Sierpnióweczki :) | Forum o ciąży

Czarnyloczku wzruszający ten Twój opis. Dobrze że z Miłoszkiem wszystko w porządku.

Nie wiem jak Czarnyloczek ale ja nie czułam bólu jak mi cewnik zakładali...tylko wiadomo troszkę nie przyjemne jak rurkę tą wkładają no i takie przysysanie poczułam i tyle...kurcze wy już wiecie jakie porody będziecie miały a u mnie nic nie jest pewne...

Napisałam w poprzednim poście że nie boli tylko załaskotało.
Wiecie, może przez to że to tak szybko się potoczyło nie czuję jeszczę aż tak tego wszystkiego... że jestem już mamą...

Czarnyloczku super towszystko poczytac jak opisijesz,emocje niezle a to ze Miloszek spadl z wagi to normalne,moja ami tez byla malutka jaksie urodzila i na poczatku wogole nie chciala przybierac na cycuszku 😉 za to pozniej jak zaczela to niezly grubasek sie z niej zrobil 😉
GajaStrzalka wozki macie extra 🙂 taki sam gust 😆 😆
Monia to ja chyba podobna do ciebie z tym baraszkowaniem z mezusiem 😜 bo jakos w tej ciazy to mi sie chce caly czas,ale od 3 tyg sie wstrzymuje bo po tych skurczach troche sie boje,ale mysle ze jak 37 tydz skoncze to sobie odbijemy 😉

U nas leje okropnie nie ma co robic

4nula niby wiemy i niewiemy bo wiesz ze wszystko sie moze zdazyc. Ja mysle ze chyba lepiej maja te dziewczyny co maja cc bo termin wyznaczony i wiedza kiedy a my ktore naturalnie rodzimy to kurcze jak na bombie od 38 tyg i to wyczekiwanie 😮

Normalnie od 2 godzin leże i tylko odświeżam brzuszka 😁 taki ciekawy dzień dzisiaj mam 😜

4nula ja tez do końca nie wiem jak będę rodzić bo niby lekarz na ostatniej wizycie powiedział że wskazania do cc mi nie da i mam rodzić naturalnie (choć on nie wierzy że uda mi się urodzić sn przez małe wymiary miednicy) a jak lekarze będą widzieć że nie daję rady to zrobią cc. Tylko mnie dodatkowo zestresował 😠 No i w sumie to wszystko zależy od lekarza który będzie przy porodzie czy zdecyduje o porodzie sn czy od razu zrobi cc.

Pampinka to widzę, że mamy podobnie urozmaicone dni 😁 ja też dziś tylko brzuszka odświeżam 😉

gaja współczuję, dziwny ten lekarz 😠

Gaja jak już dotrzesz z skurczami do szpitala i spotkasz się z lekarzem to powiec, że lekarz doradzał cc ze względu na miednicę ( ściemniaj, przynajmniej będą mieli to na uwadze i nie "przecieągną " Ci w naturalnym, powiec także , że twoja mama miała każdą ciążę skończoną na cc). Bo to naprawdę bardzo dziwne , lekarz nie wierzy , że urodzisz sn a nie daje skierowania. To kat.

No faktycznie dziwny lekarz 🤔 ale tak jak mówi Bisia ściemniaj jak coś .. przynajmniej nie będą Cię w nieskończoność męczyć!

też bym zrobiła tak jak radzi Bisia i próbowałabym jakoś nakręcić lekarza w szpitalu na szybkie cc...

anula jesli mozna spytac to co sie stalo z twoim dzieckiem jakos cos ominelam ?! albo nie mowilas...

ja juz sama nie wiem czy bym chciala cc czy naturalnie na sile sie nie pcham chyba wole naturalnie ale znow znalac date czekasz na konkretny czas a tak to mozesz urodzic od teraz do za 6 tygodni haha

ja nawet nie wiem kiedy mi cewnik zalozyli ale na drugi dzien mi sie przypomnialo ze siku nie bylam a tam woreczek kolo lozka heh

w ogole jak sobie teraz pomysle to o mnie chyba polozne zapomnialy bo ja dopiero wstalam 2 dni po porodzie z lozka a myc sie wcale nie mylam bo sie balam sama i dopiero w domu maz mi pomogl

Czarnyloczku, ale emocji I wzruszen mialas z porodem, az sie poplakalam ☺️ Miloszek sliczniutki i wcale ne wyglada na chudzielca 🙂
Aguska masz racje, ze jak sie a wyznaczony termin cc to przynajmniej wiadomo co I jak, a tak to czekanie 😮

mam laptopa na dzień w łóżku to korzystam 🙂 mam pytanie "z kosmosu"- jaką piosenkę wybraliście na pierwszy taniec na swoim weselu? Nudzę się, może mi podsuniecie jakąś piosenkę to ją będę słuchać i się nauczę. Chcę w miarę wcześnie wrócić do zespołu po porodzie, a mój repertuar nudzi mi się już, albo w ogóle podsuńcie tytuły fajnych weselnych piosenke które kojarza Wam sie z weselem

Agadka ja znowu niewiem czemu ale jakos sie okropnie boje cc i bede wszystko robila zeby urodzic naturalnie 😉 ale to czekanie moze wykonczyc
Z Amelka jakos wogole sie nie stresowalam przed porodem i bylam w szoku ze to juz w sumie 2 tyg przed terminem,chyba tez bylam mniej poinformowana o wszystkim,wtedy mniej tego wszystkiego bylo w internecie,a tak wogole to chyba naqet netu wtedy nie mialam jeszcze 😮

myślałam że tylko ja będę Ci namawiać na ściemnianie Gaju. Ale jest nas więcej, wymyśl już teraz jakąś w miarę sensowna ściemę, bo przy skurczach to nie skupisz się aby cos konkretnie naściemniać

Hej
ja tak pisze, ale nie czytalam waszych postow jeszcze, to nadrobie za chwile ( albo i dluzszzzza chwile). U lekarza ok pobrali krew i wymaz na sterp b ..gbs? (nigdy nie wiem) i posprawdzal co i jak i nic sie nie dzieje...ufff, odsapnelam. Nie ma rozwarcia, wszystko pozamykane i ok. Dobrze, bo jak wiecie, mi sie nie spieszy. No ale tez nic to naprawde ie znaczy, bo akcja moze sie rozwinac raz dwa. Pierwszy raz widzialam tego lekarza, fajny taki. ALe to dobrze, bo ich tam sporo i nie iwem na ktorego trafie jak bede rodzic, wiec dobrze poznac wszystkich. A pielegniarka tez jakas nowa i nieokrzesana...i wiecie, pytam jej , jaki dzisiaj lekarz mnie bedzie badal, a ona, ze ten czarny...myslalam, ze padne. Bo wiecie, obowiazuje poprawnosc polityczna...szczegolnie w takim miesjcu. A potem do mnie, ze ja wciaz mam akcent...no to ja jej, ze do konca zycia bede miala, bo tak fajniej. CO za dziwna baba...i mnie jeszcze poklula bo nie umiala pobrac krwi...Jejku. A "czarny" doktor ...jak ona tak mogla...fajny facet, najpierw taki na dystans a jak zaczal sluchac dzidzi to Elka sie rozkrecila i mu zaczela opowiadac, ze tam dziidzia, w razie gdyby nie wiedzial 😉 i facet wymiekl ijuz do konca wizyty jak z innym czlowiekiem. Fajnie by bylo, gdyby on odbieral porod, zobaczymy. No i poskarzylam sie na dyskomfort i opuchlizne w okolicach prywatnych i powiedzial, ze mam.....zylaki 🤪 🤪 galy mi deba stanely. Mowi,ze to bardzo czeste w ciazy...ja ,ze chce leczyc, on , ze nie ma jak. PO ciazy powinno ustapic. No co za czort. Slyszalyscie o takich cudach obrzydliwosciach? Jejku no....Ale oczywiscie jedyne co, to dyskomfort dla mnie, powiedzmy szczegolnie, jesli by nam sie romansowac chcialo. ☺️
I oczywiscie zaslabniecia sie zdarzaja, duzo pic i uwazac na siebie blablabla bla,

aguska101 napisał(a):

Agadka ja znowu niewiem czemu ale jakos sie okropnie boje cc i bede wszystko robila zeby urodzic naturalnie 😉 ale to czekanie moze wykonczyc
Z Amelka jakos wogole sie nie stresowalam przed porodem i bylam w szoku ze to juz w sumie 2 tyg przed terminem,chyba tez bylam mniej poinformowana o wszystkim,wtedy mniej tego wszystkiego bylo w internecie,a tak wogole to chyba naqet netu wtedy nie mialam jeszcze 😮

moja mama to samo mówiła, że przy pierwszym porodzie to była ogromna ciekawość, przy drugim już więcej się stresowała

Najbardziej z weselem to mi się kojarzy "a teraz idziemy na jednego" 😁
A tak poważnie to jeżeli chodzi o pierwszy taniec to odkąd pamiętam Seweryn Krajewski "wielka miłość" a później .. 🤔 hm .. muszę pomyśleć 🤨

magdaluke- żylaki? Ja też nie słyszałam, pewnie nasi lekarze też to widzą u niektórych z nas ale pewnie nam nie mówią, ciekawe co my jeszcze możemy mieć tam... 😉

bisia88 napisał(a):

Gaja jak już dotrzesz z skurczami do szpitala i spotkasz się z lekarzem to powiec, że lekarz doradzał cc ze względu na miednicę ( ściemniaj, przynajmniej będą mieli to na uwadze i nie "przecieągną " Ci w naturalnym, powiec także , że twoja mama miała każdą ciążę skończoną na cc). Bo to naprawdę bardzo dziwne , lekarz nie wierzy , że urodzisz sn a nie daje skierowania. To kat.

Bisia ja zamierzam od razu lekarzowi powiedzieć o tej miednicy i mam nadzieje ze to uwzględni, a moja mama wszystkie porody miała sn (choć przy pierwszym strasznie sie męczyła i mówiła że o mało nie udusili mojego brata) i aż tak bardzo to chyba ściemniać nie będę.
Lekarz nie chce mi dać wskazania do cc bo mówi że może jednak dzidziuś będzie mały tzn. do 3 kg (mimo ostatniego usg które wskazuje na dużego dzieciaczka) a wtedy jest szansa na poród sn. A jak już wcześniej pisały dziewczyny nie ma co do końca kierować się wymiarami z usg bo często są mylne. Już sama wiem co mam myśleć, boje się i tyle, mam nadzieję że poród obędzie sie bez komplikacji i nie stanie się nic złego. Oj coś czarne myśli mnie naszły 😞. Trzeba myśleć pozytywnie bo inaczej to można zwariować.

A ja wiem kiedy ta cesarka i strasznie mi się czas do niej dłuży, odliczam dosłownie godziny i stresuję się, więc nie wiem - może lepiej nie wiedzieć, nagle zacząć rodzić i jechać na porodówkę 😜 wszystko ma wady i zalety..

bisia88 napisał(a):

magdaluke- żylaki? Ja też nie słyszałam, pewnie nasi lekarze też to widzą u niektórych z nas ale pewnie nam nie mówią, ciekawe co my jeszcze możemy mieć... 😉

No ja nie wiem czy on by mi powiedzial, gdybym nie pytala co i jak, bo chcialam wiedziec, czy wszystko ok. To chyba po prostu takie nabrzmiale zyly wewnatrz pochwy i powoduja ucisk i wrazenie opuchniecia....no fajnie to nie brzmi, ale same wiecie, z tego co pamietam, ze wiekszosc z nas jakos w mniejszym czy wiekszym stopniu czuje sie opuchnieta

Magdaluke dobrze że po wizycie ok, a co do tych żylaków to zgadzam się z Bisią że możliwe iż niektóre z nas też je mają tylko lekarze o tym nie mówią.

magdaluke to może też mam takie dziadostwo i ginka nic nie mówiła, bo mnie "tam" często boli, zwłaszcza jak np ginka mnie badała albo nawet podczas podmywania się... chyba, że po prostu aż taka wrażliwa jestem 😉