MAMUSIE LISTOPADOWE...O WSZYSTKIM... | Forum o ciąży

nam też się komunia kroi ale w działdowie
dzięki temu na panieńskim nie bedę u kuzynki mojego M. 😜

ja jak na razie to nadal nie trawię slodkich bułek, robilam 2 podejście i znów skończyło się na wymiotach 🤔
a jak mi wszelkiego rodzaju jogurty i serki śmietankowe i wiejskie wchodzą, az sama jestem w szoku 🙂

amme napisał(a):

nam też się komunia kroi ale w działdowie
dzięki temu na panieńskim nie bedę u kuzynki mojego M. 😜

No my w sierpniu mamy wesele mojej szwagierki-jedynej "ulubionej";/ wrrrr nic nie wie jeszcze o ciąży i dopiero będzie zaskoczenie jak mnie zobaczy-wstretna jedza 😉

to chyba każda z nas ma kogoś takiego "ulubionego" 😜
kurczę już mnie ssie na cos do przegryzienia chyba czas 🙂
anula a nie robi Ci się niedobrze jak robisz się głodna?

Robi i to okropnie zyje na zegarek i ilosc jedzenia jak zjem malo to wiem ze za 2 godziny bedzie mnie ssalo i musze cos zjesc a jak zjem tresciwie to troszke wiecej czasu moge nie jesc.Zjadlam na obiadzik pozadnego kotlecika mielonego z sosikiem i ziemniaczkami i mizeria-ale wsuwalam ze strachem w duszy czy pozniej sie tym wieczorem nie zadusze- bo wczorajszy obiad caly w kibelku wyladowal a dzis chyba nadrabiam 😉

ja dziś zupkę mam na obiad ale czekam na M.
co nie przeszkadza, żeby teraz wtrząchnąć jogurt 🙂

A duzo osob z rodziny wie juz o dzidziusiu?Bo u mnie tylko moi rodzice i moja siostra z mezem i siostrzenica a tak to nikt a no i moja dobra kumpela bo jej nie moglabym nie powiedziec no i jutro jak pojawie sie na uczelni spojrza na brzuch to i cala grupa bedzie wiedziec ze strony meza nikt nie wie i nie chcemy im mowic bo may kiepskie z nimi relacje maz jako z rodzicami tez nie zaciekawie-po tamtej nie udanej ciazy jedze(tesciowa i szwagiereczka) nawet sie nie zapytaly jak sie czuje i czy wogole zyje i mialy problem jak one teraz rodzinie powiedza ze nici z dziecka u nas wiec teraz oszczedzimy im tej wiedzy dowiedza sie ostatni na weselu 😉)))))))))))))))))))))))))))

amme napisał(a):

ja dziś zupkę mam na obiad ale czekam na M.
co nie przeszkadza, żeby teraz wtrząchnąć jogurt 🙂

Ja to z jogurtow to tylko Fantazje moge wsuwac litrami i naturalne jogurty bo reszta smakowa mnie odrzuca

no teraz akurat fantazja byla na przekąskę ale inne owocowe też ogarniam, maślanka tylko nie bardzo ale w sumie nigdy nie bylam jej fanką 😜

ale popisalyscie 🙂

Forum przeciez trzeba jakos rozkrecic 😉

Anula współczuję nauki... mam to za sobą. Najgorzej było właśnie wtedy się uczyć
kiedy taka pogoda z oknem.W trakcie remontu jesteście. My jesteśmy przed. Zaczynamy po
długim weekendzie. Bedą wszystkie sufity robione, a nad kącikiem dla Maleństwa pomyślę
pod koniec wakacji.

Ja na obiadek dziś miałam spagetii i obżarłam się za dwoje 😁 😁 masakra.
Zaraz idę się położyć na troszkę z książką w ręce. Troszkę pospacerowałam i coś mnie chwilami kuje, więc trzeba poleżeć.
Widzę,że w każdej rodzinie jest tak,że ktoś kiedyś podpadł i jest teraz tzw. ulubieńcem. ehh masakra czasami z członkami rodziny bywa. Ale jak to się mówi rodziny sie nie wybiera... Na szczęście przyjaciół tak 🙂

Oj narazie nie jest tak strasznie z ta moja nauka-pojeta bestia ze mnie 😉 ale musze sie przestawic z nocnego trybu nauki na dzienny bo wole w nocy sie wysypiac dla dzidzi.A z tym wyborem rodziny to sie zgodze ale ja wybralam sobie meza ze wzgledu na to jaki jest a nie na to jakich ma rodzicow a w szczegolnosci matke i siostrzyczke-najwazniejsze ze miedzy nami jest rewelacyjnie a reszta to dodatek.No zbliza sie moja godzina zero ciekawe co mnie dzis spotka bo od kilku dni o 18-tej latam do lazienki.Mnie to kłuje w krzyzu wlasnie jak sie nalaze a brzuch boli jak zaduzo siedze i myslenie o siedzeniu na uczelni mnie przeraza-bede sobie wybierala zajecia na ktore mam isc a z ktorych moge sobie ac noge bo nie wyrobie siedziec tyle godzin-ten wekend jeszcze jako taka ale inne oj oj nie mysle o nich nawet.No mąz wlasnie zaczal z pomoca mojego taty ukladac schody a ja pani nadzorujaca siedze na krzesle i dryguje 😉

no rzeczywiscie sie dzis rozpisalyscie musialam sporo nadrabiac ale mnie to cieszy- tak dalej 🙂
ja niestety codziennie do 17 w pracy....wiec niestety forum zaniedbuje...
Anula ja mialam juz conajmniej kilka usg...tylko teraz mam 4 tyg przerwy pomiedzy i nie wiem czemu...no trudno 22 maja dowiem sie wszystkiego bo bede miec 3d i badania prenatalne...i juz nie moge sie doczekac...
p.s tez tylko bezsmakowe jogurty wcinam...
i tez czekaja mnie remonty...i bede musiala szukac chetnych do mycia okien itd...ale mam nadzieje ze pod koniec lipca juz bedziemy na swoim i koniec marudzenia ze strony tesciow..bo to chyba najgorsze co moze byc...

To widze ze kazda z nas czeka na kolejne usg z niecierpliwoscia ale to normalne zobaczyc swojego dzieciaczka na monitorku bezcenne i od razu jak wszystkie nerwy strachy przechodza ja mam 9 maja i juz odliczam dni ja mialam 2 usg w 6tc i 9 tc a kolejne wypadnie 12tc czyli co dwa tygodnie-pewnie dlatego tak czesto bo po tamtym razie lekarz woli dmuchac razem z nami na zimne.a mnie to cieszy ze tak czesto mam wizyty bo lekarz bombowy pogada pozartuje doradzi raptem starszy tylko ode mnie o 9 lat-wiec prawie jak kolega doktor 😉 i moge czesto dzieki temu ogladac swoja dzidzie i wiedziec ze jest wszystko ok z nia.

Karina my mieszkamy jeszcze po studencku z bratem mężą i jego żoną... To jest dopiero hardcore 😜
najgorsze jest to że palą w kuchni więc dla mnie to jest teren skażony... 🤔

Karina83- to my do 17 rozkrecamy forum to ty dawaj po 17 😉 oczywiscie zartuje kazda siada i jest wtedy kiedy moze ja czasami jak zaniemoge to tez mnie nie ma

amme napisał(a):

Karina my mieszkamy jeszcze po studencku z bratem mężą i jego żoną... To jest dopiero hardcore 😜
najgorsze jest to że palą w kuchni więc dla mnie to jest teren skażony... 🤔

To gon ich bez serca sa chyba nie truja ciebie ale ta mala istotke ktora masz pod serduszkiem.Na szczescie u mnie w rodzinie nikt juz nie pali a smrod papierosow jest obcy dla mnie a jak poczuje na ulicy to o fuj fuj

no chetnie bym rozkrecala ale nie zawsze mi czas pozwala jak wracam z pracy to czasem jeszcze musze gotowac zalezy ktora zmiane ma M., poza tym jeszcze jest pies! on tez wymaga czasu.... a co wam tu bede narzekac, cale szczescie tesciowie na dluzszym pobycie sa w grecji , wracaja na poczatku czerwca, a my wtedy musimy sie z nimi 2 tyg pomeczyc i wybywamy do polski na urlop a potem znowu 2 tyg razem i sie wyprowadzamy -chocbysmy na materacu spac mieli!
tesciowa dala mi popalic zanim bylismy malzenstwem - teraz stara sie i bywa az za dobra co mnie tez wkurza, bo ja samodzielna jestem i nie mam 2 lewych rak, zeby wszystko za mnie robic- a tak bylo przed ciaza....wiec czego moge teraz oczekiwac, ze za mna do toalety bedzie chodzic? sorki jestem zlosliwa ale swoje przeszlam w tym temacie.....

no nie glupio ktos powiedział że sie męża bierze z calym "bogactwem" inwentarza 😁

No bierze się męża z całym inwentarzem... choć powiem,że u mnie jest odwrotnie. Ja na rodzinkę męża nie mogę narzekać. W kryzysowych sytuacjach bardziej się mną interesują niż może rodzeństwo, więc rożnie to w życiu się układa. Najważniejsze by się układało z 2 drugą połówką,a z całą resztą się we dwójkę poradzi.
Ja też nie mogę się doczekać usg. Mam je dopiero 17.5. Ale ze względu na to przeszliśmy z pierwszym Maleństwem to mam zamiar pójść prywatnie po długim weekendzie do lekarza który mnie doglądał w szpitalu jak leżała, By upewnić się,że wszystko dobrze.

Hehhe temat teściowatemat rzeka.Niktorzy mają szczescie wg mnie te cale dowcipy o tesciowych to raczej dotycza sie relacji synowa tesciowa a nie ziec tesciowa no chyba ze sie myle ale w wiekszosci jest tak ze gorsze sa relacje tesciowa synowa niz ziec tesciowa. 😉

Megan-trzeba być dobrej mysli znam kobietki ktore po 4 poronieniach maja 3 dzieci.Przezyly sporo ja po p.j.plodowym sie pozbierac nie moglam dlaczego akurat ja stalam sie co 6 statystyczna polka z pustym jajem plodowym ale teraz jest ok i nie dopuszczam do siebie negatywnych mysli a jak sie pojawiaja na horyzoncie raz ciach i je poganiam.Mdlosci sa wymiotow nie ma-chyba wzoraj wyczerpalam limit 😉 ale brzuch mam taki twardy a we flaczkach rewolucja gazowa hihihihiih ide lezec

No ja z teściową im rzadziej sie widzimy tym lepiej 😜 na początku najgorzej było bo była chyba przyzwyczajona że M. słucha jej i jak ja sie pojawilam to było ciężko
ale na plus niewątpliwie jest to że mnie w tabletki zaopatruje bo pracuje w aptece a ostatnio kupiła mi bluzeczke ciążową

ja zawsze staram sie myslec - nie rob drugiemu co tobie nie mile...bo kiedys tez bedziesz tesciowa!!!