Skocz do zawartości

Daenerys_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    459
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Daenerys_m

  1. kasia_sztuk napisał(a): Nigdy? Sama staram się parówek nie jeść za wiele, bo przecież to najgorszy shit zmielony jest. Nigdy nie wiesz co jest w środku 😜 Chyba, że ktoś ma jakieś sprawdzone przez kogoś robione, ale te kupne niezależnie od ich ceny to najgorsze pozostałości zmielone i tłuszcz i chuj wie co. Mam w rodzinie gościa pracującego w masarni i nikt go nie zmusi do tego by zjadł parówkę albo serdelka 😜
  2. http://www.speedyshare.com/D2FVy/My-Movie.wmv
  3. A tak poza tym wszystkim to to jest postać dzięki której Werka zawdzięcza po części swoje imię: http://www.youtube.com/watch?v=0DWV8PRlJ0M&list=UUKd-ibEDY-HJQpM_mpPRPFQ&index=14 Zwróciłam uwagę na imię Weronika jak zaczęłam oglądać Veronicę Mars, a potem jeszcze ktoś mi polecił książkę "Weronika postanawia umrzeć" P. Coelho i to imię już całkiem mnie zauroczyło. Łukaszowi się nie podobało zbytnio, więc wciągnęłam go w VM i po obejrzeniu całego serialu nagle stwierdził, że to zajebiste imię jest 🙃 🙃 🙃
  4. Sztunia ja wciąż nie mogę odżałować, że nie mam już czasu na te swoje teledyski. Za bardzo mnie to wciągało i potrafiłam cięgiem siedzieć 12 godzin przed kompem i tworzyć. A zwykle zrobienie jakiegoś takiego lepszego teledysku z wyszukaniem wszystkich scen zajmuje mi około dwóch pełnych dni. Cóż, dlatgo też swój ostatni zrobiłam na początku ciąży o Dexterze i Lili, bo potem mnie za bardzo Brzuszek wciągnął 🙃 A właśnie poprzednie forum od którego byłam uzależniona i się spotykałyśmy z dziewczynami kilka razy w Warszawie było o Buffy i Angelu, potem o innych serialach dyskutowaliśmy z tych najbardziej znanych amerykańskich. Dla ludzi stamtąd głównie tworzyłam. Teraz sobie uświadomiłam, że z tamtego forum znamy się z ludźmi już od 10 lat 😮 😮 😮 Tyle, że ostatnie spotkanie było 3 lata temu 😞 A tak to jest kontakt tylko przez fb. A o Werciku chyba zrobię pokaz slajdów do Kręgu Życia z Króla Lwa 😁
  5. Ja mam w domu cały czas stan z 7 grudnia. Napisałam do admina. W domu w ogóle z forum nie mogę korzystać. A moja dzidziusiowa wczoraj wstała o 4 więc musiałam się położyć o 20 i dziś jestem wyspana. W nocy marudziła, ale Łukasz wstawał. 2 razy. Ja słyszałam to tylko jak z zaświatów. Odkąd chodzę do pracy to mimo, że mamy teraz dość spokojny okres jestem bez porównania dużo bardziej zmęczona niż jak do pracy nie chodziłam. To jednak jest kwestia wyszykowania się na daną godzinę, nie można się w dzień przyłożyć na chwilę, nie ma takiej swobody. Dziś Wercik wstał po 6 także spoko. Wyspałam się. Carmen jesteś moim natchnieniem. Twój filmik o dzidkach super! Wera oniemiała na widok naszych marcowych dzieci. Ale co najważniejsze dzięki temu filmikowi już wiem co dam rodzicom i teściowej na gwiazdkę jako dodatek do drobnych prezentów. Zrobię filmik ze zdjęciami o Werce do muzyki. Jestem dobra w montażu, bo przez lata stworzyłam dużo teledysków do seriali i swego czasu cieszyły się ogromną popularnością. Wolę wprawdzie montować filmy aniżeli fotki, ale z fotkami też będzie fajnie. Już mam wenę. A to część moich wcześniejszych pracy serialowych: http://www.youtube.com/user/ladym4ryjane?feature=watch Najbardziej dumna jestem z tego. Dwoje tych aktorów nigdy wcześniej razem nie wystąpiło w jednym filmie. Więc wystąpili w moim teledysku jako para 😉 A teledysk opowiada całą historię z piosenki Vai Con Dios http://www.youtube.com/watch?v=sJJUIZZiimE&list=UUKd-ibEDY-HJQpM_mpPRPFQ&index=17 Już tak dawno nic nie tworzyłam, więc teraz się jaram, że dorwała mnie wena. Wszystko dzięki Madzi 😘 😘 😘 😘
  6. Carmen nie ma bata, nie pozostaniesz incognito 🙃 🙃 🙃
  7. Carmen wyślij mi na fb linka do tego pokazu zdjęć naszych dzidków, bo w domu pewno nie będę mogła otworzyć forum, a chciałam to zobaczyć.
  8. Ja to jak padnę to tak mocno śpię, że wszystko jest możliwe 🙃
  9. A mnie od dwóch dni napierdziela prawy półdupek i kto mi powie dlaczego? 🙃 🙃 🙃
  10. Moja klaska na koci, koci łapci, kręci głową na boki jak słyszy muzyczkę i robi tany, tany... na siedząco 🙃 No i nawija po mandaryńsku w międzyczasie wołając tatę 😉 Plus te wszystkie bach, am też czasem zapoda 😉 Mój klon jak widać 🙂
  11. obdarzona92 napisał(a): obdarzona moja dokładnie to samo! Czołga się ale za to z jaką prędkością. I sama nie podnosi się do siedzenia, ale siedzi jak ją posadzić. Dużo gada natomiast 🙂
  12. obdarzona92 napisał(a): No właśnie Wera to niejadek, więc się cieszę, że teraz ma fazę na jedzenie. Ostatnimi czasy miała brzyda na mleko i nie chciała pić wcale, albo po 30-40ml. Nie lubiła kaszek, dlatego się cieszę, że się przekonała do kaszki morelowej. Nie lubi jabłek tartych, bananów ugniecionych. Najchętniej by tylko słoiki z mięchem jadła 😉 No i była akcja, że spadła z wagi poniżej 3 centyla, ale się okazało, że debilka pielęgniarka chyba coś miała z wagą, bo na naszej wychodzi 8300, a w poradni 7900, a nigdy takich odstępstw między waga z domu, a w poradni nie było.. Szkoda gadać. Tylko niepotrzebny stres miałam. Ale przynajmniej dziecku zrobili morfologię i badanie moczu, bo morfo od czasu bycia noworodkiem nie miała, a moczu nigdy wcześniej. Jutro idziemy na kontrolę i jeśli wszystko ok z tą wagą faktycznie to druga dawkę pneumokoków dostanie.
  13. My jeszcze porządków świątecznych nie robimy. Ale muszę się pochwalić, że w sobotę mąż miał misję sprzątania łazienki i zrobił to tak dokładnie sam z siebie nieproszony, że mi kopara opadła. Wyczyścił nawet każdą buteleczkę z kosmetykiem na półeczkach i na wannie czego ja zwykle nie robię 🙃 Nie mogę się doczekać świąt i prawie dwóch tygodni wolnego 😁
  14. Haha obdarzona wróciła to jest co nadrabiać 😁 WITAJ MUA, MUA, MUA!!! 😘 😘 😘 😘 😘 ADMINIE czemu mi forum z w chacie nie działa? Usunęłam cookies, cache, sprawdzałam na FF, IE, Google Chrome i wszędzie tkwi 7 grudnia jako ostatnie posty. Działa mi forum tylko w pracy 😜 Weronikus się rozżarł jak te zęby teraz daja odpocząć. Dziś o 4 wydoiła jednym haustem 200ml mleka. Niani je pięknie KASZKĘ 😮 😮 😮 Jeszcze do tego z wkruszonym biszkoptem domowej roboty. Jabłko tarte wciąż jest be choć znalazłam takie co się trze na idealna papkę :/ obdarzona ty narzekasz, że Fifi przed 7 wstaje. Moja wstaje 5-6. Wprawdzie ja wstaję do pracy o 6, ale kuźwa w sobotę i niedzielę to bym sobie dłużej pospała 😜 Ale spać chodzi 18-19, wymusiła to na nas. Wieczorem jest z niej beton totalny, aż ma oczy podkrążone, nawet jak śpi dużo w dzień. Chyba z niej taki ranny ptaszek po babci 😉 Słuchajcie w Biedronie fajne zabawki z Fisher Price'a i nie tylko w dobrej cenie. I tusze Maybelline 😁 Weronikus od wczoraj męczy tą żabę. Strasznie jej się podoba 😁 U mnie choinka w tym roku jeszcze prowizoryczna taka ubrana gotowa z poprzyklejanymi ozdobami. W przyszłym z Nuną będziemy ubierać już większą, ale nigdy w życiu nie sprawie sobie już prawdziwej. Ja lubię mieć choinkę długo, a w mieszkaniach jest za ciepło i żywa od razu się sypie.
  15. Nareszcie mi forum działa. Jak pisałam na forum astrowym ta debilna pielęgniara źle mi zważyła dziecko! Cała akcja o nic. Z wynikami byłam i są ok. Nie ma żadnej obniżonej odporności (kuźwa jakby miała to by chorowała :P). Nie mam czasu więcej pisać. Filmik ściągnę w domu jak czas pozwoli 🙂
  16. Ten artykuł właśnie czytałam. Po pracy przejadę się do lekarza jeszcze się upewnić, bo wizyta dopiero w środę, więc nie chcę się tyle czasu stresować.
  17. Mam wyniki, bo Łukasz pojechał, bo się za mocno stresowałam czekaniem 😜 To co najważniejsze w normie, ale niepokoi mnie, że jakieś neutrofile są poniżej normy. Wiecie co to oznacza? W necie jak czytam to to niby za odporność odpowiedzialne jest. Mocz w porządku. Po pracy chyba podjadę do lekarza zapytać, bo do wizyty w środę nie wyrobię.
  18. Jak patrzę na wiki to nie mogę uwierzyć, że jest młodsza od Werki. Moja to jeszcze taki niemowlaczek, a Wika jak małe dziecko 🙂
  19. Moja też je deserki egzotyczne już i pije herbatkę, która zawiera pomarańcze. Co do mleka to w jakimś słoiczku Hippa już też cuś było o ile się nie mylę. Ale sama krowiego mleka jeszcze nie będę jej dawać. W mieście mleko to czysta chemia. Z ryżem do deserku muszę spróbować. W obiadkach małej ryż pasuje. Chrupek kukurydzianych nie lubi (przynajmniej tych Hippa). Słuchajcie mama mi dziś przyniesie taką stara książeczkę chyba w latach 70 wydaną "Żywienie niemowląt i dzieci starszych". Jestem ciekawa jak ogromne będą różnice w zaleceniach co do wprowadzania różnych produktów 🙂 Ale się nie dziwię, że teraz jest inaczej. W końcu alergia się rozwija w XXI wieku 😞
  20. Moja to mięsożerca i najbardziej lubi obiadki ze słoiczka. Potrafi zjeść duży słoik i trochę. Mleko i kaszki natomiast są be. Desery - różnie bywa. Woli jogurty od samych przecierów owocowych, albo te takie twarożki z owocami Gerbera, więc chociaż w takiej postaci coś mlecznego zje z chęcią. No i ostatnio na noc je 260 mleka z kaszką, więc się jej poprawiło. Teraz od jakiś 3-4 dni jest naprawdę lepiej, bo po obudzeniu 6-7 pije 160-180 mleka, potem o 10 niani udaje się kaszki dać koło 70ml, o 13 cały obiadek z żółtkiem lub bez, o 16:30 deserek cały, a ostatnio nawet półtora i na noc te 260ml kaszki pitnej. w międzyczasie całkiem dużo ściamka bułki czy przylepki. Bardzo ładnie sobie z tym radzi. Myślę, że jej wypięcie się na mleko plus moje pójście do pracy spowodowało ten spadek wagi. Ja jej zawsze wszystko przemyciłam do końca, a inni łącznie z Łukaszem mieli problem by cokolwiek jej dać o 10:00. I wychodziło, że nie raz jadła 4 razy dziennie. Bo albo o tej 10 wypiła jakieś 30-40ml mleka albo wcale. No cóż na pewno wpływ miała na to zmiana sytuacji przez moje pójście do pracy. Nagle co i rusz ktoś inny ją karmił: tata, dziadek, babcia, niania, a wcześniej głównie ja. Na swój sposób jakoś to przeżyła. Grunt, że już niani je coraz ładniej. I strasznie się cieszy na jej widok 🙂
  21. Ewcia ona jest poniżej 3 centyla. 7900 waga, 72 wzrost. Ja żartuję, że to tuczenie. Po prostu tak jak na początku trzeba pilnować by jadła i musi jeść to co lubi. Bo ona jak jest głodna nigdy nie płacze i nigdy się nie domaga jedzenia. Tak ma od urodzenia. Nie da też się jej zmusić by jadła więcej niż 5 posiłków na dobę łącznie z mlecznymi (w tym jest mały deser jako jeden z posiłków), a ostatnio wychodziły nawet 4. Za to w międzyczasie lubi pociamkać coś co jej dziąsła podrażni bułę, przylepkę czy biszkopta. Także fajnie, że mama jej zrobi swoje.
  22. Dzięki dziewczyny 😘 Astra perfidnie zerżnęłam z Ciebie prezent dla Werki na gwiazdkę i kupiłam ten drewniany pchacz. Jest cudny i spośród wszystkich tych pchaczy, które oglądałam najfajniejszy, najbardziej rozwijający. Bo te plastikowe to głównie mają tylko jakieś muzyczki i świecidełka, a tutaj cymbałki, klocki do wkładania w dziurki, elementy do przesuwania. Super, strasznie mi się podoba.
  23. Nie miałabyś Astra siły na takie awantury jak byś się znalazła w takiej sytuacji myślę. Straszne to co spotkało tego chłopczyka. Ja to nawet nie czytam zbyt szczegółowo takich wiadomości, bo po prostu nie mogę. Także szczegółów tej sytuacji poza zaniedbaniem lekarzy nie znam. U mnie w rodzinie każdy ma chrapkę podtuczyć Werkę 😉 Mama moja w weekend upiecze jej biszkopty, ja porobię obiadki gdy dotrą warzywka eko (kupiłam jakiś dziwny gatunek dyni też 🙂), niania znów dała radę wcisnąć jej kaszkę morelową 🙂 Dziś Łukasz wróci do domu o 15, więc wreszcie dzidziuś z tatusiem pofika, bo ostatnio widywała go tylko rano przed jego pracą. A ja się stresuję tymi wynikami badań i już bym chciała by była 16.
  24. Super chłopaki na sankach 😁 Woda z solą czyni cuda na gardło tylko z doświadczenia wiem, że trzeba nią wypłukać gardło jak tylko coś tam się zaczyna odczuwać i przechodzi natychmiast. Bo już jak jest gardło zaprawione pokaźnie to nie pomoże. Fiku jeszcze raz najlepszego. U nas w rodzince u mojego brata ciotecznego, który jest chrzestnym Werki dziś przyszedł na świat Mateusz po 2 w nocy. 3310, 57cm 🙂
  25. Kasiula witamy 😘 Kończę robić dzisiejszy obiad. Uroki życia kobiety pracującej. Mężu będzie za 15 minut, Weryfikus śpi. Teściowa była. Prezenty były. Histerii nawet nie było. Juto idę po wyniki badań. Oby wszystko było ok. Niania jest SUPER. Wyobraźcie sobie przemyciła Trąbie kaszkę rano taką gęstszą do podawania łyżeczką. Wprawdzie połowę porcji ale zawsze coś. Jak ja jej dawałam to przy trzeciej łyżeczce był odruch wymiotny. No ale nowy smak dostała. Nestle morelową. Chyba ta jej pasi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...