Skocz do zawartości

Lipiec 2012 | Forum o ciąży


sunshines

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • kasiulek85

    1495

  • kinia_nh

    1599

  • tosiaa

    2175

  • ania_p

    2270

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Wybaczcie dziewczyny, ale nie nadrobię chyba tych 40 stron, nawet mi sie nie chce.. powiedzcie mi tylko czy u każdej wszystko wporządku i czy żadna przypadkiem się już nie rozpakowała przez te 3 dni? 😜
Ja na temat tych fotelików się kompletnie nie wypowiadam bo nie mam pojęcia o co w tym chodzi, co to jest to isofix itd, mąż tylko powiedział że u nas w samochodzie to jest więc nie myślę, a w starym podobno nie mieliśmy więc nie wiem jak Franek jeździł bez tego... pamiętam tylko że pod fotelik były zakładane jak ja to nazywam takie narty które mocuje się też do stależu wózka jak chce się fotelik wstawić.
Mi też synek nie daje spokoju, jest bardzo aktywny, pamiętam że Franek taki nie był, bo często się skarżyłam że mało się rusza, a ten to szaleje jak wariat, nie kiedy to mam aż dość bo w każdej pozycji jaką przyjmę tłucze mnie po żebrach, rozciąga brzuch na wszystkie strony, głową wali po pęcherzu, a już nie wspomnę jak mnie kopał po bolącym żółądku powodując w ten sposób jeszcze większe dolegliwości!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tosia trzymam kciuki, daj znać po 🙂

Kinia chodzi o tą moją tarczyce i hashimoto, z tego co wyczytałam to to ryzyko nie jest jakoś specjalnie wysokie ale widać mój lekarz woli dmuchać na zimne i dobrze 🙂

ok ide do tego regału bo inaczej do porodu tego nie skręcę 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Muszę się wyżalić...

Jak pewnie zauważyłyście piszę o pomocy ze strony Mamy, Taty, Babci, kuzyna.. a o Teściowej NIC! Tak więc moja Teściowa pracuje od niedawna w sklepie (na kasie, roznosi towar itp.), dojazd zajmuje Jej 50min. Do tej pory (czyli przez 2tyg. mojego leżenia) była u mnie RAZ i to przyjechała dopiero o 13 mając cały dzień wolny. Pracuje na zmiany, więc mogłaby przyjeżdżać rano jak i popołudniu. Wiem że to może być męczące, ale sytuacja jest wyjątkowa. Z resztą moja Mama CODZIENNIE jest u mnie od ok. 7.30, robi śniadanie, czasami pranie, sprząta chociaż z grubsza czyli odkurza, ogarnia kuchnię, od czasu do czasu przetrze kurze, tak żeby dało się funkcjonować, gotuje obiad, troszkę czasu poświęca Nikosiowi i już o 11.30 wychodzi do pracy a wraca o 21.30. Mój Tata też prosto po pracy przyjeżdża do mnie (ok. 17) i siedzi gdzieś do 20, tak żeby Mężul po pracy mógł jeszcze spokojnie zjeść obiad. W sobotę tą i zeszłą byli oboje moi Rodzice, Mama wysprzątała, zrobiła obiad, Tata wybawił Nikosia. W zeszłą sobotę Mężul mógł dzięki Nim skosić trawę bo tak to musiałby zająć się Nikosiem, a trawa już straszyła 😉 Teściowa kompletnie nic nie odzywa się na temat pomocy, twierdzi że pada na twarz w tej pracy, w zeszłym tygodniu tylko powiedziała że ma wolne wtorek i czwartek więc przyjechała w czwartek, we wtorek jak to stwierdziła "musiała odsapnąć" 😠 Moi Rodzice dwoją się i troją żeby pomóc a Teściowa może łaskawie przyjechać tylko wtedy jak ma cały dzień wolny i to też nie zawsze, dzisiaj z nią rozmawiałam przez tel to nic nie mówiła kiedy ma wolne ani nic.. Ja prosić się nie będę, uważam że sama powinna dać znać że wtedy i wtedy ma wolne i mogłaby wpaść. Mimo że wie że moja Mama może codziennie przed pracą przyjść, ale powinna też Ją odciążyć, w końcu Mama też może być zmęczona, albo po prostu też chciałaby coś u siebie w domu zrobić. Już nie wspomnę że Teściowa niedziele ma wolne więc mogłaby wziąć Nikosia na cały dzień, Mężul mógłby odpocząć bo ostatnio w ogóle tego nie robi. Jedyny dzień odpoczynku musi zająć się całkowicie Nikosiem, ugotować obiad, a jest na prawdę "zmordowany" bo pracuje od pon. do pt. po 12h a w soboty po 8-9h. Teściowa szanuje Naszą prywatność i nigdy nie przyjeżdżała w niedzielę, ale w tej sytuacji mogłaby wziąć Nikosia do siebie, mimo że Mężul też jest za Nim stęskniony ale zmęczenie niestety wygrywa. Dodam tylko że czasami po 12 godzinach pracy Mężul musi jeszcze zakupy zrobić.. możecie sobie wyobrazić jaki padnięty wraca 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oczywiście moja Mama dzisiaj zaproponowała że może wezmą Nikosia w niedzielę, ale wiem że nie byłoby im to na rękę, są zmęczeni, chcą też pobyć ze sobą więc powiedziałam że nie trzeba.
Poza tym moja Mama w przyszłym tygodniu powinna mieć na rano, ale specjalnie dla mnie udało Jej się zamienić w pon, wt. i śr. bo jednak rano najwięcej pomocy potrzebuję. Czwartek i piątek pójdzie już na rano, bo nie dało się inaczej, ale w czwartek popołudniu oczywiście przyjdzie, zostanie z Nikosiem a ja idę do gina. Nie wiem jeszcze co z piątkiem, ale prawdopodobnie mój Kuzyn przyjedzie. Mama chciała trochę posprzątać u siebie, ale jak Kuzyn nie da rady to Ona przyjdzie po pracy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiulek mnie to najbardziej denerwuje że ani nie ma daleko do Nas (15min autobusem), ani nie jest jakaś stara (53lata) żeby nie mogła się ruszać... To nawet moja Babcia była u mnie, co też jeszcze pracuje i nie dość że Nikosia pobawiła to jeszcze dom wysprzątała, łącznie z umyciem podłóg (NA KOLANACH!!!) a jest ich trochę 😜 A Teściowa ten jeden raz co była to tylko za Nikosiem goniła i to też nie cały czas i pranie powiesiła 🤢 Nie chodzi o to żeby skakać wokół mnie, też nie czuję się z tym dobrze że np. Mama mi sprząta, sama nie mogę zająć się Nikosiem ale wiem że tak trzeba teraz i Teściowej korona z głowy nie spadłaby jakby troszeczkę pomogła 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kinia współczuje ja sobvie nie wyobrażam takiej sytuacji jak Ty jestes 🤔 tu masz leżeć tu 2 letnie dziecko i w ogóle samopoczucie do dupy że wszyscy muszą skakać a Ty leżysz chociaż chciało by się samemu zrobić a nie można bo siła wyższa nie pomaga...

ja na teściową nie mogę narzekać bo to złota kobieta wiadomo ma swoje humorki ale to każdy raz ma dobry dzień raz gorszy ale ona we wszystkim chce pomóc czasem bardziej mnie wkurza ze się zagalopuje w tej pomocy i już przesadza....

Aniu brawa dla męża i oklask dla Waszej trójeczki 😜 ale dopiero po limicie i o ile żadna mnie nie wyprzedzi 🙃

Byłam w tej biedronce i mają jeszcze 7 kompletów to poczekam na meża bo autobusem jechałam a tak to samochodem pojedziemy i kupimy 2 od razu 🙂 a własnie powiedzci emi doświadczone mamy bo ta kołderka jest obszycie bawełniane w 100% a środek z poliestru czy to dobrze? bo ja nie to wezmę tylko 1 a drugą kupię jakąś taką lepsiejszą a ta będzie na zmianę 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kinga rozumiem Cie w 100000% moja tesciowa w gole nie pracuje siedzi w domu ale nawet nie zapyta czy przyjechac posiedziec a wie ze mam bole i caly dzien siedze sama to ona woli imprezowacc z kolezanka i wydzwaniac do mnie jak maja sobie poradzic z kolka synka kolezanki... juz sie przyzywczailam do tego. Przez cala ciaze ani razu nie zapytala jak bylo na badaniach i w ogole a jak ktos jej mowi ze bedzie babcia to tlumaczy sie ze " nie babcia tylko zona dziadka". A jak za kazdym razem ja zaczynalam temat dziecka to ona mowila "a magda byla na usg, a magda ma takie bole, a magda ma termin na" (magda to synowa jej najlepszej kolezanki).

WSPÓŁCZUJE KINGA NAPRAWDE :* Trzymaj sie to juz tak bywa ze tesciowe takie sa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki Dziewczyny za "wysłuchanie" 😉

Daria widzę że u Ciebie też nie za fajnie 🥴 Moja jest taka że interesuje się ciążą, pyta jak się czuje itp. ale jakoś do pomocy to nigdy nie ma siły 🤢 Na dodatek pracuje chyba od miesiąca a w tej ciąży to była u mnie może ze 3-4 razy 😠 Ona rano (9-10) wstaje, zanim się wykąpie przynajmniej godzina mija, wypindrzy następna godzina i tak Jej schodzi... 😠 A moja Mama to z samego rana zapieprza jak z piórkiem w dupie żeby zdążyć ze wszystkim przed pracą. Czasami to nawet uda Jej się wziąć Nikosia chociaż na pół godzinki na pole.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Chciałam dać Wam po oklasku ale u każdej jest limit 😁 Postaram się nie zapomnieć 🙂

Mój Tata już jedzie, będzie do godziny także fajnie się złożyło bo Nikoś jeszcze śpi, więc nawet jak się obudzi to długo sami nie będziemy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
trochę mi się przysnęło 🙂
męża jeszcze nie ma w domu, a ja już taka głodna jestem,
no a w lodówce mam dosłownie światło,
dzisiaj będzie spagetti, tylko musi mężulek kupic składniki 🙂

coś mnie mdli i niedobrze mi dzisiaj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...