Skocz do zawartości

Lipiec 2012 | Forum o ciąży


sunshines

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • kasiulek85

    1495

  • kinia_nh

    1599

  • tosiaa

    2175

  • ania_p

    2270

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
ula-la napisał(a):
no już był Maks na 100% 🙂 az tu moja mama mówi, Maks 🤨 to jak na psa się woła, no normalnie denerwuja mnie te wszystkie wszystkich skojarzenia 🤢 znowu nie wiem...
każdemu dane imię się z kimś lub czymś kojarzy dlatego ciężko wybrać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ula-la napisał(a):
no już był Maks na 100% 🙂 az tu moja mama mówi, Maks 🤨 to jak na psa się woła, no normalnie denerwuja mnie te wszystkie wszystkich skojarzenia 🤢 znowu nie wiem...


Ula ja miałam tak samo, też miał być Maks a mój tato miał to samo skojarzenie jak u Ciebie... Oczywiście jego skojarzenie nie było decydujące, ale później nam też jakoś samo przeszło.
A tak w ogóle to bez sensu jest nazywać zwierzęta imionami ludzi 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ilka napisał(a):
ula-la napisał(a):
no już był Maks na 100% 🙂 az tu moja mama mówi, Maks 🤨 to jak na psa się woła, no normalnie denerwuja mnie te wszystkie wszystkich skojarzenia 🤢 znowu nie wiem...


Ula ja miałam tak samo, też miał być Maks a mój tato miał to samo skojarzenie jak u Ciebie... Oczywiście jego skojarzenie nie było decydujące, ale później nam też jakoś samo przeszło.
A tak w ogóle to bez sensu jest nazywać zwierzęta imionami ludzi 😮
mój wujek ma sukę o imieniu Zoja a drugą Sonia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasiulek85 napisał(a):
ilka napisał(a):
ula-la napisał(a):
no już był Maks na 100% 🙂 az tu moja mama mówi, Maks 🤨 to jak na psa się woła, no normalnie denerwuja mnie te wszystkie wszystkich skojarzenia 🤢 znowu nie wiem...


Ula ja miałam tak samo, też miał być Maks a mój tato miał to samo skojarzenie jak u Ciebie... Oczywiście jego skojarzenie nie było decydujące, ale później nam też jakoś samo przeszło.
A tak w ogóle to bez sensu jest nazywać zwierzęta imionami ludzi 😮
mój wujek ma sukę o imieniu Zoja a drugą Sonia


hahahehehe sie uśmiałam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a u mnie dalej wojna co do imienia
mówię dla męża że nasza sąsiadka będzie miała córkę o imieniu Emilka(rodzi koniec maja) i ja nie chcę żeby były dwie dziewczynki o tym imieniu na podwórku a na niego ten argument nie działa a ja się uparłam na Roksankę i koniec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a u mnie sloneczko wychodzi ale zimno 🥴ja wlasnie siedze przed papierami bo musze sie wzias za zgromadzenie wnioskow bo ja tego nie zrobie w odpowiednim czacie to zadnej kasy nie dostane, troche sie w tym gubie chyba musze sie zglosic do kohos o pomoc bo sam tego nie ogarne troche mnie to denerwuje 😠 😠ja dzis caly dzien w domu, i tak mysle moze uda sie do kina wyskoczyc bo zapuszcze tu korzenie..milej soboty zycze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
smerfetka81 napisał(a):
a u mnie sloneczko wychodzi ale zimno 🥴ja wlasnie siedze przed papierami bo musze sie wzias za zgromadzenie wnioskow bo ja tego nie zrobie w odpowiednim czacie to zadnej kasy nie dostane, troche sie w tym gubie chyba musze sie zglosic do kohos o pomoc bo sam tego nie ogarne troche mnie to denerwuje 😠 😠ja dzis caly dzien w domu, i tak mysle moze uda sie do kina wyskoczyc bo zapuszcze tu korzenie..milej soboty zycze
i wzajemnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ula, mój brat rodzony to Maksymilian i uważam, że strzał w 10, bo imię jest niepowtarzalne, a to że ktoś daje zwierzętom ludzkie imiona to już jego problem 🙂
Mi się podoba Antoś, ale z racji tego, że śmieszne to by było to odpadł na samym początku- mama Antonina i syn Antoni 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczyny 🙂 nie bylo mnie pare dni ale sprobuje nadrobic wszystko 🙂
od wczoraj mam napuchniete kostki u nog i dzis spuchly mi jeszcze palce i moje szwagierka zadzwonila do mnie i mnie straszy ze to moze byc zatrucie ciazowe 😞 nie wiem co o tym myslec i mowi zebym pojechala do szpitala z tym a ja teraz sama w domu moj bedzie za godzine i nie wiem czy pojechac czy nie bo sie teraz zaczelam martwic 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny,
ja już po imprezce u siostry, wróciłam wcześniej, bo brzuch nie chce się uspokoic,
mała też szaleje i czasami nie wiem czy to ona, czy twardnienie,
teraz leżę zobaczę co będzie w nocy i najwyżej jutro szpital 😞

tak sobie myślę,
że nawet sobie nie wyobrażacie jak się cieszę, że jest forum i mogę z wami pisac,
bo tak to byłabym sama z ciążą, a dzięki forum mam Was
dzięki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...