Skocz do zawartości

Ciąża w Anglii. | Forum o ciąży


LadyP

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Martam tu prawie kazdemu kto ma problem z porodem daja oksytocyne.Sama ja dostalam,siostrze dali.LadyP siostra tez chciala przyspieszyc porod.Pomyla okna,posprzatala,podlogi wypastowala wszystko na blysk..kilka godz pozniej zaczely sie skurcze,w pon rano wody odeszly, a w srode o 20:10 Maja byla juz z nami.Szczerze,jak dziecko nie jest gotowe,to nic nie pomoze.ja robilam wszystko a i tak cora wyjsc nie chciala.
Dusia ta gadka o duzym dziecku sie nie przejmuj.Ja ciagle to slyszalam.Mialam ciaze zagrozona wiec co 2 tyg usg..2 tyg przed wywolaniem mialam usg i powiedzieli mi,ze Jula bedzie ok 4,5kg i ze jej naturalnie nie urodze...no nie urodzilam,bo cala ta indukcja u mnie sie nie sprawdzila.Skonczylo sie na cesarce..tyle,ze Julia wazyla 2,760 😁 😁 Taaaki malutki kurczaczek hehe 😁
Podczytuje was dziewczyny i mi sie moja ciaza przypomina.Dam wam dobra rade.Robcie jak najwiecej zdjec i piszcie co ciekawsze rzeczy.Ja mlodej pamietniczek zrobilam..1 wpis to jak sie na nia zdecydowalismy:P Naprawde fajnie to czasem poczytac,poogladac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 711
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja wczoraj wreszcie zrobilam sobie zdjecie w ciazy, do tej pory nie moglam jakos sie przemoc zeby to uwiecznic, ale jak mala zaczela mnie straszyc to stwierdzilam ze nie ma co czekac, bo moge nie zdazyc uwiecznic brzuszka 😁
ja sie nie przejmuje, tylko niektore metody diagnostyczne ciezarne w anglii mnie rozkladaja na lopatki, moj lekarz nawet z podejrzeniem u mnie przodujacego lozyska kazal mi normalnie pracowac. Jak poprosilam o zasiwadczenie dla pracodawcy, bo pracuje fizycznie jako pracownik obslugi maszyn w fabryce i musze dzwigac rolki z folia albo cos i zakladac na maszyne, to powiedzial ze skoro moj organizm znosil to przed ciaza, to w ciazy tez nic mi nie powinno sie stac jak sobie podrzuce do gory od czasu do czasu 15 kg rolke!!!!! 🤪 🤪 🤪 🤪

Wiec po tych slowach poszlam do innego lekarza, powiedzialam ze bylam prywatnie u polskiego ginekologa, ktory kazal mi zdobyc od GP zwolnienie z pracy na 3 miesiace i bez pytania GP mi dal...takim sposobem przebimbalam pierwszy trymestr, ktory jest najwazniejszy, a potem zwyczajnie zmienilam stanowisko, mimo wielkich walk z szefem. Ale dopielam swojego i koniec!
A wy? mialyscie jakies hocki klocki z waszymi zajeciami?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny!
LadyP małego uparciuszka masz w brzuszku! Ciekawe kiedy się zdecyduje...
MonisiaD może w Londynie podają oksytocynę, ale u nas w Yorku jest tylko jeden szpital i do tej pory nie słyszałam żeby komuś podali. Moja kuzynka rodziła prawie 30 godzin i oksytocyny jej nie podali choć błagała o nią. Mam też znajome na porodówce i też mówią że oksytocyna to w wyjątkowych przypadkach.
U mnie na szczęście zadziałał sam żel( obyło się bez masowania)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
O matko,Martam to nieludzkie!U nas w zasadzie prawie kazdemu oksytocyne podaja.A kuzynce wspolczuje.W moim przypadku i zel i oksytocyna zawiodly.W sumie moze jakbym morfiny nie dostala,to bym urodzila,ale po zastrzyku zanikly mi skurcze...pozniej wrocily,ale po 7h z oksytocyna i skurczami rozwarcie bylo bez zmian,a Julii puls zanikal,wiec wymusilam na nich cesarke..na obchodzie lekarz mi powiedzial,ze uratowalam swojemu dziecku zycie,bo gdybym zdecydowala sie rodzic jeszcze z 3h dluzej,to by Julia tego nie przezyla...dodam,ze na wywolanie poszlam w czw wieczorem,w pt wieczorem zaczely sie skurcze,w nocy odszedl mi czop,w sobote nad ranem wody mi chlusnely i zaczely sie maga skurcze,a Julia przyszla na swiat w niedziele o 4:50...wiec troche ten moj porod trwal.Kiedys go nawet opisywalam w watku moj porod-cesarka..Jedyne co z tego czasu mile wspominam to anestezjologa i moment,gdy dostalam moja myszke do reki 🙂Do dzis to pamietam.Ehhh zazdroszcze wam,ze niedlugo tego doswiadczycie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dusia ja mialam przeboje z pracodawca..skonczylo sie na tym,ze poszlam do CAB i oni chceli w moim imieniu wystapic do sadu pracy.Szef sie przestraszyl i stanelo na moim 😁 Pracowalam wtedy w sklepie i jak zaszlam w ciaze,to mu powiedzialam,ze wiecej nie robie na sekcji,nie dzwigam,tylko chce krzeslo i ide na kase...musial sie zgodzic,ale zeby sie odegrac obcial mi godz o polowe...ale potem jak juz pisalam po wizycie w CAB sie przestraszyl i wszystko wrocilo do normy.A jak w marcu odchodzilam,to prawie plakal,tak sie do mnie przywiazal 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂
Dla mnie to czarna magia to co piszecie, o tych znieczuleniach i tym wszystkim, chyba zaczynam się stresować 🤨 A na dodatek Franek od dwóch dni siedzi mi bardzo wysoko pod prawym cyckiem i mnie strasznie boli, nie wiem czy to normalne? Nie moge siedzieć, nasila się bardzo wieczorem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U nas też podają oxy. Oczywiście zaczynają od innych wywoływaczy 🙂 Ja coraz bardziej czuję że będę musiała z tych specyfików skorzystać... 😠
MonisiaD straszne masz przeżycia związane z porodem ale ważne że z Julcią jest wszystko dobrze. I taka ślicznotka z niej 😜
LadyP rodzisz? 😉
Dziamdzia niestety to normalne że maluszki tak uciskają. Już niedługo obniży Ci się brzuszek i będzie lepiej 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziamdzia mnie też tak prawe żebro bolało. Czułam się jakby ktoś mi przywalił w nie, a jak dotykałam to masakra. Poszłam do położnej i co się okazało, że mała sobie nogę wpychała pod nie cały czas. Także takie bóle to normalne.
LadyP to chyba na porodówce już, bo tak cicho siedzi.
MonisiaD współczuję Ci takiego ciężkiego porodu, jakie to szczęście, że jak się weźmie maleństwo w ramiona, to nic więcej się nie liczy!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziamdzia napisał(a):
Hej brzuszki 🙂
Jak się dziś czujecie? Jak samopoczucie?
LadyP to już chyba cieszy się swoim maluszkiem 🙂
Marylu ty też już lada dzień, o ile też jeszcze nie urodziłaś 🙂
A my reszta jeszcze czekamy 🙂


Marylu wczoraj urodzila swojego bobaska 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gratulacje Marylu!!!!! zdrowka dla Maluszka 😁
Dziamdzia jak zebra? ja nie moge na prawym boku sie nawet na moment polozyc, bo mala mi wbija swoje nogi wlasnie tam, czuje sie jak po wypadku. Mam juz pierwsze oznaki zblizajacego sie porodu, bole plecow, pachwin, podbrzusza co wg porad poloznej oznacza, ze mala schodzi coraz nizej glowka 🙂
w zwiazku z tym mam jeden dosc niespotykany dla mnie problem z wyproznianiem sie, znacie moze jakies sposoby na to, zeby lagodnie pozbyc sie balastu? Activia nie pomaga, bo odwrotny skutek mam, zagazowane jelita :/ jem duzo owocow, blonnika ale mimo to jest problem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi trochę lepiej, ale dalej boli... Miałam dzisiaj wizytę u położnej i się tylko zdenerwowałam, bo miałam zamówionego tłumacza, który się nie pojawił a z moim angielskim jest bardzo źle... i w sumie nic si ę nie dowiedziałam... a jak zmierzyła mi brzuch to jest nad kreską i to z półtora cm. I zamiast być spokojniejsza to tylko mam stresa...
A coś wiadomo o LadyP?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marylu dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa!!!
Ja dzisiaj miałam pierwszą wizytę z midwife. Super babeczka mi się trafiła: miła i konkretna. I jak zawsze na pierwszej wizycie: mnóstwo stron do wypełnienia, duuużo krwi do pobrania, mocz, waga i to tyle. Kolejna wizyta po pierwszym skanie, mam czekać na list ze szpitala, czyli gdzieś tak za 1,5 miesiąca?
Wczoraj czułam się fatalnie, słabo i wymioty nie dawały mi spokoju. Dzisiaj odpukać lepiej, także skorzystałam: umyłam okna, poprałam firanki i zrobiłam generalne porządki, bo tak doszłam do wniosku, że jeszcze trochę to będę potrzebować "perfekcyjną panią domu" ☺️
Ja sprzątałam,a mąż gotował, bo ja teraz z dala od kuchni się trzymam, po prostu nie mogę znieść tych wszystkich zapachów, bo od razu toaleta.... 🤔

Dziamdzia jak ja czegoś nie rozumiałam, to prosiłam mojego lekarza, żeby zapisał mi to na kartce i w domku sobie sprawdzałam. A poza tym jakby coś było nie tak, to podejrzewam, że zadzwoniłaby na jakąś infolinię z tłumaczami i przez telefon by Ci przetłumaczyli(ponoć niektóre przychodnie coś takiego oferują, ale nie wiem czy to prawda, tak słyszałam). Także nic się nie martw, na pewno nic nowego Ci nie powiedziała niż przed miesiącem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej brzuszki!
My z Krzysiem już od poniedziałku w domku. Obyście mogły jak najszybciej tulić wasze maleństwa!
Dziamdzia mnie w ciąży raczej nie swędział, ale może spróbuj użyć czegoś bardziej nawilżającego? np posmaruj się oliwką i na to dopiero masło kakaowe?
Dusia jak wizyta?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...