Skocz do zawartości

ilka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1040
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ilka

  1. ilka

    Lipiec 2012

    Gratulacje dla Kamis!!! Wracajcie szybko do domu 🙂
  2. ilka

    Lipiec 2012

    kasiulek85 napisał(a): Kasiulek ze mną leżała dziewczyna, którj poród trwał 20 min 🤪 Ale akurat w jej przypadku to nie było dobre, bo miała paciorkowca i lekarze nie zdążyli w tak krótkim czasie podać dziecku antybiotyku. Przez to musiała spędzić prawie tydzień w szpitalu, bo maluszek musiał brać antybiotyk.
  3. ilka

    Lipiec 2012

    Kasiulek zrobię to, obiecuję. Postaram się jeszcze dzisiaj, muszę zgrać je na kompa.
  4. ilka

    Lipiec 2012

    Dzień dobry 🙂 Póki Jaś śpi to zaglądnełam do Was 😉 Ania ubranek właśnie na 56 nie mam za dużo i zakładam Mu już te większe, trochę mu "zwisają" ale co tam, stwierdzam że nie opłaca mi sie już kupować. Poprosiłam też najbliższych czyli mamę, siostrę, brata żeby Mu kupili właśnie te na 56 jak mogą, no bo i tak każdy kto przychodzi w odwiedziny to coś przynosi, więc wolałam powiedzieć co mi brakuje. Kasialeczek w dzień różnie jest z tym karmieniem, średnio co 2 - 3 godziny, częściej zdecydowanie niż w nocy. W nocy je ok 21 po wykąpaniu, później o północy i o 3 i później juz rano o 7. Czyli w nocy wstaję w sumie dwa razy. Nie jest źle. W dzień jest bardzo gorąco i dlatego też częściej je, bo chyba potrzebuje płynów - tak mi się wydaje. Kamis dzisiaj rodzi, tak? Jej, powodzenia i czekamy na wieści 🙂
  5. ilka

    Lipiec 2012

    Na noc po kąpieli ubieram go w pajacyka na długi rękawek a w dzień różnie. W krótkich bodziakach też leży, tylko przykrywam go kocykiem. Czasami kaftanik i śpioszki ale ogólnie bardzo lekko. I tak mam wrażenie że jemu jest za gorąco.
  6. ilka

    Lipiec 2012

    Monkado Kornelcia cudna 😘 Fajnie ze tak szybko wychodzicie, u nas w dzień wyjścia Jasiek dostał żółtaczki i musieliśmy poleżeć pod lampą. Ależ dzisiaj dał mi popalić ten mój Synek. Od 16 nie mogłam Go uśpić na dłużej niż pół godziny. Ciągle na cycu mi wisiał, aż w końcu dałam mu butle ale za bardzo nie chciał, tak tylko sie dokarmił i zasnął. Później mieliśmy kąpiel, wypachniłam go, ubrałam a on za 10 min zrobił kupkę, no to sie przebieramy, ledwie skończyliśmy a tu tak Mu się ulało że na pół śpiochów...I tak w kółko 🙃 Dziewczyny, ubranek idzie dużo, nawet bardzo dużo. Zwłaszcza też ze są takie upały. Widzę że obstawiacie która będzie następna? Coś czuję że lada dzień/noc pojawi się kolejny Dzidziuś 🙂
  7. ilka

    Lipiec 2012

    Hej hej 🙂 Brakuje mi Was teraz, dziś rano przypominałam sobie jak przez prawie 9 miesięcy zaczynałam dzień - od naszego forum 😁 A teraz tak mi brakuje tego czasu. Siedzę sama z Jasiem, mąż nie mógł w tym tyg dostać wolnego a tak na to liczyłam...Moja mama może przyjechać też dopiero w sobotę, a teściowej wolę nie oglądać. Ale jak nie ma kto pomóc to naprawdę nie ma lekko. Jaś jest grzeczny, śpi, je i robi kupki i tak w koło 🙂 Tylko straszny niecierpliwiec z Niego, jak sie tylko z czyms opóźniam to już krzyczy na całego. I uwielbia się kąpać, co mnie bardzo cieszy bo wyobrażałam sobie już kąpiel w krzyku i wrzasku 😉 Wieczorem albo jutro wstawię zdjęcia, jak nie tu to na fb będą. Zaległości nie nadrabiam, przepraszam 😞 czytam tylko kilka stron do tyłu. Powiedzcie mi jakie owoce mogę teraz jeść?? Bo na samych herbatnikach dla urozmaicenia to długo nie pociągnę 😉 A Wytu o takich pysznościach piszecie... 😜 Karola rozumiem Twoja złośc na męża jeśli chodzi o porządki. Ja po powrocie ze szpitala pierwsze co to przepłakałam wieczór ze złości, że jest taki syf w domu a drugi wieczór z bezradności że jeszcze nie mam na nic siły a wszystko chciałabym wysprzątać. To wtedy wziął sie do roboty i trochę mi pomógł... Oj Tosia widzę ze nerwy udzielają sie wszystkim domownikom. Nie przejmuj się, urodzisz wtedy kiedy Jaś zechce a nie kiedy ktoś Ci powie ile tyg masz chodzić 🙂 Idę jakiś obiad naszykować, a tak mi się nie chce. Jeszcze tak mnie wszystko boli po tym chyba zszyciu że masakra. Siedzieć nie moge 😞 Ciągle tylko latałabym pod prysznic albo lezała i się "wietrzyła" 😉
  8. ilka

    Lipiec 2012

    Kasialeczek ja też nie wiem jak zrobić ten masaż, ale jak położna do tego się dorwała to myślałam że jej skopa tak zasadzę że odleci na drugi koniec sali 😜 Karola ja czułam te skurcze parte od 9 ale musiałam sie powstrzymywać do 10.30, tzn na tyle na ile mogłam a od 10.30 pół godziny trwała ta druga faza porodu. Rozdaję Wszystkim zaległe oklaski 🙂
  9. Dziękuję Wam za te wszystkie miłe słowa 😘 😘
  10. ilka

    Lipiec 2012

    Jedzcie wszystko póki można 😁 Ja np teraz bardzo uważam, pewnie za miesiąc mi przejdzie ale na początku to chyba normalne takie przewrażliwienie. Jeszcze kilka rzeczy Wam napiszę, których dowiedziałam się w szpitalu. Masujcie szyjkę, jak możecie. mnie np położna objechała dlaczego tego nie robiłam i zapytala "dlaczego pani nie zrobiła wszystkiego żeby sobie pomóc?" - nie wiedziałam że to takie ważne... Później zabronili mi używać sudocrem 🤨 Powiedzieli że to dla starszych już dzieci. Dali mi dwa opakowania alantanu i rzeczywiście fajny jest, także polecam. Musiałam odrzucić nawilżane chusteczki, bo Jaśkowi zaczęła robić sie od nich bardzo brzydka pupa w szpitalu. I teraz używam tylko wacika i przegotowanej ciepłej wody i pupsko do zacałowania 😁 Także u mnie póki co chusteczki tylko na wyjazd lub do przetarcia rączek, nóżek...No i co tam jeszcze...a! bardzo dużo schodzi tych podkładów poporodowych, ja zużyłam 3 opakowania i później mąż już kupił mi maxi podpaski i majty też się przydają. Wiecie, mnie co prawda nie nacinali, bo pękłam trochę sama, założyli mi rozpuszczalne szwy ale teraz jak siadam to tak mnie doopsko boli że szok. nie wiem kiedy ja dojdę do siebie, ale już mam powoli dość.
  11. ilka

    Lipiec 2012

    Dzień dobry 🙂 Dziewczyny zaległości nigdy chyba nie nadrobię, nawet strach patrzeć ile to stron 🙃 To ja może zacznę od porodu 😉 Tak jak wiecie o 2 w nocy obudziłam sie na zwykłe siku (zero skurczy) i zaczeły mi sie sączyć wody, a że pojawiła się odrobina krwi to już wszczęłam alarm "do szpitala". Tam po podłączeniu do ktg zaczęłam odczuwać skurcze co 6-7min a za chwilę lunęły ze mnie porządnie wody. Bałam się bo było zero rozwarcia i już miałam wizję ze rodzę 24 godziny 😮 Męza odesłali do domu, powiedzieli że ja tak szybko to nie urodzę i niech się jedzie wyśpi. Ja do 5 miałam lekkie bardzo "skurczyki" 😉 od 5 do 7 coraz głośniej stękałam na tym łóżku, o 7 wysłali mnie na godzinny prysznic a później na godzinny spacer po korytarzu. O 9 miałam już 8 cm 🤪 I wtedy zaczął się armagedon, pominę szczegóły a po 2 godzinach Jaś był na świecie 🤪 🤪 Ryczałam na tym łóżku jak bóbr, a jeszcze jak położyli mi Go na brzuchu takiego ciepłego, jeszcze z nieprzeciętą pępowiną to już w ogóle kosmos ☺️ ☺️ Mąż płakał razem ze mną, pierwszy raz widziałam jak płacze.... Bardzo mi pomogła obecność kogoś bliskiego i nawet gdyby on np bał się być przy porodzie to poprosiłabym siostrę. Oczywiście w między czasie wkurzał mnie jak nie wiem, np głaskał mnie jak ja nie chciałam żeby ktos mnie dotykał 😁 albo powtarzał jak mantrę "oddychaj, oddycha, oddychaj" za położną 😁 😁 a ja chciałam żeby się zamkną i powiedziałam mu żeby nie zabierał mi tlenu 😁, ale i tak bez niego bym nie urodziła 😁 😁 najgorszą rzeczą dla mnie był czas jak o 9 zaczęły mi sie bóle parte, a oni nie pozwalali mi jeszcze przeć, bo dziecko nie było ostatecznie w dole. Jak sobie to przypomnę to zamykam oczy 😮 Ale teraz już wiem, ze wszystko naprawdę WSZYSTKO jest do przeżycia... I życzę Wam takich właśnie niezapomnianych chwil 😘
  12. MONKADO Z SERCA GRATULUJĘ!!! WRACAJ SZYBKO DO SIEBIE I DO DOMKU RAZEM Z KORNELKĄ
  13. ilka

    Lipiec 2012

    Agatka wszystkiego najlepszego Ci życzę z okazji urodzinek, zdrówka, radości a przede wszystkim łagodnego porodu i radości w byciu Mamą 😘 Monkado urodziła 🤪 🤪 Super, kolejna Mamuśka, juz nas coraz więcej 🙂 🙂
  14. ilka

    Lipiec 2012

    Dziewczyny przepraszam...nie mam chwili żeby usiąść i odpocząć. Jaś jest grzeczny, ale pierwszy dzień w domu jest masakrą. Cały czas coś robię a mam wrażenie ze nic nie jest za mną. Jeszcze tak mnie boli krocze po tym porodzie że siedzieć nie mogę, mąż mi kupił dziś takie koło do pływania dla dzieci zeby było lżej ale nie jest. jutro niedziela, jejku w szpitalu straciłam rachubę czasu... Kochane śpijcie, odpoczywajcie teraz póki możecie, bo za kilka chwil nic już nie będzie takie samo 😉 Jutro wstawię zdjęcia mojego Królewicza i opowiem Wam o swoich przeżyciach z Nim związanych i o porodzie. Padam na twarz. Może jutro będzie lepiej 🙂
  15. ilka

    Lipiec 2012

    KOCHANE WRÓCIŁAM!!! Chcaiłam się tylko teraz przywitać, podziękować Wam za miłe słowa podczas pobytu w szpitalu, jesteście WIELKIE 😘 😘 I dziękuję za życzenia urodzinowe 😘 (wiecie, pierwszy raz w życiu zapomniałam ze je mam, koleżanka rano mi przypomniała 🤪 ) ...mąż tez zapomniał... 😁 Tosia Tobie szczególnie dziękuję za wszystko 😘 teraz muszę obudzić Jasia na karmienie, ogarnę troche mieszkanie i odezwe się po południu 🙂 Oklaski dla wszystkich, tylko rozdam trochę później 😉
  16. ilka

    Lipiec 2012

    Agatka to w sobotę świętujemy razem, bo ja też mam urodziny. A może tak na porodówce?? A co tam, zróbmy sobie prezenty 😁 😁
  17. ilka

    Lipiec 2012

    O! a ja przegapiłam Kini fotki i nie wiem jak to możliwe 🙃 Przepraszam Kinia ☺️ Kociaki słodkie, ale Nikoś bije je na głowę!! 😉 😁 Jaki przystojniak, od dziewczyn się nie odpędzi jak podrośnie zobaczysz 😁 😁
  18. ilka

    Lipiec 2012

    Dzień dobry 🙂 Ale sobie dziś pospałam, padłam o północy a wstałam o 9.30 z przerwami na siku oczywiście... Bajzel nie skończony, tzn wiemy już co i jak poprzestawiamy i część już jest, ale mąż był już zmęczony i reszta musi poczekać. Jeden człowieczek więcej a tyle rewolucji wywołuje 😁 Karola tego morza to tylko pozazdrościć 🙂 Tak się przyglądałam do kogo Wasz Synek jest podobny, ale chyba do Taty, zgadłam czy nie? 😉 Marta Twój teść ma wyczucie, trzeba przyznać...Mógłby się w język ugryźć 😮 Ja tez mam podobnie jak Monkado pisała, teściowa i jej odwieczne żale i pretensje do świata że ona sama dzieci wychowywała i teraz mają ją po nogach chyba całować za to... Ależ ta baba działa mi na nerwy. Kasialeczek a Ty co się przejmujesz takim gadaniem! Dzieci jak mają coś wymyślić to i tak wymyślą, czy to będzie Jaś Staś czy Zuzia. Mi np bardziej od Kaja podoba się Majka, ale nie uważam ze Kaja jest brzydkie! I teściowa nie powinna w towarzystwie tak wygłaszać swoich opinii. A Ty chyba zdążyłaś się do Kajusi przywiązać przez prawie całą ciążę, to teraz chcesz to zmieniać?
  19. ilka

    Lipiec 2012

    Dziewczyny padam na twarz, próbujemy ogarnąć mieszkanie żeby zrobić miejsce na łóżeczko a to wiąże się ze zmianą ustawienia innych mebli, bo w mieszkaniu 40m/kw to jest naprawdę ciężkie 😞 Teraz żałuję że rok temu zainwestowaliśmy w akwarium, bo zajmuje miejsce... No nic walczymy dalej, nie poddaję się 😉 Witamy kolejnego Jasia na forum 🙂 Karola fajna ta Twoja rodzinka, a chłopaki widać ze razem dobrze się bawią 😁 No i nie pamiętam co jeszcze miałam napisać ☺️ Chyba już dziś się pożegnam, dobrej nocki Wam życzę 😘
  20. ilka

    Lipiec 2012

    To u mnie pozostaje: schody i sprzątanie, bo na sex nie mam co liczyć. Mój m powiedział, że jakoś mu tak dziwnie jak widzi ze brzuch mi skacze 😁 😁 😁
  21. ilka

    Lipiec 2012

    tosiaa napisał(a): Tosia ja myślę że jeszcze ten tydzień poczekajmy a później to już na wyścigi 😁 😁
  22. ilka

    Lipiec 2012

    O ja też w końcu usiadłam. Od rana posprzątałam, poprasowałam męża koszule 😠 (nie lubię tego robić, no ale niech mu tam będzie), zrobiłam obiad i niewielkie zakupy. A teraz ledwo się ruszam, plecy mi zaraz odpadną od kręgosłupa albo odwrotnie 😉 Tosia narobiłaś mi smaka na fantę, a w zasadzie to w ogóle na coś gazowanego. Teraz marzy mi sie Mirinda 🤪 😁
  23. ilka

    Lipiec 2012

    Hej 🙂 Dziś już od rana na nogach i od razu po śniadanku zabrałam się za sprzątanie. A zaraz zbieram się na małe zakupy. Morskooka ja nie pomogę co do testów, bo u mnie po 1,5mies od ostatniego okresu 3 testy wychodziły negatywne, lekarz tez ciąży nie stwierdził, dopiero po prawie 2 mies Jasiek się ujawnił i zrobił nam niespodziankę 😁 Termin porodu mam wyliczany tylko i wyłącznie z obrazu USG, bo gdyby wyliczyć od ostatniej miesiączki to urodziłabym już na początku czerwca 😁 😉 Z dłońmi tez mam problemy, wczoraj prawie sie popłakałam bo w nadgarstkach coś mi tylko przeskakiwało i kciukiem nie mogłam ruszyć 😞
  24. ilka

    Lipiec 2012

    tosiaa napisał(a): Tosia jak ja to zobaczyłam, to wyszłam w ułamku sekundy, bo miałam ochotę podejść do sprzedawczyni i kazać popukać jej się w głowę 😮 I dodam że to nie było w centrum, tylko na moim zadupiu 😉 W centrum chyba taniej 😁
  25. ilka

    Lipiec 2012

    monkado napisał(a): A propos lumpków, dziś zaglądam do jednego a tam cena: 89zł za kg 😮 😮 Myślałam że padnę! Powariowali...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...