Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Madalena tak, Kubus ma dwie górne dwójki, wyszły mu jako pierwsze zamiast jedynek, no ale czytałam w necie, ze nie musi byc koniecznie po koleji, na początku były jedynki dolne... A teraz dwójki, ale ma spuchniete miejsca gdzie mają byc jedynki wiec myślę,że za niedługo się pojawią, bo dziąsła są jak baloniki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kwasiek, Stasiek teraz jest zarówno z wagą (6740) jak i ze wzrostem (64) poniżej 3. centyla. A dziś dostał wieczorem takiego mega powera, zupełnie jak zamorzone dziecko 😁 😁 😁

Lekarka pozwoliła dawać grudy wielkości jak po zmieleniu na maszynce przez duże oczka. Tak mnie olśniło, że jak już wprowadzę żółtko, to można byłoby coś kombinować na kształt dorosłego mielonego - oczywiście z talerza rodziców 😉 Tak na dzień dobry, chyba bym mieszała mielone mięso, jakąś kaszkę zrobioną na kit, albo nawet tartą bułkę skoro mamy dawać gluten, no i żółtko. I takiego kotleta na parę. Powinno się jakoś skleić, a potem wydzielane w małych kawałkach na tyle rozpływać w paszczy, żeby sobie z tym poradził. Co sądzicie o tym pomyśle? Próbowała już któraś z Was coś takiego robić?

A ten parch, o którego Was pytałam kiedyś, wg lekarki nie jest alergią, zresztą już prawie zszedł po smarowaniu Oilatum Soft.

Kicia, może to jest jednak jakaś szansa? W sumie z rodziną nie żyjecie najlepiej, może się poprawią relacje, jak będziecie w większym oddaleniu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej a ja znów nie mam kiedy napisać

Ann moja waży 7 kg w opakowaniu i doktorka stwierdziła że nie jest chuda tylko drobna i już

Kicia a wy chyba mieliście się stawiać nie?
A opcja pracy spoko i dobrze płatna i z daleka od wszystkich też moim zdaniem +

Laaf ja też najpierw spojrzałam na to zdjęcie z dziewczynką i taka chwila zastanownienia że coś tu nie gra he he
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann, myślę, że z takim kotlecikiem możesz spróbować 🙂 możesz to skleić np. ryżem 🙂 będzie miał Stasiek "gołąbka" 😉 albo sklej to mąką ziemniaczaną - skoro można jej używać do kisielu, to i do kotletów tez można 🙂 co do unikania zrobienia ze Stasia niejadka... wydaje mi się, że Staś już jest niejadkiem 🙂 więc w tej kwestii niewiele zrobić można. Natomiast na Twoim miejscu spróbowałabym się przerzucić jednak na gotowce, jakąś zupkę jarzynową z kurczakiem czy coś w tym stylu. Wiem, że nie jesteś do gotowców przekonana, ale może Twoje słoiczki są za mało kaloryczne...? I może Staś chętniej będzie gotowce jadł? Aga woli zupkę słoiczkową od mojej... zupkę można zagęszczać kleikiem ryżowym, rozgotowanym ryżem, makaronem, kaszą manną - czymkolwiek, co ma jakieś wartości odżywcze. To samo dotyczy deserków owocowych - Adze dużo bardziej smakują z kaszą manną. Im więcej rzeczy przemycisz, tym lepiej. Do zwykłej kaszki (np. waniliowej) albo kleiku ryżowego można z powodzeniem zetrzeć jabłuszko albo gruszkę - wtedy dziecko też chętniej coś takiego zje, bo ma konkretniejszy smak. Co do chrupków - spróbuj je ograniczyć, bo one zapychają, ale nie mają żadnych wartości odżywczych. To tak, jakbyśmy my zjadły paczkę flipsów - oszukiwanie organizmu i nic więcej. Możesz natomiast spróbować dawać Stasiowi biszkopty - tak, jak to robi Zuziek - rozbełtane w mleku, kaszce czy nawet same niech sobie pociamka.

Ann
, napisz mi jeszcze, kiedy Stasiek tak stanął w miejscu z wagą. Albo wrzuć pomiary tutaj http://siatkicentylowe.edziecko.pl/ to wyjdzie fajny wykres, na którym będzie wszystko w miarę dobrze widoczne 🙂 Bo to dość dziwne, że on nie tyje - nawet na samym cycu powinien cały czas przybierać na wadze. O długości nie wspominając... a jeżeli i długość ciała i waga zatrzymały się mniej więcej w tym samym czasie, to bym była skłonna przypuszczać, że Staśkowi trzeba byłoby zrobić podstawowe badania...

A co do tej mojej sprawy na maila, to w sumie nawet nie wiem po co Cię o to pytałam, więc nie trać na to czasu 😉 myślałam, że dasz radę odpowiedzieć tak na szybko, bez żadnych analiz itp., ale skoro tak nie można, to sobie tym głowy nie zawracaj 🙂 pytania nie było 🙂 dziękuję :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej 🙂

ja na nogach juz pol h a Dawis nadal kima 🙂 wogole kiepsko dziisaj spalam i moj m. tez 🥴

Sylwia a jak sprawa z Waszym starym allegro?

Ann pokombinuj jak Kwasiek pisze ale niezaleznie ja bym sie na Twoim miejscu skonsultowala z innym pediatra bo moim zdaniem Stasinek poprostu jest niejadkiem i nie ma co za bardzo sie martwic. Jak pisalam moja Kamiska zawsze doly zaliczala...a jak chlopina ma spida i duo energii to po co go nasile dokarmiac. To tylko takie moje przemyslenia ale dopytaj sie jeszcze jak pisze innego lekarza. I fakt sprobuj z gotowymi sliczkami, moze mu posmakuja i nie boj sie napewno nie sa trujace 😉 owszem jak gotujesz sama to wiesz co podajesz ale moze to podziala 🙂

co do konsystencji..moj Dawid je zupki przetarte ale juz na naprawde duzym sitku, tak wiec jakby jadl male kawaleczki i przelyka slicznie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂 Dzięki za wszystkie rady 🙂
Co do badań, to robiliśmy 2 miesiące temu, jak po raz pierwszy waga i wzrost stanęły (morfologia, żelazo i ferrytyna, badanie ogólne moczu i posiew) i wszystko było ok. Teraz dostaliśmy znowu skierowanie na badania krwi (już bez moczu), pewnie w tym tygodniu pójdziemy.
A co do gotowców to wcale nie uważam ich za trujące i czasami daję, jak mi się nie chce albo nie zdążę nic ugotować. Tyle że Stasiek niezbyt chętnie je zawsze jadł, a ostatnio to już w ogóle nie ruszy, chyba dlatego że są dużo bardziej zmielone niż to co ja mu robię. Co do jabłka to myślałam, że mu się znudziło, ale ode mnie je, więc znowu chyba jest to kwestia konsystencji i sposobu podania.
Z tymi chrupami to też mam mieszane uczucia (lekarka kazała dawać ile tylko będzie chciał zjeść) - na razie traktuję je jako podtrzymanie umiejętności jedzenia oraz masaż dla dziąsełek, ale sprawdziłam, że jeden chrup rozpuszcza się na mniej niż jedną niemowlakową łyżeczkę kaszki, więc zbyt wiele z tego nie ma.
Jeszcze tak myślę, że może coś z tą gruźlicą jest co go hamuje? Szukałam w necie informacji na temat paprzących się blizn po szczepieniu i na ogół okazywało się, że w bliźnie są jakieś bakterie - może jak to się opanuje, to Stasiek ruszy? W przyszłym tygodniu idziemy do specjalisty żeby to obejrzał. A na razie zdecydowaliśmy że będziemy do tego podchodzić na luzie tzn. wykorzystywać wszystkie okazje, kiedy ma ochotę na jedzenie, ale zmuszać ani wciskać na siłę nie będziemy. Nota bene, rozmawiałam już z kolejną mamą niejadków, które do roku mało co jadły poza cycem, a teraz są dorodne i zdrowe (te pierwsze o których rozmawiałam są mało dorodne ale też zdrowe). Mnie się też zdarzały nawet anemie na tle (nie)jedzenia i doskonale z tego wyrosłam. A moja mama z kolei ostatnio opowiadała mi, jak moja babcia po kryjomu nosiła ugotowaną przez siebie zupę do sąsiadki, która następnie zapraszała moją mamę na obiad i był to jedyny sposób na to, żeby moja mama tę zupę zjadła 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No tak, tyle że wolałabym nie wciągać sąsiadów w codzienne karmienie Staśka 😉 Dziś pójdziemy do babci, jej się zawsze udawało wkarmić w Staśka więcej niż mnie, może coś zje i dziś?

A dziewczyny, miałam pytać z ciekawości: czy Wasze dzieci też są takie, że nie usiedzą sekundy bezczynnie? Stasiek MUSI coś ciągle robić, nawet jak go karmię to ręka gmera mi pod pachą i skrobie w śpiwór, którym mam wyłożony fotel do karmienia. Cały czas nogi pracują, aż się boję co będzie jak zacznie chodzić... No a wczoraj wieczorem wydatnie zwiększył swoje umiejętności przemieszczania się i teraz się w moment czołga do przodu i do tyłu (tzn. właściwie nadal podciąga na rękach, bo nogi są jeszcze mało skuteczne). Teraz to już się na chwilę nie można odwrócić nawet. A, i lekarka powiedziała żeby go na razie nie wypuszczać na podłogę (tzn. chodzi o to żeby nie wylizywał podłogi), dopóki nie ma zębów. Nie dopytałam o co chodzi, o jakieś infekcje przez te rozpulchnione dziąsła?

Acha, wczoraj się dowiedziałam że półroczne niemowlaki powinny spać kilka razy dziennie po 2-3 godziny. Buachachacha 😁 😁 🤪 😁 🙃 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tez sie usmialam z tym spaneim w dzien 🤪 🤪 🤪 🤪

Ann Dawid to tez zywe srebro, jak go karmie z lyzeczki (na poczatku grzecznie siedzi i otwiera dzioba) ale jak zaspokoi pierwszy glod to juz nie ma zmiluj sie...co chwila z alyzeczke (a wez mu nie daj to opiernicza) miseczka tez jest ciekawa, moje rece ktore trzymaja lyzeczke itp. itd. wyliczac mozna bez konca. Jak siedzi w foteliku to wszstko co po za nim go interesuje i potrafi sie tak wygiac ze wisi doslownie nad podloga (gdyby nie zapiecie juz dawno by fiknął 😁 😁 a na podlodze ot wiadomo wedrowki domowoznawcze (tzn. narazie pokojoznawcze) 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam 🙂
U nas nocka dziś w miare przyzwoita 🙂
Mały broi w łozku, a wczoraj wieczorem przed kapiela udało mu sie po raku kawałek 'przejsc' moze lada dzien wystartuje 🙂
A i siedziec sam tez juz potrafi z pozycji lezacej do siadu 🙂 teraz to trzeba go pilnowac caly czas bo pomyslow ma cala mase a ruchliwy jest bardzo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam 🙂

Wczoraj Olcia po kąpieli zasnęła o 20, myślałam że jej spanie wróci do normy, a tu nie, obudziła się o 22.30, ale tu w przeciągu 0,5 h zasnęła, następna pobudka była po 1.00 i walczyłam z mała przez 2 h, ostatecznie wstała po 6.00, jestem niewyspana i nie w humorze. A do tego Ola marudzi 😞

Wszystkiego najlepszego dla naszych 7-miesięczniaków Kubusia, Bartusia, Marysi i Julki!!! Zdrówka, duuużo uśmiechu i mało marudkowania. Buziaki od Olci i cioci Ani

Kwasiek, a na czym robisz tę kaszkę mannę z owocami, jest ten przepis na blogu?

Idę do tej marudy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No tak, przecież Marysia, Julka i Bartuś też dziś świętują 🙂 Wszystkiego dobrego 🙂 🙂 🙂

Ha, moje dziecko właśnie zjadło Z CHĘCIĄ prawie 100ml kaszki ryżowo - marchewkowej Zdrowy Brzuszek 🙂 ŁYŻECZKĄ 🙂 Wszystko się klei, bo poszłam na żywioł i razem trzymaliśmy tę łyżeczkę, no ale zasadniczo prawie wszystko w końcu wylądowało w brzuchu 😉 Przy czym zrobiłam gęstszą niż w przepisie, tak na oko o 50% więc realnie zjedzone jest nawet więcej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
bry ;*

na początek Wszystkiego najlepszego dla naszych 7-miesięczniaków Kubusia, Bartusia, Marysi i Julki!!! od ciotki Moniki i Zuzki 😉

Laafiku żyje żyje ale co to za życie :P hehe nie no teśkno mi za tą moją pierdołą 😞 a przyjedzie dopiero na sprawe czyli 10 lutego zostanie na weekend bo w niedziele mamy 1 rocznice ślubu...

jutro idę z Zuzką na szczepienie ostatnie ufff... 🥴

a i może mnie nie być często bo mi komp padł i albo sprzedaje Zuzke mamie i idę do niej na kompa albo siostra pożycza laptopana chwilke... dzisiaj kumpel ma przyjść obejrzeć kompa ciekawe czy coś wymyśli 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej 🙂

Julia dziekuje bardzo za zyczenia:*I zyczy tez wszystkiego dobrego dla Kubusia, Bartusia i Marysi:*

Nie dam rady nadrobic calej post postprodukcji.Wyjechalismy do Sycowa na weekend, Julka byla w doskonalym humorze, nie wiem czy powietrze na nia tak wplynelo czy to, ze ja troche odpoczelam i bylam rozluzniona, bo ostanio jakos dawala mi w kosc i chodzilam lekko podirytowana..., ale bylo minelo i teraz mam dziecko-malego slodziaka 🙂Wczoraj zaliczylismy spoznione szczepienie-Wzw i pneumokoki, na moim dziecku nie wywarlo jakiegokolwiek wrazenia.

Dziewczyny myslalayscie cos o przezencie dla Babci i Dziadka, bo ja nie mam jakos inwencji tworczej?



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wszystkiego najlepszego dla Kubusia, Bartusia, Marysi i Julki! 🙂 🙂 dużo zdrówka i radości! 🙂

U nas nocka standard. Czyli w sumie szkoda gadać. Jedna rzecz jest nowością: Aga wnocy absolutnie nie chciała jeść. Więc ostatnio ją karmiłam o godzinie 2:00 i od tamtego czasu jeszcze nic nie jadła. Nie chce. Ale zaraz pewnie zgłodnieje 🙂

Anulka, co do kaszki manny z owocami, to ja po prostu gotuję kaszę mannę na wodzie i dodaję do startych owoców 🙂

Zuziaku, zobaczycie się dopiero 10 lutego? Kurcze, myślałam, że wcześniej mąż przyjedzie... no ale może Ci zrobi niespodziankę. Trzymaj się 😘 i naprawiaj kompa! 🤪

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂

Wszystkiego najlepszego dla Julki, Bartusia i Kubusia 🙂 rośnijcie zdrowo!! 😉
I oczywiście Marysia dziękuje wszystkim za życzonka 🙂 ależ się nas nazbierało w ten jeden dzień 😁 😁

U nas nocka jak to nocka- zawsze taka sama. A byłyśmy dzisiaj u lekarza i mamy psikać do noska, dawać krople na kaszel i smarować plecki z oklepywaniem. Pytałam też o to częste budzenie się w nocy to stwierdziła, że tak może się dziać jeszcze u 7 miesięcznego dziecka 🥴 😲 a ja już mam dość... chciałabym żeby chociaż ze dwa razy się obudziła a nie co 2h.
Wracając z przychodni Marysi się zdrzemnęło więc zrobiłam nam dłuższy spacer 😆 bo całogodzinny. A po przebudzeniu fru do domku. Teraz znowu spinka 🙂

Aha Waja dla dziadków Marysi kupujemy jednego kwiatuszka dla babci i czekolade dla dziadka. A dla naszych dziadków biovital 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...