Skocz do zawartości

listopadóweczki 2013 | Forum o ciąży


existence

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja tez malo spalam ale to przez Oliwierka bo budzil sie co chwile w nocy i mnie wolal 🤨 w koncu wzielam go do naszego łózka i jakos zasnał...
Wiecie co ja jeszcze nic nie pakowalam do szpitala, niby daja u mnie wszystko co potrzebne ale i tak kilka swoich rzeczy wezme ze soba ale jeszcze mam czas sie spakowac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Dziewczynki 🙂 a ja dalej leże i czekam 😉 Wczoraj mąż złożył łóżeczko, pomalował ściany, skończył działać przed 24:00. Dziś zrobiłam śniadanko i znów ogarnia wszystko dookoła. Kochany jest 😁 Łóżeczko już stoi i cieszy oko 😁 😁 😁 Dziś jedziemy do moich rodziców na obiad, żebym nie musiała stać przy kuchni, na wszelki wypadek wezmę do samochodu torbę szpitalną - różnie może być 😜 Czasem mam leciutkie zakłucia, kładę się i wszystko się uspokaja. To chyba cisza przed burzą 🤨 Olka się wierci, ciśnie na pęcherz jak nie wiem... w nocy byłam z 5 razy. Moje schodzenie z łożka jest coraz bardziej komiczne, mam zakodowane w głowie już to "rozwarcie" i jak schodzę z łóżka to ze złączonymi nogami ahahahaha 😁 Na dodatek podłożyłam sobie pod prześcieradło folię (awaryjnie 😜 ), bo jak chluśnie to... będzie moment 🤢 Eh... zaczynam się tego wszystkiego bać... 🤨 😲 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej... 🙂ja dzis nie wyspana tez... 😞krecilam sie jakos i bylo ciezko... 😞
Kasia z tym rozwarciem to nie chce nic mowic ale mozesz jeszcze pochodzic...ja chodzilam z 3cm i urodzilam tydzien po terminie i szczerze nie nastawiaj sie ze porod moze byc szybki i bezbolesny...zycze ci takiego ale w rzeczywistosc moze byc mniej kolorowa...ja sie meczylam ponad 20godzin...a najgorzej bolaly skurcze po 7cm rozwarcia...to byla tragedia...a potem zaczymalo sie na 9cm...i na 10cm czekalam 3godziny.... 😞a to bylo straszne bo czulam ze musze przec i musialam to hamowac co bylo prawie nie mozliwe... 😞ale mam nadzieje ze u ciebie bedzie inaczej...zycze ci tego... 🙂
Przepraszam dziewczyny nie chce was straszyc...kazdy porod jest inny...ale w sumie jak juz sie zobaczy swoje dziecko to zapomina sie o bolu... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć kochane 😘
ja właśnie wróciłam z mężem z ryneczku kupiliśmy b.ładne kwiaty na groby bo stwierdziliśmy że później może nie być na to czasu 😉 ja też dzisiaj mało spałam bo wstawałam czesto na siusiu a później jakieś głupoty mi się śniły mąż wziął się za obiadek a ja trochę odpoczywam bo cały dól jak zwykle mnie ciągnie a mój smyk z rana też się wypychał jak nii wiem 😜
widzę ze ostro ruszyliście temat porodu powiem Wam że też się zaczynam trochę bać a w szczególności jak Kasia napisała że ma już rozwarcie 🤪wogóle to też myślałam że jak jest już rozwarcie to że automatycznie kierują już do szpitala ale w sumie leżeć tam i się męczyć może w domu zawsze swobodniej i zawsze lepiej a Małgosia powiem Ci że jak przeczytałam twój opis to moja wyobraźnia nie źle ruszyła mam nadzeje kochane że jakoś przetrwamy ten poród a pózniej będziemy tylko się cieszyć naszymi maleństwami 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zeberko, dokładnie. Poboli, poboli i przestanie 😉 Zdrowie naszych dzieci jest najważniejsze. A ja dalej siedzę w dwu-paku 😁 i chyba sobie jeszcze poczekam..., mam tylko nadzieję, że nie za długo, bo już nie mam na nic siły. Chciała bym już mieć to wszystko za sobą i cieszyć się macierzyństwem 😉 A Wy kochane jak się czujecie??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunieczka napisał(a):
Dzień dobry!
Ilia ja tez pozwolę sobie na małą wypowiedz odnośnie cc...
Uwazam, ze dzisiaj nie ma już sn, ponieważ standardowo nacina się krocze, które później trzeba szyc! Często jest tez czyszczenie tj. łyżeczkowanie i naciskanie na brzuch po kilku godzinach męki..
Kolezanka z Anglii właśnie urodziła 3 tyg temu dowiedziałam się w czwartek. Męka..ciśnienie skakało jej do 210/150...az w końcu i tak wycisnęli 😞(. CC jest stanowczo bezpieczniejsze dla dziecka, a pomyślmy ile dzieci owija się pępowiną.. 😞 przy sn...
Dlatego ja tak strasznie o tym myślę i boję się naprawdę coraz mocniej..
Moja dzisiejsza noc do bani..spac nie mogłam i siku non stop;( ORAZ TE BÓLE JAK NA miesiączkę 😞....


Cześć, nie było mnie tu długo więc pozwolę sobie wrócić do tej wypowiedzi/
Niunieczka, z całym szacunkiem ale nie zgadzam się z Tobą. Uważam, że nie ma nic lepszego DLA DZIECKA jak poród sn. U mnie w szpitalu na nacięcie krocza muszę wydać zgodę, nie jest to standardowa procedura. Wykonują to tylko wówczas gdy zachodzi taka potrzeba.
Poza tym jest bardzo dużo kwestii, które zdecydowanie przekonują mnie do porodu sn:
- ból- po cc zdecydowanie dłużej dochodzisz do siebie. Rana musi się zagoić a z tym też czasem są problemy.
- problemy z karmieniem piersią - tu oczywiście znaczenie ma czy decydujesz się na pierś czy sztuczne ''mleko'' z gumowego smoczka.
- kondycja dziecka- po sn dzieci są zdecydowanie spokojniejsze i zdrowsze.
- kondycja psychiczna mamy - badania wskazują, że większość kobiet po cc dopada tzw depresja poporodowa.

Oczywiście są sytuacje, kiedy to CC jest wskazane, tak jak w przypadku GOSHE, bo przecież nie o to chodzi by za wszelką cenę wybrać SN narażając zdrowie dziecka.
Ale i tak jestem zdania, że to lekarz powinien decydować czy jest to niezbędne i w sytuacji gdy nie ma takiej potrzeby to jestem zdecydowanie za PORODEM NATURALNYM.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ilia, a ja z całym szacunkiem nie zgadzam się z Tobą 🙂
CC jest przez lekarzy wybierane, ponieważ każdy szpital ma określone fundusze na operacje.
Poza tym łatwiej dla lekarza jest odebrać sn..
Przy sn często 'wyciskaja' dzieci 😞, tak jak ostatnio mojej koleżance z anglii 😞.
W mojej rodzinie tak dusili przez sn, ze chłopak jest chory do dzisiaj zniekształcili mu głowkę 😞((
często przy sn maluch owija się pępowiną 😞..
ja jestem z cesarki, moja kuzynka z sn i ona jest tak schorowana , że w wieku 24 lat ma kilka chorób.
Ja bylam tak grzecznym dzieckiem, ze rodzice twierdzą, że nie wiedzieli, że mnie mają, także kochana to teorie nie pokrywające się zupełnie..
tylko takie pierdoły, które sobie ktoś wymyślił.
jestem dzieckiem cc, a w mojej rodzinie te dzieci z sn są i były masakrycznie niedobre od samego początku.
Depresje może się mieć i po jednym i po drugim!!
Jedyne z czym się zgodzę to dochodzenie do siebie po cc..czasem bywa dłuższe z racji rany.., ale w wielu przypadkach nie jest az tak zle..koleżanki wychodzily po 3 dniach..moja mama tez nie narzekała.., a jak Ci krocze natną i popękasz to tez dochodzisz długo do siebie.., więc..
oj nie ma reguły..
Uwazam, że każdy powinien robic tak, jak czuje, albo tak, jak powinien... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunieczka, oczywiście każdy ma prawo wyboru. Ja nikomu niczego nie narzucam, przedstawiłam tylko moje skromne zdanie i do tego też mam prawo 🙂
Ja urodziłam się drogą naturalną i nigdy nie miałam żadnej poważnej choroby, głowy zniekształconej nie mam i z tego co wiem to nie byłam ''wyciskana'' 🙂 Jeśli mają być jakieś komplikacje to mogą się one pojawić przy CC jak i SN.
Kiedyś w ogóle nie było czegoś takiego jak CC i dzieci rodziły się zdrowe i zdecydowanie więcej niż w dzisiejszych czasach.
Cieszmy się, że mamy prawo wyboru i tyle. Każda z nas wie co dla niej lepsze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunieczka wiesz to nie ma znaczenia ze ktos urodzil sie sn czy przez cc i choruje czy jest grzeczny czy niegrzeczny. Ja urodzona sn - grzeczna 😜 , prawie wogole nie chorowalam a brat urodzony przez cc - łobuz 😜 alergik, no niegrzeczny ogolnie...Tak samo moja kolezanka urodzila corcie sn i jej coreczka ma 4 latka i non stop jest chora a moj OLi urodzony przez cc i wogole nie choruje. Takze to naprawde nie ma zadnego znaczenia.
A z tym dochodzeniem po porodzie to wszystko zalezy od organizmu kobiety. Przy porodzie SN kobieta moze byc nacieta i rana sie moze źle goic. Przy cesarce tak samo rana moze sie szybko zagoic a moze miec komplikacje...JA doszlam do siebie bardzo szybko, rana zagoila sie w tempie ekspresowym a moja kolezanka ktora miala cc poł roku sie męczyla bo tak źle sie jej rana goila...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Uwazam, że zdrowie dziecka nijak się ma do rodzaju porodu..-naprawdę.
Nie wiem co masz na myśli "kiedyś" rozumiem, że chodzi Ci o czasy naszych pradziadków??
Wtedy dzieci były zdrowsze, ponieważ jedzenie było inne, lepsze i przede wszystkim swoje!! Dzisiaj dzieci są chore i uczulone na wszystko przez tą całą chemie jaką mamy w jedzeniu!
Dyskusji na temat cc i sn nie ma końca,,,Ja uważam, że i to i to ma minusy i niech każdy robi jak chce..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...