wanilia

Ulka a Ty masz jakieś odcinki z wypłaty? albo pita za zeszły rok, tam przecież widać wyraźnie ile zarabiałaś i ile powinni Ci płacić!! To naprawdę jakas masakra - kto Ci robi przelewy? ZUS bezpośrednio? Bo do mnie nadal wpływają pieniądze z firmy a z Zusem rozliczają się oni jakoś

rubi napisał(a): Mówisz o płycie gazowej/elektrycznej??? Przeciez ona nie powinna robić spięć od mokrego - a jak wykipi Ci mleko to co? Coć chyba nie tak z tą płytą

chloe ja kupiłam właśnie w tym stylu koszule do karmienia, osobiście uważam że są paskudne, w takim dziecinnym stylu wszystkie...Ale wszędzie jest to samo, przynajmniej jeśli o te granice cenowe chodzi. Więc kupiłam tu u siebie w sklepie za 30 zł jedną i musi starczyć. Drugą mam do szpitala zwykłą kupioną - taką co potem wyrzucę i już. Chyba starczy?

lenymama napisał(a): Czyli o to drugie becikowe trzeba w UM pytać? żeby się dowiedzieć czy dają? Kurcze na stronie int nic nie ma - zero informacji 😠

holi32 napisał(a): Roladki z cielęciny.... 😮 Ja wczoraj jadłam pizze a dziś pewnie dzień kanapkowy bo nie chce mi się wychodzić nigdzie. Kuchnia może po weekendzie będzie uzdatniona...

aaagaaa napisał(a): daruj sobie sprzątanie 😉 jak masz ochotę to leż 🙂 Wcale nie mam ochoty ale czuję się paskudnie. Za to krajobraz wokół mnie nie zachęca do leniuchowania. A może zamknę oczy? 😉

Dziewczyny ja się jeszcze nie wygrzebałam z łóżka a tu tyle sprzątania...mnie to by dziś ktoś musiał kopa w d.... zasadzić a nie zastrzyk 😜

Pammat leżaczek śliczny i wygląda na stabilny. Ja wczoraj kupiłam w lumpku bluzę 6-9mcy i tak jak Ty mówisz że robisz zakupy dla księżniczki tak ja do męża jak wrócił : zobacz co kupiłam dla naszej małej hippiski 😁 A bluza szara z megakolorowym haftowanym kwiatkiem.

dziewczyny zdecydowałam się wreszcie na pościel i żeby nie zmienić zdania od razu kupiłam. Nie jest może najtańsza ale mi idealnie pasuje kolorystycznie do kącika dziecięcego 🙂 http://allegro.pl/6-ele-mega-hafty-90x120-s-l-i-c-z-n-a-baby-lux-i1816813182.html wzór ślimak żółty, czyli ta pierwsza

Dziewczyny dlaczego Wy tak dołujecie z rana biednego, chorego wielorybka? 😉 Czuję się przy Was wieeelka a o tym co mam na głowie to nawet nie wspomnę 😮 Choróbsko mnie w końcu dopadło, gardło zawalone + kaszel. Ale Wy wyglądacie pięknie, dla takiego efektu guga faktycznie warto poświęcić dzień 🙂 Kiedyś kiedy ja i moje mieszkanie będziemy w lepszej formie wstawię też jakieś zdjęcie w końcu - póki co mam tylko takie sprzed miesiąca

wieronika87 napisał(a): No tak zupełnie bezowocnie to przecież na tym kibelku nie siedzisz 😉 Wręcz przeciwnie z tego co piszesz spędzasz czas całkiem "produktywnie"

meliska napisał(a): dziewczyny ja Was podziwiam... Wasi faceci to mają z Wami dobrze... chociaż Twój Wanilia będzie dziś głodny 😉 ale jak już skończycie tą podłogę to będziecie mogli jadać obiadki wprost z niej 😉 meliska my od tygodnia mamy kuchnię wyłączoną z użytkui albo jemy na mieście albo kanapki...A w porównaniu z moim mężem to ja nic nie robię bo mi nie pozwala. Ja jestem zmęczona syfem w domu a nie robotą - zagruntowanie podłogi to raptem kilka minut, żaden wysiłek dla mnie a przynajmniej już schnie 🙂

Idę do kuchni....nie, nie gotować obiad - zagruntować podłogę żeby wyschła zanim mąż wróci 😲

a ja stawiam głównie na pajacyki bo to w końcu zima będzie...kupuję tylko takie rozpinane wzdłuż i między nogawkami. Oczywiście mam też body ale słyszałam że wiele mam z nich rezygnuje na początku właśnie ze wzlędu na to że trzeba główkę przełożyc. Meble dotarły i leżą u sąsiada w Avansie. A ja myślałam że wczoraj był ciężki dzień.... 😮 Ciekawe czy nasza guga już piękna 😁 wieronika87 przysłali do Ciebie tego lekarza?

aaagaaa napisał(a): Wcale Cię nie chcę zaginać, mam poprostu znajomą która wzięła pieniądze, nawet bardziej dla rodziców na rozwój gospodarstwa niż dla siebie bo tak jak piszesz pieniądze są przeznaczone na określony cel no i teraz siedzi w domu i nie ma pomysłu co robić przez ten czas. Widać nie wszyscy przemyśleli to tak dokładnie jak Ty 🙂

aaagaaa pisałaś że ARiMR przyznał Ci jakieś dofinansowanie - chodzi o ten program dla młodych rolników? Z tego co wiem jak się na to zdecydujesz to przez 5 lat nie możesz podjąć pracy - założenie jest takie że dają pieniądze żeby młodych na wsi zatrzymać więc blokuję możliwość pracy narobkowej - przynajmniej na umowę o pracę. Jeśli to ten program to dowiedz się dokładnie - 5 lat to kawał czasu

Firma K-ex, dawny Kolporter Express. Rozumiem że kurier nie da rady wnieść sam tej paczki ale stawianie klienta w sytuacji że albo bedzie o danej godzinie w domu albo niech jedzie sobie 50 km do siedziby firmy odebrać przesyłkę chyba jest trochę nie halo. Dzwoniłam do biura firmy i wyobraźcie sobie że nie ma możliwości umówienia się na porę w której przesyłka zostanie dostarczona - mam być w domu około 12 i tyle. Jest już 20 po... Poprosiłam sąsiada żeby przyjął przesyłkę w sklepie AGD w którym pracuje. O ile kurier będzie pamiętał żeby mi dać znac że dojeżdża to podejdę tam podpisać odbiór a paczka poczeka na męża. Pierwszy raz się z czymś takim spotykam, do tej pory zawsze udawało się umówić z kurierem kiedy przesyłka ma być dostarczona a nie że baba mi mówi że mąż ma sobie wolne na 2h z pracy załatwić

Ja właśnie przestałam być fanką zakupów przez internet. Zadzwonił mi kurier że za 2h będzie z kuchnią i mam być w domu i uwaga - wnieść ją sobie!!! Albo kogoś sobie załatwić do wniesienia. Więc dzwonie do sklepu meblowego, firmy kurierskiej i wierzcie mi już nie jestem miła, kr..a co za chamstwo!!! Mąż będzie po 16 w domu ale kurier ma to w dupie bo on ma ułożoną trasę aż się poryczałam co mam po sąsiadach biegać szukać kogoś do pomocy?? Przecież ja tu za krótko mieszkam żeby kogoś znać na tyle..Powiedziałam że nie odbiorę przesyłki niech sobie z nią jedzie dalej pierd..e to

Witam, po paru dniach przerwy melduję się że żyję - jakoś....Remont trwa i skończyć się nie chce i nie mam na myśli malowania ale kucie starych kafli, przeróbki instalacji wodno-kan w kuchni, wymianę okien i inne przyjemności. Wczoraj minął tydzień od rozpoczęcia robót i chyba się zaczynam przyzwyczajać do widoku lodówki, zmywarki itd w pokoju. Taaa, na początku był chaos.....a potem stworzenie świata w sześć dni i siódmy na odpoczynek. U mnie siódmego dnia nadal chaos - i kurz. Czarna dupa, czarna rozpacz i walizka czarna - myślę żeby się do niej spakować i uciekać - gdzieś, gdziekolwiek. Cała reszta siwa, zakurzona. Taki mój koloryt ostatnimi czasy. Co się może spieprz...ć to się oczywiście pie... łącznie z tym że po przymiarce wstępnej okazało się że mamy za mało kafli na ścianę i jechałam po nie 60 km w jedną stronę. Z odkurzaczem się nie rozstaję i czuję się jak Syzyf co najmniej, po dwóch godzinach nie ma śladu po robocie - ten kurz chyba pączkuje 😮 Meble jeszcze nie przyjechały chociaż powinny już być - może i dobrze bo chyba bym te kartony pod sufitem powiesiła 🥴 Dziś czuję że łapie mnie choróbsko i ogarnia demotywacja, nie wstanę z łózka do południa, najwyżej pokryje mnie warstwa kurzu, wtopię się w otoczenie. To tyle z "przygód" ciążówki-remontówki, pozdrawiam i życzę miłego dnia

Gosia734 w aptekach można kupić testy do sprawdzenia czy to wody czy nie. Nie znam niestety ceny OK, sprawdziłam - ponad 40 zł 😮 http://www.i-apteka.pl/product-pol-2935-TEST-Bobo-Safe-do-wykr-plynu-owodniowego-3szt.html

lala89 napisał(a): A mój wyruszył po....zaprawę wyrównującą - szukuje się papka na ściany 🥴 Wolałąbym bułeczki 😁

Cherry ja też zapisuje przepis, jak tylko odzyskam kuchnię po remoncie będę piekła 🙂 Powodzenia w szpitalu 😜 😮 😉

Cześć dziewczyny, ja dopiero wstałam- noc nie należała do udanych. Wczoraj miałam dzień z kategorii "z piórkiem w d..", jak zaczęłam przykrywać folią pokój przed wymianą okien o 12.30 tak nie było okazji tyłka posadzić do 21...Wymiana poszła szybko, w połowie roboty wrócił mąż i poleciałam z psem na spacer bo hałas i kurz w domu a jak wrociłam po 2h to już było po robocie więc sprawdzam te okna i się okazało że duże skrzydło w pokoju nie jest uchylne a do drzwi balkonowych nie ma zamówionej blokady....No i było trzeba jechać z reklamacją, ech...A potem po płyty regipsowe, kleje montażowe i inne cuda. Jak już wszystko kupiliśmy to się okazało że brakuje pianki i krzyżykow do kafli więc znów leciałam i tak spędziłam popołudnie między sklepem a próbą ogarnięcia bałaganu w domu. Ale w tym czasie mąż przygotował kuchnie pod kafle, skończył o22 biedak. Oboje wieczorem padaliśmy na pysk. aaagaa gratuluję udanej wizyty 🙂 asiadudzika olej męża, szlaban na seks jak się nie chce leczyć i niech się z rzęsistkiem zaprzyjaźnia 😉 wieronika87 weekendowy tatuś był? I widziałam że się famfatal ujawniłą po długiej przerwie?

nikusia ja pierwszą kreskę ( w dzień spodziewanej miesiączki) miałam tak bladą że nawet nie byłam pewna czy ją widzę. Dwa dni później nadal jaśniejsza od kontrolnej i kolejne dwa czekania zaowocowały wreszcie krechą jak trza 🙂 U lekarza byłam jakoś w 7tc i też mi nic konkretnego nie powiedział oprócz tego że jest bardzo młody pęcherzyk. Tak więc bądź dobrej myśli, pozdrawiam i trzymam kciuki

Dzień dobry, oj dobry 🙂 🙂 🙂 Właśnie dzwoniła do mnie koleżanka pochwalić się że ma za sobą dwa pozytywne testy 🤪 Proszę mi tu za nią kciuki trzymać bo ma za sobą nieprzyjemne przeżycia niestety. Ale się cieszę, przypomniało mi się jak ja zobaczyłam dwie kreski 🤪 🤪 🤪 Agami za Ciebie też kciukasy cobyś moczowe sprawy pozałatwiałą i zapomniała szybko o problemie. guga a Ty nie myślałaś żeby sobie kogoś na jeden dzień do sprzątania do pomocy wziąć? Jakąś studentkę może? Bo sama się z tymi plecami zajedziesz...Jak zamierzasz umyć okna??? A w kwestii okien, u mnie ostatecznie wymiana dzisiaj ok 14tej więc też mnie mycie i sprzątanie czeka popołudniowe. Tyle że mój kręgosłup nie sprawia problemów