lipiec 2013 :)))) | Forum o ciąży

henimedes napisał(a):

No to rzeczywiście trafiłaś na ciekawy okaz położnej 🙂 Ciekawa jest i super, że ma takie podejście. Szkoda, że mieszkam tak daleko krakowa...

Olu, konkretnie przemyśl którego lekarza chcesz. Pamiętaj, że jeśli nie ma pprzeciwwskazań lepszy jest poród naturalny. Przy oksytocynie boli cały czas, nie jedna babeczka która miała wywoływany poród ci to powie. Jak twoja gin mówi, że jest ok, to może tak jest??? Tamten gin tylko wie to co widzi teraz (myślisz, że pamięta co działo się u ciebie ponad 10 tyg temu??? Wie tylko to co sam napisał lub inny lekarz, czyli wydaje mi się, że całe "g". A jednak jak lekarz jest z tobą non stop to cię poznaje i pamięta. Naprawdę usiądź i na spokojnie przeanalizuj pracę jednego i drugiego. Kto cię bardziej zawiódł, pomógł, itp.

Brawo - Martyna bardzo to ładnie ujęłaś 😉
Olu - przemyśl to na prawdę.
Po oksy boli jak skur......

Jagoda80 napisał(a):

acha, Dagii - wiesz co jest napisane na wejsciu na oddział, gdzie dzisiaj bylismy? 😜 😉

ABY PRZEŻYĆ CIĄŻĘ I PORÓD NAJLEPIEJ JAK SIĘ DA - NIE CZYTAJ FORÓW INTERNETOWYCH I WIADOMOŚCI W NECIE 😜 😜 😜

No i to akurat prawda, tylko ja mam się przygotować psychicznie na najgorsze, to musiałam się dowiedzieć co może być najgorsze 🤪

Jagoda80 napisał(a):

Martyna - tak, to jest chyba OKAZ 🙂 bo babeczka jest Młoda, ale jest strasznie tak nastawiona na pacjentkę (nie za darmo, bo to kosztuje 1000 pln 😉 ) ale dla mniej wydaje się byc najważniejsze to, żeby poród był czymś miłym, nieskażonym, ona z tego co mówiła raczej staje w cieniu, kieruje, pomaga, uspokaja, ale tak...no kurcze brzmi to wszystko pięknie i ładnie, aż za bardzo 😉

No to się kobietka ceni 🤪 🤪 🤪 🤪
A co jak jej się 2 porody trafią ?

Jagoda80 napisał(a):

Dagii napisał(a):

Jagoda80 napisał(a):

Martyna - tak, to jest chyba OKAZ 🙂 bo babeczka jest Młoda, ale jest strasznie tak nastawiona na pacjentkę (nie za darmo, bo to kosztuje 1000 pln 😉 ) ale dla mniej wydaje się byc najważniejsze to, żeby poród był czymś miłym, nieskażonym, ona z tego co mówiła raczej staje w cieniu, kieruje, pomaga, uspokaja, ale tak...no kurcze brzmi to wszystko pięknie i ładnie, aż za bardzo 😉

No to się kobietka ceni 🤪 🤪 🤪 🤪
A co jak jej się 2 porody trafią ?

tego nie wiem ,ale płaci się PO i to jest oficjalny cennik kazdej poloznej - idziesz do kasy i dostajesz fakture 🙂

O to fajnie 🙂
Szkoda, że od podatku nie da się odpisać 🤪
I to jest położna z Rydygiera?

Jagoda80 napisał(a):

Dagii - tak, z Rydygiera, poleciła mi ją Kasia - znacie się z forum krakowskiego (gawinka). Ona z nią rodziła. Ta położna w ogole otwiera pierwszy w Krakowie DOM NARODZIN i ma swoja szkole rodzenia - polecala mi dzisiaj swoje terapeutki w kwestii oswojenia traumy z pierwszego porodu. Do tego dala mi numer swojej kolezanki poloznej srodowiskowej i laktacyjnej ktora 2 mies po porodzie bedzie nam "pomagac", odwiedzac itd w ramach nfz. Duzo ta polozna mowila o tym, jak wazne jest otaczac sie ludzmi ktorym ufamy poczawszy od poloznej przez pediatrów itd.

I ta pielęgniarka to tylko "wasz" rejon obsługuję, czy na moją wioskę też by dojechała ? 😉

dobry wieczór!!!

my właśnie wróciliśmy z kina, trzeba chwytać ostatnie chwile we dwoje 🙂 a ja dziś wiłam gniazdko dalej, wszystkie okna pomyte 🙂

Ola: nie pamiętam, gdy opisywałaś swoje początki ciąży, może nie było mnie wtedy jeszcze na forum; ale z drugiej str. wiesz, kiedy miałaś ostatnią miesiączkę(choćby była jedyną przed), więc możesz sobie wyliczyć te tygodnie....a co do lekarza, najlepiej wybrać jednego, jak radzą Dagii i Martyna, bo można zgłupieć potem...można skonsultować u innego, ale mieć swojego "jednego prowadzącego".

Jagoda: to się cieszę,że miałaś pozytywne spotkanie z położną; ja mam podobne wrażenia po "mojej", też umówiłam się na jej indywidualną opiekę i ma bardzo podobne poglądy - natura, słuchanie ciała i pacjentki, I faza porodu w domu...

Matylda: a jak u Was po wizycie??

Daga: trzymam kciuki, jeśli to już to!!!

Karolla a na czym byliście? 😉

Jagoda80 napisał(a):

Dagii napisał(a):

Jagoda80 napisał(a):

Dagii - tak, z Rydygiera, poleciła mi ją Kasia - znacie się z forum krakowskiego (gawinka). Ona z nią rodziła. Ta położna w ogole otwiera pierwszy w Krakowie DOM NARODZIN i ma swoja szkole rodzenia - polecala mi dzisiaj swoje terapeutki w kwestii oswojenia traumy z pierwszego porodu. Do tego dala mi numer swojej kolezanki poloznej srodowiskowej i laktacyjnej ktora 2 mies po porodzie bedzie nam "pomagac", odwiedzac itd w ramach nfz. Duzo ta polozna mowila o tym, jak wazne jest otaczac sie ludzmi ktorym ufamy poczawszy od poloznej przez pediatrów itd.

I ta pielęgniarka to tylko "wasz" rejon obsługuję, czy na moją wioskę też by dojechała ? 😉

podobno bez znaczenia jest rejon

Wysłałam CI maila

Ja już uciekam, jeszcze tylko jakby któraś się zastanawiała nad zakupem fajnych, ładnych staników do karmienia i w sumie nie tylko to polecam http://www.lovemum.pl//
Ja jestem bardzo zadowolona z jakości i komfortu 🙂

i niespie cala noc bo niemoge wydzielina juz z krwia skurczy narazie brak wiec czekamy dalej dobija mnie ta niepewnosc

Daga rodzisz!!! Ja nie spie juz z godzine bo maly mial koszmary....

Jak jest krew to nie trzeba się z tym zgłosić do lekarza, lub na oddział? Wszystko ok jest?

Kochana ja nie miałam typowej miesiączki tylko zwyczajne krwawienie po łyżeczkowaniu . Datego to wszystko jest trudne do wyliczenia . Musze sobie wszystko przemyślec na spokojnie .

Henimedes - mi pan doktor powiedział że teraz szyjka jest w ciałym "ruchu" i nie ma co się za ardzo przejmować krwią - no chyba że jest za wcześnie czyli poniżej 37 tygodnia .

ja kolejną noc mam prawie nie przespaną ... Mam dosyć zmartwień i "przemyśleń"

no to się dzieje


no więc ja po wizycie i tak :
rozwarcie 3cm , może ciut więcej bo prawie na dwa palce ( już wiem co znaczyło dwa tyg temu że przepuszcza na palec- wtedy rozwarcie było na palec )
szyjki nie ma w ogóle nic a nic ( specjalnie zapytałam czy NIC znaczy NIC i potwierdził )
nie przytyłam , obwód brzucha sie nie zmienił rozumiecie?? , nic a nic , no jakiś kosmos od 6 tygodni 83 cm w obwodzie
ciśnienie dobre
poprosiłam o usg i wsio OK , no może oprócz tego że upodobało sobie tą pozycję i twarz ma przy moim kręgosłupie mocno wygiętą i wciśniętą , także wczoraj z głowy to tylko kawałek ucha mi pokazał
wody w normie
i powiedział że takiego CUDA (dosłownie) to ON jeszcze nie widział, że na mnie to mogą sie studenci anatomii małego człowieka uczyć (tzn na dziecku) , że przez to że jestem tak chuda i mam mały brzuch bez tkanki tłuszczowej , wszystko u małucha widać lepiej niż na najlepszym sprzęcie czy w podręczniku na rycinie he he
ale serio był zachwycony , mówił że takie serduszko wyraźne ze wszystkim to on ostatnio w książce widział
ale co tam nie ważne jak widać -ważne żeby wszystko pracowało jak trzeba
aha waży oko 2300 co mnie akurat nie zdziwiło ale ja myślę że ma około 2500 bo głowy znowu nie dało się dobrze zmierzyć
termin z usg na 08.08 co teoretycznie jest możliwe ale chyba nie z taką szyjką i takim rozwarciem, no nie wiem
następna wizyta za dwa tyg
mam odstawić wszystko nawet witaminy ( których w ogóle nie brałam) żadnych nosp, magnezów , NIC , doktor kazał naturze działać
i powiedział że gdyby to była inna pacjentka to z "takim" czymś wierzyłby że w gabinecie już się nie spotkają ale że ja to ja , to nastepna wizyta za dwa tyg
a jak powiedziałam że liczyłam że w ciągu dwóch tyg się uda bo maż jest to zalecił schody i seksik, o na pewno się uda
no to chyba tyle ale jaka wczoraj był akcja pierwszy raz coś takiego miałam , chyba ze stresu i tego grzebania , już P. wieczorem wino zabrałam i kazałam iść spać bo odw dwóch godzin miałam skurcze ale kurde jakie ???
regularne co 4 min trwające około 25-30 sekund , masakra , torbę od razu dopakowałam no ale przez dwie godziny mną tak tłukło,położyłam się koło P. i obudziłam się dziś, więc chyba nie rodzę he he
oki dziewczyny teraz mnie już mało będzie bo musze wszystko POKOŃCZYĆ i wykorzystać P. w te ostatni piękne dni urlopu ( wykorzystać ma wiele znaczeń )

Olu, chodzilo mi o Dagę.

Olu, chodzilo mi o Dagę.

hej a ja siedze i czekam jak na szpilka coraz wiecej wydzieliny z krwia noc nieprzespana siostra pojechala mam dzwonic jak cos niewybieram sie nigdzie dzis bo biegunke mialam cala noc az mnie tylek boli heh zaraz idziemy z mala sie pomaczyc w wanie bo u nas uupal 30st widze ze nie tylko u mnie sie sytuacja rozwija ciekawe jak to bedzie i kiedy urodze ponoc jak ta krew sie pojawia to dziela godziny od porodu ale ile w tym prawdy??

Daga to normalnie objawy porodu 🙂 Kiedy idziesz do szpitala? Nie ma co zwlekać, żebyś w domu nie urodziła. Może pójść bardzo szybko!!! 🙂

Dzień dobry!
My nadal w dwupaku. Noc ciężka.... miałam wyjątkowo twardy brzuch, cieżko było przewrócić się z boku na bok, nie wspomnę o wstaniu z łóżka.
Obudziłam się z bólem gardła i katarem... super... akurat na końcówce ciązy jeszcze zachorować 😠 😠 😠
Brzuch nadal mam twardy, coś tam kuje, ale nie wiem czy to jelita czy cos innego.
Śnił mi się dzisiaj Wojtuś 😎 Był bardzo szczupły i wysoki, a dopiero się urodził 🙂

No nic ide sobie zrobić kąpiel poleżę w wannie godzinę, może będzie lepiej 🙂 (ostatnio tak się fajnie rozluźniłam , że cały dzień się super czułam, wcześniej tylko prysznic 🙂 )

Do listy dziewczyn, które mnie wyprzedzą dopisuję Matyldę 🙂