Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Kwasiek pomysł super. Jak coś to możemy się podzielić pracą ponieważ ja po tym moim cholerniku starym przejęłam trochę zmykałek graficznych, itp i mogę się tez tym zajmować.
Może byśmy podzieliły się praca ja np. bym zbierała od Was przepisy na deserki a Ty na zupki bądź odwrotnie ja byś wolała. Możemy się podzielić też miesiącami.

Może zacznijmy od dzisiaj. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej. Kurcze muszę ponowić moje pytanko apropo tego mięsa króliczego. Tak więc mam mięso ale jest przy nim kostka. Nie wiem czy mu ugotować mięso osobno czy normalnie ugotować wywar na tym mięsie i do tego wywaru dać warzywa. A może warzywa dać osobno a mięsko z jabłkiem jak w przepisach w tej książce. Zależy mi zeby z tego miesoa wchłonęło się jak najwięcej żelaza a w jabłkach jest Wit c która pomaga wchłanianiu żelaza.
Doradźcie mi coś, bo nie wiem jak mu to ugotować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzionek bry, niuncio spal do d... juz o 23.30 sie obudzil zjadl, potem 2, potem po 6 i tak rzadzi...wystawilam farmazonka do kojca do drugiego pokoju i wrocilam do sypialni. pospalam jeszcze troche kinol kima dalej 🤪

Kwasiek wyjebista idea!

Szron na dachach za oknem... i mgla... dziko dziko zimowo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzionek bry, niuncio spal do d... juz o 23.30 sie obudzil zjadl, potem 2, potem po 6 i tak rzadzi...wystawilam farmazonka do kojca do drugiego pokoju i wrocilam do sypialni. pospalam jeszcze troche kinol kima dalej 🤪

Kwasiek wyjebista idea!

Szron na dachach za oknem... i mgla... dziko dziko zimowo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Młoda marudzi, spać nie chce. Położyłam się, ledwo zasnęłam i była pobudka. Ech, zawsze tak mam 🤢 teraz piję kawę.

Więc mówicie, że z tymi przepisami to dobry pomysł? 🙂 miałybyśmy wszystko "pod ręką" 🙂

ok, dobra. Więc burza mózgów. Jak by się ta stronka mogła nazywać? Wskazana nazwa niezawierająca polskich znaków, żeby była od razu adresem strony 😉 ja myślałam o czymś w stylu "Przepisy dla Maluchów", ale "to nie to" 😉

Aleksandra, super 🙂 ja w wolnej chwili poszukam na necie jakiegoś fajnego serwisu z blogami, żeby można było swobodnie wszystko redagować. Nie wiem czy dam radę dzisiaj dłużej się z tym pobawić, bo jeszcze muszę trochę moimi farbkami się pobawić, ale spróbuję 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
piekne juz sie w normalnch rozmiarach otworzyly...

no my tez za ciekawych nie mamy bo fotografem z zamilowania i z dosc dobrym aparatem jest moj maz, a nie daloby rady latac i pstrykac a przy okazji stac przed oltarzem;( potem porobilismy mu pare fajnych fotosek.

Fajowy ten Wasz Stas 😉 Ciekawy wzsytkiego ale niekoniecznie lejacej sie wody 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bo jemu się w kościele podoba - jest kupa rzeczy do oglądania, fajnie śpiewają, można se pogadać do różnych ciotek i wujków i ogólnie jest git. Chodzimy na msze takie zdrowo ponad godzinne i bardzo rzadko zdarza się żeby marudził.
Za to dzisiaj masakra - dowiedział się wczoraj od pani doktor że zębiska idą i się dostosował 😠 Jak go tylko odkładam z rąk to jest od razu podkówka i "gię gię gię gię gię - jak matka zaraz nie weźmiesz z powrotem to będę ryczał!". Na razie udało mi się go uśpić (w chuście) - ciekawe na jak długo. Ile czasu mogą iść takie zębiska? Zapomniałam o to zapytać.
Co do nazwy - bardzo mi się podoba ta Madaleny: mały brzuszek za stołem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Może "nasze głodomorki" 🙂

Moja przyjaciółka przysłała na nk jakiś czas temu kilka przepisów, więc odrazu zamieszczam:

1. 3 marchewki, 1 ziemniak, łyzeczka masła lub oliwy - w kostke, ugotowac, dodac masło/oliwe, zmiksować blenderem.

2. 2 marchewki , 1 ziemniak, kawałeczek dyni (mniej wiecej kostka 3cmx3cm )- przygotowac jak wyzej -mozesz kupic wiekszy kawałek dyni , obrac i pokroic na gotowe porcje i zamrozic, ja tak robie.

3. 2 marchewki, ziemniak, 2 pomidory, kawaleczek selera i pietruszki, 2 łyzki ryżu - ugotowac dodac masło/oliwe lub kawałek wczesniej ugotowanego kurczaka- zblendowac- po 7 mies dodaje 1/2 zabka czosnku

4. 2 marchewki, ziemniak, starty na tarce burak (szybciej sie ugotuje niz krojony w kostke), opcjonalnie seler/ pietruszka- korzen

5. 2 marchewki, ziemniak, troche brokułów, seler, kurczak
(powinno wystarczyc na 2 obiadki)

Do tych zupek mozesz dawac poł ugotowanego zoltka, na tydzien mozna dziecku dac max 2 zółtka. To sa moje propozycje, wiadomo mozna je modyfikowac.

A deserki to na teraz:
mix- jablko surowe i banan
banan- brzoskwinia
po 7 mies. banan-kiwi - super zima bo dostarcza duzo wit c.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie Olcia zaczęła trochę marudkować, zasnęła przy piersi, położyłam do łóżeczka oczy jak 5 zł i nie zaśnie, no to na ręce, ale też nie, bo tyle ciekawego dookoła, bo kikunastu minutach noszenia wsadziłam do leżaczka i po kilku minutach zasnęła.

Ann, jaki fajniutki Staś i jak poważny podczas chrztu. Dobrze, że podoba mu się w kościele, bo czasami inne dzieciaki to jest ryk i trzeba wychodzić z kościoła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A, dziewczyny, przy okazji mam pytanie - prośbę o pomysł. Dostaniemy trochę więcej eko warzyw i chcemy je przerobić na słoiczki na czas kiedy już nie będzie dobrych świeżych - tak na moment kiedy Stasiek będzie mieć 6-8 miesięcy. Zastanawiam sie czy jest sens je blenderować na pulpę, bo wtedy to już chyba lepiej żeby trochę miał do mielenia paszczą? Może część zmielić a część tylko rozdrobnić i te dwie części zmieszać w jednym słoiczku? Jak myślicie?
Ja mogę spisać dziadkowe pomysły na przetwory, ale to pewnie najprędzej w weekend i jeszcze mogę spisać przepisy z tego grudniowego Dziecka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tzn. to idzie do słoiczków i do pasteryzacji, więc raczej musi być trochę płynu bo się nie zapasteryzuje, czyli raczej trzeba część rozkwasić i zmieszać. Nie mamy niestety wystarczająco dużej zamrażarki żeby to mrozić, a szkoda bo bym wolała - i mniej zachodu i też więcej witamin zachowanych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...