Sierpnióweczki :) | Forum o ciąży

http://moda.allegro.pl/wiosna-2012-kobieca-drapowana-sukienka-03088-i2183990315.html
taka sukienusie jeszcze znalazlam, nie taka typowo ciazowa ale mysle, ze te drapowania tez sie dobrze beda na brzuszku ukladac

magdaluke napisał(a):

D brycz, kolejny nocny marek 🙃

chyba sie przestawiam na tryb nocny 🙃 bo coraz pozniej klade sie spac i do tego jeszcze i tak zanac nie moge...

Z wozeczkiem fajnie na spacerek, ale roboty przy tym czasami 😜

no nie jak jeszcze jesienia szukalam takiej sukienki to nie bylo! teraz napewno nie wlaze 😮
sa i inne kolory http://moda.allegro.pl/francja-sukienka-suwaki-zip-wiosna-mietowa-l-i2195909166.html
[IMG]http://i42.tinypic.com/fjfh9d.jpg[/IMG]

magdaluke napisał(a):

Z wozeczkiem fajnie na spacerek, ale roboty przy tym czasami 😜

dlatego szukam jak najlzejszego wozka, zeby problemu na 1 pietro + zakupy nie bylo 😁

Też nie mogę normalnie spać:/ Ale też wyspałam się dziś w dzień, więc nie panikuję...pewnie zaraz zgasze kompa:P Katuję w tysiaka na kurnik.pl

wózka szukam skrętnego i lekkiego..narazie stnelo na x-landerze 🙂 Jutro podjedziemy jeszcze troszke nimi pojezdzic 🙂

Zazdroszcze checi do jggingu i spacerkow - ja len okrutny:/
BUziak Mamusie

dalej mi to spanie nie idzie 😞 przewracam sie z boku na bok
nie pilam pobudzaczy wiec co jest?! 🥴
kolorowych snow!!!

Cześć Brzusie,

Ja dziś od rana słabo, oj słabo się czuję... 😞 Rano łyknęłam rutinoscorbin i wapno, a teraz jest mi strasznie niedobrze 😞 Czyżby powrót mdłości???

Agadka, przede wszystkim nie ma co za dużo czytać w necie, wiem z doświadczenia, bo na początku ciąży miałam bardzo przykry czas, kiedy lekarz mi powiedział, że mogę mieć cytomegalię - jak wszyscy w rodzinie zaczęli czytać, to same łzy i panika 😞 Ja postanowiłam myśleć pozytywnie, wierzę w tak zwany Cud Narodzin, kiedy dziecko pomimo wszelkich przeszkód rodzi się zdrowe i piękne 🙂 Ale oczekiwania na wyniki, konsultacje, diagnozy wspominam strasznie, jedna pani doktor powiedziała, że gorzej na ciążę wpływa taki stres niż same dolegliwości. GŁOWA DO GÓRY 🙂

Oprócz bólu gardła, mdłości i ogólnego rozbicia kolejna dolegliwość - ból kości łonowej. Macie coś takiego??

Dodi ja to mam od 6 tygodnia ciąży...wspólczuje Tobie i sobie, cholerny ból. Nie da się nic z tym zrobić. JAk leżysz włóż poduszkę między nogi

Agatka- tak moja koleżanka miała cesarkę z powodu przodującego niskiego łożyska. Bardzo dużo leżała, ale wiedziała dla kogo to robi.
Mi dziś też powróciły mdłości
Przykry jest dziś dla mnie dzień, mija rok od straty dzidziusia, zapaliłam znicz na grobie ogólnym nienarodzonych dzieci ;(

Jak stałam nad małym grobem, zapalając znicz z aniołkiem tak mnie ścisnęło w sercu, nie tak miało być, najgorzej przychodzić do własnego dziecka na cmentarz, to jest zajebiście okrutne ;(

Hej dziewczyny,

bisia buziaczek na poprawę humorku :* to na pewno smutne...

agadka nie przejmowałabym się aż tak bardzo, kilka nas tu będzie miało CC, są i zalety, a u CIebie to jeszcze w ogóle nic nie wiadomo, do rozwiązania dużo może się zmienić 🙂

Z tą toxoplazmoza to tak własnie jest, że pierwsze ma być + a drugie - i to jest najlepsze, bo nie ma zagrożenia toxo w ciąży, skoro już kiedyś wystąpiło (a występuje u większości kobiet, nawet już za gówniarza i jest bezobjawowe)

Ja mam dziś wizytę na 17.30 i już zaczynam się stresować... oby wszystko było ok, bo już swoje przeszłam w pierwszym trymestrze to starczy 😉 Trzymajcie kciuki!

Dziewczyny, byliśmy wczoraj na tej rozmowie męża i wiecie co... po godzinie stwierdzili, że widzieliby go raczej na wyższym stanowisku, jako kierownika... potem gadał jeszcze 1,5h z dyrektorem całego zakładu i wyszło na to, że dalej nic nie wiemy - bo chcą go na kierownika ale jeszcze nie wiemy jak z kasą, mąż stwierdził, że na kierownika za mniej niż 10 na rękę nie pójdzie, ale jeśli tyle mu dadzą to czeka nas przeprowadzka... nie mogę stawać na drodze do jego "kariery" a i kasa jest nam potrzebna... choć te 250km to trochę przerażająca odległość... Eh, wszystko teraz przed porodem zwala się na głowę 😉

Wracając zajechaliśmy do Poznania do Ikei i kupiliśmy komodę dla Gabrieli - za 79zł 😁 a mamy kolegę, który świetnie maluje aerografem i poprosimy go żeby coś fajnego z nią zrobił (może jakieś różowe kucyki czy coś, hehehehehe 🤪 ) planowaliśmy łóżeczko z komoda, ale taniej wyjdzie kupić w tej sytuacji łóżeczko z kompletem pościeli - widziałam śliczne za 500zł na allegro 🙂

Bisia nie wiedziałam, tak mi przykro 😞 Jesteś dzielna 😘

Bisia - to my podobnie stracilysmy dzidziusia 😞To ze plod zaczal obumierac mialam wlasnie w tym czasie, a zabieg 21 marca 2010 😞 Ale ja z mezem staramy sie tego nie rozpamietywac, bo tylko gorzej..ale rozumiem Cie i wiem, ze kazdy inaczej przezywa strate...ech..ale zobacz - teraz czekamy na zdrowa dzidzie!!! 🙂 I z tego sie Kochana cieszmy!

My dzis troszke w rozjazdach, bo pogoda piekna. Teraz do tescia na herbatke, potem spacer i ofladanie wozkow 🙂

Strzauka - no to ladnie doceniaja meza..czekajcie w tak razie na ich decyzje i bedziecie wtedy kombinowac!

Mdlosci lekkie to i ja mam..a wczoraj wiazadla napindalaly:/Usnelam o 6.30 - koszmar!

Milego dnia kochane Mamusie 🙂

Magda - dawaj znac po lekarzu:*

Bisia bardzo wspolczuje, bo wiem dobrze, ze takie dni sa najgorsze i nie da sie tego wymazac z pamieci. Trzymaj sie kochana 🙂
Ja wlasnie jade odebrac wyniki badan i mam nadzieje, ze lekarz nie przypisze mi czegos nowego, bo nie dobrze sie robi od tych wszystkich tabletek 😞 Superbaba z tymi zastrzykami to jestes naprawde dzielna, bo ja to bym ledwie wytrzymala.
Dziewczyny trzymam kciuki za usg 🙂

bisia88 napisał(a):

Jak stałam nad małym grobem, zapalając znicz z aniołkiem tak mnie ścisnęło w sercu, nie tak miało być, najgorzej przychodzić do własnego dziecka na cmentarz, to jest zajebiście okrutne ;(

dokladnie bisia 😞 jak ide do mojego oscarka na cmentarz to tez zawsze rycze :/ teraz mu opowiadam duzo ze bedzie mial rodzenstwo i ma czuwac nad nia/nim 🙂 i wierze ze tak jest 🙂

Hej Dziewczyny!
Juz po moim krociutkim urlopie...Super bylo! I sie nazwiedzalam i powylegiwalam na sloneczku...No, ale zawsze to co dobre to szybko mija, niestety! No i ja wrocilam w srode w nocy i od razu w czwartek sie nastresowalam...... Nastarszyli mnie jak nie wiem co u lekarza, bo Fasolka mi sie wogole nie ruszala juz 5 dni. Kompletnie nic, nawet bulgotania...poprostu totalna cisza. Myslalam, ze to moze przez wyjazd, bo aktywna dosyc bylam wiec Fasolka mogla byc zmeczona i poprostu sobie odpoczywala. No, ale troche mi to nie dawalo spokoju a i na internecie nic konkretnego nie znalazlam wiec postanowilam zadzwonic do lekarza i sie spytac czy to normalne. A oni tam u lekarza od razu wpisali mnie na nagla wizyte i kazali zaraz przyjsc! No wiec polecialam z jezorem na brodzie, a tam lekarz, ze poslucha serduszka to bedziemy wiedziec wiecej. Przyklada mi ten aparacik i wierci nim i kreci i NIC!!!!! Cisza totalna!!! Mowi, ze spokojnie zaraz znajdziemy, ale mine taka nieciekawa mial... A poza tym w tamtym tygodniu serduszka sluchalismy i od razu bylo slychac!!!! Dziewczyny chyba z dobre 5 minut wiercil i krecil...myslalam, ze tam umre na tej lezance! Tlumaczyl, ze aparat tez maja nie za dobry i, ze Fasolka malutka jeszcze moze dlatego nie slychac!!! No i jak nie znajdzie to najwyzej do szpitala na emergency, bo tam sprzet lepszy i tam sprawdza, ale nie mam sie czym martwic, bo krwawien nie bylo to wszystko powinno byc ok. A ja na to, ze w zeszlym tygodniu bylo super wyraznie slychac nawet na tym niezadobrym aparacie!!! No i wez tu sie nie martw!!! No i dopiero po calej wiecznosci znalazl! Slabiutko bylo slychac, ale bylo!!!! Serduszko bije szybciutko i miarowo wiec wszystko ok! Tylko Fasolka sie bardzo do tylu przesunela i dlatego ciezko bylo zlapac no i dlatego tez nic nie czuje, bo mnie po wnetrznosciach kopie a tam w srodku wszystko mniej unerwione no i Fasolka tak delikatnie kopie, bo jeszcze malutka. Naprawde myslalam, ze tam umre na tym lozku!!! Jak wrocilam do domu i ten pierwszy szok ze mnie zszedl to zaczelam ryczec i tak mi przejsc nie moglo ze 4 godziny. Az sie zanosilam, a moj biedny mezulek staral sie jak mogl, ale nic nie pomagalo. Poprostu musialo to ze mnie zejsc...potem zasnelam jak kamien tak mnie to wymeczylo i dopiero dzisiaj tak naprawde do siebie dochodze...Na poczatku nawet bardzo sie nie przejmowalam i tylko chcial zadzwonic i sie zapytac, ale tak mnie jakos nakrecili z ta natychmiastowa wizyta i tymi problemami ze znalezieniem serduszka.....a szkoda gadac...Najwazniejsze, ze Fasoka ma sie dobrze!!!! Maz sie smieje, ze maly podroznik nam rosnie i, ze sobie caly brzuszek chce zwiedzic 😁 No i, ze mama pojechala na urlop pozwiedzac to Fasolka tez chciala cos nowego zobaczyc 😉 Dobrze, ze juz mozemy to w zart przrobic!

a tu jeszcze wchodze na Brzuszek i was czytam a wy akurat taki smutny temat....dziewczynki tak bardzo wam wspolczuje i podziwiam, ze sie trzymacie i rade dajecie!!! Oby tak dalej i juz niedlugo wszystkie bedziemy sie wpatrywac w sliczne malusie buziunie naszych skarbow!!!

musze jeszcze nadrobic co sie dzialo przez ten czas jak mnie nie bylo, bo narazie dopiero 2 dni przeczytalam 😉 ale to pozniej bo chyba dzisiej to nawet do pracy pojde zeby mysli czyms innym zajac, a i to piatek wiec to tylko jeden dzien i weekend

Dziękuję moje kochane dziewczyny, jesteście dla mnie wsparciem...też sobie tłumacze jak agadka , że synuś będzie miał swojego aniołka.
sosna- ale miałaś przeżycie, okropny stres. To normalne, że "po" zaczęłaś płakać, te minuty co leżałaś na leżance to tak jakby zatrzymanie całego świata . Dobrze, że wszystko się tak skończyło.

Najwazniejsze, ze wszystko dobrze!!! A poza tym to w 17-18 tyg to chyba mozna jeszcze tak naprawde nie czuc i tydzien..bo malutkie to i rzadko pokopuje 🙂Moje malutko...
Ja dzis jakos rzygownie i slabawo..staramy sie mnie zajac, ale
Jakas taka bleee...serce az nawala;/Buziaki

sosna, ale miałaś przeżycie, masakra... ale najważniejsze, ze wszystko ok!!

Sosna to miałaś niezłe zakończenie wypoczynku. Ale to dziwne, że taką akcję zrobili, na tym etapie to chyba normalne, że się nie czuje ruchów przez kilka dni nawet? Moje Bobo dało o sobie znać w poniedziałek, a następnie dopiero wczoraj fikało wieczorem. Ale lepiej, żeby dmuchać na zimne, niż jakby mieli zbagatelizować, to dobrze świadczy o lekarzu.

A ja wlasnie zaslablam w sklepach..a nastepnie prawie sie porzygalam 😞Ledwo zyje i dogorywam w samochodzie..jak tu normalnie funkcjonowac?! 😞