Witam | Forum o ciąży

madzia_m3 napisał(a):

Widzę, że mdłości nie tylko mi towarzyszą, w pierwszej ciąży aż tak mi nie dokuczały.

Zaczęłam też lekko plamić. Solenizatka nosisz swoją Pociechę na rękach ?

tak nosze, no pewnie ze nosze.
moje plamienia chyba dzisiaj jest wieksze 😞( martwie sie, jutro odbieram pierszy wynik bhcg, i zadzwonie do mojej gin zobaczymy co powie. poprzednio plamilam 4 dni, przerwa, znow 4 dni, a teraz ju tydzien non-stop. dzisiaj nawet czerwone zrobilo sie to plamienie, wczesniej bylo brazowe. a jak jest u ciebie?

Solenizantka, to może zgłoś się do szpitala, zrobią Ci USG, pobiorą badania na CITO i dostaniesz szybko leki.

Solenizatka u mnie plamienia lekko różowe...

W poprzedniej ciąży też zasiałam panikę Armiatka efekt był taki, że na mnie nakrzyczeli i kazali czekać bo za wcześnie. Zareagowałam tak bo niestety pierwszą ciąże skończoną w 8 tygodniu, ale wtedy plamień nie było.

Myślę, że u Nas wynika to z przemęczenia. Spacer, noszenie Małego, zważając na to, że w ciąży z moim Kubusiem przeleżałam od 7-9 tygodnia, bo też były plamienia lekkie. Teraz nie mogę sobie na to pozwolić.
Ja biorę luteinę 2x2. Sama luteina w sobie też może powodować lekkie plamienie, bo pochwa jest przekrwiona. Ja mam usg w czwartek, na którym mam nadzieję zobaczę bijące serduszko i się uspokoję.

madzia_m3 napisał(a):

Solenizatka u mnie plamienia lekko różowe...

W poprzedniej ciąży też zasiałam panikę Armiatka efekt był taki, że na mnie nakrzyczeli i kazali czekać bo za wcześnie. Zareagowałam tak bo niestety pierwszą ciąże skończoną w 8 tygodniu, ale wtedy plamień nie było.

Myślę, że u Nas wynika to z przemęczenia. Spacer, noszenie Małego, zważając na to, że w ciąży z moim Kubusiem przeleżałam od 7-9 tygodnia, bo też były plamienia lekkie. Teraz nie mogę sobie na to pozwolić.
Ja biorę luteinę 2x2. Sama luteina w sobie też może powodować lekkie plamienie, bo pochwa jest przekrwiona. Ja mam usg w czwartek, na którym mam nadzieję zobaczę bijące serduszko i się uspokoję.

widzisz to u mnie tak samo, pierwsza ciaza byla obumarla w 14tc i tez bez plamien, a druga z plamieniami od poczatku i zdrowy dzieciaczek sie urodzil 🙂 tez lezalam, a teraz nie da rady, sama wiesz jak jest...
armiatka zreszta tez wie, i to samo sie tyczy szpitala.
moja gin nie przejela sie specjalnie tymi plamieniami,a le jutro do niej zadzwonie jeszcze.

No niestety, ale tak to już jest, że samo zajście w ciąże jeszcze nie gwarantuje, że urodzi się ślicznego bobaska. Ja tak w pełni zacznę cieszyć się ciążą po 16 tyg, czyli po badaniu genetycznym. Czekam na nie bardzo. Ta świadomość, że to dopiero początek i że jeszcze może się tyle wydarzyć, trochę podcina skrzydła. Staram się myśleć pozytywnie. Staram się żyć z dnia na dzień i jak najmniej skupiać się na lękach. A te lęki najgorsze staram się oswajać. o tak:

😁 😁 😁 😁

armiatka i najwazniejsze, zeby tak wlasnie myslec 😉)
Bedzie dobrze i koniec 🙂)

Ja dopiero bylam spokojniejsza, jak zaczelam regularnie ruchy odczuwac.. a tak mialam wizje, ze na usg sie czegos dowiem ;//

Ale wszystko bedzie dobrze i u Ciebie i u reszty laseczek 🙂

wlasnie mowilam mezowi wczoraj, ze nie ma lekko. ten stres to cena jaka trzeba nam zaplacic za takie slodziaki ktore potem mowia mamma i sie przytulaja pultaski male!!! 😁

Solenizatka zgadzam się z Tobą! Ale damy radę prawda?

Odebrałaś wyniki?

madzia_m3 napisał(a):

Solenizatka zgadzam się z Tobą! Ale damy radę prawda?

Odebrałaś wyniki?

tak, sa bardzo dobre:
bhcg 553 (wzroslo 5krotnie)
progesteron 39,8.

Tylko czemu leci ze mnie krew jak z kranu...?

Jutro jade na usg do mojej gin.

Chloe a co to ma być że na brzuszek trzeba zaglądać żeby się dowiedzieć jak Twoje wyniki? 😜

solenizantka napisał(a):

madzia_m3 napisał(a):

Solenizatka zgadzam się z Tobą! Ale damy radę prawda?

Odebrałaś wyniki?

tak, sa bardzo dobre:
bhcg 553 (wzroslo 5krotnie)
progesteron 39,8.

Tylko czemu leci ze mnie krew jak z kranu...?

Jutro jade na usg do mojej gin.

dobrze, że wzrosło 🙂 😘

Solenizatka ja dzisiaj mam plamienia dużo silniejsze... martwię się bardzo... byle do czwartku

aaagaa, wanilia - dziekuje 😘 i obiecuje sie poprawic 🙂
madzia u mnie tez, praktycznie jakbym okres miala.... a karmisz jeszcze maluszka?

Madziu i Solenizantko, bardzo się o Was martwię i mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze. Kciuki mocno za Was zaciskam !!!

donatella, armiatka - trzymamy sie i idziemy do lekarza 🙂 ja dzis o 12 a madzia w czwartek.
3majcie kciuki!! 😘

Solnizatka ja nie karmię Kubusia od 5 miesiąca, miałam poważne problemy z pokarmem.

No u mnie chyba trochu lepie, wzięłam większą dawkę luteiny, ale wymioty męczą starsze. Pocieszam się, że gdyby było coś nie tak to chyba takich problemów żołądkowych bym nie miała. Solenizantka i co?

jest pecherzyk! 🙂 🙂 dostalam duphaston 3x1 i lezenie. Jutro przyjezdza tesciowa wiec bede miec pomoc 🙂

No niestety wcale nie lepiej, plamienie ogromne. Mąż wrócił z pracy więc pora odpocząć.

madzia_m3 napisał(a):

No niestety wcale nie lepiej, plamienie ogromne. Mąż wrócił z pracy więc pora odpocząć.

u mnie tez jest duze, ale mimo to ciaza rozwija sie prawidlowo. musimy byc dobrej mysli 🙂 😘
moj maz to wroci przed 20 dopiero...

3mam kciuki dziewczyny! musi być dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!! ;-) w końcu MARCÓWKI !