Skocz do zawartości

Pestka24

Mamusia
  • Liczba zawartości

    833
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Pestka24

  1. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    Na pewno mnie ten ból zaskoczy. Ja też postaram się nie krzyczeć ale łzy na pewno polecą z bólu, a potem ze szczęścia. Mam taką nadzieję, że wszystko się uda. Troche pocieszył mnie wtedy fakt,że nie było dziecka, ale ja nie wierzyłam ginekologowi, on mi mówił że prawdopodobnie poronię,że nie ma zarodka ale jeszcze poczekajmy a ja mówie sobie, gówno widzi na tym usg, ślepy jest. Byłam szczęśliwa i nastawiona już na dziecko a tu masz...Widocznie tak miało być.
  2. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    Miło nie było, fakt taki,że poroniłam bo ciąża okazała się bez zarodka, czyli dziecka po prostu nie było.Pusty pęcherzyk ciążowy Plus ( jeśli w tej sytuacji można mówić o plusach) jest taki, że mniej więcej wiem już czym to "pachnie" ten ból,to był najgorszy ból jaki miałam dotychczas, a szykuje mi się jeszcze gorszy. Nam wszystkim 🙂 i to na własne życzenie 🙂 hihi
  3. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    Szczęśliwamamo, głowa do góry, jeśli będziesz karmić , szybko \"spadniesz\". Moja kuzynka przytyła w ciąży - uwaga - .......39kg ! i karmiąc tak szybko zrzuciła kg,że schudła więcej niż 39kg, aż była takim szkieletem że szok. Wiadomo, każdy organizm inny,ale nie można się źle nastawiać. Będziemy się wspierać, zobaczysz jak trud macierzyństwa wyssie z nas tłuszczyk...(mam taką nadzieję.hihi) Po za tym, spytaj Doti jak było w jej poprzedniej ciąży bo z tego co pamiętam przytyła 20kg. Trzeba zapytać jak to było u niej ze zrzucaniem kg ale z tego co pamiętam, pisała kiedyś że szybko zgubiła kilogramy ciążowe,karmiła piersia, lecz jak przestała karmić i jadła tak samo jak wtedy gdy karmiła to wtedy trochę jej się przytyło i musiała zastopować. Dobrze Doti pamiętam?
  4. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    Mam takie samo zdanie o bluzkach dla karmiących jak Doti. Wystarczy dekold na zakładkę i już. Wg mnie skurcze te regularne które zwiastują poród to jest identyczny ból brzucha jak przed okresem tylko mega mocniejszy. Przed poronieniem miałam to, brzuch bolał tak że oszaleć się dało, jak na okres ale zajebiście mocniej i potem poczułam że muszę iść na wc i przeć, nie wiedziałam wtedy co się dzieje, wiedziałam że nie chce mi się wypróżniać ale jednocześnie musiałam przeć tak jak na wypróżnienie. I gdy zobaczyłam to co było w ubikacji, wiedziałam już co oznaczało to wszystko... Więc te skurcze to poprostu zajebisty ból brzucha tego typu jak przed okresem. Mój M nie wiedział co robić a mnie tak bolało,że łzy same płynęły po policzkach. To było straszne, lepiej o tym nie myślę co mnie czeka. Doti, nie umiem wyobrazić sobie jak mój flak będzie wyglądał 🙂 Jest tragedia? Jak wygląda Twój brzuszek? Bo w ciąży miałaś go dość sporego, więc pytam czy idzie się przerazić. Dzwoniła do mnie teściowa i ona czuje,że dziś w nocy się zacznie...Matko, ja chyba urodzę od samych tych zwiastunów, albo Nikola się wkurzy i będzie chciała na złość zagrzać miejsca ile się da 🙂
  5. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    Ciekawe jak tam Mixi, obstawiam ją, jako kolejną 🙂
  6. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    dzonatalie napisał(a): To zadzwoń do swojej położnej,czy kogo wy tam w UK macie 🙂 Ale w sumie co ona Ci poradzi...Mi się wydaje,że tak w ciąży może być, każda ma inaczej.Jeśli nie plamisz itd to widocznie tak organizm Twój szykuje się do porodu. Dobrze, że mój wybrał mniej bolesny sposób na szykowanie się do porodu 🙂
  7. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    A to może po prostu zostaniemy tu na forum? Nie wiem, jak wszystkie się rozpakują, trzeba będzie decyzje jakąś podjąć 🙂 Fajnie jak tak się przechodzi ciąże, wiadomo,że nie raz było ciężko, ale ani razu w szpitalu nie musiałam być, ani nie miałam tych skurczy braxtona, nie puchnę, krocze mnie nie boli. Były dolegliwości jak zgaga (prawie non stop), bóle kręgosłupa, bezsenność i mnóstwo innych ale ogólnie wspominam tą ciążę super 🙂 długo miałam mały brzuch i to też lepiej dla mnie było. Najgorzej jak ciąża super a poród będzie traumatyczny.hehe Kurde nie słyszałam o tym,że w czasie pełni dzieci więcej się rodzi
  8. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    marylu345 napisał(a): Dziękuję Ci Marylu, oby tak było 🙂 A mówisz że pełnia ma coś wspólnego z porodem? pierwsze słyszę. Na serio tak jest?
  9. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    karolka84 napisał(a): No to ja już nie wiem nic 🙂 hihi
  10. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    Widzę, że Sandra urzęduje na mamusiach.net 🙂 Rzeczywiście jest tylko główny wątek i nic poza tym.Nie będziemy mogły w wątku o wrześniówkach stworzyć np drugiego z fotkami naszych pociech itd. Wiecie, do mnie też dzwonią, czy urodziłam....A M każe mi latać po schodach. Pogięło go chyba. Mi się chce 🙂 phi 😜 😜 😜
  11. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    Mixi szykuj się, daję Ci czas do jutra wieczora 🙂 Ta sesja bardzo fajna, widać na zdjęciach jak mężowie wspierają żony...Oby mój mi tak pomagał 🙂
  12. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    karolka84 napisał(a): Racja, chyba że do szpitala miałabym sporo km i skurcze takie,że nie dałoby się prowadzić,to wtedy dzwonić po karetkę 🙂 Ale i tak nie jeżdżę poza miasto w którym jest szpital, w którym będę rodzić, także noga na gaz i jazda 🙂 Ja też się śmiałam że jak M będzie w pracy to sama pojadę do porodu 🙂 Nie zdziwiłoby mnie to gdybym tak zrobiła 🙂 Ja też wolałabym mamusie.net i nie mam konta na fejsie 😞 ale nie chcę marudzić i wybrzydzać. A wynieść się trzeba bo już mi tu piszą że mam spadać na mamusie 🙂 hihihi Nie można mieć kilku wątków tak jak tutaj? nie wiedziałam...
  13. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    Ja też jeżdżę autem cały czas i w poniedziałek też zamierzam jechać na wizytę do ginki, choć już po terminie będę. Nie wyobrażam sobie nie być samodzielna i zależna od kogoś,by mnie woził, w sytuacji gdy mam prawko i auto i dobrze się czuję. Nie ma czego się bać, poród raczej nie odbywa się tak rach ciach a w razie W można stanąć na poboczu i zadzwonić po karetkę 🙂 Ja chyba jako jedyna nie mam żadnych skurczy itd. Aż mnie to cały czas zastanawia.hehe. Chyba jak mnie chwyci to już na dobre. Ja szczerze mówiąc wolałabym na mamusie.net, tam są też inne wątki, tak jak tutaj, ale też dopasuję się do reszty.
  14. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    Nie ma się co wściekać, poczekam sobie na luzie 🙂 To do nas jak przyjeżdżają goście to też muszą się rozbierać, my całą zimę praktycznie w krótkich rękawkach chodzimy,może nie codziennie,ale nieraz jak ojciec włoży do pieca to nie może nad nim zapanować 🙂 Ale w sypialni zawsze jest chłodniej, wietrzę cały dzień,bo nie lubię spać w takim cieple.Teraz mamy w sypialni nowy grzejnik bo tamten już nie dawał rady i mam nadzieję,że za gorąco nie będzie,ale w razie W zawsze można wywietrzyć i zamknąć okno. Siora dziś do mnie,żebym sobie dziś posprzątała bo jutro idę rodzić,ona tak czuje.haha. Ja mówię,nie ,nie, jak przyjdę ze szpitala to ma być błysk 🙂 Ale raczej na to nie liczę bo M już planuje taki zgon,że szok. Ważne by trzeźwy był w dniu gdy nas odbierze 🙂 Ide ugotować sobie na obiad fasolki szparagowej bo mam ochotę.
  15. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    U nas w mieszkaniu nie, wręcz bardzo ciepło, ale rzeczywiście, szkoda, że idzie jesień 😞 Fajnie byłoby gdyby jesień była taka słoneczna i ciepła a nie ciągle deszcz i plucha...Ale znając nasz klimat to będzie dupa z wyjazdami na spacer wózkiem. Twoja dzidzia będzie odporna na zimno przynajmniej 🙂 Myślałam,że będę się niecierpliwić tuż przed porodem a nie zanosi mi się na niecierpliwość nawet po terminie. Wiecie co, nie wiem czy mam rację, ale mi się wydaje,że poród i ten ból jest u każdej kobiety podobny, tylko wszystko zależy od odporności kobiety na ból, jak go znosi.Jedną boli tak samo jak drugą, a wyje, stęka i ryczy a druga stwierdzi że wcale aż tak źle nie było. I bądź tu mądry 🙂 Ja mam też duży próg bólu więc pocieszam się,że nie będzie aż tak nie do wyrobienia.Zobaczymy już niedługo 🙂
  16. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    Sandra to ja Ci powiem że mi się też wogóle jeszcze nie spieszy do porodu. Może jestem inna czy coś 🙂 hihi. Wczoraj jak zwymiotowałam to mówię sobie, oby jeszcze nie, jeszcze mam trochę czasu 🙂 Karolka, masz rację, chyba dla brzuszka jestem przeterminowana i chcą żebym stąd spadała 🙂 Inirtam, Ty mi tu nie mów że w weekend urodzę. Jeśli tak, to naprawdę z zaskoczenia, bo czuję się jakbym miała rodzić w grudniu popołudniu 🙂
  17. wanilka86 napisał(a): Spoko 🙂 Brzusio super 🙂
  18. Masz napisane na pierwszej stronie w tym wątku , pierwszy post
  19. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    Witam. No Mixi już myślałam że urodziłaś 🙂 U mnie nocka super, normalnie cud, od dwóch nocy śpię jak zabita,tylko jedno wstanie na siku i brak problemów z ponownym zaśnięciem 🙂 M pojechał do Poznania na pogrzeb bo zmarła mu prababcia w wieku 98 lat. Pogoda pod psem, pochmurno, pada. Ale mi to jakoś nie przeszkadza. Miłego dnia brzuszki :* Kurde czemu cholerka nie widać pod moim nickiem tygodnia ciąży? dziś powinno być 39tydz i 6 dzien a jest napisane- użytkownik, jakbym była po terminie a termin jutro przeciez!!! i napisali mi, że ponieważ, że jestem już mamą to zapraszają na mamusie net. Jeszcze nie jestem mamą 🙂
  20. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    karolka84 napisał(a): Niby też o tym teraz czytałam. Jestem przed porodem 🙂 ale ile przed występują 🙂 dzień czy tydzień, tego nie wie nikt niestety 🙂 hihi
  21. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    Kurde nic mi się nie chce 😞 Komandor skończony. Wysprzątałam sypialnie, ułożyłam w szafie ciuszki Nikoli. Poszłam na dwór i tak mnie zaczął boleć żołądek że szok.Szłam do domu po krople miętowe ale na korytarzu już nie wytrzymałam i miałam w ustach...Jak wleciałam do łazienki to tak wymiotywałam że głowa mała....Matko kiedy ostatnio to było...w I trymestrze. Nie wiem, czemu tak bez powodu w zasadzie wymiotywałam. Może przez tego naleśnika którego zrobiłam.Choć ja nie należę do wrażliwców,nigdy nie wymiotywałam z powodu jakiegoś jedzenia, jedynie jak miałam raz wirusa.
  22. Pestka24

    Witajcie majóweczki

    Dziękuję 🙂 Co do imienia to nie wszystkim się podoba, ale cóż, wszystkim dogodzić się nie da, ważne,że nam się podoba, innym nie musi 🙂 Jeśli jakimś cudem byłby chłopak, oj byłby problem. Mi się podoba Dawid, mężowi nie. Mam nadzieję, że nie będzie pomyłki i urodzi się zdrowiutka Nikola 🙂 Rozwiązanie tuż tuż, w naszym wątku piszą mi, że czują, że w ten weekend urodzę. Ja jednak myślę że gdzieś koło środy ginka skieruje mnie na szpital i będę miała kroplówę na wywołanie. Zobaczymy co to będzie 🙂
  23. Pestka24

    Wrześnióweczki 2012

    Wczoraj czytałam sobie na necie i tak było napisane. "Kolejną metodą indukcji skurczy macicy jest samodzielne drażnienie brodawek sutkowych, które stymuluje wydzielanie naturalnej oksytocyny. Takie postępowanie może jednak wywołać objawy zagrożenia płodu, dlatego nie jest zalecane do wykonywania bez nadzoru kardiotokografii." Ciekawe ile z tego prawdy, skoro wszędzie mówią,żeby to robić i nic się nie stanie. Położna wczoraj też mi mówiła że mam masować brodawki, a mi się nie chce 🙂
  24. Pestka24

    Witajcie majóweczki

    Gratuluję !!! Tak czekałam aż pojawi się jakaś pierwsza majóweczka i proszę, w końcu 🙂 Kurcze ja pamiętam jakbym wczoraj zobaczyła te dwie kreski....Jak ten czas leci. Trzymaj się dzielnie i czekaj na kolejne majowe koleżanki, na pewno niedługo zawita ich tu więcej 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...