Skocz do zawartości

Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży


Anite

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 16,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Pszczola24

    1700

  • Kasiaa

    2904

  • Radzia80

    1909

  • lajsoka

    2412

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
kurcze nie wiem czemu umknął mi gdzieś post Gabiś 😮 cofałam się i doczytałam, szok dobrze że szybko zareagowałaś 😲
a Matuś na zdjęciach boski jak zawsze kocham te jego miny i faktycznie tak jak pisze Kasia mina aniołka a jednak coś diabełkowatego w nim jest 😁 😁 no i te pozycje snu 😁 😁 rozłożył mnie na łopatki zaczęłam się śmiać aż Oli otworzył oczka, na szczęście zasnął z powrotem 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam
Składam Wszystkim mamom i ich pociechom spóznione życzenia z okazji Nowego Roku,szczęścia,zdrówka ,miłosci i spokoju 😘
Pozdrawiam wszystkich w imieniu Jasiulka i całej mojej rodziny.
U nas wszystko dobrze,święta spokojne i takie jakie chcielismy żeby były . I tu zaczyna się problem bo połowa rodzeństwa {najstarsza siostra i brat}odwrócili się od nas czyli ode mnie i od mojej siostry mężatki.To z powodu religii, gdy miałam 12-13 lat mama pozwoliła by mój brat studiował biblię z św,Jehowy , tylko on w naszym domu został świadkiem tej religii my z mamą nie ale żylismy po nie kąt jak wyznawcy tej wiary .Mama zmarła w 2002roku a każde z nas pozakładało rodziny ,żylismy jak takie bezpańskie psy co to swojego miejsca nie maja bo świadkiem jehowy nie byłam i katoliczka też nie.Moja siostra od 3 lat zyje w wierze katolickiej ,ochrzciła dzieci i jest szczęśliwa.My z mężem podjelismy decyzję że w naszym domu musi zagościć jedna wiara i wybralismy religię katolicką , jestesmy po rozmowie z dziekanem odnosnie sakramentów dla dzieci i wszystko jest na dobrej drodze, owszem wiele mnie to kosztuje ,myslę czy robię dobrze, szukam czegoś co by mi wypełniło pustkę która jest od 19 lat w moim zyciu. Mama wpóściła tych ludzi tylko chyba po to żeby brat nie poszedł do wojska i tak się też stało a potem to już poszło.Żałowała tej decyzji i wiedziała że zrobiła nam wielka krzywdę ale cóż jej już nie ma i my musimy decydować sami za siebie. Nie jest to łatwe bo mineło już tyle lat. Przed świętami moje starsze rodzeństwo dowiedziało się o tym i się zaczeła cicha ale przykra wojna , najstarsza siostra to jest tylko sympatykiem świadków jehowy i tak sobie wybiera czasem troszkę z tej religii a czasem z tej np,obchodzi urodziny ale opłatkiem sie nie dzieli ,prezenty swoim dzieciom robiła a naszym nie itd,
z bratem nie rozmawiała chyba kilka miesięcy ale migiem zjednoczyli siły i w świeta nie odezwało się żadne z nich mimo że gościli się razem mało tego moja młodszą siostrę zapraszali ale nas już nie, gdy spotkałysmy się we trzy w 1 dzień świat to Kaska {najstarsza siostra}nie przywitała się ze mną , nie rozmawiała ze mną itd.ale prezent urodzinowy dla Gosi przyniosła mimo ze uwarza się za św.jehowy, Gosia nie chciała go przyjąć bo skoro nie obchodzi nic to nikt jej nie będzie zmuszać i tu wychodzi jaki oni maja "bałagan"w swoich domach i nie trzymają się jednego wyznania , wręcz naginaja wszystko jak im wygodnie ,Marcin ostatniego dnia aby głuchał a na końcu napisał że możemy do nich przyjechać. W nowy rok bylismy u Gosi to jak Kaśka się dowiedziała że jestesmy juz nie przyjechała a w 2 dzień świąt zaprosiła tylko Gosię z mężem.Pomyslałam sobie że nie odpiszę juz nic mu bo krew mnie zalewała , sądzi że ja i moja rodzina to zabawki które sie odstawia na półkę jak się znudzą? nie pisałam juz mu nic bo musiała bym zacząć wojnę, najwazniejsze że ja wiem jak chce żyć i żadne z nich nie ma prawa mi udzielac rad bo sami mają śmietnik pod nosem. Zastanawiamy się czemu taka ich reakcja , potworzyły się dwie bandy-dosłownie.
Miała juz kolendę , powiedziałam księdzu wszystko , usłyszałam w odpowiedzi że "cenie takich ludzi którzy cos przezyli ,jesteście wartościowi , a wie pani czemu swiadkowie Jehowy maja samych wspaniałych ludzi ? bo jeśli ktos jest słabszy to go po prostu wykluczają a my nie " łzy kręciły mi się w oczach bo tylko ja wiem co przezyłam .Mój brat któy jest świadkiem jehowy tym niby dobrym człowiekiem postępuje ze mna jak ż obcą osobą dał mi ostatni kilka dowodów na to jaki jest naprawdę i co ma w sercu.
Opiszę Wam te historie kiedyś , są świeże i moje odczucia też ,co potrafi świadek jehowy.
Nie mam nic do wyznań bo jest ich na świecie mnóstwo ale ja doznałam tyle upokorzeń z tego powodu i od własnej rodziny .
Kubus nie bawem idzie na religię , dużo z nim rozmawiam , ubieralismy choinkę wszyscy, był na wigilii klasowej , była wspólna wigilia u Gosia, było pieknie tak jak chciałam bo w domu tego nie było przez ojca pijaka a potem przez inna religię .Stworze to czego sama nie miałam mimo że mogę zostać bez siostry i brata.Jest mi ciężko i nie chciałam nikogo tym obarczać tu, święta to czas radości a nie smutku , dziękuję że pamiętacie o nas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Była bym w stanie ich zrozumiec gdyby naprawdę swoim zachowaniem dawali zywe dowody na to że ich wiara to ta najlepsza -ale tak nie jest.
Jak poroniłam ta słyszałam"czemu nie dałaś sobie pomóc, my jestesmy rodzeństwem, rodzina na pierwszym miejscu" a teraz jak jestem z Jasiem to ewidentnie nikt nie zwraca na to że on spi, nikt go nie bierze na ręcę , słyszę "kiedy on dorosnie?bo nie moge się przyzwyczaić że wygladasz tak przeciętnie nie to co kiedyś, fryzura, solarium....." i jak to się ma do tych pustych słów o rodzinie,pomocy ?Nawet ostatnio słyszałam"och żeby mama żyła, była by wtedy prawdziwa rodzina" to aż mama musi być żeby się szanować?żeby sobie pomagać?
Brat ma ciężka sytułacje -my pomagalismy im, dzielilismy się wszystkim na pół a teraz usłyszałam że Kaśka powiedział że wreszcie to były święta bo gościła się u Marcina a Marcin u niej.
Nikt nie jest doskonały ale wszyscy posiadaja jakąś kulturę i takt a im wszystkiego brak.
Muszę kończyć bo Jasio wstał, pa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Magda, to przykre że w rodzinie są takie podziały... wiara wiarą, ale rodzina to rodzina... co do samych świadków rozumiem o czym mówisz... pracuję z kilkoma osobami które są świadkami i może nie powinnam oceniać całej ich społeczności na podstawie kilku osób, ale niestety te osoby które znam, należą do najbardziej obłudnych spośród wszystkich moich bliższych i dalszych znajomych... nie mam żadnych uprzedzeń do ludzi innej wiary, ale niestety te osoby dały się poznać z najgorszej strony... najwięcej wśród nich kłamstwa i obłudy... jeden przed drugim sie kryje, ale gdzie ich sumienie? dziwi mnie wiele ich zwyczajów... przykładów jest wiele, ok, maja takie zasady, nic mi do tego, ale nie mam o tych kilku osobach dobrego zdania...
Ale najgorsze jest to, że mimo tego że ja wiem o nich takie rzeczy o których oni sami nawzajem nie wiedzą, to uważają się za lepszych ode mnie, tylko dlatego, że jestem katoliczką...
Nie lubię się wypowiadac na temat innej wiary, bo każdy ma prawo wyboru i łatwo kogos urazić... wiem że krzywdzę np niektórych świadków jehowy tylko dlatego, że Ci których znam dali mi taki a nie inny obraz tych ludzi... poza tym katolicy tez potrafią być perfidni, nie tylko potrafią ale są... im bardziej wierzący człowiek, tym bliżej mu do fanatyzmu a to już cienki lód...
A tak z innej beki, ale wielkie płaty sniegu u nas leca z nieba... 🤪
Byliśmy u lekarza z wynikami Mateusza, jest zdrów jak ryba, nie mamy mu już dawac żadnych syropów, a nieznosny jest bo jest... lekarka powiedziała, że w takich okresach że jest zrzędny nie wiadomo z jakiej przyczyny, możemy mu spokojnie podawać Viburcol 2 razy dziennie nawet profilaktycznie... więc zakupiłam bo nam sie już skończył... ale akurat dzisiaj był wyjątkowo grzeczny, teraz kima z tatusiem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej
Magda jestem pełna podziwu....Ciężko jest się tak wyłamać w rodzinie i "pójść" swoją drogą... wybrać religię według głosu własnego serca... Na prawdę musisz mieć dużo siły w sobie...
Szkoda tylko, ze rodzenstwo nie potrafi uszanować Twojej decyzji 😞
Wierzę, że dasz rade i wszystko będzie dobrze... a Twoje rodzeństwo może zmądrzeje i zrozumie, że jednak rodzina jest najważniejsza ! I właśnie dlatego że już nie macie mamy to tym bardziej powinniście się wspierać, pomagać, szanować i kochać!
Fajnie, że poczuliście klimat świąt 🙂 że mieliście choinkę... niby takie małe coś... a jednak tak dużo daje 🙂
A z ludzmi tej wiary... w zasadzie to nie jest uznane za wiare (tak kiedyś wyczytałam), to nie mam kontaktu. W lato zawsze mnie denerwowali jak spacerowałam z Emilką - zaczepiali... i nawet jak się mówiło nie dziękuje to byli nachalni. A tak to upełnie mi nie przeszkadzają... każdy ma jakąś wiarę a i tak wszyscy wierzymy w jednego Boga !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to super że Mateuszkowi dobrze wyszły badania 🙂
Hehehe dawać Viburcol bo jest żywym dzieckiem? 🙂

A dzisiaj była oierwszy raz niania..
Jak przyszła to Emilka jeszcze spała, a my o 6:10 wyszliśmy do pracy.
Bałam sie ze bedzie histeria jak Emilka zobaczy na dzien dobry nianie a nie mamusie.
No ale podobno niania weszla do pokoju, a Emilka spod byka patrzala sie na nia... i w bezruchu siedziala na noniku i ja obserwowala 😁
W ciagu prac dostalam eska od niani ze Emilka jest super grzecznym dzieckiem i mam ogromne szczescie 😁
Wrocilam do domu, to az milo bylo sluchac pochwal.. ze Emilka pieknie rano sie bawila potem zjadla, potem ladnie poszla nyny, potem obiadek - grzecznie jadla bez wyrywania sie, potem znowu zabawa... podobno caly czas bila brawo, pelzala itd.
Prawie podlecialam pod sufit taka bylam dumna z mojej Myszki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Heh Kasiu nie dlatego że jest zywy tylko dlatego że jest ostatnio bardzo marudny i duzo płacze z niewiadomych przyczyn... ale jak tylko usłyszał dzisiaj o czopkach to jest znowu moim Mateuszkiem, bawi się, śmieje, piszczy i skacze... dalej jest ruchliwy ale nie marudzi z byle powodu...
Od około 2 tygodni nie słysząłam głośnego smiechu mojego dziecka, bo ciągle był niezadowolony, nawet usmiechac sie nie chciał mimo iż wychodzilismy z siebie żeby go rozbawić... Ale tak jak mówie, dzisiaj jest kochany i chichra się na każdym kroku 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To może ząbki Mateuszka męczyły, bo ostatnio przecież kolejne mu wychodziły...
U nas to dopiero przed nami 🤢 i szczerze to się boję tego cholernie, bo z tego o pisałyście to przy ząbkowaniu nie jest wesoło 🤢 a ja już się tak bardzo przyzwyczaiłam do mojego Aniołka... no nic trzeba bedzie to przeżyć

Z Emilką znacznie lepiej 🙂 Dzisiaj zrobiła tylko ok 7 kup - a wieczorna była już twardsza wie ciesze sie zniezmiernie.
Kolega z pracy opowiadal mi dzisiaj, ze jego syn tez mial rotawirusa, to ale u nich byla tragednia... Mały wyladowal w szpitalu, w tragicznym stanie, nie kontaktowal jak sie do niego mowilo, juz nawet jak płakał to nie bylo lez - był tak bardzo odwodnioony.
Buteleczki z piciem wyciskal jezykiem, wiec trzeba bylo nawadniac dożylnie.
A jego skore mozna bylo zlapac i zwyczajnie podniesc do gory
Z tym, ze u niego doszly jeszcze wymioty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiu cieszę się że z Emilką już lepiej... pewnie dzięki szczepionce przechodzi to w miare łagodnie... i Twoja szybka reakcja tez na pewno dużo zrobiła... jak ja czytałam o tym rotawirusie i jak go dzieci przechodza to miałam dreszcze...
Pokemonek juz śpi, mąż poszedł na noc do pracy a ja gotuję małemu zupkę na jutro...
I czeka mnie nocne wstawanie, bo ostatni tydzień mąż miał wolne to wstawał do Mateusza częściej, ja właściwie tylko sie budziłam na czas płaczu a potem mogłam spac dalej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Przegapiłam post Kasi, co było z Emilką?
Zdjęcia Mateuszka są przesliczne.Ja nie znoszę czytać o tych przypadłościach które czasem dopadaja takie dzieci, wiem że wiedza jest bez cenna bo wtedy po części wiemy jak reagować ale jednak nie lubię ,zaraz się boję że wyczytam coś co mnie bez posrednio spotka 🤢.
Emilko wracaj do zdrówka.
Jutro o ile się nie mylę Kacper kończy 8 mc a Wysa nie ma laptopka bo by się pewnie odezwała już.
U nas pewnie cisza przed burzą bo pewnie będą szły kolejne ząbulki, ładnie je i śpi, fajnie zaczyna gadać,robi papa jak mu się powie, bije brawo i umie grozić "no no" ale wstawać na nózkach nie chce choć w chodziku lata jak szalony , jak tylko usłyszy jakąś piosenkę z bajki którą lubi to leci na oslep do pokoju mówię wam jak to zabawnie wygląda-oczywiscie ja lecę za nim by dobiegł cały i zdrowy 😁 .Jak szły ząbki to nic nie jadł ,tak mu starałam się wcisnać cos ale to graniczyło z cudem i często płakał mocno w nocy . Nakładało się to na same święta a ja juz wymiękałam , tyle roboty i marudny Jaś ,było ciężko ale było warto bo ząbki są piękne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej my juz w Miedzyrzeczu 🙂
dzwoniłam do przychodni i chciałam na dziś na popołudnie zarejestrować krasnala to powiedzieli że juz nie ma miejsc 😮 i jutro o 7 mam znów zadzwonić bo jak później to znów miejsc może nie być 😮
Magda jestem oburzona kurcze wiara wiarą, każdy ma prawo wolnego wyboru w co wierzy lub nie wierzy i nie powinno to psuć więzi między rodzeństwem, bardzo to jest nie mądre i egoistyczne ze strony Twojego rodzeństwa że tak postępują, pewnie kiedyś będą tego żałować!!
Radzia super że Mati już zdrowy 😉 Oliwierowi też by się czopek przydał tylko na uspokojenie 😁 😁 ale dziś nie mogę narzekać całą drogę w aucie spał 2 h 🤪 potem jechaliśmy do Tesco na zakupy to znów kimka teraz nie śpi 😁 ale grzecznie siedzi w huśtawce bo dostał huśtawkę i się buja 😉
Kasia dobrze że Emilka była grzeczna z nianią 🙂
uciekam już do juterka 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jejku a ja przegapiłam ząbki Jasia? 🤪
Gratulacje 🙂 Musi słodko wyglądać z tymi zębolkami na dole 🙂

Kurcze to jest niesamowite jak dzieci szybko się wszystkiego uczą... jeszcze niedawno leżały prawie nieruchomo, można było je spokojnie na łóżku zostawić, bez obawy że spadną... a teraz 🤪 nadążyć za nimi to nie lada wyczyn 😁

Kacperek pojutrze ma 8 miesięcy 😉
Mati i Emka jutro świętują 😉

A Emilka załapała rotawirusa, ale szybko zareagowaliśmy, więc tragedii nie było... tfu tfu żeby nie zapeszać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej hej 🙂
ja tylko na chwile - jak zwykle ostatnio 😞 ja juz nawet nie licze ile razy zaczynalam pisac, a potem musialam przerwac i potem nie bylo jak wrocic juz do pisania...
dzis mam wyjatkowa marude w domu 😞 dalam rade Was przeczytac ze 3h temu i zaczelam odpisywac i znowu sie nie udalo.. dopiero teraz jak zasnela po kapieli to moze mi sie uda co nie co.
Zdjecia dzieciaczkow przecudne!! I te sprzed Świąt i te teraz 🙂 ja swojej malej na razie nie wklejam bo nie ma nawet kiedy zgrac tego z karty. Kompa w domu praktycznie nie wlaczam, w pracy ostatnio kociol - zreszta ciagnie sie od kiedy zaczela sie zima... wiec wieczorami jestem taka padnieta ze szkoda gadac. Najgorsze ze w moim zawodzie nie da sie calkowicie odciac od pracy po pracy.. i nie wazne ze 16 minela, wychodze z biura to i tak ciagle musze miec reke na pulsie 😞 wkurza mnie to bo wiecxzorami chcialabym myslec tylko o rodzinie i sobie, a nie jeszcze o pracy 😞
Było mnostwo spraw na ktore chcialam Wam odpisac ale wiekszosci nie pamietam, teraz tez czytalam na szybko...
Łajsoka - napisz kiedy Wam pasuje 🙂 u nas oczywiscie teraz tylko weekendy wchodza w gre... bedziemy chcieli jechac w najblizszym czasie do Szczecina ale jak zwykle to zalezy od pracy Grzeska wiec poki co nic nie planujemy konkretnego. A 22go stycznia ja mam sobote w biurze i w domu bede kolo 13 dopiero. Daj znac jak Mariusz ma wolne i sie jakos dogadamy 🙂
Kasiu - ciesze sie ze Emcia lepiej juz 🙂 super ze juz wrocila do normalnosci 🙂 tak o niej myslalam przez Świeta i mialam nadzieje ze szybko pokona wirusa i bedzie zdrowa 🙂
Radzia - co do salatki to ja kiedys dodalam za duzo wody i wyszla taka papkowata ze az z lyzki spadala 😜 ale na drugi raz jak Ci wyjdzie taka sucha to mozesz dodac troszke wiecej majonezu - to powinno pomoc ale niestety wzmacnia kalorycznosc 😉 ja sobie takiego smaka narobilam jak Ci pisalam przepis ze jak wrocilam do domu to zrobilam kuskusa i zajadalam sie az do 2go stycznia 😜 hehehe
Madzia - co do Twojej sytuacji to jak czytałam co napisalas to juz ukladalam sobie w glowie co Ci odpisac ale Radzia chyba wszystko przeczytala co sobie poukladalam i napisala pierwsza 😜 wiec dublowac nie bede i podpisuje sie pod tym co pisaly dziewczyny... z tym ze moje doswiadczenia ze "swiadkami" sa takie, ze raczej mam o nich dobre zdanie.. znalam kilku osobiscie, chodzilismy razem to jednej klasy w podstawowce - ale wiadomo ze dzieciaki do tego nie przywiazuja takiej wagi i po prostu byli to koledzy jak kazdy inny. Nie wiem na jakich ludzi wyrosli, bo nie mamy kontaktu. A Ci co zaczepiaja na ulicy.... tez tego nie lubie, ale zawsze z szerokim usmiechem ich bardzo przepraszam, ale mowie ze nie jestem zainteresowana rozmowami na temat Boga bo ja swoja droge juz wybralam i nie mam czasu na roztrzasanie prawd wiary na ulicy. Zycze milego dnia i odchodze - poki co skutkuje tym ze zawsze ladnie sie ze mna zegnaja i mam spokoj 🙂
Gabis - wlos mi sie zjezyl jak przeczytalam co przezylas z Oliwka...... dobrze ze mialas na tyle przytomnosci zeby szybko zareagowac. Ale widze ze tu sie potwierdza jeszcze raz to, ze chyba w sytuacjach kryzysowych jednak potrafimy zachowac zimna krew i dzialac racjonalnie - oby kazda z nas zawsze potrafila tak dzialac! Ciesze sie, ze nic sie nie stalo!
Zblizajac sie ku koncowi napisze jeszcze ze ja teraz powoli sie przymierzam do wprowadzania Ali glutenu - wiem ze wiekszosc z Was juz to zrobila, ja czekalam w sumie na zezwolenie od naszej pediatry 🙂 tak czy inaczej zaczne jej podawac kaszke i chyba czas zaczac juz jej gotowac, tylko musze rozejrzec sie za jakims sprawdzonym warzywniakiem 😮
i takie tylko krotkie pytanie do Was - jak zaczynalyscie z glutenem to podawalyscie kaszke manne taka zwykla czy jakas specjalna dla dzieci kupowalyscie? i czy najpierw gotowalyscie ja osobno i dopiero do obiadku, czy jak? i ile tej kaszki?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Łajsoka nawet nie mów 😁
U Oliwierka już się cokolwiek zaczyna, a jak byliśmy teraz u lekarza z tym rotawirusem to powiedział, ze tu na zeby sobie jeszcze poczekamy 😁

Pszczoła fajnie, że znalazłaś dla nas chwile 😜
Ja jak zwykle nie wiem co odpisać na Twojego posta, bo przy końcówce zapominam już co było na początku 😁

Z glutenem robię tak jak Dziewczyny polecały. Kupiłam kaszke manną owoową z Bobovity i dodaję jedną łyżeckę do słoiczka z owocami i tyle 🙂
Czasem kupuję obiadki, które już zawierają gluten 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A mi się spodobało gotowanie zupek dla Mateusza bo mu smakują... słoiczki tez daję bo to jakas odmiana, a ja nie mam takiej fantazji więc te moje zupki sa podobne, zmieniam tylko mięso i dodoatek, czasem dodaję kasze mannę, czasem ryż, czasem kleik ryzowy bądź kukurydziany... marchewka, ziemniak i pietruszka to podstawa każdej zupki... ale własnie najwąznjesze dla mnie jest to, że Mateusz je zjada ze smakiem... i portfel mocno odczuł ulgę :o)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to Emilka przeszła a Wy z nią , dobrze że już z nią lepiej - buziaki dla niej 😘
Tak jutro Mati i Emilcia -pokręciło mi się , jak pisałam z Wysą to też szły Kacperkowi ząbki więc pewnie do tej pory już są 🙂
Kamilko dziękuję za wiadomośc na gg i za te buziole od Oliwierka , Radziu kochana tobie też za to że się odezwałaś , ulzyło mi jak tak wypisałam się, jasne że mogła bym jescze pisac ale jest tak jak Kasia napisała że wszyscy wierzymy w jednego Boga , Radzia też ma rację . Nie jest łatwo bez niczyjej pomocy wyłamać się po 19 latach takiego zycia , ale naprawdę miałam dość słuchania że tylko w tej wierze dostąpię zmartwychwstania że tylko ta religia jest tą prawdziwą , nawet słyszałam że z tego tytułu iz wracam do koscioła Bóg mi nie będzie pomagał, błogosławił itd. kto im dał prawo decydowania za Boga? to co ja już dziś dla niego nie istnieję?
Patrzę no to i utwierdzam się tylko w przekonaniu że zrobiłam dobrze.
I tak jak napisała Kasia , poczulismy pierwszy raz klimat Świat . 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...