Skocz do zawartości

Nacudja_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    822
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Nacudja_m

  1. Ania pewnie i mnie i Młodemu to wyjdzie na dobre. Najbardziej mnie zadziwia, że jakoś przekonał się do leżenia i nawet na siku mogę wyjść, a on się nie drze 😮 Wydoroślał chyba 😁 😉 Karolka pamiętam, że już pojutrze do pracy. I na samą myśl o powrocie robi mi się słabo. Chociaż i bym chciała i boję się 😉 My też dziś na dwóch spacerach 🙂 Przynajmniej Mały pospał i nie dał mamie popalić marudzeniem. Dziś mam dziecko prawie idealne - szczęśliwe, gadające, wyspane 🙂 Jedyny zgrzyt to deserek, bo dostał najgorszy owoc świata - jabłko 😲
  2. Dzień dobry 🙂 Gofer trzymam kciuki za czarowanie 🙂 Oby pomogło 🙂 Danusia chyba spróbuję tak jak mówisz podać coś na noc innego niż cyc. nawet zrobiłam pierwszy krok w tym kierunku - mielismy dziś na śniadanie debiut kaszkowy 🙂 Musiałam dać rano, bo to pierwszy raz i muszę przetestować jak się przyjmuje kaszka na mm. Nawet chętnie zjadł, więc za 2-3 dni spróbuję dać mu ją na kolację 🙂 Karolka nie za dobrze Ci? 😁 Tyle czasu wolnego 😉 Aneciia takie wykręcanie to ja znam, na szczęście bez ząbków, ale i tak gwiazdy można zobaczyć przed oczami 😁 Po prostu dookoła jest tyle fajnych rzeczy, że nie można ograniczać się tylko do patrzenia na cyca 😉 Ania teraz sobie przypomniałam, że pisałaś o tej asymetrii 🙂 Tak mnie zestresowałaś, że dziecko w tym wieku już powinno umieć się kręcić, że Igor teraz też ma przymusowe ćwiczenia zachęcające go do przekręcania się na brzuszek na początek. Leży od jakiegoś czasu prawie całe dnie na podłodze na kocu i powiem Wam, że mam trochę więcej spokoju... 🤪 Co dziwne, bo do tej pory leżenie gdziekolwiek bez mamy było ble... I cały czas nadaje, czasem aż uszy puchną od tych wrzasków 😲 Niestety nadal kręcić się nie chce, ale nie od razu Rzym zbudowano 😉
  3. Kiniak mnie to się wydaje, że takim małym dzieciom to chyba trochę wszystko jedno gdzie śpią 🙂 ważne, żeby mama z cycem była 😁 Przynajmniej z Igorem pod tym względem nie było nigdy problemów. A wczoraj wieczorem Igorek szalał do 23:30. Już straciłam nadzieję na spanie. a zasnął tylko po to, żeby za pół godziny obudzić się na cyca. Mam nadzieję, że dziś będzie lepiej. Albo się tak "przetlenił" na spacerze albo to, że opuścił drzemki wcale mu nie służy.
  4. Ale tu dziś pustki 🙂 Ania, Deira jak dziewczynki? Gofer co z Piotrusiem? Kiniak Filipek już sika normalnie? Ja też mam problem jak ubierać teraz Młodego na spacerki. Z kombinezonu zimowego już zrezygnowaliśmy. Teraz zakładam mu taki polarkowy. Wczoraj kupiliśmy lżejszą czapkę. Tylko, że ja jeszcze w gondoli go wożę. Ale lada dzień jak temperatura się utrzyma to przesiadamy się do spacerówki. Wczoraj dotarły te ciuszki z endo. Na macanego bardzo fajne. Zobaczymy po pierwszym i kolejnych praniach. Ale powiem Wam, że ta rozmiarówka dziecięca to dramat. Wszystkie body mamy na 74, spodnie 68 mają za długie nogawki, tak samo z rękawami bluzek 68. 3 bluzki na 68 są większe od tych na 74. Te koszulki z endo co przyszły 74 myślałam, że dadzą radę latem, ale moim zdaniem teraz są już dobre może trochę za długie. To ja już nie wiem jaki mam rozmiar mu kupować. Albo są wąskie i długie, albo krótkie i szerokie. Masakra jakaś. Umyłam dziś jedno okno i oczywiście padał deszcz 😠
  5. Danusia ja bym mu chętnie dała wodę do picia, ale on nic nie chce pić. Jest tylko na cycku i na wszystko inne się krzywi 😞 Kiniak nie nakręcaj się. Może po prostu mniej dziś pije, może się bardziej poci. Będzie dobrze 🙂
  6. Ania ja chyba też coś przegapiłam. Dlaczego macie tę rehabilitację i takie obostrzenia w noszeniu, siadaniu itp? A czy na zęby to tylko luźniejsze kupki czy w tę drugą stronę też mogą być akcje? Bo u nas ciągle cisza - już chyba 4 dzień... Śliwka nic nie dała. Ani kupy ani zębów - tylko stękanie i mokre bluzki od śliny. Miałam dziś korzystać z tego, że tata w domu i myć okna, ale pada deszcz 😞 Dobrze, że chociaż ciepło.
  7. Deira dziękuję za życzenia 🙂 Powodzenia u zębologa. Karolka może Ula tak się rzuca na cyce, bo mimo wszystko tęskni za mamą w tym żłobku...? A wiadomo, że przy mamusinej piersi najlepiej 🙂 Ania Ty się martwisz, że Zuzia śrub nie robi. Igor starszy a nawet z pleców na brzuch się nie przekręca 🤨 On w ogóle jakoś dziwnie się rozwija, tak jakoś po swojemu wbrew wszelkim regułom książkowym. No ale najważniejsze, że chyba prawidłowo. Ewela nie tylko Alan nie ma zębów 🙂 U nas niby idą i wyjść nie mogą. Danusia jak się Igor urodził, to wszyscy mówili, że taki do taty podobny. Ja podobieństwa nie widziałam. Teraz nie widzę tym bardziej. Mnie się wydaje, że do babci jest podobny. A jak do mojej mamy to może i do mnie jednak trochę 🙂 Co do powagi mojego dziecka, to ja nie wiem co mu jest. Zawsze do zdjęć robi poważną minę. Może on tak reaguje na aparat? Tak normalnie to się chichra i orła udaje z uśmiechem od ucha do ucha, a jak przychodzi pozowanie to już mega powaga. W tym to jest jednak to taty podobny 😁 A kupy nadal nie ma. Śliwka jeszcze nie zadziałała. Za 2 tygodnie mamy wizytę w tej poradni konsultacji szczepień. Zobaczymy co nam powiedzą. Oby tylko bardziej tolerancyjni byli...
  8. Karolka jemu najlepiej idzie takie siedzenie na moich kolanach i w sumie z tyłu to go nie podpieram tylko po bokach, żeby nie spadł 🙂 Skubany sam się ciągnie i nie daje się powstrzymać, bo płacze i się denerwuje. I jeszcze ukłon na dobranoc dla wszystkich Pań od Igorka 🙂 Kuchenne rewolucje, czyli alternatywne wykorzystanie wyposażenia 😁
  9. Dziewczyny bardzo dziękuję za życzenia 😘 Dałam Igorowi suszoną śliwkę. Zjadł dużo chętniej niż zwykłą i to bez mieszania z bananem i zobaczymy jaki będzie efekt. Próbuję go dopajać, żeby może to wszystko rozrzedzić, ale on nie chce wody, soku, rumianku, koperku - nic. No wystękuje takie kulki wielkości orzeszka, ale bardzo się przy tym męczy. I jeśli trwanie z brodą przy piętach jest pierwszym etapem na drodze do siedzenia, to właśnie na tę drogę weszliśmy 🙂 Mogę mu na to pozwolić czy raczej jeszcze za wcześnie? Ajablonka współczuję przejść z teściową, ale może jednak trzeba docenić, że chce pomóc. Moja stwierdziła, że opieka nad dziećmi jest męcząca i ona woli pracować na etacie. Także na jej pomoc raczej nie mam co liczyć. Poza tym babcie są podobno od rozpieszczania 😉 Ania szybkiego powrotu do zdrowia dla Zuzi. Dobrze, że to nic poważnego.
  10. Dzień dobry 🙂 ja dostałam dziś prezent od Igorka i pomimo konieczności wstawania w nocy z godzinną przerwą na zabawę dał mamie pospać do 9 🤪 Za to teraz się wszystko przez to rozregulowało i moje dziecko ma pomieszane godziny jedzenia i drzemki. No ale ja się lepiej czuję 😁 A tak w ogóle to Mały ma chyba zatwardzenie. Już odstawiłam kleik, bo myślałam że to on go zakleja, ale poprawy nie ma. macie jakieś pomysły jak mu pomóc i od czego to by mogło być ewentualnie? Wcześniej nie mieliśmy problemów - wszystko było na czas z samego rana 😁 Ania buziaczki dla Zuzika 😘 😘 😘 Gofer bardzo mi przykro. Trzymajcie się dzielnie 😘
  11. Gofer ja na początku dawałam słoiczki hippa na 3 razy. tam jest chyba napisane, że muszą być zużyte w ciągu 3 dni. Igorowi nic na ten 3 dzień nie było. Kurcze a już się cieszyłam, że dynia i ziemniory mu służą... Ale może nie wszystko stracone i to wcale nie to. I co to znowu za wirus się przyplątał? Powiedz Piotrusiowi, żeby dał wreszcie mamie psychicznie odpocząć, bo Ty się kobieto wykończysz... Buziaki dla Was 😘 Ania dużo zdrówka dla Zuzi 😘 Chyba nie będziemy miały następnej chorej panny? Danusiu Ty także się kuruj. Może to Olga sprzedała Ci jakiegoś zarazka?
  12. Dzień dobry 🙂 No gryzę też orzech i gryzę i rozgryźć nie mogę. W lipcu nie wrócę na pewno. ewentualnie sierpień wchodzi w grę jesli się zdecyduję i mamy dwa rozwiązania. Mój mąż zamienia się na cały miesiąc na drugą zmianę - wtedy ja na 5 godzin pójdę do pracy i jego zmienię koło 14 i nie będziemy się widzieli przez cały miesiąc. Albo tydzień urlopu weźmie on, potem moja mama, a na końcu ja wyląduję na zwolnieniu na dwa tygodnie, bo przecież od czegoś ma się mamę w służbie zdrowia. No ale chwilowo w ogóle mi się to nie uśmiecha, bo już psychicznie nastawiłam się, że całe wakacje jestem z Igorkiem. Ale znając życie i siebie zrobię to czego inni ode mnie oczekują 😞 A ja miałam dziś kulinarny debiut i ugotowałam dziecku zupkę z marchewką, ziemniakiem, burakiem i odrobiną masełka. Tatuś znalazł koło pracy sklep z ekologiczną żywnością. Była straszna - bez smaku i przypraw, ale o dziwo zjadł 🙂 Tylko, że w tym czasie zdążyłam mu opowiedzieć całego Króla Lwa 😁 Zostało na jutro 🙂
  13. Ania dzięki za info o pieluchach. My też już tylko Dady używamy i to nawet 4 😁 Karolka jak dziś Ula w żłobku? Nadal zadowolona? 🙂 Gofer jak Piotruś zareagował na dynię? A w ogóle to chętnie spróbował nowości czy raczej musiałaś go przekonywać do jedzenia? 🙂 A ja mam problem. Miałam do pracy wracać we wrześniu a tu dziś dzwoni dyrektor czy dałabym radę wcześniej. Oczywiście pierwsza reakcja, że nie. No ale okazało się, że ma pracę dla mojej bratowej (ona obecnie mnie zastępuje) i to już od lipca. I właściwie stanęło na tym, że ja mam zadecydować o jej losie. Albo będę świnia albo po raz kolejny pomogę rodzinie brata. Tylko dlaczego mam to robić kosztem własnego dziecka i czasu z nim spędzonego... Ech chyba faktycznie z rodziną to tylko dobrze na zdjęciu.
  14. Ania nie ma co - świetnie im poszło 😁 Ważne, że Zuzia zadowolona 🙂 Larosa super, że wszystko u Was w porządku. Odzywaj się czasem jak znajdziesz wolną chwilkę 🙂 Gofer dobrze, że chrzciny się udały. Teraz łatwiej będzie na Waszych, bo już wszystko znane. Kuruj się, żebyś nie roznosiła zarazków 😉 A tym lekarzem spróbuj. Co Ci szkodzi? Moim zdaniem na pewno gorzej nie będzie. Igorek ma jakąś fazę, że w dzień marnie je za to nadrabia w nocy i wstaje na cyca po 6 razy. Czuję się taka słaba, ciągle mi się w głowie kręci, ale to pewnie wszystko wina zmęczenia. A w tym tygodniu mam zamiar udać się do jedynej restauracji w mojej okolicy, żeby zobaczyć jak się przedstawia sprawa zrobienia u nich chrzcin. Najwyższy czas się za to zabrać jak chce je robić w czerwcu. Jak u nich będzie nie za ciekawie to i restaurację i kościół trzeba będzie zmienić, żeby nie trzeba było daleko jeździć.
  15. Karolka super, że Ula radzi sobie w żłobku bez mamy 🙂 Oby tak dalej. Na pewno kamień spadł Ci z serca i teraz będzie łatwiej z myślą, że musisz ją tam zostawiać 🙂 Deira bardzo się cieszę, że z Natalką lepiej. Nie ma to jak dobrze postawiona diagnoza i dobrane leki. Dzielne jesteście dziewczynki, więc na pewno szybko dojdziecie do siebie 🙂 Ajablonka dla nas przy wyborze fotelika była ważna pozycja w rankingu testow adac. Bezpieczeństwo najważniejsze 🙂 Dla Igorka dynia z hippa nawet jeśli śmierdząca jest najlepsza na świecie 😁 Mnie włosy niestety też lecą, ale trzeba to po prostu przeczekać. Wiosnę już widać i czuć, aż miło na spacer wyjść 🙂 Choć my dziś biegiem wracaliśmy, bo Młody się obudził w trakcie głodny. Dostałam dziś na maila informację, że w endo wyprzedaże. Nawet się skusiłam i zrobiłam Igorowi zakupy na lato 🙂 kupowałyście ich ciuchy? jak z jakością?
  16. U mojej teściowej zaraz po naszym ślubie też wykryli guzki. Niestety okazało się, że to rak. Na szczęście wszystko wykryte było szybko, więc się dobrze skończyło, choć nie obeszło się bez mastektomii i rekonstrukcji, której ona nie chciała i to rodzina ją namawiała na wykonanie zabiegu. Nie wiem czemu, ale po mojej teściowej nie było widać, żeby się przejęła. Była jakaś taka spokojna, a może tak dobrze udawała. Od tamtej pory nic prawie nie może, bo ona miała raka i jest chora 😮 W Twojej przynajmniej widać życie 😉 Ale fakt takie zdrobnienia mogą człowieka wykończyć. Dziś przekonałam się jak bardzo różnią się te same posiłki z różnych firm. Igor nie chciał dziś swojego ukochanego banana. Dawałam mu zwykle Hippa, a dziś dostał Gerbera. I się nie dziwię, że nie chciał. Kwaśny okropnie, a tamten pyszny jak dżemik 🙂 Już zostanę z tymi słoiczkami wierna Hippowi 🙂
  17. Deira współczuję przejść z Natą. Wiem jak ona cierpi i jak Ty się męczysz. Trzymam kciuki, żeby było już tylko lepiej. Daj znać co powiedział lekarz w szpitalu. Karolka Ty to dzielna babka jesteś 🤪 Ja bym nigdy nie wytrzymała z moją 4 dni. Nawet za cenę czystych okien 😁 Gofer jak było na chrzcinach? Jak Piotruś? Tak mi go szkoda. Nawet nie mam żadnego pomysłu co może go uczulać. Wierzę, że to tylko takie złe początki, a potem już będzie z górki i wreszcie i on zje coś innego 🙂 Iwcia no ale przy bólu ucha, to by chyba je jakoś tarł, nie dał dotknąć? Nie wiem w sumie, ale nie wygląda jakby go ucho bolało. Ale może faktycznie powinnam iść do lekarza... Tylko co ja powiem? Poza płaczem i problemami ze spaniem nic mu nie jest na szczęscie. Ja cały czas jednak obstawiam te zęby, bo już tak gryzie tymi dziąsłami, że siniaki zostawia. Zasugerowałam się też brzuszkiem, bo przez kilka dni kupki nie robił, ale dziś wreszcie wystękał, a lulanie na drzemkę wyglądało tak samo. Męczy się on, bo zmęczony i my, bo już nie wiadomo jak go położyć do snu. Ja zauważyłam, że im bliżej wieczoru tym bardziej się napinam. Ale dziś na przykład po kąpieli zasnął dość sprawnie - tylko 30 minut. Ajablonka śliczne to krzesełko. A my fotelik będziemy kupować najprawdopodobniej taki: http://dino.sklep.pl/nowy/fotelik-roan-kiwy-sp1-saats-918kg-p-12961.html
  18. Witam 🙂 U nas wczoraj dla odmiany 2 godziny usypiania po kąpieli. A noc masakra. Już straciłam rachubę ile razy do niego wstawałam 😞 I co wstałam to cyc. Jak nie szaleństwa do 4 nad ranem, to pobudki co pół godziny. Ja już nie wiem co w to dziecko wstąpiło 😮 Danusia jak Olga? A Ty się lepiej czujesz? Deira co z Natalką? Aneciia buziolki dla Olisia 😘 😘 😘
  19. No to się wczoraj nie porelaksowałam 😞 Od kąpieli do 00:30 karmiłam Igora 4 razy, a potem już był wyspany 😮 Bujałam na rękach i w bujaczku, śpiewałam, bawiliśmy się zabawkami do 3, potem Młodego przejął mój mąż. Ululał go w wózku, przeniósł do łóżeczka i niby o 3:30 spał. Po 5 minutach ryk. No to wzięliśmy go do łóżka. Po 30 minutach nie dało rady leżeć z płaczącym i bijącym rękami dzieckiem. No to znowu poszedł z tatą do wózka. skończyło się, że mąż spał w pokoju na kanapie, Igorek w wózku, a ja w sypialni. Ale i tak o 8 była pobudka. Podejrzewam, że czeka nas ciężki dzień, bo nie tylko my jesteśmy niewyspani. Tak sobie myślę, że z dwojga złego już wolę go bujać zaraz po kąpieli, a potem mieć w miarę normalną noc niż coś takiego... Danusia buziaczki dla Olgi 😘 😘 😘 Karolka powodzenia u teściów 🙂 Ania udanej zabawy 🙂 Ja mam imprezę za tydzień - wydaję swoje urodziny. Ostatnie przed 40 😁 Aneciia gratulacje dla Olivera 🙂 Przegonił chyba nasze najzdolniejsze forumowe panienki 😉
  20. Karolka dobrze, że się lepiej czujesz 🙂 Ania a może to na zęby? Podobno jak idą zęby to dzieci mogą tracić apetyt. Ja dzisiaj w ramach spaceru zrobiłam wyprawę do rossmana, a mam kawałek do przejścia, bo taki co był blisko domu mi zlikwidowali. Chciałam kupić wkładki laktacyjne, Małemu się kończy płyn do kąpieli i mleczko pielęgnacyjne, płatki bawełniane. I co? Wróciłam z 4 słoiczkami bananów (wymyśliłam, że będę mu wszystko z tymi bananami mieszać skoro tylko one są dobre 😉). Nic z tego co chciałam nie było. Zaczyna mnie to drażnić, bo często tak jest niestety ostatnio... A ponieważ Igorek ominął dziś drzemkę pospacerową, to zasnął po kąpieli przy cycu, a ja się relaksuję. Zaraz lecę się myć i do łóżka z książką odreagować w innym świecie 🙂
  21. Witam 🙂 Ewela ja Igorka noszę praktycznie od urodzenia, ale na początku to było tylko przed spaniem wieczorem albo ja bardzo płakał. Tak intensywnie zaczęło się po szpitalu, bo tam był prawie non stop na rekach, żeby był w pionie. No i po powrocie do domu się wszystko zesrało za przeproszeniem. Mam i chustę i nosidełko. Do chusty wcale nie daje się zapakować, a w nosidełku wytrzymał najdłużej coś koło 40 minut. Karolka a co jest? Bierze Cię coś czy raczej psychicznie źle? Kiniak wiele dzieci tak robi. Mizianie kocykiem, pieluchą czy jakąś przytulanką po buzi je uspokaja. Myślę, że sam sobie krzywdy nie zrobi. Młodemu chyba histeria przed spaniem pomogła, bo rano dał pospać do 7:30 😉 Oczywiście 2 razy cyc musiał w nocy być. Kiedyś i jemu i mnie się uda przespać całą noc... Na pewno.
  22. Ania tak robiłam, ale on się za bardzo nie chciał uspokajać 🤢 Był spokojny tylko na rączkach, a jak dotknął głową materaca to już wył. Ajablonka podobno takie dzieci nie potrafią jeszcze manipulować innymi, ale ja w to nie wierzę. On jak tylko widział, że się podnoszę i wyciągam ręce jak do podniesienia go to przestawał wyć. To jest mały terrorysta. Kiniak to była pora spania i na niego nie działa samo głaskanie i uśmiechanie się, a smoczka nie toleruje. Nie ten typ.
  23. Ania na spacerku byliśmy. Pospał 2 godziny, a ja złapałam trochę oddechu. Śliczna Zuzia w awatarku i ślicznie odmawia jedzenia 😉 Widocznie jej brzuszek się zbuntował, ale teraz pewnie jak zwymiotowała to jej lepiej i już będzie ok. Gofer dziękujemy. Igorek ma włoski od urodzenia 🙂 Teraz mu się trochę wytarły, ale nadal jest ich sporo. Wiem, że Młody ma czas na naukę, bo jest wcześniak, ale ma niecierpliwą mamę 😉 Poza tym nasza pani doktor stwierdziła, że to nie powinno mieć znaczenia i traktuje go ze wszystkim normalnie, a w sumie nawet siatki centylowe powinien mieć inne... Iwcia cieszę się, że Julka nadrabia zaległości 🙂 Mała zdolniacha, że tak szybko daje radę 🙂 Karolka Igorek miał pleśniawki w szpitalu. Nie wiem czym mu smarowali paszczę, ale po kilku dniach zeszło. Teraz ma całe podniebienie białe i za każdym razem mam wrażenie, że to cała kolonia, ale na szczęście to mleko. Spróbowałam Waszego sposobu z położeniem dziecka do łóżeczka, żeby samo zasnęło. Po półgodzinie nie dałam rady - zagłuszał bajkę, śpiewanie, uspokajanie. Spłakał się tak, że miał całe włosy na karku mokre, a tak się zanosił że masakra. Niestety znów wygrał. Ale nie podoba mi się za bardzo ta metoda, bo jakaś za brutalna. A suszarki się boi, bo kiedyś jak włosy przy nim chciałam wysuszyć, to się bardzo mocno rozpłakał. Jedyny plus jego wycia był taki, że po 10 minutach bujania zasnął. I tak sobie myślę, że to może kolejny skok a nie zęby. Powinien być między 22 a 26 tygodniem, a że my zawsze spóźnieni...
  24. Danusia no właśnie dlatego, że jest śpiący nie może zasnąć. Nie wiem jak to działa. Widać, że chce spać - trze oczy, ziewa, płacze i już już zasypia, to ja go myk do łóżeczka i ryk jak tylko głowa dotknie materaca. Widocznie mięśnie dostosowują się do rosnącego Igorka - teraz bujam już 7800, ale rąk i pleców nie czuję jak już wreszcie uda mi się pozbyć balastu. Nie wiem jak to zrobić, żeby zasypiał sam - on nie płacze tylko wyje, aż się zanosi. Boję się, żeby się nie udusił...
  25. Podobno matka natura tak skonstruowała niemowlęcy płacz i nas matki, żeby nas rozczulał i instynktownie załączała się chęć pomocy. Moja natura matki jest widocznie u kresu wytrzymałości, bo ten płacz mnie tylko wkurw... a nie rozczula. najchętniej zamknęłabym go w drugim pokoju i uciekła 😞 czy opcja zostawiam go samego, aż znudzi mu się płakanie jest dobra? Nie. Tak właśnie myślalam, ale na to mam ochotę 😞 Wczoraj oczywiście nie zasnął. Udało się to dopiero jak wzięłam go do łóżka. Potem nie dało się go odłożyć, więc większość nocy spał z nami. Nasze łóżko zdecydowanie nie jest na 3 osoby - nie da się nawet ruszyć jak on jest w środku, więc wszystko mnie boli. Potem obudził się o 6, bo obudził go dźwięk budzika męża i już nie zasnął. Płacze właściwie od 7... Skończyło się na tym, że siedzę w 2 swetrach, bo mnie telepie ze zmęczenia. Mam temperaturę poniżej 36. Śnieg nadal pada, ale już dziś chyba mimo wszystko wyjdę, bo nie dam rady. Anecia Igorek nie potrafi zasnąć sam. Opcja wkładam go do łóżeczka i puszczam kołysanki w ogóle nie istnieje. Trzeba go bujać. No to bujam i śpiewam - czasem nawet ponad 2 godziny. Rąk i pleców nie czuję. Właściwie Igorek nic sam nie robi, nawet nie zostanie sam w pokoju jak ja muszę iść do toalety. Jestem przy nim po prostu uwięziona. Z domu bez niego nie wyjdę, bo bez mamy się wścieka i tacie nie da się wybujać. Naprawdę zaczynam mieć dość. Do tego jeszcze ta beznadziejna pogoda. Chyba popadam w jakąś depresję, bo jedyne na co mam ochotę to usiąść i wyć 😞 Karolka dobrze, że Uli paracetamol pomógł i dała pospać 🙂 Danusia cieszę się, że Oldze lepiej 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...