Skocz do zawartości

Malalena

Mamusia
  • Liczba zawartości

    904
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Malalena

  1. no faktycznie, czytania a czytania 😉
  2. Wioletka no to ja jestem w podobnej sytuacji, szyjka krótka, dojrzała, rozwarta na dwa palce, tylko skurczy nie czuję, a są. No nic cały czas czekam 🙂 może się doczekam.
  3. Kochane brzuchatki Rozmawiałam przed chwilą z Emilką (Dorunią) Jak napisała niżej AgnieszkaK1601 Martusia najprawdopodobniej będzie miała jutro przeszczep. Emilka dzisiaj goliła jej główkę (aż przykro pisać)... Biorąc pod uwagę całą sytuację Emilka jest dobrej myśli i nie załamuję się. Pomóżmy jej dotrwać w takim stanie jak najdłużej. Niewątpliwie potrzebuje wsparcia, nawet ciepłe słowa pomagają. Prosiła mnie abym przekazała wam, że wszystkim brzuszkowym forumowiczkom bardzo dziękuje za każde wsparcie, pozdrawia i przesyła buziole 🙂 Nie sposób do każdej z nas zadzwonić. Jak tylko będzie miała taką okazję (a chyba będzie miała) ma nam zrobić niespodziankę i wpaść na 10 minutek na "brzuszka". W imieniu Doruni i jej córki bardzo dziękuję za każdą pomoc. Pozdrawiam
  4. Znowu prawie nikogo nie ma więc pomykam do wanienki na ciepłą kąpiel. Do spisanka.
  5. Wioletka a Ty masz już jakieś skurcze, rozwarcie czy cokolwiek innego?
  6. TITINKA a co do kolejnych mamusiek to ostatnio stały się nimi: Dodi Kikos Bób Klaudia86 Martusia CandyMonka Cruella no i Ty 🙂 Chyba nikogo nie pominęłam.
  7. Titinka nie dołuj się, Twój stan emocjonalny jest normalny w tej sytucji. Chciałabyś wiele, a nie możesz. Bezsilność bierze górę. Ale piszesz, ze mąż wspaniale się sprawuje - tylko pozazdrosić, masz w nim duże oparcie. O depresji nie ma mowy. Jakby co pisz od razu do nas. Nie pozwól się ponieść negatywnym emocjom. Jesteś świadoma tego, że to nie Twoja wina, że tak jest i się źle czujesz i tego się trzymaj. Nie każda kobieta może od razu po porodzie góry przenosić. To całkiem normalne. Najważniejsze, ze dałaś radę, byłaś dzielna i to się liczy. Teraz odpoczywaj i zbieraj siły na opiekę nad Filipkiem. Nie odrazu Rzym zbudowali - nie możesz się smucić i popadać w deprechę, bo Twój Filipek to wyczuje, a on będzie szczęśliwy jak i Ty będziesz szczęśliwa. Nie myśl o tym, czego nie możesz, tylko o tym czego dokonałaś i najważniejsze, że wasz skarb jest już z wami. A na dobre samopoczucie fizyczne przyjdzie czas. Organizm musi się zregenerować, jak będziesz pozytywnie myśleć szybciej nabierzesz siły. Także ciesz się małym, chwal męża i regeneruj siły 🙂 Będzie dobrze.
  8. Ja za kierownicą to nawet usiąść nie mogę bo mój brzuszek zachacza o kierownicę. A jak się z kolei odsunę z fotelem to moje nóżki kaczuszki nie sięgają do pedałów 🙂 taki króciak ze mnie 😉
  9. Jeju dopiero to przeczytałam. Dorunia słońce, już pomagam. Buziaki wspieraki 😘 😘 😘
  10. Ja z nudów odkurzyłam i umyłam podłogę. Walnę sobie małą kawusię i idę do wanienki. Skurczy jak nie czułam tak dalej nie czuję.
  11. anitek85 napisał: Z tego co ja kojarzę to Nikoś, Aaana, Iwiokej, Wioletka, mar2803 no i ja. Uzbierało się trochę 🙂 w sumie jeszcze nas 6.
  12. [size=4]Dodi jeszcze raz gratulacje 🙂 Szybkiego powrotu do formy, zdróweczka dla malutkiej i codziennego szczęścia z widoku tej kochanej kruszynki 🙂 😘
  13. DODI Gratulacje. Nareszcie masz swoje szczęście i wszelkie dolegliwości odejdą w cholerę. Zostanie tylko mała kochana kruszynka. Jeszcze raz gratuluję 🙂
  14. no mąż w domu ale mi sie juz nie chce. Poczekam moze chęć przyjdzie 🙂 No to masz na dzisiaj sporo zajęć 🙂 kurczaki, zrobić pół krowy 🙂 ogarnąć doniczkowy ogródek - nie zapomnij o chwilce na lenistwo.
  15. :laugh: mi sprzątanie nic nie daje. Codziennie sprzątam, chodzę po schodach i takie tam. Sporadycznie udaje mi się poleżeć. Już taka jestem. Po za tym już nie mam co sprzątać 🙂Wszystko gotowe, wyczyszczone jak nigdy - nie wiem może pójdę poodśnieżam 😉 Wczoraj miałam się bzyknąć, ale za szybko usnęłam i dupa 🙂
  16. aaana sprzątanie to często znak na zbliżający się poród. Jeszcze takie nagłe 🙂 o 5:50 coś musi być na rzeczy 😉
  17. Hej mamusie i brzuchate Nocki nie przespałam 😞 poszłam oglądać ten film, chwilę po tym usnęłam i spałam jak suseł. Po północy sie obudziłam jak nowo narodzona i zero checi do dalszego snu. Mężulek zestresowany wczorajszą informację, ze mam już skurcze i rozwarcie też biedak nie mógł spać, więc teraz odsypia. Ja czuję dalej takie ciągnięcie w kościach, tak jak by mały mocno naciskał. Szczególnie to odczuwam jak wstaje. Skurczy dalej nie czuję, no czasem jak chodzę bo jak się położę lub siedzę to w ogóle. Dalej plamię, tylko się zastanawiam czy to przez te dwa wczorajsze badania (bo od tamtej pory plamię) czy rzeczywiście to od szyjki bo się rozwiera, jak powiedział lekarz. Miałam jechać do mamuśki na urodziny, ale ona nie chce mnie widzieć bo się boi, że urodzę jej w domu albo nie zdążę do szpitala - a mieszka jakieś 50 km ode mnie. No i ogólnie nie chce się stresować. Więc pozostaje mi siedzieć w domku i najlepiej dzisiaj urodzić, żeby chociaż najlepszy na świecie prezent miała 😉 To będzie jej pierwszy wnuczek więc wyobraźcie sobie jak już szaleje 🙂 Ciekawe jak tam u Dodi.
  18. Jeju jaka tu cisza. Nikt nie zagląda. Zmykam więc obejrzeć po raz kolejny szczęki. Powoli zaczynam ziewać, więc zaraz wyląduję w łóżku. Miłej nocki mamuśki brzuchate. A dla DODI duuużo siły no i powodzenia. Dobranoc 😘
  19. TO jest normalne, że lekarz powinien wysłać w tym wypadku na bHCG. Jeśli tego nie robi tzn. że nie jest kompetentny. Ja napisałam, żeby amell poszła i sobie zrobiła sama, bo jeśli np. chodzi prywatnie do lekarza to i tak będzie musiała za badanie bHCG zapłacić bez względu na to, czy ma skierowanie czy nie. A jeśli ma lekarza w Państwowej przychodni to może się trochę zejść za nim dostanie się na kolejną wizytę i lekarz jej zleci badanie. Tak u nas w Polsce trzeba udowadniać, że jest się w ciąży. Test ciążowy nie jest 100% dowodem. Ale przy pozytywnym wyniku bHCG zaświadczenie lekarz powinien wystawić bo to jest ewidentna podstawa do stwierdzenia ciąży. Jeśli tego nie robi - to najlepiej zmienić lekarza.
  20. Nikoś to Ty chyba jesteś w lepszej formie niż ja bo przysiadów to nie mogę zrobić, bioderka owszem ale nie przysiady. Po za tym cały czas plamię. Zjadłam sobie dwa gołąbeczki, teraz robię Inkę i jeszcze troszkę posiedzę a potem lulu.
  21. Iwiokej masz rację, mam urodzic jutro 🙂 A co do kochania się bez czopa 🙂 pewnie jest większe ryzyko infekcji, ale mój gin powiedział mi tydzień temu, że mogę już się bzykolić bez umiaru 🙂
  22. Tak czy inaczej wczoraj mój lekarz powiedział, że napewno do wtorku urodzę. A no i że mój wielkoludek ma już 3600 kg 🙂
  23. Iwiokej jestem świadoma tego, ze może mnie złapać 🙂 Tylko wiesz najgorsze jest jak się nie wie na co się czeka 🙂 Bo tak naprawdę to ja do dzisiaj nie wiedziałam, które z moich objawów to są skurcze, w ogóle nie wiedziałam, że je mam 🙂 Pomijam oczywiście stawianie się brzuszka, bo to wiedziałam. Teraz przynajmniej wiem co jest co i które mam liczyć 🙂 jakby mnie napadły.
  24. Wiesz co, ale mi brzuch twardnieje i to dość często. Tylko, że to w moim przypadku chyba o niczym nie świadczy, wiem tylko tyle, że to skurcze ale one kompletnie mnie nie bolą. Jak nie będę dalej plamić chyba zaciągnę męża do pożądnej nocnej roboty 😉 podobno nic tak nie działa przyśpieszająco jak nasienie 🙂, a że szyjke mam już trochę rozwartą więc może pomoże. Ja oprócz twardnienia brzuszka, czuję jeszcze takie chwilowe bóle tak jakby przy kosci ogonowej, ale to dość nieregularne. Moje sutki zrobiły się jakieś wrażliwe i tak dziwnie nieprzyjemnie jest jak je masuję 😞
×
×
  • Dodaj nową pozycję...