadziałał Twój sposób na rodzinny poród 🙂 Oklask dla Ciebie. Nawet jeśli mąż zmieni jeszcze zdanie to i tak jest dobrze, coś wynegocjuję, chocby pobyt za drzwiami 🙂
  15. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    mapa napisał(a): No masz babo placek, zlę zrozumiałam 😉 mapa brzuszek ja mam cały czas twardy tylko jak leże to nie i nie wiem dlaczego. Nie martw się na zapas, wszystko będzie dobrze.
  16. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    Eleeza napisał(a): Tobi także Eleeza dziękuję 🙂 Mnie ta waga trochę przeraża, ale myślę sobie, że może byc długi i stąd taka waga, chociaż nóżki ma normalnej dlugości jak na swój wiek. Tobie bedzie łatwiej urodzic 🙂 mapa ja przytyłam 12 kg według wagi w gabinecie a 11 według mojej 🙂 Tak czy siak nie jest żle, Ty też się nie martw, aniołek pisała, że w 9 miesiącu się nie tyje to jeśli troszę Ci jeszcze przybędzie to już naprawde niewiele 😉
  17. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    jo-aneczka napisał(a): Dziękuję jo-aneczka Całusy dla Ciebie 😘
  18. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    mapa i paninka dziękuję kochane kobitki, każde miłe słowo wywołuje u mnie uśmiech na twarzy a to dobrze i dobrze jest miec kogoś kto ten usmiech wywoła 😘 Ja chwilami już myślałam, że będe rodzic lada chwila, a jak się zdenerwuję to już wogule. Bałam się, że jak urodzę takiego maleńkiego chłopca 1800 to szoku dostanę i marzyłam, żeby on chociaż 2500 ważył. Już tyle waży, a lekarz mnie pocieszył, bo powiedział, że mam szanse urodzic o czasie, nie przed derminem 🙂 Tylko jak ja, taka kruszynka, urodzę 4 kg brzdąca 😁 Synek ma szanse na, nie jak mówił wcześniej 3700, tylko 3900 albo i 4 kg. Ja myślę, że to może byc ponad 4 kg, a biodra mam.. oj chyba nie na taką wagę 🙃 Paninka to daj znac ile Twoja waży, wychodzi na to że mniej, ale to przecież dziewczynka 🙂 Mój przez 12 dni przytył 470, więc jego tempo wzrostu zaczęło się po 30 tyg a ja już nie tyję 🙂 Życzę Ci powodzenia na wizycie i radości z córeczki 🙂
  19. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    Cześc dziewczyny 🙂 Zaległości mam ogromne i przepraszam, ale nie dam rady tego nadrobic. Avatarki się pozmieniały widzę, córka Danieli jest.... słów brak. Śliczna to za mało 🙂 Wszystkim mamom życzę zdrówka i w ogóle żeby się wszystko dobrze poukładało ze wszystkim. Może mi się uda troszkę poczytac co naskrobałyście, ale to pózniej, teraz chcę dac o sobie znac. U mnie dalej pierdolniczek w domu, a ja tylko na to patrzę. Przewróciło się niech leży... Oszczędzam się na maxa. Robię tylko to co naprawdę muszę, dzieląc siły na zamiary. Jak dziś obiad, jakieś pranie malutkie, więcej chodzenia niż leżenia to następnego dnia niemal tylko leżę z przerwą na siusiu i posiłki. Dało to efekt taki, że szyjka jest w lepszym stanie niż ostatnio była. Wczoraj byłam na wizycie, podglądałam co synek robi 🙂 Mój mąż nie chciał ze mną wejśc 😞 stwierdził, że nie chce lekarza krępowac, bo na każdej wizycie jest ze mną. Nie rozumiem tego. Lekarz się zdziwił, że męża nie ma, a mi głupio było. Dzidziuś jest zdrowy, pobrany mam materiał na wymaz, kolejna wizyta 18 lipca i w razie czego dla mojego lepszego samopoczucia dostałam skierowanie do szpitala na Czerniakowską, gdybym jechała rodzic. Maluszek waży 2530, a ja się dziwiłam co mi tak ciężko 🙂 Dostałam od lekarza gazetki promocyjne, takie w reklamóweczkach. Niestety zestawów z butelką już nie było, mam próbkę sudokremu i dwie próbki mleczka do prania Lovela. Woiecie co? Mój mąż wczoraj stwierdził, że to on zawiezie mnie do porodu.... Bez prawa jazdy..... Powiedziałam, że mowy nie ma, był czas zrobic ten papier a ja z nim nie pojadę, wolę w domu urodzic. Stwierdził, że on nie lubi jezdzic, nie interesuje go to, że mi idzie dobrze. Już nie chciało mi sie tego komentowac. No tak, troszkę się pożaliłam, troszkę radością podzieliłam 🙂 Mam jeszcze mega zgagę od wczoraj, ale to chyba dlatego, że za dużo zjadłam południu i w nocy kilka razy po lekarstwo sięgałam. LIczę na to, że jednak przejdzie. Trzymajcie się zdrowo dziewczyny 🙂
  20. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    Dzień dobry dziewczyny 🙂 Nie było mnie od piątku a zaległości nadrobiłam do strony 4085, potem doczytam resztę a teraz po troszku, odniosę się do tego co pisałyście 🙂 Diviana i karolciakam to bardzo miłe z Waszej strony, takie zaproszenie 🙂 fajnie byłoby we trzy tak do porodu pobyc razem parę dni a potem razem do szpitala 🙂 Diviana czy Jaktarów Chylice to w okolicach Konstancina jest? agusiakowalczyk dziękuję za info w sprawie szpitala i za pocieszenie 🙂 aniołek Ty też miałaś wizytę w tym czasie co ja ale dopiero dziś doczytałam. Cieszę się kochana, że wszystko z Wami w porządku 🙂 Eleza jak to choróbsko sobie już poszło to Ty już będziesz spokojniejsza i tak trzymaj. Cieszę się razem z Tobą 🙂 madalena20 spóznione ale najserdeczniejsze życzenia i uściski dla synka 🙂 Justyna wszystkiego najlepszego z okazji ślubu. Trochę przed czasem, ąle pózniej może mnie znów nie byc. Postaraj się nie myślec o wszystkim na raz, na co wpływu nie masz, odpuśc bo się wykończysz. siehankowa zdjęcie synka super wyszło 🙂 Pamiątka wspaniała a synek jaki śkiczny, gratuluję maluszka 🙂 jo-aneczka do Wwy mam jakieś 50 min a do szpitala pewnie z 1,5h. Nie wiem jak to będzie, zastanawiam się i biorę pod uwagę różne opcje. Juz chwilami to myślę sobie, że co będzie to będzie. Najwyżej Radom zostanie. No nie mam gotowego rozwiązania jak tam dojechac. Najwyżęj taryfę zamówię a mąż ureguluje 😁 Pati pewnie doczytasz jak wrócisz za szpitala, alę życzę Wam szybkiego powrotu do domku bo tu zawsze najlepiej przecież 🙂 Tak patrzę, że u Ciebie 31 tydzień i tak sobie myślę, że z jednej strony nasze dzieci już są bezpieczne gdyby zechciały się już z nami przywitac ale wiadomo, każdy tydzień to dla nich lepiej. Życzę Ci kochana wytrwałości i już nie martw się. W szpitalu się Wami dobrze zaopiekują i wszystko będzie dobrze 🙂 Napiszę jeszcze, że dziś u mnie wody nie ma, w domu pierdolniczek, nie ma kto przywiezc paneli, nie ma kto mężowi pomóc w ułóżeniu, ja się do żadnej roboty nie nadaję i jak patrzę na to domowe pobojowisko to znów mam seksualne podejście 😁 Ze wszystkim jesteśmy w lesie... Jeszcze mnie pobolewa coraz mocniej tu i tam i mam wrażenie, że jak 2 tyg jeszcze wytrzymam to będzie dobrze. Synek rośnie, mamie coraz cięzej i tak sobie myślę i podziwiam wszystkie mamy, które tak zapracowane są i dają radę. Ale to dobrze, że się dobrze czujecie, miło poczytac jak ciężaróweczki się ładnie spisują 🙂 Jeszcze opiszę jedną sytuację z wizyty. Mowa już o tym była, ale chyba nie przestanie mnie to zaskakiwac. Otóż w poczekalni w przychodni gdzie przyjmuje mój gin jest kilka krzeseł.Zawsze jak tam jadę korzystam z toalety żeby się ogarnąc. Tym razem na krzesłach sami panowie.... oj chorzy tacy.... oj słabi.... oj starzy przecież.... Wyszłam z tej toalety, stanęłam przy jednym jegomościu. Siedzi i czyta zawzięcie gazetę, drugi główa odwrócona w inna stronę ( bardziej ciekawą 😉 ) Czekam i nic, żaden nie zapyta ani nie zaproponuje krzesła. Na bezczelnego już ukucnęłam przy tym co czyta..ludzie patrzą a ten nic. I powiedziałam sobie, że już nigdy nie ustąpię miejsca.Nigdy nie wykorzystywałam ciąży, żeby coś załatwic, predzej zrobic itp ale ta sytuacja pokazała kolejny raz jaka znieczulica jest wśród ludzi i to panów, co zaskoczyło mnie bardziej. Po prostu słów mi zabrakło. My wszystkie jesteśmy tylko w ciąży przecież, to nie choroba. TO TRZYMAJCIE SIĘ ZDROWO KOBITKI 😘 U mnie ograniczony dostęp do kompa, ale postaram się cos tam napisac od czasu do czasu 🙂 Pozdrawiam 😘
  21. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    Pati ja zmieniłąm lekarza w marcu i teraz jeżdżę do Piaseczna do prywatnej kliniki. W ogóle to zawikłane to jest jak tak pomyślę co było. Zaczęło się od badań prenatalnych i problemach z tym związanych. Dlatego zmieniłam lekarza. Dziewczyny muszę już uciekac. Nie wiem kiedy ja tu znów zajże ale się odezwę na pewno. Pozdrawiam Was gorąco 😘 😘
  22. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    karolciakam napisał(a): Kornelka Ty jesteś z Radomia i chcesz rodzić w Warszawie??? Na Czerniakowskiej?? Jeśli mogę zapytać to jak zamierzasz tego dokonać? i dlaczego tu? Przyjedziesz wcześniej? Najlepiej zadzwoń do szpitala i dopytaj. Niektóre szpitale i oddziały w Warszawie (szczególnie te oblegane) robią zapisy i mają różne wymagania (np. dodatkowe badania) itp. Ja wiem tylko jak jest na Solcu bo tam będę rodzić i oni nie wymagają żadnych zapisów, skierowań itp. Po prostu jeśli ciężarna przyjeżdża i potrzebuje pomocy to oni wiedzą że od tego są!!!!!!!!!!!! karolciakam jak ja tego dokonam to sama nie wiem. Mąż kiedyś powiedział, że zawiozę się sama bo on w pracy przecież bedzie albo córka mnie zawiezie albo na pogotowie zadzwonię. No skandal wtedy się zrobił, bo mu powiedziałam ,żeby wiedzę uzupełnił. Jest jeszcze teśc. Na razie to mi się myślec o tym nie chce bo mi się humor psuje normalnie. Dlaczego w Warszawie- bo mam niezbyt przyjemne wspomnienia z pierwszego porodu i też dlatego, że lekarz mi polecił ten szpital. Chodzi o to, że jeśli urodzę wcześniej, na co nadal są szanse, ten szpital przygotowany jest na opiekę nad wcześniakami. Wiem, że nie tylko ten szpital ale ja od początku załóżyłam, że chcę w Warszawie. Miałam zrobic sobie wycieczkę po szpitalach ale teraz to już nie da rady. I myślę sobie, że zobaczę jak to będzie. Jakby co to zostaje Radom. Dziękuję kobitki za miłę słowa 🙂
  23. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    Witam wszystkie mamy 🙂 Nie przeczytałam co się od wczoraj działo więc na bierząco nie jestem, może pózniej będe mogła nadrobic zaległości. Teraz napiszę jak po wizycie. Otóż...jest dobrze a moja radośc nie zna granic 😁 Szyjka jaka jest taka jest ale najważniejsze, żę od środka dobrze trzyma, tak powiedział lekarz. Nagrał na płytę maluszka, nareszcie 🙂 A maluszek tak się wstydził, że rączką buziunie zakrył i nie chciał pokazac twarzyczki (spał z rączką na buzi tak jak robi to tata 🙂 ) ale płec owszem 🙂 Tego to nigdy nie zasłonił 😁 Po kilku próbach obudzenia, synek na chwilkę pokazał jednak buzkę i mam zdjęcie 🙂 Wszystkie pomiary które lekarz robił małemu są ok i termin z usg tym razem wyszedł na 30 lipca, ale powiedział , żeby się tym nie sugerowac. Głóką jest do dołu, tak jak myślałam, ale też jeszcze z 15 razy może zmianic pozycję do porodu. Jak powiedział gin ,, narazie jest główką w dół" I co mnie zaskoczyło waży.... 2060 g 🙂 Myślałam, że jakieś może 1800 a tu proszę 🙂 No i ja już nie mam takiego reżimu, mogę mniej leżec. Powiedział, że tak 14 godzin ze snem i w dzień na 2 godz żeby się połóżyc. To ja w żartach mówię , że tego to mógł przy mężu nie mówic 🙂 dodał, że jak nie wytrzymam żeby tyle byc na nogach, mam się kłąśc jak tylko poczuję się zmęczona. I tym optymistycznym akcentem zakończyłam streszczenie wizyty 🙂 Zapomniałam zapytac o paciorkowca i upławy czy mogę coś brac, bo mam od niego przepisaną natamycynę, ale nie biorę, bo nie wiem czy nie zaszkodzę sobie albo dziecku. Zapytam 20 na następnej wizycie. Dziewczyny takie pytanie mam do Was-wybrałam szpital w Warszawie na Czerniakowskiej czyli nie mój rejon. I teraz, jak już bęzie czas jechac to czy potrzebne jest skierowanie od lekarza prowadzącego? Jeśli któraś ma dziś wizytę to życzę powodzenia a poza tym wszystkim miłego dnia 😘
  24. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    7 stron zostało do 4000 😁 Minie mnie dzisiaj 😁ta przyjemnośc 😉 jo-aneczka wszystkiego najlepszego Wam życzę i kolejnych takich słodkich rocznic 😘 Ja jak pomyślę o porodzie to jeszcze się trzymam, ale jak mi wczoraj mąż powiedział, że to już niedługo i że poznam mojego synka to się rozbeczałam. Bo to wszystko na raz i strach i radośc. Dziewczyny zbieram się już bo o 14 teściowie po mnie przyjadą więc chcę byc gotowa. Miłego popołudnia Wam życzę i spokojnej nocy 🙂
  25. Kornelka

    sierpnióweczki 2011 ;)

    Jest! Otworzył się 🙂 Diviana ale Ty masz inwencję twórczą, skąd te fajne pomysły? Super ptasior 😁 Złota rączka jesteś Diviana 🙂 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...