MAMUSIE PAZDZIERNIKOWE!!! | Forum o ciąży

Ja też czosnku unikam, bo długo mnie teraz męczy.

Hej wam wszystkim.. 🙂
Chcialam sie pochwalic ze oczekuje pieknego , zdrowego SYNKA 🙂) Maluch wszystko ma na miejscu , rozwija sie prawidlowo , wstydliwy nie jest bo pokazywal sie w calej okazalosci wrecz.. 🙂 Takze jestesmy zadowoleni.. Ja wprawdzie liczylam troszeczke na dziewczynke ale jak polozylam sie juz na lezance i lekarka zaczela skanowanie wiedzialam od razu ze to chlopak takie naszlo mnie uczucie hih i sie sprawdzilo...Musimy teraz intensywnie myslec nad imieniem bo w glowie mialam tylko dziewczynkowe .. 🙂 i w koncu mozemy zaczac obkupywac malucha .. 😁 juz sie nie moge na to doczekac..

Pozdrawiam 🙂

Aneciia gratuluję synka 🙂 Ja już nie mogę się doczekać, żeby się dowiedzieć kto u mnie mieszka. A usg dopiero 11 czerwca.
Dziewczyny czy Was w pracy będzie ktoś zastępował pod Waszą nieobecność? A musiałyscie znaleźć kogoś na zastępstwo lub chociaż zaproponować czyjąś kandydaturę?

Przeczytalam wasza dyskusje o sutkach i ja mam to samo takie niby strupki niby nie nic nie leci wiec jest ok maz boi sie dotknac sutkow bo sa wrazliwe jak diabli wiec mam spokoj 😉 tak samo jak z baraszkowaniem lekarz zabronil wiec juz nawet nie wiem co to jest 😉))))))))))))))) a z tym masowaniem brzucha to chyba przesada moj maz tadycja cowieczorna jak mnie smaruje to glaszcze brzuszek gada sobie z brzuszkiem robi uuuuu jest tam kto i nikt narazie nie odpukuje 😉 wiec czy glaskanie jest nie wskazane?podobno jak sie czesto glaszcze brzuszek to dziecko to czuje i jest w przyszlosci bardziej uczuciowo odblokowane to tak samo jak z kapiela mi lekrza nie zabronil no nie zeby taka goraca kapiel ze az tylek parzy ale lekko ciepla normalnie rewelacja odprezona wychodze i az mnie energia rozwala wiec co ciaza to inaczej co kobieta to inna

Ja słyszałam, że to głaskanie brzucha jest niewskazane pod koniec ciąży, ale teraz raczej nie powinno zaszkodzić. Mój mąż też ma wieczorne sesje i pogawędki z brzuchem i nie zamierzam tego zmieniać 🙂

Anecia gratulacje 🙂

Nacudja mnie nikt nie zastepuje w pracy, moj maz pracuje razem ze mna w firmie to na niego przeszla czesc obowiazkow, ale oczywiscie premii za to nie dostaje 🤨

No ja musiałam przedstawic kandydaturę i jest zaakceptowana, ale teraz mam przez 2 miesiące robić za panią nauczycielkę. Trochę się boję, że ją wyszkolę i nie będę miała gdzie wrócić...

Nacudja napisał(a):

No ja musiałam przedstawic kandydaturę i jest zaakceptowana, ale teraz mam przez 2 miesiące robić za panią nauczycielkę. Trochę się boję, że ją wyszkolę i nie będę miała gdzie wrócić...

no takie niebezpieczeństwo istnieje...ale jak masz szefa w porzadku, to nie masz sie co martwic 🙂

Na moje miejsce jest juz zatrudniona dziewczyna na umowe na zastepstwo. Jestem jedynym pracownikiem socjalnym w firmie a jest ustawowy obowiazek ze firma takowego ma miec.
Nacudia- ja na Twoim miejscu bym sie nie martwila bo wg kodeksu pracy musza Cie przyjac na to samo stanowisko, as jak Cie zwolnia to musza zlikwidowac stanowisko pracy i nie moga nikogo juz zatrudnic na to stanowisko, takze w razie sadu pracy sprawa wygrana. Oczuywiscie to zalezy od firmy- jak szef chce sie kogos pozbyc to zawsze znajdzie sposob zgodny z prawem...

Nie no nie zamierzam latać po sądach. Mój dyrektor jest w porządku i nie podejrzewam, żeby się tak zachował, ale gdzieś tam w głębi jakiś diablik szepcze i trochę się denerwuję... 🙂 Mam nadzieję, że niepotrzebnie, bo to przecież osoba polecona przeze mnie, więc liczę na to, że i jej będzie głupio mnie pozbawić pracy.

Nacudia - teraz skup sie na ciazy a nie na martwieniu sie... za ten czas co my urodzimy i wrocimy po macierzynskim to moze sie wiele zdarzyc lacznie z tym ze firma przestanie istniec- roznie bywa- wiec nie ma sie co za wczasu martwic 🙂 a prawo jest po naszej stronie
Dziewczyny- wyczytalam ze oprocz macierzynskiego nalezy sie nam dodatkowy urlop macierzynski do 4 tygodni, z tym ze mozna z nioego skorzystac tylko zaraz po podstawowym macierzynskim, wniosek trzeba zlozyc minimum 7 dni przed jego rozpoczeciem i pracodawca nie ma prawa odmowic. Bedziecie z tego korzystały?

Od 2012 roku podstawowy urlop macierzyński wynosi 20 tygodni + te dodatkowe 4. Ja zamierzam z nich skorzystać na pewno. Tatuś dziecka z 2 tygodni mu przysługujących również.

Ja tez skorzystam. 24 tygodnie to bardzo duzo 🙂 kiedys bylo duzo mniej

Podobno od 2014 roku ma być 6 dodatkowych tygodni urlopu. Ja akurat uważam, że te 6 miesięcy to niewiele, bo co dalej? Myślę, że do roku dobrze by było posiedzieć z dzieckiem, ale nasza polityka prorodzinna jest jaka jest i nic na to nie poradzimy 😞

no ale 15 lat temu jak moje siostry rodzily najstarsze dzieci to byly tylko 3,5 miesiaca wiec jest roznica 🙂 Naszym bobaskiem chce sie zajmowac tesciowa, ale moj maz uwaza ze zlobek bedzie lepszy bo napewno nam rozpusci dziecko wiec sama nie wiem 🤢 z jednej strony latwiej wrocic jak zostawia sie dziecko przy pewnej osobie, a z drugiej w takim zlobku pracuja specjalisci od rozwoju dziecka wiec obie opcje sa chyba dobre. Ja jednak wole tesciowa ze wzgledu na oszczednosc, wiem ze nie powinnam oszczedzac na dziecku ale wydaje mi sie ze to lepsze rozwiazanie

Nie wiem jaką masz teściową, ja bym swojej dziecka nie zostawiła. Ogólnie jednak uważam, że lepiej zostawić dziecko z kimś zaufanym niż prowadzać do żłobka, z którego wiecznie dzieci wracają chore. Nasłuchałam się takich historii w pracy i to mnie przeraża, ale ja wyjścia nie będę miała.

ja tam skorzystam ze wszystkiego co sie da, byleby tylko jak najdluzej siedziec z dzidzia w domku 🙂 a i urlop ojcowski moj M tez wezmie od razu po urodzeniu Uli, zebysmy razem mogli przystosowac sie do nowej roli 🙂

Moje tesciowa jest super..,. za to ze swoja mama bym w zyciu nie zostawila dziecka.
Moja przyjaciolka oddala swojego syna jak mial 5 miesiecy i jest duza zmiana na plus- nie chce juz byc caly czas na rekach, sam sobie w lezaczku albo na macie lezy i sie bawi, nie boi sie ludzi i narazie wogole nie choruje. Zlobek nowo otwarty, super warunki

Nacudja napisał(a):

Nie wiem jaką masz teściową, ja bym swojej dziecka nie zostawiła. Ogólnie jednak uważam, że lepiej zostawić dziecko z kimś zaufanym niż prowadzać do żłobka, z którego wiecznie dzieci wracają chore. Nasłuchałam się takich historii w pracy i to mnie przeraża, ale ja wyjścia nie będę miała.

ale z drugiej strony mam porownanie jak dziecko rozwija sie pod opieka niani lub babci a jak w zlobku, bo moje siostry korzystaly i z tego i z tego. I musze przyznac, ze w zlobku dzieciaczki szybko robia sie samodzielne i zaradne 🙂Ale fakt, ze z tymi chorobskami sie nie wygra...

Może to od dziecka zależy. Nie wiem. Ale to są dla mnie gorsze historie niż porodowe, bo szkoda maluszków.

no i plus tesciowej taki, ze zawsze te 500 zl w kieszeni co miesiac. Sama jestem po pedagogice wiec postaram sie po pracy "pracowac" z dzieckiem zeby ladnie sie rozwijalo, sa rozne fajne metody stymulacji dziecka, no chyba ze maz mnie przekona i jednak zlobek 🙂

a pewnie, ze szkoda, zwlaszcza na poczatku...no ale tak czy inaczej trzeba je z kims zostawic i kazda rozlaka jest ciezka...
Ja i tak innego wyjscia nie mam, jak tylko starac sie o zlobek...

Nio ale co do chorob.. to jakby nie patzrec podziekowac mozna rodzicom, ze zawalone dzieci przyprowadzaja...;//
Jedni lecza dwa tygodnie w domu, wraca w poniedzialek i od srody znow zawalone, bo mnostwo dzieciakow z katarem po pas...

Pisalam u nas kiedys, jak tate 3 dni z rzedu z wysypka wywalalam do lekarza i sie ze mna klocil, ze to aergia.. i wrocil ukorzony, bo polpasiec ;// a ja w ciazy.. wez sie tu nie denerwuj...

Choc tez rozumiem, ze ile mozna siedziec na opiece, w koncu pracodawca cie wywali ;// no ale tak to juz jest ;/

no jakby na kazdy katar dziecka brac opieke to dlugo sie pewnie nie popracuje bo szef wkoncu sie wkurzy....

Karolka a już się dowiadujesz o żłobek i robisz zapisy na zapas? Podobno, żeby dostać miejsce to prawie cud... Tylko kogo ja mam teraz zapisać i od kiedy?