Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Angela ja tez mam rozne chumorki i mysle ze to znudzenie. Czekamy na te nasze maluszki, chcemy zeby byly jak najszybciej a z drugiej strony chcemy zeby siedzialy tak dlugo jak trzeba.
Nawet jakby sie czyms zajac...ale czym jak jestemy ociezale i wlasciwie brak mocy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Niestety cmoknęłam klamkę w Poradni K - albo trochę szybciej zamknęła, bo nie było pacjentek albo przez te odwołane wizyty u mojego gina. Mam nadzieje, że jak ja będę szła 18.05 to nie wypadnie mi wizyta. Odebrałam tylko wynik gr. krwi, czyli bez zmian A Rh + i nie stwierdzono przeciwciał - pewnie potrzebne to im w razie konfliktu serologicznego, ale u nas go nie będzie, bo Sebek ma B Rh +.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jeju dziewczyny położyłam się spać i znowu jak lunatyk 🤢

policzyłam sobie pkt. :P i prawdopodobnie bede mieć 48% albo 52% zależy jak mi policzą pkt. z otwartych :P nie jestem pewna jak dla mnie to rewelacja zwłaszcza że z próbnej miałam 38% i byłam zadowolona że zdałam 😁 hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anulka ciezko z filmami porodowymi...poprostu wpisz google
Acha i konflikt nigdy nie wystepuje przy pierwszym dziecku, moze wystapic przy drugim no ale u Was nie ma problemu 🙂

Zuziaku no to rewela 🙂 a powiedz jak w koncu z Twoimi studiami? jakies decyzje podjelas?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaku, super! 🙂 mądralo Ty 😜

laaf, z konfliktem może być różnie - jeżeli poród przebiega bez komplikacji, to jest ok. Ale jeżeli wystąpią jakieś komplikacje, to nawet przy pierwszej ciąży może być problem.

Ja dopiero wróciłam do domu. 4 godziny na nogach - padam na pysk.
Byłam u ginki, w końcu zauważyła, że nie dała mi skierowań na badanie wr i wzw. I ją oświeciło chyba, że popełniła parę błędów, bo w ramach rekompensaty zrobiła mi usg. Młode ma główkę schowaną pod moją wątrobą, dlatego tak ciężko jest mi się schylać. Leży na ukos - pośladki ma wciśnięte w moją lewą pachwinę. Powiedziała ginka, że ma mało miejsca i dlatego tak się dziwnie układa cały czas... 😞 Pokazało na moment pośladki, a między pośladkami... pępowinkę 🙃 więc znów nici z podejrzenia płci. Aczkolwiek "jest tu niby jakiś hamburgerek, co wskazuje na dziewczynkę, ale pewna nie jestem". No więc nic nie wiemy 😉 szyjkę mam nienajgorszą (35), ale miękką, więc mam "leżeć jak księżniczka". No i następna wizyta 26 maja.

Podobno jest straszny problem z miejscami na porodówce - 2 szpitale (na 6) mają remont oddziałów położniczych. "Dziewczyny rodzą na krzesłach". Przerażające... 🤢

No i wykrakałam - nie zrobili nam mebli do łazienki 😠 😠 😠 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kwasiek tak nam mowiono na s.r. ale Ty tez jestes pielegniarka to z fachura nie bede dyskutowac 😉

a ctzn. szyja 35?? ale ten/ta lobuziak sie chowa 😜 a jakie masz przeczucia babeczka czy facecik? 🙂
Co do szpitalu to wiem ze we wrocku maja byc dezynfekcje ale dopiero w lipcu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
35 mm 🙂 jak było wszystko ok, to miałam 47. W szpitalu było 37. Teraz 35, więc się skraca 🥴

Co do przeczuć, to mam wrażenie, że będzie dziewczynka. Ale na początku miałam przeczucie, że to chłopak. Więc cholera wie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...