Skocz do zawartości

MAMUSIE PAZDZIERNIKOWE!!! | Forum o ciąży


belen

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Ann-chodzilo mi ze nie da sie karmic natychmiast po porodzie tak jak zazwyczaj jest ze przystawiaja od razu tak jak ja chce- problemu chyba nie bedzie bo juz mi sie z cyow leje ze szok 😮. Mi sie krecilo w glowie i mialam migrene przez 3 dni, co zjadlam to zygalam- moze nie kazdy tak ciezko to przechodzi, ale dla mnie to bylo straszne. Te krociutkie narkozy nie byly zle- tylko bylo mi niedobrze i bylam zdezorientowana, dziwnwe uczucie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dziewczyny, pozwolę się wtrącić - tak jak piszecie, każdy organizm inaczej reaguje na pełną narkozę. Ja mogę z własnego doświadczenia Wam napisać, że dla mnie całkowita narkoza to ostateczna konieczność. Miałam ją 3 krotnie - przy wycinanym wyrostku robaczkowym, przy wycinaniu guzków z piersi i ostatnia w 2010 przy usuwaniu mięśniaka macicy.
Za każdym razem rzygałam przez 24 godziny, średnio co godzinę.
Ale najgorsze były wybudzenia z narkozy - lekarze zawsze mieli duży problem przy wybudzeniu mnie, a przy ostatniej narkozie zaczęłam się dusić przy wybudzeniu i o mały włos bym im na stole nie odjechała w siną dal. Dla mnie to absolutna trauma i nie chcę pełnej narkozy.
Poza tym u mnie w szpitalu na Położnictwie i tak pełna narkoza jest tylko i wyłącznie w przypadkach tzw. niecierpiących zwłoki, gdzie jest wymagane bardzo szybkie uśpienie pacjentki i szybkie wyciągnięcie dziecka - np. przy zagrożeniach życia. Poza tym rozmowa z oddziałową z Położnictwa uświadomiła mi, że pełna narkoza przenika do krwioobiegu dziecka i zdarza się, że dziecko rodzi się ospałe, niemrawe i musi być poddane obserwacji np. na Neonatologii. Co do karmienia - to też potwierdziła mi, że narkoza musi się w krwiooobiegu matki zneutralizować zanim zacznie karmić, a to może potrwać dłużej niż 2 godziny.
Ale każdy ma prawo do wyboru, oczywiście o ile w szpitalu dają wybór między zzo a pełnym znieczuleniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dokladnie,ale jak sie ma takie preferencje mozna to napisac w tym planie. Pocieszajace jest to ze wszystko jest do przezycia- kazdy bol wkoncu minie a potem czeka nas wspaniala nagroda 🙂 Jak Karolka przezyla taka masakre to my tez damy rade 🙂

Ja mam nadzieje ze nie bedzie cesarki 😮 strasznie sie tego boje, wole sie meczyc niz miec cesarke. Tyle czasu staralam sie o dziecko i boje sie ze po cesarce bedzie jeszcze trudniej znowu zajsc.

Deira- dla mnie narkoza to tez byla trauma i naprawde nie przesadzam, no ale moze niektorzy maja szczescie i dochodza do siebie po pol godziny- choc po tym co przezylam to wydaje mi sie niemozliwe, niestety ja nie mailam takiego szczescia, okropna byla tez ta rura w gardle- jakos malo fachowo mi ja wyjeli i jeszcze dodatkowo zlapalam jakies paskudztwo 🤢


Przed narkoza ostrzegali na szkole rodzenia- przenika do Maluszka, wiec fajnie jak nie trzeba bo wiadomo ze dziecko najwazniejsze. Dodatkowo moze miec problemy z oddychaniem podobno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny na temat narkozy się nie wypowiem bo nigdy nie miałam operacji ale przy swoim poprzednim porodzie miałam znieczulenie zzo i nie wyobrażam sobie rodzić inaczej!!! Byłam bardzo zadowolona. Jak przy 5 cm rozwarciu mi je podano to poszłam sobie spać pomimo ,że byłam podłączona pod oksytocynę i skurcze miałam takie ,że cały brzuch mi chodził. Ale kompletnie nic nie czułam. Jak przestało działać poprosiłam o drugą dawkę i bez problemu ją dostałam zaraz zrobiło się 10 cm i zaczęłam przeć niestety na parte już tak super nie działa ale to dobrze bo parte powinno się czuć. Ogólnie nie wyobrażam sobie rodzić inaczej bo mam porównanie jak cholernie mnie bolało do tych 5 cm i jaką ulgę poczułam jak dostałam znieczulenie - niebo a ziemia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Danusia, o tych problemach z oddychaniem też słyszałam.
A co do tej paskudnej rury w gardle, to ja po ostatniej operacji przez prawie dwa dni mówić nie mogłam, bo mi tak załatwili gardło tym paskudztwem. Musieli mi uszkodzić tkanki w czasie wkładania albo wyjmowania tej rury, bo czułam się przez dwie doby jakbym miała najgorszą odmianę anginy.

Ja jestem skazana, jak już Wam kiedyś pisałam, na cc. Właśnie przez tę ostatnią operację na macicy. Jakoś oswoiłam się z tą myślą i tak naprawdę to boję się jedynie, że znieczulenie nie zadziała a ja poczuję cięcie 😁 Oczywiście wiem, że to niemożliwe, ale mam jakąś taką fobię 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tak wiem , jak na kazda ingerencje medyczna, wiadomo, ja ide do szpitala na konsultacje anestezjologiczna w przyszlym tyg i tam juz podpisze zgode, gadalam juz z anestezjologiem jak zwiedzalam szpital- mowila ze oni maja wprawe bo praktycznie do kazdego porodu daja zzo i powiklania jakiekolwiek zdarzaja sie bardzo rzadko, ze juz nie pamieta kiedy ostatnio cos sie mialo miejsce. Jesli anestezjolog nie ma doswiadczenia lub jesli dawka jest zle ustawiona to roznie moze byc, ale w szpitalach co robia to codziennie powinno byc ok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tak wiem , jak na kazda ingerencje medyczna, wiadomo, ja ide do szpitala na konsultacje anestezjologiczna w przyszlym tyg i tam juz podpisze zgode, gadalam juz z anestezjologiem jak zwiedzalam szpital- mowila ze oni maja wprawe bo praktycznie do kazdego porodu daja zzo i powiklania jakiekolwiek zdarzaja sie bardzo rzadko, ze juz nie pamieta kiedy ostatnio cos sie mialo miejsce. Jesli anestezjolog nie ma doswiadczenia lub jesli dawka jest zle ustawiona to roznie moze byc, ale w szpitalach co robia to codziennie powinno byc ok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Larosa, oddziałowa na położnictwie w moim szpitalu porównała właśnie poród przez cc i odczucia z tym związane do zabiegu stomatologicznego pod znieczuleniem - nic się nie czuje za wyjątkiem szarpania, ciągnięcia itd. A chyba wie co mówi, bo sama mi się przyznała, że trójkę dzieci urodziła przez cc 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie mam wyznaczonego terminu. Mam czekać na akcję skurczową i jak skurcze będą co 20-30 minut mam przyjechać.
W niedzielę byłam na IP, bo Mała coś się za mało ruszała, więc wolałam by sprawdzili wszystko na ktg i przy okazji pogadałam z lekarzem. Faktycznie nie robią cc na zimno. Chodzi o to, że przy choćby najmniejszej akcji skurczowej po pierwsze wiadomo, że dziecko jest gotowe do wyjścia na świat, więc jest mniej komplikacji dla dziecka a poza tym jest mniejsze krwawienie przy zabiegu, macica lepiej się obkurcza i mniej boli przy dochodzeniu do siebie. Na zimno robią tylko przy zagrożeniu życia.
Dlatego wsłuchuję sie od kilku dni w swój organizm i czekam. Już z lekką niecierpliwością, bo moja Natalka chyba po rodzicach będzie uparciuchem i jakoś wyjść nie ma ochoty 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
danusia1985 napisał(a):
Kasiu- super wiesci 🙂 a jak Twoje rozwarcie???
Moje rozwarcie powiększyło się na szczęście minimalnie ale kanał jest zamknięty(coś takiego gin mówiła) bardziej byłam skupiona na tym jak małą pokazywała 🙂 oczywiście nakazała dalsze oszczędzanie się.Za 2 tygodnie już konkretnie zmierzy i zważy malutką 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam po wczorajszej burzliwej debacie na temat znieczuleń 😁

Ale dziś daremna pogoda a zapowiadali u nas ok 25st. i słoneczko... A tu deszcz jak na razie i tylko 15st. 😞 A ja już sobie fajnie dzionek zaplanowałam a tu klapa. No ale może się rozpogodzi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Deira- dokladnie tak jest jak piszesz- to nie jest dobre ani dla Mamy ani dla Dziecka. Ponoc jak sie wie ktorego lekarza przekupic to zrobia Ci cc na zyczenie- nawet na zimno- Ania jest z moich okolic wiec napewno zorientuje sie o ktorej klinice mowie. Moja bratowa ma tydzien przede mna termin ale cesarke ma juz za tydzien ale ona miala hardcorowa ciaze- cala lezala plackiem, niby dziecko zagniezdzilo sie w miejscu blizny w macicy po miesniakach, przyjmowala leki przeciwskurczowe i zeby serce nie wysiadlo od nich nasercowe, niedawno okazalo sie ze nerki przestaja pracowac wiec musza to zrobic. Biedna jest 😞
Pomyslec ze niektore dziewczyny chca miec cesarke na zyczenie- zgroza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam sie 🙂 a my po ciezkiej nocy - mala ustawia nas po swojemu 😁 😁 😁 wyobrazcie sobie, ze ona nie ma zamiaru spac w swoim lozeczku 😮 tylko z mama 😮 😮 jestem wkurzona na polozne, bo one nam kazaly spac w szpitalu razem, zeby maluszek czul obecnosc mamy i teraz walczymy w domu, zeby Ulka w koncu poszla na swoje...tej nocy przegralismy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karolka- na szkole rodzenia tez mowily zeby spac z dzieckiem w lozku, niby tez dla wlasnej wygody i ze dziecko jest spokojniejsze, twierdza ze dziecka nie da sie rozpuscic takiego malego, to samo z noszeniem- mowia ze sie nie przyzwyczai.... 😮 nie wiem jakos watpie zeby to byla prawda.
Wspolczuje Twojemu Mezowi bo pewnie biedak musial pojsc do pracy, my ustalilismy ze w dni robocze maz bedzie spal sam w innym pokoju zeby byl wypoczety i po pracy mogl sie zajmowac mala a w weekendy on wstaje do niej i mi ja podaje do karmienia, przewija itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolka84 napisał(a):
Witam sie 🙂 a my po ciezkiej nocy - mala ustawia nas po swojemu 😁 😁 😁 wyobrazcie sobie, ze ona nie ma zamiaru spac w swoim lozeczku 😮 tylko z mama 😮 😮 jestem wkurzona na polozne, bo one nam kazaly spac w szpitalu razem, zeby maluszek czul obecnosc mamy i teraz walczymy w domu, zeby Ulka w koncu poszla na swoje...tej nocy przegralismy...


Kochana nie martw się, u nas mój Karolek dopiero po tygodniu od przyjścia ze szpitala spał w swoim łóżeczku. Ulcia po prostu musi nacieszyć się mamusią 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...