Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży

No i ja się znów zrewanżowałam klapsem 😜

PS. Brzuch mnie boli 😞

Skurcze czy co?? mnie kręci w jelitach 🤢

Kubełek Nestle śmietankowe cream 😁
A mam jeszcze pojemniczek krówkowych, a Grześ sobie kupił Nesquika 😜
ale po całym kubełku już mam dość.... ☺️

Nieee... brzuch mnie boli po tych lodach 🤢 w końcu prawie pół litra lodów zjadłam... zaczęłam jeszcze w samochodzie 😜

ja właśnie też, mam dość 😞 jadłam, jadłam i co teraz jakaś rewolucja w brzuchu 😮..zaglądam przez balkon bo jakaś muza podjechała, no i oczywiście kto to może być jak nie mój Mariusz 😉 się wozi przy muzyce 😁

czyli mamy za swoje 😞 napchały się lodami a teraz marudzą 😁 ot mądre baby 😁

Hhehehe 🙂 ale to przynajmniej bez ruszania się z miejsca poznasz że Mąż pod domem 😉

E tam 😁 Warto było 😜

Aaa no pewnie że było 😉

Ja mam jednak sąsiadów kretynów 😠 wiercą albo o 8 rano albo zaczynają na wieczór, tj teraz 😞 w dzień jak na normalnych ludzi przystało się nie da 😠

Ajj coś o tym wiem, w tamtym roku tak mieliśmy, sąsiedzi obok remont robili i pół wakacji to wiercenie stukanie, klepanie itp. i to też jak nie w rannych godzinach to wieczorem 😠 ach takie uroki życia w bloku 🤢

No niestety 😞 a u nas jeszcze o tyle ból, że tylko kilka mieszkań jest już wykończonych, a tak to teraz chyba robią równolegle 4 w naszej klatce.. a nie liczę też klatki obok, gdzie też stukają i wiercą 😠

Hej 🙂

Pszczoła, Ty się ciesz, że sąsiedzi robią teraz remont, bo być może dzięki temu nie będą wiercić i stukać, jak maleństwo będzie na świecie 🙂
Ja sama teraz jestem w trakcie przeprowadzki, zaczęliśmy szybciutko, żeby zdążyć ze wszystkim do porodu. Ale niewielu sąsiadów zaczęło coś robić, więc w wakacje zacznie się sajgon. Będę musiała gdzieś z dzieckiem na całe dnie uciekać - tylko gdzie? 🤔

Kwasiek - wcale taka szczęśliwa nie jestem, bo mieszkanie obok nas jest jeszcze nawet nie sprzedane 😞 a kuchnie i łazienkę mają na styku z naszą a tam wiadomo kucia i wiercenia najwięcej 😞 i to mnie przeraża 😠 mam nadzieję, że Ci co teraz robią zaraz pokończą, ale u nas na piętrze jeszcze 2 całe do wykończenia i pół jednego, bo tam coś od jakiegoś czasu dłubią i nie wiem ile im jeszcze zostało.. piętro pod nami jeszcze całe jedno, i na parterze chyba dwa zostały... a wszystkie w stanie developerskim więc jest co robić 😞

ale skurczybyk mnie złapał.... 🤔

Pszczułko, może to już dzis;D

Jak znam swoją córkę, to tylko się ze mną droczy 😜

hej wróciłam, zmęczona i spuchnięta 😞 także lecę do wanny i chyba spać, a swoją drogą to we dwie, max trzy tu siedzicie i miałam 10 stron do nadrobienie 😉

Monia - to masz klapsa na pocieszenie, że musiałaś tyle nadrabiać 😜
A jak widzisz my nie próżnujemy i podjęte zostały baaaardzo ambitne tematy 😜 hahahahha

Aż musiałam sprawdzić, czy przypadkiem sąsiadkami nie jesteśmy 😁
No to sytuację mamy podobną 🙂 Pozostaje tylko mieć nadzieję, że nie będzie tak źle 🙂 Dawno się przeprowadziliście? My jesteśmy na etapie malowania ścian (właśnie mąż ze szwagrem się produkują) i mam nadzieję, że za tydzień spakujemy manatki i się przeniesiemy, bo ja już siły do tego remontu totalnie nie mam 🤨

Temat remontów się narzucił widzę 🙂
Ja tu się słodko przytulam do mężula i oglądamy Usta usta, a jutro o 7 znów jedzie na dyżur i wróci w poniedziałek o 7 😞 jak ja nie lubię tych jego dyżurów poza M-czem 😞

My się wprowadzaliśmy prawie rok temu, 1 czerwca. Ale przez ponad pół roku mieszkaliśmy w klatce sami (na 12 mieszkań) 🙂 Fajnie było bo była cisza i spokój i nikt nam się nie kręcił 😁 no ale wtedy był zastój ze sprzedażą mieszkań ze względu na kryzys.. a jak ruszyło w końcu to wszyscy zaczęli kupować i tak nam wiercą w kilku mieszkaniach na raz już od lutego gdzieś... jak jedni skończą to inni zaczynają i tak dzień w dzień..
Ale Tobie nie zazdroszczę przeprowadzki tak pod koniec ciąży... ja bym już nie miała siły 😮
O tyle się cieszę, że w sumie porobiłam wszystko co miałam do zrobienia i staram się dużo odpoczywać 😁 i chyba dlatego mojej Ali jest tak w brzuszku wygodnie i nie spieszy się jej do wyjścia 😜

gdzieś wcięło mojego posta 😠 ciekawa jestem w jakim temacie się pojawił 😜

a pisałam żebyś Łajsoka przytulała się do Mariusza póki możesz 🙂 Grześ się właśnie mnie pytał kiedy ja przyjdę się przytulić, bo oglądamy na razie relacje na jego laptopie z tego Grand Prix, a ja na drugim kompie cały czas coś stukam 😜
A on też jutro na cały dzień do pracy i też sama będę....
Najlepiej to wsiadaj jutro rano w "świniobusa" i dawaj do GW 😁 posiedzimy razem, pojemy lody krówkowe i ponarzekamy jak przystało na ciężarne 🤪

Widzisz Pszczoła, a mojemu dziecku (płci nieznanej) się spieszy przez to całe jeżdżenie, łażenie, wybieranie, porównywanie, oglądanie, kombinowanie itp itd. Sama wiesz jak to jest. Trochę mną w samochodzie potelepało i pojawiły się skurcze. A teraz muszę rozpłaszczać cztery litery i zdać się w zupełności na gust męża. Co z tego, że codziennie przywozi mi filmik z placu boju, skoro na żywca pooglądać sobie tego nie mogę? Frustrujące to strasznie 😞

hahaha ja wczołgam się do śwniobusa a tu jeszcze w połowie drogi wody odejdą, albo skurcze złapią o dopiero będzie 😁 Oli by miał darmowe bilety w pkp 😁 haahha
Ostatnio Mariusz rzucił hasło ze jak chcę to możemy się zgadać i odwiedzić was, ale wtedy wcześniej pisałaś że koleżanka przyjeżdża z dzidzią i już nie wspominałam o tym 😜