Lipiec 2012 | Forum o ciąży

Kasielaczek współczuję, staraj się nie denerwować. Przyznam się Wam, że ja też tak kiedyś miłam z moim M. W lutym to było i też mi takie fochy za nic strzelał i traktował jak powietrze a ja siedziałam i ryczałam non stop. W końcu powiedziałam dość zadzwoniłam do brata (był akurat w Pl) i poprosiłam żeby po mnie przyjechał, spakowałam się i pojechałam na noc do rodziców. Wtedy go ruszyło powiedziałam mu tylko na odchodne, że ja już tak nie mogę, że mała jest najważniejsza a nie jego fochy i nie mam zamiaru jej narażać przez te nerwy i żeby się zastanowił co jest dla niego w życiu najważniejsze bo skoro założył rodzinę to niby wybrał ale chyba nie do końca zdaję sobie z tego sprawę i takie tam. Następnego dnia wróciłam i pogadaliśmy na spokojnie. Od tamtej pory nie robi takich numerów, bo wie, że narażając mnie na nerwy naraża też Zojkę.

Ale ciekawostkę nam napisałaś 🤪 o tych masażach ☺️ Ale te krótko-szyjkowe muszą dać sobie spokój...niestety ☺️ Ale ja już mojego M uprzedziłam, że po 37tc będzie potrzebował dobrej kondycji 😉

Smerfetka ja lampkę wykreśliłam z listy z powodu cięć budżetowych 😉 Stwierdziłam, że wezmę jedną z pokoju najwyżej zmienię klosz na ciemniejszy, mam gdzieś taki co był za ciemny więc się pewnie nada. Koszule nocne też ucięłam, kupię jedną a na "dzień" w szpitalu wezmę normalne koszule ciążowe i takie cienkie piżamowe spodenki przewiewne. Bo te koszule to też wydatek ok 100zl a poza szpitalem ich pewnie nie ubiorę.

Aaaaa chyba jadę jutro po ten wózek 🤪 Jak powiedziałam M to spytał tylko czym pojadę, bo on jutro musi wziąć nasze auto do pracy 🤪
A i nie pamiętam, która z Was pytała kiedyś o ISOFIX, najtańszy fotelik z tym systemem to ok 500zl 😮 i nas też to czeka bo mamy to w aucie a od 2006 są montowane obowiązkowo we wszystkich autach więc głupota chyba tego nie wykorzystać. Czytałam dziś, że fotelik jest wtedy bardzo dobrze zamocowany i w razie wypadku nie ma prawa się ruszyć.

Do jutra kobietki 🙂 Dobranoc