Sierpnióweczki :) | Forum o ciąży

A ja jutro chyba zrobię rizotto na obiad albo ratatuj.

rety Bisia jakie cuda!!! jak ja kocham zwierzeta, i ta koza - szal 🤪 moge do was przyjechac?? moim marzeniem jest miec agroturystyke i konie, swinki, kozy, krowki, pieski, kotki i inne czworonogi 🙂

rety Bisia jakie cuda!!! jak ja kocham zwierzeta, i ta koza - szal 🤪 moge do was przyjechac?? moim marzeniem jest miec agroturystyke i konie, swinki, kozy, krowki, pieski, kotki i inne czworonogi 🙂

rety Bisia jakie cuda!!! jak ja kocham zwierzeta, i ta koza - szal 🤪 moge do was przyjechac?? moim marzeniem jest miec agroturystyke i konie, swinki, kozy, krowki, pieski, kotki i inne czworonogi 🙂

rety Bisia jakie cuda!!! jak ja kocham zwierzeta, i ta koza - szal 🤪 moge do was przyjechac?? moim marzeniem jest miec agroturystyke i konie, swinki, kozy, krowki, pieski, kotki i inne czworonogi 🙂

rety Bisia jakie cuda!!! jak ja kocham zwierzeta, i ta koza - szal 🤪 moge do was przyjechac?? moim marzeniem jest miec agroturystyke i konie, swinki, kozy, krowki, pieski, kotki i inne czworonogi 🙂

Sliczne macie te zwierzaki 🙂
My niestety nie mamy zadnego 😞 jeszcze.
Mialam jamniczke za panny- slodka byla.
Jakie plany na kolacje dziewczynki?
Bisia koza jest najlepsza ehheh 🙂

Ja dzisiaj coś mojego ulubionego kanapka ze świeżym maselkiem i kefirkiem mniam pycha.

A ja chyba odgrzeje sobie pomidorówkę z wczoraj, bo troszkę zostało...a szkoda by się zmarnowała 🙂 Wieczorem może jeszcze melona wciągnę, bo coś mi ochota na niego przyszła...

Cały czas chodzą za mną te placki ziemniaczane, ale na noc za ciężkie - muszę obejść się smakiem i poczekać do jutra :P

Bisia - chyba nam lepiej z tymi wiązadłami, bo coś dawno nie narzekałyśmy co?:P Mi ostatnio tylko serduszko i słabości dokuczają...ale to i tak pikuś:P Aczkolwiek coś czuję, że znów cosik rośnie bo w krzyżu ćmi mnie...

Widze, ze nie tylko ja wklejam potrojne posty hehe. Sorki dziewczyny, cos sie zrabalo.
Koza pierwsza klaseczka ! Moj maz to mial owce Babe w szkole sredniej i nawet jakas nagrode wygrala...ale ja niestety jej nie doczekalam, szkoda.
Co do kotkow, to wiesz Bisia, w jednym miocie moga byc kotki od roznych ojcow 😉 tak, tak. I tak jak pisze Superbaba trojkolorowy nie moze byc ojcem bo tylko kobitki tak maja, calico zdaje sie nazywaja. Moje dwa to siostry a jedna dlugowlosa a druga typowy rudzielec, wiec tez mam watpliwosci czy po jednym ojcu. Dodam po jeszcze jednym zdjeciu moich pociech, bo sie lubie nimi chwalic a nie mam zwykle komu 😉.
Superbaba, powolutku wybudujecie domek i super wspaniale bedzie, nie ma to jak wlasny dom. Mi sie marzy piekny nowoczesny domek a poki co mamy stary z czerowonej cegly, wyremontowany z tym "urokiem". Narobilismy przy nim bo sami wszystko robilismy, ale nasz wlasny i to najwazniejsze. Ale, ze stary to mamy jedna lazienke i strome schody i zaczyna to byc dokuczliwe dla mamy co ostatnio sika 3 razy w nocy.... 😉

[IMG]http://i39.tinypic.com/11vs09v.jpg[/IMG]
Nora

[IMG]http://i40.tinypic.com/29w5yxg.jpg[/IMG]
Miska

A ja sie objadlam jak prosie ( az sie sobie dziwie, ale przynajmniej w maire zdrowo, bo glownie surowkami ) a kurak czeka na pieczenie na obiad. A tak mi sie nie chce na niego nawet patrzec. Ale juz gotowy, wiec pol biedy, tylko do piekarnika.
Superbaba, placki super sa, ale ciezkie, masz racje. Ale moze i ja bym jakos zrobila niedlugo...tylko smazone mi nie podchodzi cos...ech nie moge sobie dogodzic. A ja placuchy wcinam ze smietana i cukrem, a wy jak? Moja mama w domu to sos pieczarkowy robila ale to nie moj smak.
Male mnie laskocze :-) To tak o tej porze dnia jak sobie usiade na odpoczynek:-)

Te koty są bombowe 🙂 A właśnie śmiesznie, bo faktycznie każdy kotek może być od innego ojca...ja mam pełno fot swoich, bo mój mąż kocha fotografię i czasami jakieś ładne artystyczne zrobi :P

A ten domek Madzia - to taki jak chatka? Jak lubię bardzo takie...nasz właśnie prosty, bez skosów i nowoczesny...ale kiedy go wykończymy 😞

Superbabeczko- masz rację jest na razie lepiej z tymi bólami ( choć wciąż czekam znów na te bum bóli- pesymistka ze mnie) czasami mnie tam ciut za boli, ale to pikuś 🙂 Może nasze dzidzie poszły w górę i na dół na naciskają a rozpychają inne narządy. Koza to nasz odkurzacz podwórkowy, zje naprawdę wszystko!! Od śróbek męża po moją książkę. Daje mleko, ale oddajemy znajomym których dziecko uczulone jest na te krowie.
Superbabeczko jutro będę myślami z Twoimi plackami ziemniaczanymi ( albo namówię teściową na nie )
Dziewczynki ja która w domu rodzinnym miała tylko małego pieska teraz u męża mam 8 kociąt, kozę, psa, rybki. A moim marzeniem na nowym podwórku jest labrador 🙂
Powiem Wam szczerze, tak się to Was przywiązałam!!!! Te forum jest jakieś inne, nie jakieś mdłe, nijakie.

U mnie też ze śmietana i cukrem lub z samym cukrem...jako że ciężkie, to zrobię jutro tylko z cukrem 🙂 Mniaaaam...jeszcze nauczę się gotować cholerka :P

Ja też chcę łaskotaaanieee...może łatwiej byłoby mi znosić te cholerne zastrzyki wtedy:/

W jednum miocie kilku ojców???? O matko gdzie się moja kotka szlajała, a jaka wyzwolona! Ja się na kotkach nie znam , bo dostałam je razem z domem w którym obecnie chwilowo mieszkam . Kilku kochanków...no no muszę z kotka porozmawiać o jej prowadzeniu się

Suuperbaba napisał(a):

U mnie też ze śmietana i cukrem lub z samym cukrem...jako że ciężkie, to zrobię jutro tylko z cukrem 🙂 Mniaaaam...jeszcze nauczę się gotować cholerka :P

Ja też chcę łaskotaaanieee...może łatwiej byłoby mi znosić te cholerne zastrzyki wtedy:/

znając nasze wspólne bóle i nie bóle to pewnie niedługo powielisz mój los łaskotania dzidzi. Już niedługo.
Ja placki też jem z cukrem 🙂

No bo kotki to latawice:P

Bisia - zgadzam się z Twoja opinią...tak miło, ciepło i rodzinnie u nas 🙂 I nie myśl tu o bólach...może nie wrócą?:P Ja tak cicho na to liczę, aczkolwiek czasami jak mi coś dofasoli to blednę..hehe:P To Ty Bisia teraz u teściów mieszkasz dopóki nie wykończycie domku? Bo my to będziemy musieli coś wymyślić jak sprzedamy mieszkanie...pewnie coś się wynajmie na 3 mies albo będziemy się błąkać po rodzinie i znajomych..hehe:P

Dobra...nie głodzimy się więcej i idziemy odgrzać zupkę! Smacznego wszystkim...wpadniemy później :P

Doczekasz sie Superbabeczko, juz pewno niedlugo:-)
Ten nasz dom to duzy taki w sumie, ma werande ( i mamy bujana laweczke na nie 😁j) i ma pietro, na gorze mamy sypialnie na dole to standardowo, kuchnia salon taka bawialnia jakby i biuro meza i lazeinka. Tak wiec spoko jak dla nas ale ... wczoraj malo sie nie przewrocilam takiego bydlaka pajaka znalazlam w lazience! Krzyk byl. Bo pajakow i robactwa to ja nie lubie! I w ogole to na wiosne robale rozne sie pojawiaja i mrowki bleeeeeeeeeeeeeee. Takie uroki. Mieszkamy w miescie, male miasteczko, no ale mamy drzewa i podworko, wiec sie ma gdzie gniezdzic robactwo. Najgorsze sa pajaki, jak slowo daje...........Takie czarne, wielkie, lesne, wlochate......
Bisia, ale masz zwierzyniec, super. Moi dziadkowie tak mieli , bo dziadzia byl lesniczym i mieszkali doslownie w srodku lasu i mam z tego okresu najpiekniejsze wspomnienia. To tam zaszczepili mi chyba milosc do zwierzat. Mi dwa koty wystarcza, pieska bym chciala ale z racji tego, ze latamy do Polski i ogolnie czesto nas nie ma.... piesek nie mialby latwego zycia.
Bisia, rozczulilas mnie 😉

Cała przyjemność po mojej stronie ☺️

Maaagdaaaa...pająki fuuuuuuuuuuuu! Nienawidze i się drę jak widzę...no cóż - jakieś minusy mieszkania w domu muszą być 🙂 Na szczęście ja widzę więcej plusów, bo od zawsze to było moje marzenie..i męża też!

Bisia - tfu tfu..zapeszyłam:/ Leżałam sobie, leżałam..luz blues, malina...wstałam i jak mnie łubu zabolał dół brzucha i chyba te cholerne wiązadła! A niech to!!!

Wniosek z tego taki- nie wstawac ! Okropnosci....szkoda mi was bardzo dziewczyny, juz mogloby was przestac bolec raz i na zawsze....I sobei tez tego zycze z moja lepetyna ( dzis jest ok!).

Jejuuuu...ale się obżarłam tą pomidorówką:/ Czy Wy też macie tak, że nie możecie na raz zjeść za dużo, bo Wam puchnie brzuch? Normalnie padłam na łóżko, bo aż oddychać nie mogę, a brzuch wystaje:/ Uffff

Mam identycznie, zjadłam makaron i mam wrażenie , że droge do płuc sobie zablokowałam 😉 Superbabeczko dalej Cię boli czy to był taki jednorazowy silny ból?

Pobolewa nadal...ale dam radę 🙂))

A mi mąż na kolacyjkę bułeczkę z serkiem i ogórkiem zrobił 🤪 ale jakoś się nie najadłam ☺️ chyba jakiegoś jogurta jeszcze wciągnę przed snem 😉

Ale macie super zwierzaczki 😁 😁 😁 pozazdrościć 😉