Skocz do zawartości

gizelda

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2606
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gizelda

  1. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    a Ty Ola co taki ranny ptaszek ????? a może to jakoś etapami przychodzi , bo moja już nie gada sama do siebie bez senesu i nie plecie bzdur czekając na "potwierdzenie" po prostu albo z nami rozmawia albo w trakcie zabawy chyba ma bujną wyobraźnię bo takie głupoty ostatnio plecie np bawi się jakimś miśkiem , i gada "moja myszka, jaka ta myszka jest fajna, kocham myszkę " i tak w kółko 😮
  2. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    mhm coś mnie tu "zaintrygowało " mam jeden filmik ale większość to tekst w stylu "mama pokaż zdjecie " ( jak ja nagrywam) i pamięć w aparacie pełna , na weekendzie sie tym zajmę , teraz nie mam nastroju 😞 😞 😞 a tak Ola się podśmiechujesz , a moja dziś powiedziała do mojej mamy sama że" u mamusi w brzuszku jest ANTOŚ on jest taki malutki "( i pokazała palcami jaki jest malutki )- to to chyba jest całe zdanie albo się mylę 🤢 moja szkoła he he -oby miała rację z tym Antosiem , bo potem jak się urodzi dziewczynka to będzie ją tak nazywać 😮 nikt jej o nic nie pytał o tak sobie przypomniała ale zaraza mówi coraz bardziej niewyraźnie przez to że mówi szybko i więcej to tyle my już na wsi 🙃
  3. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    haaaaaaaaj jak zwykle nie mam nic ciekawego do napisania zaznaczam tylko że żyję
  4. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    daga19902 napisał(a): u nas jest tak samo a nawet gorzej ale nie narzekam , tak jak pisałam coś tam poczuł jak mała była już w domu , w szpitalu też się na nią patrzył jak na kosmitkę 😉
  5. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    Justyna no tacy mężowie jak Twój też sie zdarzają , ale rzadziej 😉 mój to nawet często nie wie że mam wizytę a jak wie to zadzwoni zapyta co i jak ale i tak wątpie żeby cos z tego rozumiał raz był ze mną na usg w pierwszej ciąży bo akurat miał wolne ale widziałam po nim że i tak za bardzo nie wie o co chodzi i dwa pierwsze pytania mojego jak dzwoni po wizycie 1. "wszystko w porządku? " 2. "ile wziął za wizytę ?" 🙃
  6. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    alexia_79 napisał(a): Ten tren jest bardzo ciężki.. Stwierdziłam że dla "parady" przez kościół nie będę się męczyć potem całą noc i w kiblu, on jest podpinany ale nie podoba mi się w takim wydaniu, potem taki kuper wielki i ciężki nosić.. Po co mi to.. Wiem, że to ładne jest jak rozłożony ale... nie zależy mi aż tak 🙂 Ważniejsza jest dla mnie ceremonia.. Sukienka to rzecz drugoplanowa albo trzecioplanowa 😉 ja doświadczeń w tej kwestii nie mam ale pamiętam ślub siostry , co prawda ONA miała wielką, przeogromną suknię , ciężką jak cholera , tren był też podpinany ale co z tego te klamerki nie utrzymywały tego ciężaru , zrywały się , pamiętam jak po paru godzinach szukałyśmy igły i nitki i szyłyśmy go na "stałe"ale i tak nie wytrzymywał straszna to była męczarnia
  7. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    ppskrzypczak napisał(a): no i jesteś Paulina 😉 słuchaj ja nie wiem kiedy mój czuł w pierwszej ciąży , też chyba coś koło 25 tygodnia ale ciąży nigdy nie odczuwał jakoś specjalnie , z resztą dla mnie to też zwykły stan fizjologiczny on prawdziwe ojcostwo i przypływ tych uczuć poczuł jak mała miał kilka dni 😉
  8. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    rudi ja mam Bioracef 500 i chyba pomaga nie wiem kaszlę już tylko napadowo ale jak zacznę to aż sinieję no i jestem słaba strasznie wczoraj ciśnienie 84/46 toż to zgon totalny i dziś zasłabłam w sklepie do tego już po konsultacji telefonicznej z dentystką , ząb kolejny jak najszybciej do chirurga bo robi się stan zapalny , pewnie za 2 tygodnie to zrobię jak się wykuruję , no i swędzi, piecze i boli mnie GRAŻYNA 😉 😉 😉 😉 😉 jak zwykle efekt uboczny antybiotyku czyli pewnie TAM mam jakąś infekcje albo zapalenie matko gdzie się podziała moja odporność ja się pytam ????????????????????????????????????
  9. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    ja widziałam BOSKA i serio w takiej cenie już po przeróbkach ???? pięknie będziesz jak KRÓLOWA
  10. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    Kerry to super czyli płeć się nie zmieniła ?? 😉 marietta ja tak jak pisałam nie mam problemu ze spaniem tzn , mam jeśli noc jest za długa , i tu w mieście mam z tym mały problem bo mamy jeden pokój i mój mnie goni do spania bo on do pracy się musi wyspać 😠 i ja się wtedy budzę o 3.00 i koniec a na wsi kładę się o 2.00 wstaję o 8.00 i jestem mega wsypana , nawet na siusiu idę jak lunatyk 😉
  11. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    mhm Ola pokazałabyś chociaż "coś" podobnego do Twojej sukienki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! gdzie mi tam do czerwca czekać , wtedy będę w takim stanie i z takimi myślami że nawet nie zwrócę uwagi na Twoją sukienkę i na resztę uchyl rąbka tajemnicy
  12. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Marina wiem że Ola wszystko napisała ale napisz skad to było to był krwiak ?? skrzep ?? ni ebyło go wcześniej na usg ???? czy to jakiś nowy ?? teraz jakie zalecenia ??? w sumie chyba najbardziej przerażające jest to że własnie w pierwszej chwili paniki nie można nic zrobić , wiadomo każdy mówi "jedź do szpitala ", itp itd ale łatwo mówić ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji tzn jak jestem na wsi to wiadomo , zawsze tam łatwiej o pomoc , chodzi mi o LENĘ ale jakby mi się tutaj coś podobnego przytrafiło to też nie wiem jakby to się skończyło jeszcze pół biedy jak P. jest w pracy , bo ma do domu 200 metrów ale jego często nie ma i wtedy co ??? ja tu absolutnie nikogo nie znam, nie mam znajomych , koleżanek , sąsiadów NIKOGO 😮 straszne nawet nie chcę sobie wyobrażać co musiałaś czuć i myśleć
  13. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    marinka napisał(a): Samą zostawiłaś? czy z kimś? weź Ty uważaj na siebie! samą wiem wiem nie wolno zawsze tak robiłam , sklep mam na dole w bloku i jak spała albo piła mleko to wyskakiwałam na jednej nodze na 3 minuty ale po dziesiejszym już chyba nie będe wszystko przez chorobę, ja przez tydzień nigdzie nie wychodziłam a teraz jestem w mieście , chciałam sobie twarożek głupia kupić , nawet nie wiedziałam ze jestem taka osłabiona ale w ogóle dziwna sytuacja , bo nie straciłam przytomności ale jak doszłam po chwili do siebie to uciekałam jak poparzona , właśnie ze względu na LENĘ , nie wiem co sobie te babki o mnie pomyślały wrócilam spocona, zziajana , zakaszlana a ta leżała sobie na łóżku i mleko kończyła 😮
  14. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Marina to dobrze że już lepiej ja właśnie wróciłam ze sklepu w którym zasłabłam , pierwszy raz mi się to zdarzyło, taki wstyd i jeszcze LENĘ w domu zostawiłam ☺️
  15. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    daga19902 napisał(a): hej ja nie mam bo chodzę spac o 1.30-2.00 to po co mam się budzić ale gdybym chodziła wcześniej to o 3.00 skończyłoby sie moje spanie
  16. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Ewelinaaleks napisał(a): wąsik panie same malowały ale ja cały strój sama robiłam 2bluzki swoje poświeciłam i jedne spodenki krótkie 😁 😁 😁 😁 😁 postaram sie jakies ładne foto w domu zrobic jak to w pracy? własnie do domu weszła i zaraz sie kłade bo jutro mam na rano 😞 aaaaaaaaaaa nie bo coś przedtem "pod wieczór" pisałaś że do pracy idziesz , to pewnie coś pokiełbasiłam , albo wróciłaś 🤢
  17. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    dobra lecę zjeść jakąś kolację , potem antybiotyk a potem nie wiem 🥴, na spanie za wcześnie bo nie wyleżę do 8.00 😮
  18. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    he he ale fajny powiem szczerze że nie poznałabym go gdybym nie wiedziała że mam patrzeć na pirata a jaki zalotny wąs he he mamusia się postarała P.S. a co TY teraz w pracy robisz ???? 🤢
  19. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Ewelinaaleks napisał(a): w domu niechciał dać zrobić sobie zdjęcia 😞 a w żłobku nie wiem czy był fotograf 😞 musze spytać ale moge go przebrac w ten stój i jakies foto zrobic e no to koniecznie , sama musisz mieć jakąś pamiątkę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  20. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Ewelina pokazałabyś Dawida - pirata z Karaibów !!!!!!!!!!!!! ja niebawem zapomnę jak niektóre dzieci wyglądają i ich mamy tez 😮
  21. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Ewelinaaleks napisał(a): myślę że mogę napisać że Marina wychodzi w poniedziałek ze szpitala. jest lepiej. Resztę napisze jeśli będzie chciała sama 😉 OK dzięki ale to coś z ciążą ??? to chyba możesz napisać nie pytam o szczegóły 😉
  22. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    o syropie pomyślę wiecie ta ciąża w ogóle mnie OSŁABIA 😉 w tamtej zaczęły się problemy z rozwarciem i skurczami po 20 tc ale to teraz co druga ciężarna przeżywa odkąd nie pracuję w przedszkolach i nie mam kontaktu z ludźmi tzn od 3 lat nie miałam nawet przeziębienia , po pierwszej ciąży uzębienie też OK , tylko teraz te cholerstwa się mnie czepiają ale dam radę , niebawem połówka a potem już z górki 😉 co do staników i cycków to moje nie urosły po prostu są piękne i jędrne , takie jak miałam przed ciążą z LENĄ bo po ciąży to już pisałam jak u murzynki z afrykańskiej wioski która wykarmiła 10 dzieci swoich i 10ro nie swoich 😉, MOJE bimbały są po prostu teraz ŁADNE - ot takie jędrne C a co do spania i poduszek to nie potrzebuję ich i nie wiem jakie zastosowanie mają te poduszki/rogale czy jak zwał tak zwał ja po prostu chodze późno spać ( zawsze tak było) potrzebuję około 5 godzin snu na dobę i jeśli LENA ładnie sypia i mąż nie wkurza to czuję się wyspana i wypoczęta rogal taki "sztywny" , z jakiejś dobrej firmy ( ale nie pamiętam jak zniosę ze strychu to napiszę) służył mi tylko do siadania od porodu i przez jakieś kolejne 2 tygodnie 😉 😉 a co do drugie zeba to owszem jeśłi nie bede mogła wytrzymać albo wda się jakiś stan zapalny to usunę , ale chciałabym to odciągnąć w czasie bo trochę za dużo faszeruję teraz tego mojego dziecia , wiadomo wszyscy zapewniają że to bezpieczne i ja w to wierzę ale wszystko z umiarem , po jednym znieczulaniu, kuracji antybiotykowej, syropie wyksztuśnym nie chcę znowu dostarczać atrakcji mojemu "potomstwu" w postaci kolejnego znieczulenia no ale zobaczymy na razie jest znośnie a i kaszel uspokoił się na tyle że już mięśnie brzucha tak nie bolą i nie popuszczam moczu 😉 miłej niedzieli mamuśki
  23. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    Jagoda80 napisał(a): nie ma za co, daj spokój 😉 Dla mnie w ogole przeziebienie w ciazy jest skomplikowane, a zapalenie płuc jakos brzmi dla mnie strasznie przerazajaco:/ Kiedy masz kontrolna wizyte czy ktoś do Ciebie przychodzi...? Na pewno leczenie tego w domu jest bezpieczne? nie powinnaś być jednak pod okiem lekarzu non stop, tym bardziej ze z tego co pamietam nie goraczkujesz 🤢? Jejku, strasznie Wam współczuję wszystkim chorym brzuchatkom, to musi być bardzo męczące... 😞 wiesz co to w ogóle takie proste nie jesto moje drugie zpalenie płuc i wtedy było mhm gorzej , tzn gorzej to znosiłam bo była gorączka ale była , wtedy dostawałam antybiotyk we wlewie do żyły ale chciałam być w domu ( w szpitalu jeszcze wiecej wirusów i zarazków) , jeździłam dwa razy dziennie do mojej przychodni, przeszło po tyg tzn nie samo zapalenie ale najgorsze było za mną , tylko potem sie rozbujało , organizm tak sie rozregulował że ciągle miałam jakąś infekcje, zapalenie, itp itd, przez pół roku byłam na różnych antybiotykach na różne "rzeczy" a potem pół roku moje jelita dochodziły do siebie , straszne teraz no cóż , zdjęcia RTG nie można mi zrobić ( tzn można w wyjątkowych sytuacjach ale skoro nic nie zagraża mojemu życiu na razie to po co ) więc diagnoza czysto osłuchowa , ale mam zaufanie do tej P/ doktor , powiedziała że nie jest tak źle tylko coś na lewym płucu z przodu i na prawym z tyłu - cokolwiek by to miało oznaczać , ale powiedziała że po tym co słyszy jednak wolałaby żebym brała antybiotyk ( mimo że jestem jego zagorzałą przeciwniczką i od 6 lat unikam wszelakich) więc biorę w domu , poza tym staram sie żyć normalnie , wiadomo nie mam gorączki więc nic mnie nie osłabia , tzn sam antybiotyk daje mi kopa 😉, jestem taka troche otumaniona ale nie w tym problem odkąd biorę antybiotyk zaczał mnie boleć kolejny ząb ( ma prawo bo to już resztka ósemki z nerwem na wierzchu) , no ale jak wiecie tydzień temu pozbyłam sie już jednej i myślałam ze wytrzymam do sierpnia ale teraz mam obawy , ból jest niesamowity dlatego tak cierpię więc teraz wiecie już wszystko 🙃
  24. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Ola co z sukienką ??? jak Marina ???
  25. gizelda

    lipiec 2013 :))))

    a i oświadczam również że jak zaczną się kopniaki to ja będę narzekać najwięcej he he , matko nie znoszę tego uczucia , mnie wszystko boli a jak si wykręcała to mi skóry na brzuchu brakowało ale do tego jeszcze troche czasu 😉 i niech sobie kopie, ja będę zemścić ale i tak będę kochać i czekać 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...