Skocz do zawartości

MAMUSIE PAZDZIERNIKOWE!!! | Forum o ciąży


belen

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Karinka- dasz rade- nie Ty pierewsza i nie ostatnia. Na pewno bedziesz dobra Mama. Zastanow sie tylko nad ojcem dziecka- pamietaj na slub zawsze jest czas, a podejmowanie takiej decyzji w poplochu moze Cie potem duzo kosztowac. Oczywiscie go nie znam i nie wiem jak jest- moze jest w porzadku, ale jesli masz cien watpliwosci nie wiaz sie z nim.

Moja przyjaciolka - ta o ktorej pisalam ma dwie fantastyczne coreczki, jedna jest juz dorosla, a druga tez juz jest na tyle duza ze wreszcie moze sie zajac soba a nie tylko dziecmi i domem- zapisala sie do szkoly bo ma braki w edukcji bo tak jej sie poukladalo, chodzimy razem na imprezy i w koncu pozbyla sie tej mendy- meza ktory zatruwal jej zycie prawie 20 lat- pil, znecal sie nad rodzina i zdradzal ja z dziewczynami w wieku ich starszej corki!. Teraz jest naprawde szczesliwa chociaz swoje tez musiala przezyc. Wiadomo- nikt nie ma latwo- generalnie zycie nie jest latwe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Andziucha ja teżjak wstaję, tzn jak otwieram oczy, to staram się palcami cośz fryzurą zrobić, żeby mnie przypadkiem mój nie zauważył zanim się ogarnę. Zapuszczanie włosów to jakaś totalna masakra jest...przynajmniej dlal mnie .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emma23 napisał(a):
Andziucha ja teżjak wstaję, tzn jak otwieram oczy, to staram się palcami cośz fryzurą zrobić, żeby mnie przypadkiem mój nie zauważył zanim się ogarnę. Zapuszczanie włosów to jakaś totalna masakra jest...przynajmniej dlal mnie .

ja sie obcina to jest super ale jak juz trzeba z krotkich zapuscic to porazka ale musimy wytrwac jak na matke polke przystalo 😁 😁 bedziemy twarde i damy rade!
ja jak wstaje to wygladam jak istny upior 🙂 zawsze moj maz sie smieje ze mnie ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Myślę, że najgorzej będzie wytrzymać do świąt, żeby nie zrobić na głowie porządku, a potem może jakoś zleci 🙂
Uświadomiłam sobie, że za tydzień są święta i biegałam dzisiaj za koszyczkiem, kurczokami itp 🙂 ale udało się wszystko chyba) skompletować. A jak Wasze przygotowania do świąt? Myślałam ostatnio, że w następne święta już nie będziemy sami... 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emma23 napisał(a):
Myślę, że najgorzej będzie wytrzymać do świąt, żeby nie zrobić na głowie porządku, a potem może jakoś zleci 🙂
świadomiłam sobie, że za tydzień są święta i biegałam dzisiaj za koszyczkiem, kurczokami itp 🙂 ale udało się wszystko chyba) skompletować. A jak asze przygotowania do świąt? Myślałam ostatnio, że w następne święta już nie będziemy sami... 🙃

Ja w piatek mam roczek malego 🤪 😮 wiec zamieszanie jest z tortem itd 🙂
A za zakupy to sie wezme w tygodniu ale jeszcze mieszkanie trzeba ogarnac z lekka a mi sie nie chce ☺️
Trzeba na spokojnie podchodzic do tych wlosow bo jak zdenerwuja to zaraz wizyta u fryzjera ciach ciach i nie ma zapuszczania 😁 😁 trzeba wytrwac w postanowienu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zakupy u mnie na szczęściee odpadają, bo po pierwsze prowadzę sklep, więc niczego mi nie braknie 😜 a po drugie w święta będziemy u rodzinki. Więc gotowanie na szczęście teżmnie omminie. Porzządki utknęły w połowie, jeszczze łazienka i kuchnia zostały- to co najgoorsze, bo zapachy mnie powalają z nóg...
A torcik sama robisz? Ja uwielbiam robić torty, zawsze dla całęj rodzinki robię, nnieraz znajomym, uwielbiam to 🙂 A jaki będzie Wasz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emma23 napisał(a):
Zakupy u mnie na szczęściee odpadają, bo po pierwsze prowadzę sklep, więc niczego mi nie braknie 😜 a po drugie w święta będziemy u rodzinki. Więc gotowanie na szczęście teżmnie omminie. Porzządki utknęły w połowie, jeszczze łazienka i kuchnia zostały- to co najgoorsze, bo zapachy mnie powalają z nóg...
A torcik sama robisz? Ja uwielbiam robić torty, zawsze dla całęj rodzinki robię, nnieraz znajomym, uwielbiam to 🙂 A jaki będzie Wasz?

No to masz dobrze kochana 🙂 ja niestety musze siedziec w kuchni zeby cos ukpichcic 🙂
Mnie czeka mycie oknien i podlog a lazienke odstopie 🙂
Torcik robi mi moj sasiad-cukiernik bo ja nie mam reki do plackow ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Okna, mam już za sobą, na szczęście mój pomógł, więc jakoś poszło. A z tym sklepem to jeszcze taki plus, że moje zachcianki mogą być natychmiast spełniane, bo jeszcze pracuję, więc wszystko mam pod rękę 🙂 tylko czasem ochoty jakoś na cokowliek brak i tak myślę, czy te cholerne mdłości kiedykolwiek miną 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emma23 napisał(a):
Okna, mam już za sobą, na szczęście mój pomógł, więc jakoś poszło. A z tym sklepem to jeszcze taki plus, że moje zachcianki mogą być natychmiast spełniane, bo jeszcze pracuję, więc wszystko mam pod rękę 🙂 tylko czasem ochoty jakoś na cokowliek brak i tak myślę, czy te cholerne mdłości kiedykolwiek miną 🤢

ja tez tak mam mdli i brak apetytu ale po godz 16 to bym zjadla konia z kopytami ☺️ 😁 i tak do wieczora 🙂
Kurcze teraz mnie naszlo na rodzynki w czekoladzie 🙂 😁
to jeszcze sily masz na prace??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiesz co, nie chcęo tyym myśleć czy mam siłę czy nie, bo z przyczyn niezależnych ode mnie muszę pracowaćdo połowy czerwca...nie wiem jak to będzie...czasem jużnie mam siły, ale co zrobić...najgorsze i najcięższe rzeczy wykonuje za mnie mój, ale samo too, że co drugi tydzieńwstaję na 6 do pracy to już mnie wykańcza...alej akoś dam radę, przynajmniej może czas mi szybciej leci, bo jakby siedziałą i nic nie robiłą w pstych ścianach, to chyba bym oszalała...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emma23 napisał(a):
Wiesz co, nie chcęo tyym myśleć czy mam siłę czy nie, bo z przyczyn niezależnych ode mnie muszę pracowaćdo połowy czerwca...nie wiem jak to będzie...czasem jużnie mam siły, ale co zrobić...najgorsze i najcięższe rzeczy wykonuje za mnie mój, ale samo too, że co drugi tydzieńwstaję na 6 do pracy to już mnie wykańcza...alej akoś dam radę, przynajmniej może czas mi szybciej leci, bo jakby siedziałą i nic nie robiłą w pstych ścianach, to chyba bym oszalała...

Moze i tak czas szybciej zleci 😉 najwazniejsze ze tam nic nie dzwigasz! ja nie wstaje do pracy ale za to dziecko mi daje w kosc to czuje sie jakbym wstawala do pracy bo dzis pobudka o 5 rano ledwo patrze na oczy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak szczerze mówiąc, to myślę, że masz ciężej ode mnie, bo ja jak nie maam siły, to zostawiam robotę, robię sobie herbatkę i odpoczyywam, a rocznego brzdąca, to raczej ciężko tak zostawić i zroobić sobie przerwę. I pewnie nosisz go też jeszczce częssto gęsto, bo jak takiemu maluchowi wytłumaczyć, że mama nie może dźwigać? Więc myślę, ze obu nam czas jakoś leci i mmam nadzieję szczęsliwie dotrwamy do ppaździernika.
aaa chyba nie pisałam jeszcze, że we wrześniu mam wesele najbliższego kuzzyna 🤪 🤪 🤪 zastanawiam się czy pod wpływem emocji z wrażenia tam nie urodzę, bo oczywiście się wybieramy 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emma23 napisał(a):
Tak szczerze mówiąc, to myślę, że masz ciężej ode mnie, bo ja jak nie maam siły, to zostawiam robotę, robię sobie herbatkę i odpoczyywam, a rocznego brzdąca, to raczej ciężko tak zostawić i zroobić sobie przerwę. I pewnie nosisz go też jeszczce częssto gęsto, bo jak takiemu maluchowi wytłumaczyć, że mama nie może dźwigać? Więc myślę, ze obu nam czas jakoś leci i mmam nadzieję szczęsliwie dotrwamy do ppaździernika.
aaa chyba nie pisałam jeszcze, że we wrześniu mam wesele najbliższego kuzzyna 🤪 🤪 🤪 zastanawiam się czy pod wpływem emocji z wrażenia tam nie urodzę, bo oczywiście się wybieramy 😁

no tak trzeba go nosic bawic sie itd.a czasem sil brak 🥴 no ale on niestety nie zrozumie tego 🥴
wiec musze zakasac rekawy i dawac rade 🙂ja to mam termin na 3 listopada ale tu zagladam bo moze dziecie szybciej pchac sie na swiat i moze urodze w pazdzierniku 🙂
No to masz fajnie weselicho tylko tam za bardzo nie szalej bo urodzisz im tam 😁 😁 ciekawe jak bedziesz sie ruszala z takim juz duzym brzusiem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Byłam kiedyś na weselu, na którym byłą kobieta w 7 miesiącu, siedziałyśmy niedaleko siebie...jak ona siębidulka umęczyła to szok. Dziecko ułożyło się jakoś niefortunnie i uciskało jakiś nerw w okolicy biodra, ona była zupełnie peełnosprawna, ale przez ten ból kuśtykała, jakby miała coś z nogą (podobno po pporodzie jej przeszło, bo dopytywałam). Nie zatańczyli ani jednego tańca z przyczyn wiadomych. i jak sobie to przypomnę to sięzastanawiam jak to ze mnąbędzie. Bo marzy mi sięjakaś fajna kieca (worek na kartofle?) z np.kokardkąnad brzuszkiem i fryzuraa i makijaż i wogóle może tylko butcik płaski 😜 ale tak trzeźwo myśląc, to się zastanawiam czy chociaz do 22 tam wytrzymam. Bo po pierwsze zmęczenie, po drugie taaaaaki brzuch, po trzecie naaprawdę się boję, że mogę tam zacząć rodzić i nawet nikt nie będzie mnie w stanie odwieźć o szpitala...ale tak poza tymi obawami, to już się nie mogę doczekać 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emma23 napisał(a):
Byłam kiedyś na weselu, na którym byłą kobieta w 7 miesiącu, siedziałyśmy niedaleko siebie...jak ona siębidulka umęczyła to szok. Dziecko ułożyło się jakoś niefortunnie i uciskało jakiś nerw w okolicy biodra, ona była zupełnie peełnosprawna, ale przez ten ból kuśtykała, jakby miała coś z nogą (podobno po pporodzie jej przeszło, bo dopytywałam). Nie zatańczyli ani jednego tańca z przyczyn wiadomych. i jak sobie to przypomnę to sięzastanawiam jak to ze mnąbędzie. Bo marzy mi sięjakaś fajna kieca (worek na kartofle?) z np.kokardkąnad brzuszkiem i fryzuraa i makijaż i wogóle może tylko butcik płaski 😜 ale tak trzeźwo myśląc, to się zastanawiam czy chociaz do 22 tam wytrzymam. Bo po pierwsze zmęczenie, po drugie taaaaaki brzuch, po trzecie naaprawdę się boję, że mogę tam zacząć rodzić i nawet nikt nie będzie mnie w stanie odwieźć o szpitala...ale tak poza tymi obawami, to już się nie mogę doczekać 🙃

No w tym stanie to i przyjemnosc ubrac sie w cos ekstra,malnac sie i wyjsc do ludzi 🙂
no wlasnie a tu nie wiadomo jakie brzusio sie szykuje 🙂 miejmy nadzieje ze pojdzie zatanczysz zjesz cos dobrze sie bedziesz czula i wytrzymasz do 22 i bedziesz zadowolona 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Andziucha nie mów tak ("istny mały diabeł"), bo nie wiesz jakie będzie jego rodzeństwo 😜 😜 😜 a we dwójkę to już się wogóle fajnie broi i jakie pomysły przychodzą do głowy 😁 duży chłopczyk, jak się urodzil, siłami natury rodziłaś? pewnie się nieźle umęczyłaś?
A co do weselaa, to ja zostaję do oczepin napewno, najwyżej mi gdzieś na kuchni albo w magazynku naszykują łóżko na małą drzemkę, ale ja tam muszę być ;p A wogóle najlepsze jest to, że w tym sasmym dniu mam dwa wesela kuznów oddalone od siebie jakieś5km, ale napewno pójdę (mam taką nadzieję 😜 ) do tego pierwszego, u drugiego odmówimy...a wogóle to ciekawe czy w takiich słoniowych rozmiarach to jakieś eleganckie kiecki szyją? I zastanawiam się jeszcze, jak dzidziuś zareaguje na hałas...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emma23 napisał(a):
Andziucha nie mów tak ("istny mały diabeł"), bo nie wiesz jakie będzie jego rodzeństwo 😜 😜 😜 a we dwójkę to już się wogóle fajnie broi i jakie pomysły przychodzą do głowy 😁 duży chłopczyk, jak się urodzil, siłami natury rodziłaś? pewnie się nieźle umęczyłaś?
A co do weselaa, to ja zostaję do oczepin napewno, najwyżej mi gdzieś na kuchni albo w magazynku naszykują łóżko na małą drzemkę, ale ja tam muszę być ;p A wogóle najlepsze jest to, że w tym sasmym dniu mam dwa wesela kuznów oddalone od siebie jakieś5km, ale napewno pójdę (mam taką nadzieję 😜 ) do tego pierwszego, u drugiego odmówimy...a wogóle to ciekawe czy w takiich słoniowych rozmiarach to jakieś eleganckie kiecki szyją? I zastanawiam się jeszcze, jak dzidziuś zareaguje na hałas...

Ja juz sobie to wyobrazam jak on juz taki maly marozne pomysly to jak bedzie ich dwoje to juz wogole istny dom wariatow 😁 😁 rodzilam silami natury 22 godziny ale juz tego bolu nie pamietam od chwili kiedy go zobaczylam 🙂
Tak polozysz sie gdzie w konciku kimniesz i od razu sil nabierzesz 😉 to sobie cos uszyjesz 🙂oj tam zaraz rozmiar sloniowy ja w pierwszej ciazy przytylam 32 kg to nie wiem do czego sie porownac hehe 😁 😁 no wlasnie bo to bedzie halas pewnie zacznie kopac do rytmu zawsze jest to wyjscie ze jak sie bedziesz zle czula pojedziesz do domu! bo jak to mowia co za duzo to niezdrowo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Na pewno będziesz miała ciekawie, miałam dwójkęrodzeństwa i byliśmy "rok po roku" także nigdy nam sięnie nudziło, pomysły były różnorodne 🙂
Na szczęcie niedaleko sali mieszka ten kuzyn, więc jak cos to nnawet do nich na godzinkę mogę jechać odpocząć 😁 ale co ja będęgdybać, może się będę tak źle czuć, żee nigdzie nie pójdę 😜 😜
A ile wważyłaś na końcu ciąży? ja nie mogęprzytyć 30kg...bo będą mnie musieli turlać... 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...