Skocz do zawartości

listopadóweczki 2013 | Forum o ciąży


existence

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Cześć laseczki 😁 W końcu mam chwilkę czasu i postanowiłam co nie co napisać 🙂 Otóż...ja i mąż jesteśmy chorzy...ja biorę antybiotyk i musiałam odstawić Olkę od piersi 🤨 Mam nadzieję, że później bez problemu do niej powrócimy. Mam wrażenie, że malutka ma katarek, ale "sapki" nie słyszę. Zakrapiam jej nosek solą fizjologiczną i oczyszczam gruszką. Widzę, że oddycha przez nosek więc może nie potrzebnie panikuje. Ogólnie jest dosyć grzeczna, jedynie w niedzielę mieliśmy problem po wizycie znajomych męża...nie wiem jak to odbierać, czy może ją ktoś "uroczył"...jej płacz był taki przeraźliwy, że sama się popłakałam... Brzuszek miała mięciutki, była najedzona... aż teściowa przybiegła z dołu i kazała malutką przetrzeć pieluszką (nic to nie dało), później przelała nad nią wosk... 😮 puściło w ciągu minuty... zasnęła jak susełek 😮i spała 5 godzin! 😮 Nie wiem czy wierzyć w takie rzeczy, ale miałam ciarki na plecach kiedy malutka w mgnieniu oka się uspokoiła po wosku... 🤨 🤔 masakra... Chyba muszę ubierać ją na czerwono... 😮 a ja myślałam, że żyjemy w XXI wieku... 😜 ciekawe czego jeszcze się dowiem od teściowej w podobnych sytuacjach... 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Kasiaaa1987 napisał(a):
Cześć laseczki 😁 W końcu mam chwilkę czasu i postanowiłam co nie co napisać 🙂 Otóż...ja i mąż jesteśmy chorzy...ja biorę antybiotyk i musiałam odstawić Olkę od piersi 🤨 Mam nadzieję, że później bez problemu do niej powrócimy. Mam wrażenie, że malutka ma katarek, ale "sapki" nie słyszę. Zakrapiam jej nosek solą fizjologiczną i oczyszczam gruszką. Widzę, że oddycha przez nosek więc może nie potrzebnie panikuje. Ogólnie jest dosyć grzeczna, jedynie w niedzielę mieliśmy problem po wizycie znajomych męża...nie wiem jak to odbierać, czy może ją ktoś "uroczył"...jej płacz był taki przeraźliwy, że sama się popłakałam... Brzuszek miała mięciutki, była najedzona... aż teściowa przybiegła z dołu i kazała malutką przetrzeć pieluszką (nic to nie dało), później przelała nad nią wosk... 😮 puściło w ciągu minuty... zasnęła jak susełek 😮i spała 5 godzin! 😮 Nie wiem czy wierzyć w takie rzeczy, ale miałam ciarki na plecach kiedy malutka w mgnieniu oka się uspokoiła po wosku... 🤨 🤔 masakra... Chyba muszę ubierać ją na czerwono... 😮 a ja myślałam, że żyjemy w XXI wieku... 😜 ciekawe czego jeszcze się dowiem od teściowej w podobnych sytuacjach... 🤔


hej Kasia 🙂zdrowiejcie 😘 😘 😘
Co do zabobonów to ja nie wierze w to raczej ale kto wie 😁
Może malutką po prostu nowe twarze zestresowały... 🤨
Ale nie ma to jak tesciowa hi hi 😁
Pozdrowionka 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć dziewczynki 🙂
nie zostałyście same ja nadal w dwupaku, przyjęli mnie wczoraj do porodu około 6 rano ale akcja nie rozkręciła się i zostałam do dziś z nadzieją, że coś ruszy 🙂 monitorowali nas ktg co kilka godzin ale skurcze zbyt słabe a potem ustały. Rozwarcie 2 cm i nie postępowało.
Dziś rano w szpitalu odszedł mi czop i wcale nie wyglądał tak jak ja myślałam, że wygląda 😁 Puścili mnie do domu ze względu na to, że mam do szpitala dwa kroki i mówili, że w razie czego mam wracać bo nie chcą mnie męczyć szpitalem 🙂
Jedzenie cudowne 😜 zupa a na drugie ziemniaki polane zupą i kompot rozcieńczony wodą a raczej woda rozcieńczona kompotem 😁 Bosko 😁 Nie wyspałam się bo leżałam na sali z bobasami no i odgłosy porodów i całego szpitalnego życia budziły mnie co godzinę. Zobaczymy co będzie dalej, tym razem poczekam dłużej w domu 🙂 obok mnie leżała dziewczyna, która przyszła z 8cm rozwarciem i nie zdązyli już Jej dać nawet znieczulenia. Urodziła w niecałe 2 godzinki 🙂 idę odpocząć 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczyny 🙂
Kamisia gratuluje!!!!urodzilysmy tego samego dnia 😁 tyle ze ja w szpitalu do piatku pewnie bede a najpozniej do soboty...:/
kochane wiem ze to czekanie jest irytujace ale Wasze malenstwa juz za tak niedlugo beda naprawde mocno trzymam kciuki!!!
Mi Fabianek tak pogryzl sutki ze polala sie krew 😞 😞 bol nie do opisania i teraz sciagam pokarm i mu podaje w buteleczce a pokarmu to mam na wykarmienie 5 dzieci hehe 🙂
Zeberka moj szpital to jak hotel hilton heh powaznie 🙂 a jedzenie pychotka jak w restauracji:, sniadania i kolacje szwecki stol 🙂personel super nic tylko tu rodzic 🙂 🙂 ogolnie dzisiaj czuje sie super i juz chodze po calym iddziale jakbym nie miala cc 🙂tylko najgorsze te sutki 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Goshe to masz luksusy 🙂 🙂 mój szpital ma bardzo miły i pomocny personel z tego co udało mi się przez ten czas zaobserwować ( a w ciągu pobytu od wczoraj przewinęło się około 15 różnych położnych), sale są 4 osobowe, schludne, takie wystarczające 🙂 no i są tylko 4 te sale więc oddział bardzo kameralny 🙂 🙂
A jedzenie jak to w polskich szpitalach 🙂 ja jem sporo więcej niż te 3 posiłki no i po kolacji o 17 ja już około 20 byłam głodna 🙂 mąż podrzucił m jogurt i uratował tym sposobem życie 😁
no i w sumie jak zjadłam przedwczoraj kolacje, to potem w nocy jogurt i do szpitala no i o 14 wczoraj dopiero mogłam zjeść ale i tak tylko zupę bo położna mówiła, ze jak zacznie się akcja to będzie mi niedobrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
co za noc... co za poranek...
po północy zaczęły się skurcze...takie co 10min ale po 1:00 chyba zasnęłam o_O i budziłam się z bólami tak co godzinę...
po 4:00 mega ból, zaczął odchodzić czop i bolesne skurcze co 10min. Wstałam, wzięłam prysznic, zrobiłam sobie kanapki i herbatę... po 5:00 skurcze już co 6-7min... Obudziłam G, zadzwoniliśmy przed 6:00 po moją mamę.
Między 6-7:00 skurcze znowu co 10min.... cały czas czop schodził a po 8:00 się wyciszyło!!! o_O załamka
Teraz poszłam do toalety się wypróżnić, to jeszcze baaaardzo dużo tego czopu z krwią wyszło... no i czekam sobie.
Zosia sobie jaja robi
Moja mama pojechała a ja z Hanuśką oglądam Peppę... eghh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Martyna super jeszcze dzisiaj wnocy na porodowce wyladujesz zycze Ci tego 🙂 mi czop odszedl w niedziele rano a w nocy z niedzieli na poniedzialek regularne skurcze zaczynajace sie co 7min... o 6 rano juz co 2 minuty 😲 i na porodowke od razu, ogolnie to ledwo doszlam...tam dali mi od razu znieczulenie wiec jakos przezylam do 10 na cc bo musieli pozmieniac plany heh i przygotowac 🙂
kamisia sliczniutki chlopczyk 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Kochane nie mam tyle czasu żeby wchodzić do was ale jak tylko mam chwilkę to zaraz jestem 😘 trochę poczytałam co tam u was może nie tak bardzo dokładnie bo strasznie tego dużo ale liczą się chęci i z góry przepraszam jeśli czegoś nie doczytałam 😜
Kamisia śliczny dzidziuś 🙂
Kasia ja to Ci powiem że w takie zauroczenia to wierze a szczególe u tak małych dzieci fakt nie które zabobony są głęboka przesada ale w czerwona wstążeczkę wierze hihi
a Kamisia na sutki jest dobra maść możesz smarować cały czas i dzidziusiowi nie zaszkodzi bo sama używałam nazywa się lanolin kosztuje okoł 20zł
Martynka widzę że przychodzi czas i na Ciebie powoli 🙂
a innym Kobietka życzę wytrwałości już nie długo będziemy wszystkie wspominać okres ciąży 🙂
Gosha a ty jak się czujesz i jak maleństwo?
a wogóle Kacperek wczoraj skończył już 2 tyg. 🙂a te nasze wspólne noce to jeszcze podlegają głębokiej dyskusji ale jest już znacznie lepiej nie przesypia za dużo ale dobre i te 2/3 godzinki 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja tez zdecydowanie za wcześnie pojechałam na porodówkę. A te siedzenie na patologii jeszcze bardziej dobijało. Łózka takie nie wygodne ze spać się nie da. Ja z patologii na porodówkę trafiłam z 8 cm rozwarciem. A na patologii czułam się trochę olewana bo w końcu nie miałam pojęcia jaki to ma być ból. Gdyby nie to ze poszłam do jednej położnej po wkładkę bo czułam ze ze mnie "cieknie" nie wiedziałabym ze plamię. A na porodówce okazało się ze większość wód odeszło. Ale przynajmniej na porodówce byłam krótko, bo po 24 poszłam do położnej na patologii, a o 2:17 było juz po wszystkim.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Od godziny coś się dzieje..... okropny ból podbrzusza jak na miesiączkę ale mocniejszy. Do tej pory nie miałam żadnych objawów, nawet śladów czopa. Za 1,5h mam lekarza, zrobi mi ktg i dowiem się czy w końcu coś się ruszyło 😆 Ale boli okropnie 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iskierka ja jak byłam na ktg w poniedziałek (przed pobytem w szpitalu) i nie wyszły jakieś mega skurcze to kazał zgłosić się na następne w dniu terminu porodu. Teraz w związku z tym, ze byłam w szpitalu kazali co 2 dni się zgłaszać na ktg ja mam termin porodu na jutro i jutro mam też ktg, zobaczę co powiedzą...
czop odszedł i mam lekkie bóle ale w porównaniu z tamtymi skurczami to pikuś...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...