Skocz do zawartości

gizelda

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2606
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gizelda

  1. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    henimedes napisał(a): ha ha ha śmieję się bo ja do porodu z LENĄ miałam 96 ☺️ a teraz aż pobiegłam do karty zobaczyć i mam 77 cm 🤢 no nic pewnie przyjdzie taki moment ze i spanie na brzuchu będzie awykonalne dobra spadam bo się zasiedziałam dziś
  2. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    Martyna nie wiem czy wcześnie czy nie ale myślę że to możliwe u mnie tez nikt nie wierzył że czuję ruchy od 14 tc a jednak tylko potem po tych chorobach była długa przerwa aż sama sie niepokoiłam , no i teraz mimo że mój dzieć bardzo spokojny to przynajmniej każdego dnia sie rusza nie wiem czy same kopniaki są "namacalne" ale u mnie na pewno na zewnątrz widać i przy dotyku czuć przemieszczanie się, widziałam już kilka razy taką "bulwę" jakby tułów się przekręcał ale czasem też i kopniaka da się zauważyć, zwłaszcza że jak mam macicę jak "orzeszek" i brzucha teraz prawie w ogóle nie mam, więc to chyba możliwe a wiecie ze ja w nocy spie na brzuchu ????? masakra jakaś , ale to dlatego że w nocy i rano nie mam go w ogóle , jak się zorientuje że śpię na brzuchu to zmieniam pozycję ale przypuszczam że i tak całą noc śpię na brzuchu
  3. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    a i jeszcze , proszki i płyny do prania oczywiście , same delikatne dla dzieci i męczyłam się z tym też bardzo długo a jak wysypka ciągle była, zmieniałam te proszki co jakiś czas w końcu sie wkurzyłam i zaczęłam prać jej ciuchy w tym proszku i płynie co nasze i co nic nowego niepokojącego się nie powtórzyło tym razem też zamierzam wszystko uprać w "naszym" proszku , zwłaszcza że ciuchy malucha i LENY będę prac razem więc w ramach oszczędności muszą być prane w normalnym proszku ( oczywiście zakładając że nic niepokojącego się nie pojawi ) no i prasowanie ja generalnie nie prasuje , chyba że coś na wyjście jak muszę i położna jak przyszła po miesiacu się za głowę złapała i mówiła że to bez sensu wychowywać dziecko w takich "sterylnych" warunkach bo wiadomo wysoka temp zabija to i owo ( no chyba że chcę zeby wszystko było gładziutkie i piękne ) to mogę prasować ale to zabiera mnóstwo czasu , który mogłybyśmy przeznaczyć na coś innego więc zaprzestałam też prasowania 😉 i podkreślam podzieliłam sie tylko moimi doświadczeniami a wiadomo ile ludzi ile opinii, z czasem każda z nas będzie wiedziała co jest dobre dla naszego dziecka a co nie
  4. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    ale co do kesmetyków i mleka nie do końca się zgodzę , bo to zalezy od dziecka co pasuje a co nie dowiemy się później ja zaczynałam od NAN potem cała akcja z Nutramigenem, ale przestał być refundowany , więc bebilon pepti ale nie mogłam już ciągnąć tego bo nie miałam zaświadczenia i potwierdzonej alergii , a wysypka jak była tak była , mam gdzieś zdjecia policzków jak moje dziecko wyglądało przez rok i w koncu sama alergolog powiedziała "a spróbujmy zwykłe mleko " i zakupiłam zwykłe bebiko i co ?? po dwóch tygodniach wszystki wybroczyny zniknęły , tzn ranu jeszcze długo leczyliśmy bi były głębokie i mocno wyszuszone ale po kilku tygodniach nie było śladu kąpana też byłą w emolientach, nawilżanka tylko mazidłami na zamówienie z apteki , ale w tym samych czasie co przeszłąm na bebiko zaryzykowałam z DŻONSONEM do kąpieli i włsów jednocześnie i niczym nie nawilżałam już skóry i też była pięknie nawilżona , krosty i liszaje zniknęły tak samo z pieluchami , uwierzycie że moje dziecko uczulają pieluchy pampers ( te zwykłe zielone) i dada z biedronki , po pół godziny od założenia jednej czy drugiej , tydzień musiałam jej dupsko do porządku doprowadzać u na sprawdziły sie pampers premium care i te zwykłe rossmanowskie i teraz też nie będę wydziwiać tylko zacznę te rossmanowskie od samego początku i mam nadzieję że się uda , jeśli nie to będziemy szukać innych także wydaje mi sie że wszystko zależy od dziecka , od jego wrażliwości na dany produkt itp i pamiętajcie nie zawsze droższe znaczy lepsze , wiele z tych "dobrych" bądź polecanych firm to zwykła "manipulacja" firm które je produkują
  5. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    Karola gratuluję córeczki co do porodu rodzinnego to mam takie samo zdanie jak WY ( tzn oprócz Oli ) ale rozumiem że można nie chcieć tej obecności faceta mi się wydaje że to jednak bardzo zbliża i jeśłi facet jest takim "zimnym" draniem jak mój 😉 to to bardzo pomaga w nawiązaniu tej pierwszej więzi z dzieckiem , TO on się interesował tym co się dzieje za moimi plecami , to on chyba nawet ją pierwszy zobaczył, to on dopytywał o wszystko a już nie wspomnę o tym jaką pomocą był dla mnie nie nie mam w tej chwili żadnego argumentu na NIE , więc musi być, chyba że , mhm chyba że coś zacznie "niespodziewanie" to obawiam się że może nie dojechać z pracy bo auto będę miała ja a ON do mnie jakieś 120 km no ale wolę o tym nie myśleć na razie a co do kaftanika to mhm , kiedyś nie było bodziaków , więc zakładano TO i śpiochy zapinane na ramionach , a kaftan był przyciśnięty pieluchą więc się nie przesuwał, z resztą taki maluszek mało się rusza więc jeszcze to na plecach się nie przemieści ale ja też uważam to za niepraktyczne a co najważniejsze "zbędne" bo już pomijając fakt że nie ma to żadnego wyglądu to jeszcze faktycznie nie wiadomo z czym to połączyć będzie lato, będą bodziaki, rampersy, pajace , ja miałam dla LENY dwa , od kogoś i powiem że zakładałam kilka razy jako takie "okrycie wierzchnie" jak np było chłodniej a pod spodem miała tylko jakiegoś cienkiego pajaca albo śpiochy , ja uwielbiam pajace , dla mnie najbardziej praktyczne tylko przestrzegam przed tymi zapinanymi z tyłu albo nie rozpinanymi w kroczu, masakra , teściowa mnie takimi obraczyła, nie powiem wybrała super i firmę i gatunek ( kolor pominę bo wszystko od niej było różowe ble ) ale po jednym razie wszystko poszły na strych , badziew jeden a dziś teściowa też dzowniła bo paczke robi i pytała o płeć bo nie wie jaki kolor , więc mówię że nie wiem i nie chcę wiedzieć, niech kupi co neutralnego , zielnoego, białego, jest tyle fajnych rzeczy unisex to się obraziła i powiedziała że nawet jakbym wiedziała to bym je nie powiedziała i że wydziwiam coś bo wszyscy chcą wiedzieć tylko nie JA ale jakoś jej fochem się nie przejęłam he he
  6. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    hej u mnie pogoda taka sobie jest tak "rześko" jak młoda zaśnie to zaczynam pierwsze okno myć , może w kuchni bo najmniejsze he he nie czytałam artykułu ale coś było o lewatywie , ja zakupiłam , miałam ją zrobić w szpitalu , lekarz zalecał nie ze względu na jakiś "wypadek" ale bardziej z medycznego punktu widzenia , bo jakby trzeba było jakieś , cc, operacje lub cokolwiek to lepiej być "oczyszczonym" ale powiem WAM że rodziłam 12 godzin ale zapomniałam o tej lewatywie he he z resztą już dzien wcześniej nic nie jadłam ze stresu (to poród wywoływany więc wiedziałam kiedy i jak to będzie) no i jakoś obyło się bez lewatywy i nieprzyjemnych zdarzeń u mnie do szpitala dla siebie trzeba mieć te podkłady, wielkie podpachy , a dla dziecka pieluchy i chusteczki, ubranko tylko na wyjście a moje relacje z M. są różne ale był przy porodzie i do jest najważniejsza rzecz jaką dla mnei w życiu zrobił , teraz też chcę żeby był i co najważniejsze ON też chce , wiec jeślii tylko praca mu pozwoli to będzie aha i u mnie nieoficjalna i nielegalna opłata za porod rodzinny wynosi 50 zł wypisują fakturę a na niej piszą że to za ten zielony strój ochronny dla faceta he he
  7. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    hej łeb mi dziś pęka ale dzieć w końcu daje dziś o sobie intensywnie znać , mam nadzieję że wszystko z nim OK ja połówkowe mam dopiero 26go marca ale co się dziwić jak ja prawie ostatnia na liście te listy"wyprawkowe" mnie przerażają 😮- ja w planach mam tylko pieluchy do kupienia i jakiś emolient do kąpieli i jedną małą butelkę +mleko na początek , gadżety dla mnie do szpitala i to wszystko 😮 nawet jeśli czegoś mi zabraknie , to teraz to nie problem żeby wyjść z domu i to kupić
  8. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    haj odwiozłam ciocię na lotnisko uff po 4 miesiącach w końcu spokój he he i biorę się do roboty bo ja jak się gdziesz z dzieckiem wybieram to pobojowisko zostaje wiecie jak jest z opiniami ??? to często firmy konkurencyjne sa za nie odpowiedzialne , to tak jak z meblami, sprzętem AGD , ze wszystkim , więc przemyślcie jeszcze raz WASZ wybór i i pędem na zakupy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ola ja zaczełam czuć ruchy bardzo wcześnie niestety teraz NIC serio , nawet lekarz był nieco zdziwiony , ale to moje dziecie w ogóle jakieś słabe , tętno ciągle poniżej 120/min, LENA zawsze miała 160 dziwne to no ale zobaczymy oki idem działać , albo udawać że coś robię ☺️
  9. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    helloł ja mam chwilę to odniosę sie do wszystkiego na raz co do szkoły rodzenia ja już swoją opinie napisałam dawno , u mnie była za darmo, miała niezłe opinie ale nigdy przez myśl mi nie przeszło żeby z tego skorzystać , poza tym pewnie lekarz i tak nie wydałby mi zaświadczenia z powodu porodu przedwczesnego zagrażającego ale myśle że jeśli masz ochotę i jesteś ciekawa to powinnaś tą ciekawość zaspokoić ale uprzedzam z tą teoria to tam różnie jak i ze wszystkim ile ludzi tyle opinii na jednej szkole położna mówi TAK na drugiej SIAK i potem człowiek ma wątpliwości , a instynkt i tak Ci wszystko podpowie do tego są internetowe szkoły rodzenia , które dla niektórych też mogą być przydatne co do kwasu to ja też mniej wiecej od 12 tygodnia nie biorę , ale o astmie nic nie słyszałam , wydaje mi się to lekką przesadą , a nie biorę bo jego główne zadanie to zapobieganie wadom rozwojowym , więc teraz i tak już "po ptakach " i tak w każdyhc witaminach kwas foliowy jest , wiec może faktycznie podwójna dawka może mieć jakieś negatywne skutki , nie wiem 😮 a u nas no cóż inhalacja pełen sukces , na prawdę a do tego moja córka sprawiła mi dziś surprise i pierwszy raz , po wielu staraniach i próbach zrobiła kupkę na nocnik , wiem że jeszcze długa droga przed nami , ale uważam tą małą kupę za dobry OMEN 😉 pogoda sie popsuła , leje cały dzień i pewnie całą noc a za tydzien zapowiadają 15 stopni mrozu , jakoś sobie tego nie wyobrażam a takie plany porządkowe miałam na przyszły tydzień ehhh 😞 a jutro odwoze ciocię na lotnisko ( po 4 mcach ) nie będe ukrywac że się cieszę he he DOBRANOC
  10. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    JEST JEST pierwsza KUPA do nocnika , cieszę się jak dziecko hi hi 🙃
  11. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Ewelinaaleks napisał(a): matylda on już po zabiegu przebijali mu błone w obydwu uszach aby mu płyn zszedł i żeby mogli wymazy z tego pobrać szczegółów nie powiem bo nidgy nie przeżyłam takich tortur wiec wam wszystkim oszdzędze 😞 tragedia ajajaj 😮 😲 nie wiedziałam że w ogóle coś takiego sie robi , a jakieś znieczulenie ??? czy bez ??? masakra 😞
  12. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    NINA małymi kroczkami doprowadzicie chatkę do ładu i tego WAM życzę i fajnie że mały korzysta z sedesu u nas dziś prób ciąg dalszy i po 40 minutach siedzenia na nocniku , było "boli" bo jej dupę odpiekło po czym w tym wielkim stresie z inhalatorem i po braku drzemki w dzień i ogólnym zmęczeniu zlała się się ciotce na rękach he he 🙃 😎 ale ta inhalacja i tam mnie przeraża i po tym całym stresie od dwóch godzin cholernie boli mnie brzuch Ewelina ale jak to zapalenie ucha ???????? ponoć to baaaaaaaaardzo boli ???!! bidulek , moż etak mu wszystko dokuczało że może nawet nie umiał zlokalizować tego bólu z tego osłabienia a ten ewentualny zabieg to w zwiazku z czym ?? na co ?? bo ja to ciemna w tych sprawach i jak długo tam zostaniecie tzn w szpitalu ???
  13. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    tak Karolina chodzę prywatnie , a to że "każde" chodziło mi bardziej o te 3 z pomiarami i o to że nie ma znaczenia czy to 2d3d,4d to zawsze kosztuje tyle samo 90 zł , to chyba nie za wiele co ???, tzn do tego dolicza wizytę 70 zł więc razem 160 ale i tak chyba OK i tak ostatnio podniósł sie na wszystkim o 20 zł ale jak tam czasem powiem że coś mi dolega, albo on sam chce coś sprawdzić to mi robi ale nie jest wtedy zbyt wylewny i tak szybko mi pokazuje i tylko mierzy czy "wielkość " zgodna z TERMINEM Z OM ale przynajmniej ZAGLĄDA i wie co się dzieje i nie muszę za to płacić dziś np w ogóle nie miałam mieć usg ale powiedziałam o tym zębie, o zapaleniu płuc i o tym że tętno dziecka było słabe a przecież wcześniej też plamiłam , to zajrzał TAM i dziś i znalazł tego wodniaka
  14. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    he he "jak żaba " dobre no za niskie ponoć też nie dobre , no ale czuję sie wtedy dobrze a takie moje na prawdę optymalne to 90/60 i wtedy wszystko gra co do tych wodniaków a raczej WODNIAKA bo t jeden wielki to też nie wiem co to od razu po wizycie zasiadłam do kompa i w necie nic nie ma na ten temat na razie sie nie martwię , już nie takie cuda sie ze mna działy , wiec cierpliwie czekam a co do inhalacji Dagmara kurcze , my też zaczęłyśmy sposobem , najpierw sama maseczka , dotykanie , zakładanie , oddychanie, sama w tym chodziła , potem my na zmianę tzn ja mama, ciocia , i ona z uśmiechem na buzi , później włączyłam sam "dźwięk " zeby sie przyzwyczaiła ale jak przyszło co do czego to się zaczęło i jeszcze ta moja mama , ( wiecie jakie potrafią być matki) a ze co ja robie, że ją wystraszę , że jej krzywdę robię , że po co mi to było ( jakby to było jakieś widzimisie ) a potem to jej się słabo zrobiło i dała nam spokój wiesz moja troche za mała żeby mieć frajdę i zrozumieć to całe skaładanie i rozkładanie , a bajki jej nie interesują , próbowałyśmy wszystkiego i ksiażek i zdjeć ( które uwielbia oglądać ) i muzyki w TV i radia i malowania o rękach a ONA ciągle wyła i wyrywała się tak się z nią siłowałam że od dwch godzin brzuch mnie strasznie boli ja nie wiem jak to będzie - jestem przerażona i już wiem dlaczego PANI doktor dała końską dawkę tego na pierwsze dwa dni ( a już się obawiałam bo to silne sterydy) TERAZ WIEM ŻE WIĘKSZOŚĆ IDZIE DO ATMOSFERY 😉
  15. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    a co do ciśnienia to ja w zeszłym tygodniu miewałam rekordowe np 80/48, 90/ 50 ale czułam się świetnie a dziś mam w tych nerwach ( bo jeszcze ktoś mnie dziś ewidentnie wkurzył 😠 ) 110/70 i zdycham, łeb mi pęka i zaraz chyba jakiś drgawek dostanę a u mnie wskazaniem do wywołania porodu było nadciśnienie uwaga 130 /80 he he trzymajcie się
  16. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    aj mam jakiegoś doła nie radzę sobie z inhalacją dwulatki o chyba sobie nie poradzę - jakieś rady ??? a co do wizyty to mhm jakieś wodniaki mi zabrały połowę łożyska i się okaże czy to dziadostwo rosnie czy nie to jakby balon wypełniony wodą - dziwnie to wygląda na razie niby dziecko dostaje co trzeba i nic mu nie grozi , ale jak się okaże że to rośnie a dziecko przecież też i nabiera sił , to może to kiedyś przez przypadek przebić - i co wtedy ??? nie wiem zobaczymy za 3 tyg się okaże a poza tym to OK wizyta krótka miało być bez USG ale to było tylko podglądanie - nie płaciłam za to aha moje łożysko jeznak wraz ze wzrostem macicy "przemigrowało" i już nie jest ani za nisko ani z przodu
  17. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Marina śliczna fotka śliczny dzidziuś a ja już chyba nie dam rady psychicznie-jestem wykończona walczę z LENĄ i inhalacjami ( dziś pierwsza próba) KATASTROFA - ja nie wiem jak ludzie to robią ja nie dam rady jeszcze 7 dni 2 razy dziennie - porażka - do tego cena tych leków to jakiś kosmos - wiadomo jak trzeba to trzeba TYLKO JAK ??????- jestem przerażona moje własne dziecko ryczy już na mój widok a co dopiero jak sprzęt usłyszy 😞 😠 a i ja dziś po wizycie i oczywiście zaraz znowu wyjdę na panikarę , że znowu koloruję wszystko wiec napiszę tylko że moje łożysko gdzieś "znika" a raczej zmienia się w WODNIAKI ( cokolwiek by to nie było) , na razie niby to niczemu nie grozi , dziecko dostaje co trzeba , ale za 3 tygodnie okaże się czy to ROŚNIE , bo jeśli tak to potem może być problem jak dzieć będzie większy i będzie miał mniej miejsca i niechcący w to kopnie to ten płyn może się wylać i co wtedy ??? w każdym razi dziwnie to wygląda , pół łożyska taka ciemna plama a pół taka mhm - galaretka ☺️ nie wiem jak to określić ale to wygląda jak balon z wodą o to chyba tyle to było tylko podglądanie nie płaciłam za to usg dlatego nic więcej nie wiem , tylko tyle że -wiek zgodny , narządy pracują, serduszko OK a ja mam 3 kg na plusie he he - śmiech na sali z LENĄ w 20 tc miałam 15 kg na plusie - szok połówkowe 26go marca 😉 a co u WAS ???
  18. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    hej później nadrobię u mnie każde usg 2d, 3d, i 4d kosztuje 90 PLN 🙃 ale lekarz mnie czasem podgląda tzn nie mnie - wiadomo w cenie wizyty ( tak jak dziś) no i ja po wizycie , mam kolejny powód do zmartwień 😞 😮 🤢 🥴 😲 🤨 wiecie ja chyba zniknę , jakaś pechowa i zrzędząca jestem ehhhh 😞
  19. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    aha co do aut to my rok temu pozbyliśmy się jednego kombi ( z oszczędności) a zostawiliśmy mojego mikrusa ( toyotki się nigdy nie pozbędę ) no a teraz rozglądamy sie za czymś i raczej to właśnie będzie renault laguna w kombi - dlatego Monika pytam jak się meganka sprawuje ????? oczywiście na razie nas nie stać na to o czym marzymy - może za kilka lat 🙃
  20. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    hej Nikolina hej pozostałe 😮 u mnie fizycznie OK , czekam na wiosnę i realizację wszelakich planów na razie dwa tyg na wsi i wiosenne porządki i pożegnanie ciotki we wtorek jadę do rodzinnego na osłuchanie siebie i LENY a wieczorem wizyta u gina ale taka bez usg teraz już na poważnie szukam inspiracji na zagospodarowanie przestrzeni między płotem a trawnikiem i jak ziemia rozmarznie to działam na poważnie z łopatą i grabkami 🙃 i jakoś tak leci dzień za dniem z P, bez zmian , po wielkiej burzy teraz na chwilę zaświeciło słońce - ale to standard opisałabym nasze przygody z nocnikowaniem ale mi się nie chce bo rezultatów brak , oprócz takich że perfidnie moja córka potrafi wytrzymać bez szczania 2,5 godziny a potem zlać się na podłogę !!!!!!!!!!!!!!!!!! jak tylko odwracam wzrok , mimo że nocnik stoi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! szkoda że taka wyszczekana cwaniara z niej a sika w gacie no to chyba tyle u mnie , może każda napisałaby chociaż podobnego posta bo sama jestem ciekawa co u WAS słychać zdrówka dla JULKI
  21. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    hej ja tylko na chwilę tak z "doskoku" bo mam robotę na kompie , później wszystko nadrobię 😉 Dagmara po zapaleniu płuc nie ma już śladu ( chyba ) , ale młoda mi coś za długo "charczy" i już dwa tyg na syropie jest i we wtorek pojadę żeby ją osłuchała i mnie od razu i dowiem się dokładnie co i jak a co do tych ruchów to serio , to jest NORMALNE , pamiętam jak w ciaży z LENĄ czułam właśnie w tym miejscu na tym etapie i zapytałam gina to mnie wyśmiał i zapytał " to gdzie by PANI chciała czuć na tym etapie?" 😉 wiadomo jeszcze zależy to od naszej budowy , ułożenia i temperamentu dziecka , ułożenia łożyska , no wiele czynników ma na to wpływ ja już kilka razy widziałam "bulwę " na brzuchu więc mniemam że to tułów albo pupa , podczas przekręcania , i to było w różnych miejscach , ale takie zwykłe puknięcia i smyrania czuję na dole , nie wiem , może jeszcze tam ma nogi ???? zobaczymy ale mnie to nie martwi co do szyjki to nic nie wiem ale zawsze jest dobrze sprawdzana więc myślę że jest OK , z LENĄ szyjki nie miałam już od 32 tc , była maksymalnie skrócona i gotowa do porodu , ale zakonserwowana lekami urodziłam dokładnie w 40 tc przez indukcję a moja ciaża identyczna jak poprzednia to aż nieprawdopodobne no nie ???
  22. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    Dagii napisał(a): no przecież tam jest dno macicy 😉 ja czuję jak sie włosy łonowe zaczynają ,a raczej powinny zaczynać 😉
  23. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    genetyczne są dwa do 13ti6 d i między 20 a 23 t tak w necie pisali 😮 ja takowe mam i dodatkowe 3 obowiązkowe po 32 tc wszystkie pozostałe jeśli nie ma wskazań są zbędne ale na pewno NIE szkodliwe 😉
  24. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    Dagmarciu dzięki za troskę zyję , zdrowa jestem ale mam doła 😞 😞 😞 😞 będę w nocy to wszystko nadorbię co do łożyska to ja mam nisko ale to nic groźnego , wraz ze wzrostem macicy ono też się przesuwa na wizycie ginekologicznie badana jestem zawsze , to podstawa żeby sprawdzić moją szyjkę ( w pierwszej ciąży skracała się już po 24 tc ) piersi nigdy nie miałam badanych reszta w nocy Marietta gratuluję córci zdrówka dla chorych dzieciaczków
  25. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    hej nie wiem czy i w ogóle kiedyś ktoś mi coś doradzi ale zapytać nie zaszkodzi a mianowicie JAK ODUCZYĆ MOJE DZIECKO SIKANIA DO PIELUCHY ???????????????????? mam już tego dosć , musze się do lipca wyrobić bo nie będzie mnie stać na pieluchowanie dwójki a i jeszcze jestem pewna że od pół roku dobrze wie że zamierza TO COŚ zrobić i od może 3 mcy wiem ze kontroluje ZWIERACZE , bo jak chodziła NAGO i zaczynała sikać to potrafiła szybko po dwóch kroplach przestać bo wiedziała że na łóżko czy na podłogę nalać nie może i to się powtórzyło kilka razy ale na nocnik ( a ma już 3 różne) ani na sedes nigdy nie usiądzie , nigdy , nie pomagają atrakcje , nagrody NIC a NIC , wyje i ucieka 😠 😠 😠 😠 😠 co ja mam zrobić HELP
×
×
  • Dodaj nową pozycję...