Skocz do zawartości

Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży


Anite

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 16,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Pszczola24

    1700

  • Kasiaa

    2904

  • Radzia80

    1909

  • lajsoka

    2412

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Oli i Mati jakie słodziaki, jejku śliczne chłopaki 😁 aż się napatrzeć nie można 😆 Łajsotka miałaś zgagę?

Dajcie mi jeszcze weekend przełazić, podobno pogoda ma być ładna, na grilla się wybieram, w poniedziałek urodzę 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej 🙂
az sie zasmialam... u nas taka sama nocka ze smoczkiem 😜 podjechalam blisko lozeczkiem do naszego lozka i przez szczebelki wkladalam jej smoka co jej wypadl - juz pozniej robilam to chyba przez sen.

Łajsoka u nas taki dziubek jak sie najemy, a nie chce nam sie spac 😜 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monia ja miałam okropna zgage i nawet 2 dni po porodzie jeszcze miałam... no i mamy duzo włosków 🤪
U nas tez taki dziubek wystepuje, jak wypuści cyca z buzi, czyli jak sie naje, jeszcze tym dziubkiem mamusie w cycka pocałuje kilka razy w podziękowaniu za posiłek 😉
A my juz juz mieliśmy iść na spacer, poszłam przewijać małego a tu jak się rozlało... ja dostane deprechy przez tą pogodę... wszystko mi komplikuje... 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczynki!!!

Kwasiek dziękuję Ci już dostałam maila - Monia mi wysłała. Dziękuję bardzo Monia 😉

U nas dzisiaj taka pogoda że muszę przeciągi robić bo tak gorąco jest 😆 podobno weekend ma być u nas gorący 😎 Mała cały dzień rozgolaszona i zadowolona co widać na zdjęciu które zamieszczam poniżej 🙂
A teraz zbieramy się na zakupy 🙂 jak tydzień temu byliśmy to się Maja nawet nie zorientowała że była poza domem bo spała jak wyjeżdżaliśmy i obudziła się już po powrocie do domu 😁
Buziaki dla wszystkich 😘

http://yfrog.com/2os1052269j
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Mamuśki 🙂 foty Waszych dzieciaczków są przepiękne 🙂 napatrzeć się nie idzie 😁
Jak będę miała chwilę to też wrzucę Wam Alę do pokazania 😁
U mnie z ciuszkami problem jak u Radzi - mała we wszystkim tonie... ale pochwale się Wam - od czasu jak jesteśmy w domu przybrała 250g!!
A obiecałam że Wam napiszę jak u mnie było z porodem..
Jak wiecie w czwartek koło 18 dostałam skurczy – nie były jakieś mega bolesne czy męczące, ale zaczynały się dosyć regularne więc poszłam się wykąpać, przygotowałam wszystko i pojechaliśmy do szpitala. W drodze miałam już takie co 6 min i trwały średnio ok. 1,5 min. Na oddziale zrobili mi ktg które – o dziwo – nic nie wykazało!! Jednak rozwarcie miałam już na 4cm i lekarz zadecydował, ze będziemy czekać jak się rozkręcę sama... a jak do rana nic nie ruszy to podadzą mi kroplówkę. Położyli mnie na oddziale ginekologicznym, a Grzesiowi kazali jechać do domu.
Nie mogłam wyleżeć i się kręciłam po korytarzu i w końcu położna ok. 1 wzięła mnie na kolejne ktg i tam wyszło ze są skurcze. Zawołała lekarza - rozwarcie na 5 cm. Szybka lewatywka i zaczęłam kulać się na piłce..
W końcu zaczęły odchodzić wody. Chyba koło 8 lekarz zdecydował o podaniu kroplówki.
No i zaczęło się... bóle miałam takie ze aż powierza nie miałam siły nabierać, Grześ cały czas mnie mobilizował do oddychania, a ja już gryzłam się po rękach...
Pytam lekarza czy do 12 urodzę, to powiedział ze na spokojnie do 9 dam rade bo to już końcówka J no ale przyszła 9, u mnie pełne rozwarcie a tu nic..
Przebili pęcherz, bo pomimo że wody odchodziły, to pęcherz był cały jeszcze.. główka niestety była dalej wysoko, wiec czekaliśmy.. chodzić nie byłam już w stanie, to wybrałam piłkę... no i tak się ciągnęło... przejął mnie ordynator. I tak z piłki na łóżko, z łóżka pod prysznic a tu ciągle nic... miedzy skurczami traciłam już świadomość i Grzesiek musiał mi co chwile przypominać żebym oddychała, bo jak kończył się skurcz to ja w ogóle nie nabierałam powietrza, miałam totalny odlot, traciłam kontakt z otoczeniem. Parłam na leżąco, siedząco, na czworaka, na kucaka, tyłem, przodem... w ostatniej godzinie już było tak ze Grzesiek czynnie uczestniczył niczym asystent w akcji porodowej, trzymał mi głowę i zapierał jedna nogę, położna kontrolowała główkę i zapierała mi drugą nogę, a lekarz naciskał na brzuch żeby wycisnąć Małą... a ja parłam i parłam i darłam się jak zrzynane prosie... już mi było wszystko jedno ze w całym szpitalu mnie słychać.. no i dupa – brak postępu porodu – główkę widać ale nie wychodzi... o 12 zdecydowali ze nie ma już innej możliwości bo się wykończę razem z dzieckiem i biorą mnie na cc. Wtedy już potoczyło się szybko i o 12.17 zobaczyłam moja Perełeczkę J była piękna i darła się wniebogłosy. Poryczałam się strasznie...
W międzyczasie jak mnie szyli Grześ poszedł asystować przy mierzeniu i ważeniu, rozmawiał potem jeszcze z lekarzem i on powiedział ze przyczyna tego ze tak się potoczyło było to ze Mała ułożyła się twarzyczka do wyjścia i to ja blokowało i nie pozwalało zejść niżej. Wiec mogłabym sobie przeć do „świętego nigdy”.. a rozwarcie miałam takie, ze nawet nie byłoby potrzeby mnie ciąć...
Tak wiec czuje się jakbym przeszła przez dwa porody.. byłam wykończona... nie dość ze jestem po operacji to wcześniej tyle czasu się wymęczyłam... ale warto było. Jak patrzę teraz na tą moją Myszkę, to nadziwić się nie mogę, ze jest tak śliczna i kochana i ze warto było choć nie mówię – mam nadzieje ze kolejny poród będzie krótszy pomimo tego że w czasie kulania się na piłce zarzekałam się że nigdy więcej nie chcę rodzić. Najważniejsze ze obie jesteśmy zdrowe i wszystko idzie cacy 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pszczola az mi sie lezka zakrecila.... zupelnie jakbym czytala opis WLASNEGO PORODU!!!!wspolczuje ci, bo wiem co przeszlas, z ta roznica, ze mi juz Mala wyciagneli w ostatniej chwili juz lekko przyduszona 😞 ale po 2 minutach zaczela na szczescie plakac!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pszczoła to sie biedulko namęczyłaś... teraz wiem, że mój poród to był mega szybki i w sumie lekki... skurcze bolały jak to skurcze, ale wszystko postepowało jak trzeba i szybciutko nam poszło... A Ty jestes wielka że dałas rade i tak a nie inaczej to wspominasz... ja w trakcie największego bólu tez byłam pewna że nigdy, przenigdy nie mam zamiaru już rodzić, ale za kilka dni już myslałam całkiem inaczej... Taki cud narodzin 🤪
Izulka jaka szczęsliwa ta Twoja córcia... My tez bylismy na spacerze między deszczami, u nas pogoda ciągle byle jaka... nie jest zbyt ciepło i co chwilę leje... A moje dziecko to prawdziwy facet, nie cierpi sie kapać i ubierać... normalnie jakby mu ktos krzywde robił taki nieszczęśliwy jest... 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jejku jak czytam te wasze opisy, że tyle się męczyłyście i tak skończyło się na cc to aż się łza kręci... Umnie mimo tak szybkiego obrotu sprawy też momentami odpływałam Mariusz mi opowiadał co mówiłam do personelu to aż wstyd ☺️a do tego miałam taki odruch jak na wymioty przy każdym parciu 😞 Mariuszkowi dali woreczek na wymioty ☺️Ale nic nie poszło podali glukozę i narosły we mnie nowe siły i Mario też się ładnie spisał podciągał jedna nogę a położna drugą, a lekarz uciskając brzuch( akurat to było ostatnie parcie) powiedział że jeden raz pchnę jak bym miała mega zatwardzenie i dzidzia będzie na brzuszku 😉 i tak też było cisnęłam cisnęłam i plusk wyszedł kluseczek 😉 Dobrze że u wszystkich mimo wszystko porody, dobrze się skończyły i teraz możemy się cieszyć naszymi dzieciątkami 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Kochane 🙂
Łajsoka - to jak nasze szkraby się trochę oswoją ze światem to jakąś randkę im zafundujemy 😜 heheh a o tym, że Ala pozazdrościła Oliwierkowi i też chce wyjść na świat, to myślałam jak do Skwierzyny jechałam 🙂
Co do samego porodu to fakt, lekki nie był, ale miałyście rację - szybko się zapomina.. Ja mam tylko nadzieję, że jak będzie mi dane drugi raz rodzić, to będzie to trwało przynajmniej o połowę krócej 🙂

A z bieżących spraw - dziś w nocy moja mleczarnia mnie zalała 😜 i to chyba dlatego że Ala tak mocno spała że na jedzenie się nie chciała obudzić, to na siłę jej o 2 i 3 cycka dawałam. Ledwo pociamkała i szła dalej w kimę.. W szpitalu położne mi mówiły żeby na razie przynajmniej raz na 3h karmić - szczególnie przy żółtaczce. No więc staram się pilnować - wiadomo - nie zawsze wyjdzie, bo już miałam że przesypiała 5h z rzędu 😜
aa - no i wczoraj zrobiłam kolejne podejście do laktatora i w końcu się udało 🙂 ściągnęłam malutko bo chyba nie całe 10 ml, ale chciałam się nauczyć, bo jak przyjdzie moment ze trzeba będzie odciągnąć to wtedy już na próby i naukę będzie za późno. A też nie chcę żeby mi się zaczęła produkcja hurtowa, dlatego też ściągnęłam sobie tylko takiego małego sampla 😜
Teraz już nakarmiona, przebrana, po porannej gimnastyce na brzuszku i śpi sobie ładnie w łóżeczku a ja korzystam z chwili dla siebie 🙂 zaraz też trzeba będzie wstać i jakieś śniadanko zjeść 😜

Miłego dnia Mamuśki 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
właśnie dostałam info od Anity 🙂 Zosia od 17go maja jest już na świecie 😁
Tu jest dla nich wątek http://www.brzuszek.net/forum,majoweczka_anita1_urodzia_corcie,17,328687.html,str=0
to widzę powoli kończymy Drogie Majóweczki 🙂 jeszcze została nam Monia!! 🙂 z terminem na dziś!!!! 😜
a tu tabelka 😁
[IMG]http://i46.tinypic.com/15xx0rk.jpg[/IMG]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć kochane
Pszczółka karm nawet na siłę, żółtaczka tak właśnie osłabia -Mój Szymon jadł i jadł i jadł i w ciągu tygodnia stracił 300g 😞 Monia ociągasz się kobietko 🙂 do pracy 🙂
My byliśmy wczoraj u lekarza, ważymy już 4600 🙂 rosniemy rośniemy, a mama to musi nosić 😁 😁 😁
Mało ostatnio jestem ale wiszę cały czas na telefonie, cała moja rodzina mieszka na podkarpaciu, a tata w Sandomierzu, i pracuje w hucie - ciężko tam strasznie - przez cały wczorajszy dzień układali wały z takich worków z piaskiem i kamieniami po 1,5 tony, dziś też układają - wały podnieśli o 2 m w górę , a i tak ledwo co wystarczyło, na razie huta obroniona, ale chyba będą wysadzać wały bo muszą się bronić przed następnymi opadami zapowiadanymi od poniedziałku. A najgorsze jest to że jeśli hutę zaleje to wszyscy straca pracę bo niemcy powiedzieli że nie będą odbudowywać. I oczywiście ogromne skażenie, choć nikt o tym nie mówi - ale w hucie przecież i wodór i chlor.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc dziewczyny
Ostatnio brak mi czasu na wszystko na brzuszek wchodze tylko z rana na chwilke, a o posprzataniu mieszkana to juz nie wspomnę az prosi sie o porzadki. Tomek juz od srody wrocił do pracy i ja sama siedze z Oliwia, a jak mała zasnie to probuje odpoczac i nie bede przeciez wtedy hałasowac odkurzaczem. Miałam w planie wygonic dzisiaj Tomka z niunią na spacer i wtedy wysprzatac chate,a le deszcz pada wiec zarosniemy brudem 🥴

Kasiu a jak twoja psinka zachowuje sie w stosunku do Emiki? Bo ty sie obawiałas jej reakcji na mała tak jak ja o mojego psa. Ale moj juz sie przyzwyczaił ze jest nowy członek rodziny, ale na poczatku jak miałam mała na rekach to skakał na mnie i musiałam go zamykac w drugim pokoju. I jak mowiłam pieszczotliwie do Oliwki to tez przybiegał i myslał ze to do niego bo do tej pory to do niego tak mowiłam. Ale juz 2 tygodnie mineły i sie przyzwyczaił juz i zachowuje sie normalnie,ale i tak nie zostawiam go samego w pokoju z małą.

Moretta wspołczuje tej powodzi jak oglądam w Tv jak pół Polski jest zalane i jak ludzie tracą dorobek całego zycia to az płakac sie chce i dziekuje Bogu że u mnie nie ma tej tragedii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej
u nas płaczliwy dzień 😞 Mała leży na moim ramieniu i słuchamy wlaczonej suszarki 🤢 to taka chwila odpoczynku 🤔
Karolcia wczoraj myslalam o tym jak Twoj psiak zareagowal na Oliwie 😉 mój piesek jest jescze u tesciowej, ale najwyzsza pora zeby ja sprowadzic do domu. Moze w przyszlym tygodniu ja wezniemy, to napisze jak reaguje na Emilke. Bardzo sie tego obawiam.
Super, ze Twoj psiak dobrze sie zachowuje, oby moja tez taka byla

Cos czuje ze nocka bedzie ciezka, a dzisiaj zostałam sama na placu boju 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale się porobiło na tym naszym wątku... 2 dni mnie nie było i miałam do przeczytania 1,5 strony...
Wczoraj mielismy dzien poza domem... najpierw bylismy na długim spacerku, mati oczywiscie przespał wszystko, potem szybko karmienie, przebieranie i poszliśmy w gosci... znowu przespał wszystko tylko na karmienie oczka otworzył... A w domu jak mamusia chciała spac to on sie na mnie gapił w najelpsze do 1 w nocy... ale jak już zasnał to slicznie spał do 5, nakarmiłam go, połozyłam do łóżeczka i mam chwile dla siebie... musze sie wyszykowac póki spi bo znowu chcemy iść na spacerek a popołudniu mamy pełną chatę gości... a właściwie to Mateusz ma gości... 🙂

Dziewczynki a w tym roku mamy (przynajmniej wiekszośc z nas) swój pierwszy Dzień Mamy... ja jestem z tego taka dumna że hej... Moni streszczaj się bo przyjdzie Ci rok czekac na kolejny... A może sobie w Dzień Mamy urodzisz? 🤪
Zdadźcie mi tajemnice czy Was po karmieniu bola piersi? Bo ja mam uczucie jakby mnie tam coś w srodku kłuło jak skończę karmić Mateusza... i to jest bardzo nieprzyjemne uczucie... 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej
Wpadam na chwilę podczas opróżnienia mleczarni 😎
Nocka oczywście płaczliwa... Mała podczas snu wierci się i wygina, coś ją chyba boli 😞
Radzia też mam takie kłucia 🤢 Nawet czasem tak dziwnie sutki mnie kłują 😮 Może tak ma być...
Uciekam jeszcze do łóżeczka
Spokojnej i słonecznej niedzieli... dzisiaj niedziela? chyba tak... papa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny pokażę Wam cos ciekawego... Moja kolezanka w lutym urodziła synka, jak jej pokazałam zdjęcia Mateuszka to powiedziała że wygląda identycznie jak jej Natan jak się urodził... posłała mi nawet zdjęcie porównawcze... no ja osobiście znając moje dziecko dałabym się nabrać że ten jej to mój... mój mąż i moja mama się nabrali... ja poznałam tylko po ubranku 🤪
http://img59.imageshack.us/img59/5575/natimati.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...