Skocz do zawartości

Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży


Anite

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hej 🙂

Pogoda do d... 🤢 Cały czas leje.

Czy Wasze dzieciaczki od razu umiały jeść marchewkę i inne przysmaki? Wczoraj znowu (po 2 tyg przerwie) próbowałam dać marchewke... i to samo. Emila całą wypluwa i płacze. Na pewno nie chodzi o smak, bo sok marchwiowy pochłania i jak jej zabieram, żeby nie wypiła za dużo to się denewuje i wpada w histeryczny płacz 🤢

Pszczoła, wiem, że to nic śmiesznego, ale jak sobie Was wyobraziłam jak pędzicie do płonącego bloku, to już byłam posikana 😁 😁

Izullka życzę udanego pobytu w Polsce, chociaż pogoda zapowiada się taka jak w Anglii.

Anita współczuję... nawet nie chcę wyobrażać sobie siebie w takiej sytuacji. Biedna Zosia... oby to paskudztwo szybko sobie poszło.

Wasze dzieciaczki też tak ogromne postępy rozwojowe zrobiły w tym czwartym miesiącu?
Jejku jestem przeszczęśliwa, gdy widzę, jak Emilka codziennie coś nowego odkrywa. Nawet płacze inaczej, jak wieksze dziecko... a najlepsze są krzyki 😁 😁
I kocham to (tak jak już pisałyście) jak dotyka mnie rączkami i bada.. to wtedy odpływam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Pszczola24

    1700

  • Kasiaa

    2904

  • Radzia80

    1909

  • lajsoka

    2412

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej!!
Ale u nas paskudna pogoda 🤢 Zimno ,mokro i szaro heh....
Wczoraj byłam odwieź bratanice do Krakowa i przy okazji pochodziłam po sklepach.
Szkoda mi mojej bratanicy bo znowu przez te wakacje się bardzo do mnie przywiązała i nie chciała jechać do mamy. 😞
Smutno mi dzisiaj bez niej,ale moje skarbeczki pewnie zaraz mi nie dadzą się rozczulać nad Oliwką
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej ja tak szybciutko i krótko, bo idziemy zaraz na spacer i do apteki.
Kasia mi lekarka powiedziała, że dzieci na Nutramigenie miesiąc później wprowadzać nowe posiłki. Niestety jabłuszko podrażniło dla Kacpra układ pokarmowy stąd te śmierdzące kupy 5 razy dziennie. Musimy kupić Lacidobaby. A teraz zmykam bo odwiedza mnie stara przyjaciółka, a jutro jadę sama na zakupki a we wczwartek 2 kumpele przyjeżdzają i wybieramy się do baru 😜
Buziaki dla dzieciaczków a spóźnione życzonka dla Amelki 🙂 rośnij duża 🙂 😘
papa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry,

u nas też od kilku dni pogoda nieciekawa,pada i pada,choć dziś tak jakby słońce chciało wyjść zza chmur,ale nadal zimnoooo... 😞

Beatko,śliczna ta Twoja Kruszynka,jak śmiało siedzi w kąpieli.Cudo 🙂

U nas z nowych pokarmów ciąg dalszy jabłuszka,ale jakoś tak nie zabardzo smakuje Oliwce.Na początku się oblizuje,a potem już się krzywi i ma dość.Zobaczymy co będzie dalej,bo pomału mamy wprowadzać jej tą kaszkę z glutenem...trochę mam stracha,ale mam nadzieję,żebędzie dobrze. 🙂

Mnie troszkę niepokoi u Oliwki jej kaszel.Ma od początku kaszelek,ale taki sporadyczny,czesem jej się przytrafi,martwi mnie jednak to,że jest suchy,tak jakby alergiczny,albo astmatyczny,czyli jedno kaszlnięcie pobudza drugie...ja jestem alergikiem,jestem uczulona na roztocza,kurz i gęsie pióra.... 😜 i boję się,żeby moje maleństwo nie miało tego samego... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć,
u nas dziś słońca trochę wyszło zza chmur ale ogólnie zimno. Chociaż lepiej niż wczoraj 🙂 byłam z Mamą wczoraj w sklepie po pampersy bo już się kończyły i stwierdziłyśmy że wracamy na piechotę 🙂 Było kawałek do przejścia, bo szłyśmy dosyć żwawo a zajęło nam to jakieś 1,5h 🙂 a pod koniec drogi złapał nas deszcz 😜 zaciągnęłam ceratkę na wózek i dalej do przodu 😁 my mocno zmokłyśmy a Ala w najlepsze spała, suchutka i cieplutka 😁
Teraz moja Mama poszła z wnusią na spacer a ja trochę poogarniam siebie, wstawię ciuchy Ali do prania i poczekam na nie - może w końcu poczytam książkę... niby mam pomoc mamy, a tak ten czas leci między palcami, że nawet nie wiem kiedy.....
Amelcia na tym zdjęciu tak mi Alunie przypomina że szok normalnie!!! No gdyby nie kolor kafli na ścianie to bym się zastanawiała czy Beata nie przechwyciła jakiegoś mojego zdjęcia 😁
Anitko - bądzcie dzielne, mam nadzieję że Zosia już znacznie lepiej się czuje i dochodzi do siebie. Rzadko na brzuszku bywam będąc tu w Szczecinie, ale codziennie myślę jak tam Zosia.... całujemy mocno!!
Kasia - czwarty6 miesiąc to chyba miesiąc postępów 😜 u nas też ciągle coś nowego! 🙂

Uciekam, miłego dnia Majóweczki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejo 🙂
U nas też deszcz złapał nas na spacerze, ale za nim się rozpadało na dobre to zdążyłyśmy z mamą do biedronki wejść, a jak już wyszłyśmy to nie padało 🤪
tak nasze dzieciaczki z dnia na dzień potrafią coraz więcej, serducho się raduje jak się rozwijają 🙂
Jutro już wrzesień, coraz bardziej nie mogę się doczekać kiedy moja koleżanka urodzi 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hello!!!
My dzis cały dzien spędziliśmy w centrum handlowym ze szwagrem i jego rodzinką... Mielismy jechac do Krakowa ale strasznie zimno jest, wieje i leje cały dzień... Mateusz oczywiście nie chciał w wózku wrrrrrr a w drodze powortnej tak się awanturował w foteliku że nie wiedziałam co z nim robić... a w domu aniołek jakby nic się nie stało... łobuziak jeden... ale kupiłam mu w tesco troszke ciuszków na jesień, bodziaki i spodnie, były fajne bluzy i kurteczki ale albo za małe albo duzo za duże, a te rozmiary co mnie interesowały były wybrane... 😠
Kasiu Mateusz w tym 4 m-cu duzo sie nauczył, co dzien odkrywam w nim cos nowego i tak jak mówisz, nawet płacze inaczej i bardziej wiem o co mu chodzi... jak się denerwuje to nie płacze tylko tak kwęka a potem na nas krzyczy... i zauwazyłam że jak ma większa widownię to się popisuje jakby wiedział że będą się smiać z niego...
Beatko ale Amelka cudnie siedzi w tej umywalce... Mateusz to by mi głową w ten kran przywalił, choc na kolanach jest sztywny ale w kąpieli jakby zapomina że ma siłe i robi sie jakis taki wiotki...
Co do jedzenia to Mateusz jabłko jadł fajnie a przy jabłku z marchewka strasznie mu buzię wykrzywiało ale wołał o jeszcze... ale ja mu tak po 2 małe łyżeczki na razie daję...
Gabiś nie wiem czy to to, ale powiem Ci, że nas pediatra ostrzegała że mateusz może pokasływać i że dzieci jak zaczynają się mocniej ślinić to wtedy tak dziwnie kaszlą i bardzo dużo rodziców przychodzi z tym do lekarza a to poprostu ta slina im do gardziołka wpada... ale moim zdaniem warto sie upewnić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam, my dalej walczymy z ta infekcja,Zosia goraczkuje ale mniejsze tem. osiaga,i nurofen idzie w ruch tylko 2 razy w ciagu dnia,za to po antybiotyku to kupy woda,nawet jak pierdnie to cos skapnie,pieluchy ida jak woda,przez to pupe ma strasznie oszczypana,bidulka,dzisiaj prawie caly dzien spala,teraz wariuje,moze przez to ze swiatla nie mielismy caly dzien i sie jej poprzestawialo.pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczyny, my dzisiaj szczepimy 🤢 aż mi słabo, nienawidzę tego. Zosieńka wracaj do zdrowia! My dziś po szczepieniu wyjeżdżamy, w niedzielę chrzciny, a później zostajemy trochę u babci,więc znowu może nas nie być, pozdrawiamy dzidziusie i mamusie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczyny, my dzisiaj szczepimy 🤢 aż mi słabo, nienawidzę tego. Zosieńka wracaj do zdrowia! My dziś po szczepieniu wyjeżdżamy, w niedzielę chrzciny, a później zostajemy trochę u babci,więc znowu może nas nie być, pozdrawiamy dzidziusie i mamusie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂

Amelka super dziewczynka 🙂 Widać kąpiel w umywalce jej się podoba 🤪

Radzia próbowałaś wozić Mateuszka w foteliku samochodowym? np w centrum handlowym? Nasza Emi jest w siódmym niebie, ogląda sobie wszystko dookoła albo zasypia.

Monia tyle przeszłyście, więc pewnie szczepienie to przy tym pikuś 😉

Biedną Zosię mocno ściskamy - oby to się już skończyło 😞

Emila wciągnęła wczoraj 3 łyżeczki jabłuszka 🤪 smakowało jej.... to ja już nie wiem o co chodzi z marchewką w słoiczku 🤢 konsystencja nie, bo jabłko ma taką samą, smak też nie, bo pije sok marchwiowy... 🤢

Oooo dzisiaj pierwszy września 🤪 przedszkolaki mamy, a szkolaniaków? Aaa Kuba od Magdy... No to powodzenia dzieciaczki w szkole i przedszkolu 😉 Już niedługo znowu wakacje 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc dziewczyny
W poniedziałek byłysmy u lekarza zkonsultowac te wyniki, jeszcze raz ja zbadała i mowi ze nic u niej nie widzi. Dostalismy skierowanie na powtorne badania i do laryngologa bo stwierdziła ze to moze byc jakis stan zapalny w uszku i moze od tego te złe wyniki. Ale odrazu poszlismy do laryngologa przyjeła nas bez czekania bo fartem nikogo nie było i tez po badaniu powiedziała ze wszystko wporzadku sprawdziła oprocz uszu,nos i gardło. TAkze mam nadzieje ze to przy badaniu cos zel poszło moze jakis bakterie sie wdały. Zobacze co pokaze nastepny wynik jak by cos było nie tak to beda sie gdzies głebiej doszukiwac przyczyny. Ale jestem dobrej mysli.
Oliwia tak jak piszecie z kazdym dniem coraz mądrzejsza i czegos nowego sie uczy 🙂 Na dworzu roznie to bywa, ale i tak jest lepiej niz ostatnio. Wczoraj to nawet 2h z nią spacerowalismy 🙂 Zajada juz ze smakiem marchewke i jabłuszko. A soczeka jabłkowy to jak jej juz sie konczy w buteleczce i jej zabieram to jest awantura ze chce jeszcze. Bardzo jej posmakował 🙂
Tomek poszedł dzisiaj pierwszy dzien do nowej pracy szkoda mi go bo był bardzo zestresowany. Wiem co czuje bo ja tez sie zawsze stresuje w takich sytuacjach.
Uciekam do mojej myszki bo sie obudziła. Buziaki dla wszystkich majówek i maluchów 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej!!!
Wszystkim dzieciaczkom którym cos dolega jeszcze raz zycze zdrówka i slę buziaczki 😘
Moni trzymam kciuki za szczepienie... u nas gdyby nie ból nóżki to byłoby spoko, żadnej gorączki ale bez czopka sie nie obyło...
Kasiu wczoraj własnie mieliśmy pecha bo musiałam go wziąć w innym wózku bo w naszym koło było w reklamacji i tam fotelik nie pasował... ale to była spacerówka, podniosłam mu nawet oparcie, opuściłam budkę więc wszystko widział a i tak nie chciał w nim jeździć... a poza tym Mateusz nie lubi fotelika bo go ogranicza i w aucie tez mamy z nim problem... w domu to dziecko to anioł, a poza nim wstepuje w niego diabełek mały... tzn na rekach jest aniołem cały czas, ale ileż można? mamy nosidełko ale mój mąż wczoraj zapomniał go zabrać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej,
my wczoraj mielismy szczepienie juz ostatnie na najblizsze pol roku spokoj uff 😠 plakala oczywiscie w czasie klucia, ale pozniejn oki i wieczor tez oki,m bo siedziala z nia babcia a ja bylam na babskim spotkaniu i bylo super a babcia rozpieszczala mojego skarbka 😜
wczoraj zapytalam o rozszerzsenie diety blaki i pani dr powiedziala, ze kategorycznie po 5 m-cu dopiero zaczac od marchewki a potem jabluszsko a wczesniej nie, bo karmie piersia, wiec co lekarz to inna opinia, wiec sie wstrzymuje, bo jej ufam jak do tej pory 😆
a i nie wiem czy sie nie przechwale, ale niunia od chrztu przesypia cale noce 🤪 pytalam czy mam ja budzic, ale pani dr powiedziala, ze jak nie bedzie przybierac na wadze to wtedy a poki co nie jest juz po prostu glodna w nocy i smacznie sobie spi 🙃ciesze sie, ale ciekawa jestem czy to tak chwilowo czy na dluzej he he 😉
ja blancie woze w gondoli a jak sie nudzi to wieszam jej zabawki na gumce i jest happy, ale juz ledwo sie w niej miesci, wiec za jakis miesiac pewnie spacerowka pojdzie w ruch 🙂
a pogoda obrzydliwa!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Netinetko no ja też znam i trzymam sie opinii że przy karmieniu piersią to dodatkowe pokarmy dopiero po 6 m-cu... ale tez uwazam że każdy robi jak chce... moja znajoma na mleku modyfikowanym dała dziecku chleb i jajecznicę jak zauwazyła że dziecko zachłannie patrzy jak oni jedzą, czyli było to w około 4-5 m-cu i sie cieszyła że nic małej nie było... nic jej nie powiedziałam ale uwazam że krzywdzi dziecko bo dziecko niekoniecznie musi cierpieć po takim posiłku, ale jak będzie starsze może mieć problemy z żołądkiem lub jelitami...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja stwierdzialam, ze po 2 miesiacach walki z kolka nie chce jej narazac na jakies bole brzuszka, niech odpocznie troche przed zabkowaniem 😉 bo pewnie niedlugo sie zacznie, bo slini sie na potege i wklada 2 rece naraz do buzi, mam tylko nadzieje, ze jakos w miare gladko przejdziemy-nadzieja matka glupich!
ja znam taka mamuske, co butelke z gotowym mlekiem KROWIM kladla na kaloryferze i w nocy jak dziecko chcialo jesc to myk i go zapychala, a dziecko mialo .... 6 m-cy!!!i teoretycznie nic mu nie bylo, ale nie wiadomo jak to sie odbije na zdrowiu pozniej.... 😞 i biedne to dzicko, bo w ogole nie dbala o jego rozwoj, ciuszki przestala prasowac po 1 m-cu i prawie w ogole nie kladla go na brzuszku a dziciak w 6 m-cu ledwo glowke trzymal!!!! masakra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No ja własnie tez kolki przezyłam i boje się bólu brzuszka jak cholera... jak Mateuszowi daje np jabłko a wieczorem coś kwęka to ja już panikuję że go cos boli... taka trauma 🤪 ale po jabłuszku mu nic nie było, po marchewce go brzuch bolał... ostatnio dałam mu trochę jabłuszka z marchewką i to już spoko... a czekaja na niego szpinak z ziemniaczkami, jabłko z babanem, sam banan, marchewka z ryżem i sama marchewka... ale to jeszcze trochę poczeka, na razie daje samo jabłko, niech sie do niego przyzwyczai... panikara jestem jesli chodzi o to jedzenie...
A chciałam wam jeszcze napisać, że moja szwagierka jak karmiła moją chrzesnice to dała raz marchewke ze sklepu i mała dostała wysypki a jak dawała ze swojej działki to nic sie nie działo... więc ja wolę zaufac słoiczkom bo własnych warzyw i owoców nie mam... może jak Mateusz będzie starszy ale na poczatek słoiczki chyba najpewniejsze...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć,

doskonale Cię Radzia rozumiem,bo zachowuję się tak jak Ty.Też mam stracha wprowadzając nowe pokarmy,ale trzeba uczyć Maluszki nowych smaków,żeby nam smacznie jadły,bo niedługo raczkowanie i muszą mieć na to siłę. 🙂

U nas na przemian słońce i deszcz,do tego wielki wiatr,wczoraj udało nam się być na dworze,ale dziś już nic z tego,ale to nie tylko ze względu na pogodę,ale też dlatego,że stelaż wózka został po wczorajszej wyprawie do innego kościółka (mój brat miał mszę za 14 rocznicę ślubu) został w bagażniku i pojechał z mężem do pracy 😜 😜 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hejo 🙂
My juz wrocilismy do domu . ostatnio pisalam ze nie moge sie doczekac jak moja kolezanka urodzi a tu w nocy zaczely jej sie saczyc wody , zero skurczy ale zostala w szpialu nie dawno jej maz pisal ze maja kryzys siódmego centymetra i ciagle czekaja...aj czekam niecierpliwie na przyjscie na swiat kolejnego "malego ratownika" 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny,

my już wróciłyśmy do Warszawy tzn tydzień temu ale miałam trochę załatwień, w pracy byłam, u ortopedy i szczepiłyśmy. A teraz beznadziejna pogoda, ale wychodzimy spacerować po atarsie bo jest zadaszony 🙂
Czy któraś z Was jeszcze karmi wyłącznie piersią? Jak wasze dzieci wstają w nocy i o której kładziecie? Bo u nas ostatnio jakoś często znowu muszę wstawać, w najlepszym wypadku o 2 i 5 a kładziemy Małą spać o 20 a wstaje juz o 7, w dzień dwie drzemki półgodzinne. Zdarza się że potrafi się obudzić 4 razy w nocy. Nie wiem czy to głód czy przyzwyczajenie do cycysia, bo w książkach piszą że dzieci w tym wieku już nie potrzebują tyle w nocy jeść. W dzień nic nie mogę zrobić bo się nią cały czas zajmuję. W nocy pobudki. Marzę żeby chociaż noce przesypiać bez wstawania, bo jestem już zmęczona. Już tak było że tylko raz się budziła o 4 a teraz znowu tak często. Jak miałam 2 miesiące to miała dłuższe przerwy niż teraz, a to chyba w drugą stronę powinno iść?
A ja dziś dostałam pierwszy okres 😞 a miałam taką nadzieję że może do półroku mnie oszczędzi, ale nie.
Radzia mnie oszukał gość z leżaczkiem na alegro. Nazywał się NajwyższaJakość. Wpłaciłam kasę, poczekałam parę dni i nagle zaczeły się pojawiać negatywne komentarze więc wiedziałam że coś nie tak. Liczę jednak na zwrot kasy bo płaciłam z Płacę z Alegro a tam jest ubezpieczenie w razie takich wypadków ale długo to trwa.
Trzymam kciuki za Zosię, żeby wszystko już było ok przy następnym badaniu.
My czekamy do pół roku z nowymi pokarmami, jakoś nie mam ochoty wcześniej wprowadzać.
W Muszynie było bardzo fajnie z Małą. Ale w związku z tym że ona tak mało śpi w dzień to umęczyliśmy się trochę z tą marudą. W wózku też nie bardzo chciała jeździć bo nic nie widać. Ale ogólnie bardzo fajnie było i pogoda nam dopisała. Poszukam jutro jakiejś fotki to wrzucę.
Dobranoc mamusie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...