Sierpnióweczki :) | Forum o ciąży

Anyaz a ja sie tam nigdzie nie wybIeram ma siedzieć w brxuszku i tyle! Glowka juz dawno byla nisko ale teraz chyba juz calkiem zeszla tam gdzie mabyc 🙂A położna mi mówi zrobiłam ci spotkanie na za 2 tyg ale chyba sie już nie zobaczymy ale lepiej niech mała czeka do 37 tc ja mówię no no a potem do mnie doszło ze 37 tc to za za dwa dni haha mała dziś tak wybrabia ze aż miło ze ma tyle siły jedynie to mnie rizwolnienie męczy mam wymowke zeby czekOladke zjeść haha. Dobrze ze u maihy okciekawe kiedy będzie miała cc

uhhh dziewczyny, wypucowałam pokój, zrobiłam kącik dla małego..poprasowałam ubranka, poprałam nasze ciuchy i jeszce mi zostało firany poprać i zmienić... ale to już chyba jutro.. bo dziś już się czuję wykończona...
Jak Wasze porządki?

No nie no ;( sorki, że Wam się tak żale dziewczyny ale ja już mam dość ;(.. kurwa, sprzątałam dziś do południa kuchnię. Wpadł szwagier nieogarnięty i w 5 minut zrobił taki burdel, że jak na to patrze to mi się chce płakać;( nawet olej porozlewany na kuchni;( mam dość ! pierdziele...

Mam chwilę to Was nadrobiłam 😉
U nas wszystko dobrze, u mamy zaczęły się żniwa więc siedzę sobie sama z małym w domu. Na szczęście jutro wieczorem już mężyk wraca 🙂 i będziemy wracać w nocy bo w środę rano mamy wizytę z małym u okulisty.

Strzauka co do karmienia to ja bym rozbudzała. Takie maluszki muszą jeść max co 2h, bo im dłużej śpią tym bardziej cukier im spada, a im bardziej spada tym są bardziej senne i nie skore do jedzenia. Mój potrafi w nocy spać 3,5h ale nastawiam budzik i Go wybudzam bo chcę by zjadł. Najlepiej działa jak Go zaczynam przewijać i poczuje chusteczkę wilgotną to od razu ma oczy otwarte i szuka cyca 😉 w dzień pozwalam mu spać max 2,5h choć czasem budzi się co półtorej.

A jakieś zdjęcie wrzucę jak będziemy w domku:P

Maiha trzymamy kciuki 😘
Dziewczęta która następna? Megi?? 🙂 Jeśli podejrzewasz odejście wód to lepiej jechać do szpitala.

Amelia coś masz pecha do współlokatorów, a ten szwagier to niezły bałaganiarz, ale jak piszesz że w domu nikomu bajzel nie przeszkadza to choćbyś się zaharowała to i tak to nic nie da, współczuje i życzę żebyś jak najszybciej była na swoim.
Magdad czekamy na wieści z wizyty. Pozdrów też Maihe!
4nula dużo się napracowałaś więc teraz sobie odpocznij!

Dziewczynki, poogladalismy sobie nasz caly oddzial, piekny zreszta. Ella od razu sie zaczela chwalic, ze baby mam mama, i ze baby boy. A potem ja babcia zabrala pokazac male dzidiz przez szybe, to taka jak wmurowana stala. Wiec ciekawe jak to bedzie 😮
No lepiej mi , ze tak sobie pogadalam z polozna, i wiem dokladnie co i jak. Sale fajowe, jednoosobowki z lazienkami i kanapa dla taty, tv itp tid. Nawet glownego pediatre poznalam, git! No i kazala mi sie nie wybierac do nich za szybko, tak mowi, ze oni poprosze kolo 39 tyg, wczesniej, to nie bardzo, hehe. No ja sie postaram dostosowac. Ogolnie, to mimo, ze inny szpital, to tak samo jak z ELla wszystko. I tak naprawde wszystko zapewniaja wlacznie z mydlem i szczotka do zebow, wiec jesli by mnie scigneli prosto z ulicy, to da rade. ALe i tak sie spakuje, wiadomo.Bo swoje to swoje.
I najpierw mnie ciarki przeszly a potem doszlam do wniosku, ze sie juz troche nie moge doczekac!!!! I musze spakowac ELli torbe z zabawkami bo jest fajna duza poczekalnia ze stolikami dla dzieci, ale nie ma zabawek.
No i przyjechalam do domu, nie wiadomo kiedy zrobil sie masakryczny upal...i zdycham.
A na dzisiaj mam plany wielkie, ciekawe co z tego wyjdzie.
Amelka, ale mialas pracowity dzionek, no nie moge!!! A szwargra w dupe kopnij normalnie, co on taki? Na zlosc CI robi czy co???Nie sprzataj. Ale pewno jak jemu nie przeszkadza, to jak nie sprzatniesz, to i on nigdy nie sprzatnie, racja?
Wspolczuje.
Czarnyloczku, no wlasnie tak samo robilam z mala i dobrze wychodzilo, wiec popieram taktyke. Zreszta tak kaza nie bez powodu. Fajnie, ze sobie odpoczywacie . A jak Homerek i maly?
D-Brycz, takie 2latki to lubia sie pakowac gdzie popadnie, a ze wozeczek ladny, to czemu nie 😉
Agadka, rozwolnienie...no to jasne, ze czekoladki pomoga 😉 A swoja droga co druga tu z biegunkami. Stres czy sie przygotowujecie dziewczynki????
Anyaz, ja tez tak sobie mowie, jeszcze nie bo mam duzo do zrobienia, haha.

Gaju- niestety;/ wciąż się pocieszam myślą, że nadejdzie taki czas, kiedy się to skończy ..
Loczku - ale sobie dobrze radzisz 😉 coraz to bardziej doświadczona mama z Ciebie 😉 będziesz nas tu edukować 😉!
agadka - o ! to ja też mam wymówkę żeby pochłonąć czekoladę;D bo dziś znów mnie męczyło..ja nie wiem, czy nie po śliwkach, które wczoraj jadłam..
Strzauka- na pewno będzie dobrze wszystko;*

Padam na twarz.. a mąż jeszcze z pracy nie wrócił i wolne ma dopiero w czwartek.. a tak to pracuje od rana do wieczora 😞 i zapowiada mi się samotny tydzień..Czasami sobie myślę, że też bym poszła już do pracy... ładnie ubramna i umalowana.. Ostatanio nic nie robie tylko gotuje i sprzątam.. na zmianę..

magdaluke- super ! to takiego szpitala można iść rodzić z przyjemnością.. komfort dużo dla psychiki znaczy 😉.. a co do mojego szwagra.. - nie sprzatnie- jemu nie przeszkadza. Będzie syf.. i ja bródem zarosne do tego marca.. czasem to już kombinuje czy by nie dalo rady wcześniej.. ale mój mąz będzie miał prace od wiosny, bo to firma ogrodnicza.

amelia11111 napisał(a):

magdaluke- super ! to takiego szpitala można iść rodzić z przyjemnością.. komfort dużo dla psychiki znaczy 😉.. a co do mojego szwagra.. - nie sprzatnie- jemu nie przeszkadza. Będzie syf.. i ja bródem zarosne do tego marca.. czasem to już kombinuje czy by nie dalo rady wcześniej.. ale mój mąz będzie miał prace od wiosny, bo to firma ogrodnicza.

No ja tez bym kombinowala, ale czego sie nie da przeskoczyc, to sie nie da....Amelka, Ty w Wawie mieszkalas na pczatku, dobrze kumam? I teraz w Sandomierzu a potem gdzie sie chcecie przprowadzac?
A do pracy to ja tez bym czasami poszla, ale wczoraj na 2 godz zostawilam ELle i sie poplakalam. Ale to chyba hormony buzuja, bo zdecydowanie bardziej mnie wszystko rozczula..wlasnie ogladalam filmik jak facet pomogl babci przejsc przez ulice i sie zryczalam, az smiac mi sie z siebie chce....

U mnie dziś bez większych rewelacji poza bólem głowy, ale to chyba przez pogodę. Z piczką lepiej, biorę urosept.

Magda takie warunki to tylko rodzić 😉 Mój oddział też nowy i ładny, chociaż takich luksusów jak sale rodzinne to nie ma - jest tylko 1 sala 1-osobowa, więc trzeba mieć szczęście, żeby na nią trafić, pozostałe są 2-osobowe, więc też nie ma najgorzej. Ja to nie cierpię szpitali i nie lubię dzielić pokoju z innymi (syndrom jedynaczki), więc mam nadzieję, że będę w szpitalu jak najkrócej.

Czarnyloczek dokładnie - będziesz nam doradzać 🙂 Właśnie a jak Homer, mnie też to bardzo ciekawi?

magdaluke- tak, pochodzimy z Sandomierza, mieszkaliśmy w Warszawie, wróciliśmy tutaj bo myśleliśmy że będzie lżej z dzieckiem aż w kopńcu doszliśmy do wniosku że wracamy z powrtoem tam...- do Warszawy..Okazuje się, że z dala od wszystkich jest najlepiej.

Magdad i jak po wizycie?
Amelia no wez przynajmniej meza opierdziel i niech zwroci bratu uwage, ze tobie to nie pasuje!!! no kur.. zarobisz sie 😞

amelia11111 napisał(a):

magdaluke- tak, pochodzimy z Sandomierza, mieszkaliśmy w Warszawie, wróciliśmy tutaj bo myśleliśmy że będzie lżej z dzieckiem aż w kopńcu doszliśmy do wniosku że wracamy z powrtoem tam...- do Warszawy..Okazuje się, że z dala od wszystkich jest najlepiej.

dokadnie!
my tez mieszkalismy przez jakis czas z bratem meza i on nie zamierzal sie w ogole wyprowadzac! i misiek byl biedny bo na nim sie wyladowywalam ale na szczescie michal byl swiadomy z jakiego powodu i w koncu stanelo na moim! bo ile to mozna! ja nie po to wyprowadzalam sie od mamy zeby teraz ze szwagrem mieszkac tylko mam meza i to jest teraz moja jedyna rodzina i wiecej lokatorow mi nie trzeba!
wiem, ze duzo od sytuacji zalezy ale sa granice i ja pierdole sie codziennie o to samo wkurzac!
i tez czasem mialam chec na drugi koniec polski wyjechac i miec wszystko w dupie! tylko szkoda pracy bylo!
i napewno bez rodziny jest ciezko bo wszyscy daleko i nie ma z kim dziecka zostawic, ale na poczatku bedzie trudno a potem sie przyzwyczaicie! oby spokojnie zyc a nie denerwowac sie o byle pierdole!

Tak sobie mysle, ze Magdad to jak jedzie na wizyte, to moga ja zostawic przeciez. Tak pisala. Mam nadszieje,ze jeszcze nie, aczkolwiek, co ja tu bede wrozyc, najwazniejsze, zeby zdrowe mama i Piotrus i tyle.
No dobrze Justynka mowi, Amelia, powiedz mezowi, zeby sie w Twojej obronie postawil. A tez nie zazdroszcze przeprowadzek....A pewno juz by sie chcialo byc u siebie i tyle....Ale do przezycia wszystko ponoc, ja tez sie przeprowadzalam jak ELla miala 8 mcy, a wczesniej z tesciami. No ale przez lata sami mieszkalismy, tylko ten czas jak mala sie rodzila to u tesciow, i dobrze bylo miec pomoc, nie powiem....A jak Ty z tesciami Amelia? Bo ze szwagrem, to wszystkie wiemy jak.....
Dodi, cos w powietrzu wisi na obu kontynentach, ze glowa boli. Ale fajnie, ze juz z pecherzem lepiej, ufff. A jak tam pokoik Ady? Pewno czekasz na meza, no nie. Juz zaraz bedzie 🙂

Pokoik bez zmian - wszystko w kartonach, a na kartonach rzeczy przygotowane do szpitala 😉 Tyle czekałam, to poczekam te kilka dni, chcę, żebyśmy razem przygotowali kącik naszej córeczce 🙂

Amelia ja też nie zazdroszczę przeprowadzek, ale też rozumiem, bo mam czasem myśli, że chciałabym uciec na drugi koniec kraju albo świata. Ale wiem też, że nigdy nie będę miała odwagi, żeby to zrobić, nie mogę zostawić mamy.

Wiecie co, zaczynam się bać porodu... Boję się, że nie dam rady. Całą ciąże się czuję dobrze, ale było i jest tyle problemów, że czuję się psychicznie zmęczona i słaba, nieprzygotowana zupełnie na taki wysiłek 🥴

dodi napisał(a):

Pokoik bez zmian - wszystko w kartonach, a na kartonach rzeczy przygotowane do szpitala 😉 Tyle czekałam, to poczekam te kilka dni, chcę, żebyśmy razem przygotowali kącik naszej córeczce 🙂

Amelia ja też nie zazdroszczę przeprowadzek, ale też rozumiem, bo mam czasem myśli, że chciałabym uciec na drugi koniec kraju albo świata. Ale wiem też, że nigdy nie będę miała odwagi, żeby to zrobić, nie mogę zostawić mamy.

Wiecie co, zaczynam się bać porodu... Boję się, że nie dam rady. Całą ciąże się czuję dobrze, ale było i jest tyle problemów, że czuję się psychicznie zmęczona i słaba, nieprzygotowana zupełnie na taki wysiłek 🥴

Dodi, dasz rade albo pomoga, tak czy siak Ada jakos wyjdzie 😉 . ALe dasz rade!
A ja troche sie sama sobie zdziwilam, jak poczulam chec na rodzenie. Haha. Tak ta porodowka dziwnie na mnie podzialala normalnie. Juz niedlugo.....

Dodi maz przyjedzie i bedzie ci lzej! nawet wyplakac sie to juz bedzie komu 🙂

hej laski!!
Własnie wrocilam, bo wizyta dopero o 20 🙂
NIo i tak szyjka jeszcze zamknieta 🙂 Wiec mam sie wystrzegac schylania, podnoszenia, chodzenia,sexu (jakbym jeszcze pamietala co to) i wogole wszytskiego zeby wody nie odeszly. Nio i mam zaciskac nogi zeby doczekac do nastepnego czwartku 🙂 Duzo lezakowac 🙂 nio i zbadal przeplywy i sa ok 🙂
Nio tylko mam straszny niesmak, bo wiecie zmienilam lekarza bo moj jest na urlopie nio a ten co teraz jezdze jest z kliniki. Nio i zapytal sie mnie o termin, sprawdzil moje skierowanie i zmienil oddzial. Wiec spytalam dlaczego, to powiedzial ze w tym akttualnym, on pracuje i bedzi emogl sie mna zajac. nIo bo przeiez po to tu przyszlam, i spisal dane do cesarki i ze 3.08 on bedzie wykonywal. I ja zglupialam, bo nie wiem jak to zrozumiec, bo wiecie wydatków mnostwo i nie bylam przygotowana na taka rozmowei nie spytalam ile taka przyjemnisc kosztuje. Nio i spytalam co bedzie kiedy wczesniej przyjade, to powiedzial ze jak do poludnia to bedze on robil, a jak po poludniu to mam mowic ze jestem jego pacjentka i on bedzie to kontrolowal. Nio i jak ja mam to zrozumiec?? CZyli umowilam sie na platna cesarke?? Ile to tak mniej wiecej kosztuje??
Kurde zamiast sie cieszyc ze wszytsko ok to ja sie glowie..

kurde ide sie kapac bo cos mnie skurcze biora 😮 moze przejdzie 😉

o Magdad! fajnie, ze Piotrus ma sie dobrze ale rzeczywiscie sytuacja dosc dziwna 😮 przespij sie z problemem, pogadaj z mezem i jutro do tego lekarza zadzwon i prosto z mostu zapytaj co i jak! bo stresu ci dodatkowego nie trzeba 🙃

Hej mamusie
Wpadłam tylko na chwilkę powiedzieć ze u mnie wszystko ok nadal jestem w dwupaku. Jutro was poczytam a teraz ide spać bo miałam dzisiaj pracowity dzien. Rano byłam na ktg a ze wszystko było ok to pozwoliłam sobie pojechac z mężem do rzeszowa 30 kilosów od domu na zakupy. Póżniej rozłożyłam wózek i kupiliśmy szawke dla małego na allegro z którą mieliśmy troszke problemu bo maz nie chcacy zamowil 3 razy a nam 3 takich samych nie trzeba i w pospiechu pisałam do dodi sms jak ona sobie poradziła z butami. A więc dodi wszystko sie udało odkręcić i dostaniemy tylko jedną szafkę. Kupiliśmy jzeszcze małemu pierwsze siedzonko do samochodu. Jeszcze z mężem obrobiliśmy 20 kilo fasoli szparagowej 🙂

Madzia, jestes, ja Ci juz wrozylam, ze CIe zostawia 😜
Ale halo, ja w ogole nie kumam Twojej historii...a jest w ogole cos takiego jak platna cesarka? No chyba by Ci powiedzial, co? W ogole jakos nie wiem o co chodzi....a Ty do niego prywatnie teraz poszlas? I w koncu na kiedy masz ta cesarke??? No mi sie nie wydaje, zeby CI mogl ot tak , bez gadania ustalania i w ogole, zaserwowac PLATNA operacje?? A czujesz, ze mozesz zadzwonic jutro i z im na ten temat pogadac? Bo chyba powinnas sie upewnic na 100 % i dzialac w razie czego. 😮
Ale najwazniejsze, ze wszystko dobrze z wami!
D-Brycz, no zdecyduj sie w koncu, rodzisz czy nie? Hehe. Nie wiem czego CI zyczyc, bo u CIebie juz 38 tydzien, wiec jesli chcesz, to wydawaj swoja Izunie na swiat, pierwsza panienka na forum sie przyda!
I dawaj znac!

Madzia napisze Ci na priv

d-brycz_ nie wcinaj sie w kolejke hehe bo pisalam maihce ( nei wiem czy dobrze odmienilam) ze dalej jest pierwsza w kolejce 🙂 A ja jestem slowna heheh i jak bede wygladala 🙂 Nio a tak na powaznie to sie poloz imoze przejdzie 🙂 a jak nei to informuj na biezaco!!

http://img16.allegroimg.pl/photos/oryginal/24/80/02/50/2480025092
To fotelik mojego Mikołaja
http://img13.allegroimg.pl/photos/oryginal/24/98/21/47/2498214766

http://img13.allegroimg.pl/photos/oryginal/24/98/21/47/2498214766_2