lipiec 2013 :)))) | Forum o ciąży

hello, wyszlismy i zamiast słońca dostaliśmy zamiecia śnieżna w twarz a temperatura z 5 plus spadła na minusowa :/
ale.... słuchajcie, udało mi się namówić Ksawuśka i pierwszy raz w swoim życiu był u prawdziwego fryzjera!!!! 😁 Zawsze ja Go podcinałam albo przychodziła sasiadka fryzjerka.
Dzis w salonie - był tak grzeczny i dumny jak paw!!!! pani fryzjerka powiedziala ze pierwszy taki grzeczny chłopczyk! 🙂 🙂 🙂 🙂 nareszcie ma rowne włoski, a ja nabrałam ochoty i też idę na 17stą. Powiem Wam, że ostatnio chodzilam tylko do LEOREALA i szlag mnie trafial bo albo placilam 80 pln za podciecie koncowek, albo reklamowalam farbe bo wychodzila ciemna zamiast jasna i jeszcze bulilam za to 200 pln, a ostatnio byl nowy koles i chlasnal mi wlosy jak od linijki i w oogle mi sie nie ukladaja...zaplacilam 65 pln i tylko dlatego ze byl nowy...dzis ide do malego osiedlowego saloniku, zaplace z myciem glowy 20 pln 🙂 zobaczymy :P:P


Co do rodzicow, bez sensu to wszystko, nawet boje sie dzwonic 😞 Wczoraj natomiast dzwonilam do agencji nieruchomosci - nasze wymarzone mieszkanie jest nadal w ofercie i czeka na nas 🙂 malo tego dzwonilam tez do laski ktora chce kupic nasze mieszkanie tutaj i nadal chca je kupic!
Z rodzicami nie da sie nic zabezpieczyc. Po prostu musza podpisac umowe kredytowa i tyle. Kredyt bralibysmy we czworke, i jak tylko maz i jego firma stana sie wiarygodni to przejmujemy kredyt na wylacznosc. Oczywiscie rodzice widnieja tylko na papierze bo splacamy my.
Mi jest juz glupio, bo przez to zamieszanie swiecielismy oczami przed sprzedawcami z krakowa, kupujacymi tutaj i przed agentka z biura ktorej sie ogolnie oberwalo za calosc naszej sprawy 😞

A wczoraj wyczytalam ze zle emocje nawet krotka klotnia z mezem czy horror - bardzo zle wplywaja na dzieciatko i boje sie jak cholera ale z drugiej strony juz znowu mieszkam myslami w tym mieszkaniu ... 🤢 🤢
Nienawidze prosic opomoc i nienawidze jak mi ktos robi łaskę 😠

Słuchajcie, jestem po fryzjerze, zapłaciłam 30 PLN z myciem głowy i jestem mega ZADOWOLONA! 🤪 w końcu tak jak chciałam! 🤪 rewelka!

Dagii napisał(a):

Jagoda80 napisał(a):

Słuchajcie, jestem po fryzjerze, zapłaciłam 30 PLN z myciem głowy i jestem mega ZADOWOLONA! 🤪 w końcu tak jak chciałam! 🤪 rewelka!

No to pokaż, pokaż!!!!!
Ja też długo szukałam jakiejś fajnej fryzjerki i znalazłam parę metrów od domu 🙂
Pani Renata daje radę co miesiąc doprowadza mnie do stanu używalności 🙂

nie pokażę, bo mam dziś już mejkap nie świeży 😜

moi panowie obaj zasnęli 🙂 Ide za raz budzić starszego, bo praca czeka :/
A ja właśnie zjadłam chrupiącą słodką bułeczkę francuską z biedronki, chyba nowosc - z twarożkiem i brzoskwinią - MNIAAAAAAAAAAAM! 😆

ale tu cicho :/

Dzien dobry!

My dzisiaj już po obiedzie, spacerze, zaraz jedziemy na rekonesans do kolejnego przedszkola.
Jeśli bedzie ok, to od soboty Młody zacznie chodzić na zajęcia adaptacyjne.

Dzisiaj tez czeka mnie rozmowa z mamą 🤢

Pozdrawiam!!!

hello,

Henimedes - z tymi planami to nie tak szybko :/ Rozmawiałam z mamą, już znowu problemy juz tego nie podpisza tamtego nie podpisza itd...takze rece opadają... 😠 🤢 🥴
Umowilam ich z naszym doradca na sobote, ale poki co podchodze sceptycznie 😞

W przedszkolu...hm...dziwnie. Jedna sala, jedna grupa, kible po drugiej stronie korytarza, kibelki normalne, umywalki normalne (w sensie nie niskie). W sumie chodzi tam póki co 5 dzieci...Zajecia adaptacyjne sa 1 x w tyg od 10-12stej i kosztuja 25 pln, troche duzo 😮 Nie ma podwórka, nie ma zupelnie gdzie wyjsc z dziecmi. Sam budynek nie ogrodzony i wyjscie jest prosto na ulice i tory...ja nie rozumiem, ok, ze prywatne, ale cholera zeby zadnych wymogow nie musialo spelnic?...

Catering jest, niby mozliwosc ustalenia dla 1 dziecka diety...zoabczymy. Na dzien dzisiejszy to ja nie mam bladego pojecia gdzie ja bede mieszkac we wrzesniu 🤢
Pojdziemy w sobote i zobaczymy.

Dagii napisał(a):

Ale tutaj cisza 😮
U nas wszystko ok.
Wczoraj po długich rozmowach dojrzeliśmy do decyzji i zmieniłam lekarza prowadzącego.
Byłam już dzisiaj u nowego i jestem póki co bardzo, bardzo, bardzo zadowolona i co najważniejsze pracuję na Ujastku 🤪 🤪 🤪 🤪 tam gdzie chce rodzić 🙂

Jagoda - ciężko z tymi Twoimi rodzicami 😞 mam nadzieję, że Wam się uda.
Decyzja związana z wyborem przedszkola ciężka wiem, bo ja też nie wiedziałam na co mam się zdecydować, czym się kierować.
i jak na początku byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tego naszego tak teraz jestem z niego bardzo zadowolona.
Nasze jest małe, bo ma tylko dwie sale, też nie ma podwórka ale zaraz obok jest duży plac zabaw.
Ale Kacper chodzi tam z uśmiechem na twarzy, nie chce stamtąd wychodzić. Dużo się już nauczył i świetnie sobie radzi a jest tam najmłodszy.

Matylda jak zdrowie???

Martyna to pokaż parę zdjęć ze ślubu!!!!! - uwielbiam takie oglądać .

Dagii - a Ty SN? Ja ciągle nie wiem gdzie bym chciała rodzić. Czytam, że po ewentualnym CC na UJASTKU dziecko po raz pierwszy widzisz dopiero po 12 godz! 😲 😠 i że na bloku pooperacyjnym wesoło nie jest :/

Dagii napisał(a):

Aha no i przedszkole to chyba musi mieć przystosowane łazienki dla dzieci??? u nas są wszystkie małe.
A dużo chcą za miesiąc ?
Bo ta stawka za godzinę adaptacji to jakaś kosmiczna 😮

No wiec wlasnie...moja siorka jest wychowawca w przedszkolu i w ogole ona np. nie moze nawet wchodzic z dzieckiem do kibelka - ma lustro weneckie i kible sa w sali - ale nie moze podcierac dzieci itd. bo to niby mogloby rzucic podejrzenia..a tu - kilble po drugiej stronie, kible wielkie, babka mi mówi, że z kazdym dzieckiem chodzą siku kupę, pomagają, podcierają itd.
Nie ufam prywatnym, bo to zwykłe firmy pod nazwą przedszkole, ale tutaj sa chyba 3 panstwowe i zalatuje PRL i spalonym mlekiem :/

Dagii - mozesz napisać jak sie nazywa ta lekarka?
Dlaczego zmienilas lekarza? skad był poprzedni?

Dagii napisał(a):

Jagoda80 napisał(a):

Dagii napisał(a):

Aha no i przedszkole to chyba musi mieć przystosowane łazienki dla dzieci??? u nas są wszystkie małe.
A dużo chcą za miesiąc ?
Bo ta stawka za godzinę adaptacji to jakaś kosmiczna 😮

No wiec wlasnie...moja siorka jest wychowawca w przedszkolu i w ogole ona np. nie moze nawet wchodzic z dzieckiem do kibelka - ma lustro weneckie i kible sa w sali - ale nie moze podcierac dzieci itd. bo to niby mogloby rzucic podejrzenia..a tu - kilble po drugiej stronie, kible wielkie, babka mi mówi, że z kazdym dzieckiem chodzą siku kupę, pomagają, podcierają itd.
Nie ufam prywatnym, bo to zwykłe firmy pod nazwą przedszkole, ale tutaj sa chyba 3 panstwowe i zalatuje PRL i spalonym mlekiem :/

Boże to jak BigBrother - przesada według mnie.
U nas normalnie Panie im pomagają w kibelku, ja w tym nie widzę nic strasznego, też nie możemy popadać w skrajności.
Jakby nie było przynajmniej mój syn w kibelku czy w łazience czasami pomocy potrzebuje

też mam takie zdanie 😉 no ale powtarzam co mi siora mówiła

Dagii - mam jeszcze pytanie dot. Kacperka - jak On zasypia? jak wygląda usypianie? przychodzi do Was w nocy?