sierpnióweczki 2014 | Forum dla mam

Hejka. Muszę stwierdzić, że o dziwo dobrze mi się spało... nad ranem... Niby pozycja jak zawsze ale tej nocy luksus 🤪
U mnie dziś spagetti na obiad. Mnie się mięsa nie chce ale mój mąż stęka, że długo nie pożyje na owocach 🙃 😁 a taki pyszny był wczoraj ryż z truskawkami i kefirem mniam mniam 😆 W taką duchotę nie chce mi się w garach pół dnia mieszać.

Hej

i u mnie na szczęście ochłodzenie - naprawdę nie miałabym nic przeciwko, żeby całe lato było właśnie takie...

Ostatnio nie mogę spać, kręcę się koszmarnie z boku na bok, nie mogę też leżeć na plecach, bo mały się od razu wkurza - ech... obiecałam sobie, że jak z malusim będzie wszystko dobrze,to nie będę marudziła, ale coraz ciężej mi dotrzymać słowa... Śpię i leżę z poduchą ciążową - taką długą parówą 😉 No i mam coraz większą zgagę - a tej zołzy to normalnie znieść nie mogę...grrr...

Xandi oj ja też nie miałabym nic przeciw by lata w tym roku nie było hehe.
Na zgagę polecam gaviscon. Mi pomaga 🙂 Zalecił mi go ginekolog gdy mówiłam jak straszna zgaga mnie męczy 🙂


Mnie coś od wczoraj co jakiś czas lekko zakuje w pochwie 🤨 Nie wiem o co chodzi 🤔
Wizytę mam w czwartek więc przeczekam jeszcze te niecałe dwa dni.

Lekkie, nieregularne kłucie to raczej norma, gorzej gdybyś czuła nasilający się i nieprzerwany lub regularny ból 🙂

A na moją palącą zołzę niestety nic nie pomaga 🤢

Aaaaa....wczoraj dotarł wózek i kocham go jeszcze bardziej 😁 😁

No mam takie nieregularne kłucia i zdarza się to rzadko. Ale nie fajne jest to uczucie. 🤔 A teraz mam takie dziwne parcie na dół,jakby mały chciał już wyjść 🤨

Hehe ciesze się że jesteś zadowolona z zakupy wózia 😜

ja tez mam taka parowe- poduche ciazowa, bez niej strasznie boli mnie kregoslup i boczki i wstaje jak polamana takze bez niej nie sypiam. tu tez ochlodzenie i cale szczescie, Olga widziala sztorm i bardzo sie jej podobalo, zarzadzila ze tqata ma wejsc do morza 😁 ale sie nie skusil. jak dla mnie taka temperatura moze byc do sierpnia.
Nie ma czego wspolczuc bo u nas to norma, jak zabkuje zawsze jest sajgon czy to w domu czy poza domem wiec i tak musimy to przezyc, jeszcze tylko dwie piatki wqyjda i bedzie spokoj wiec juz blizej niz dalej.

danusia1985 napisał(a):

ja tez mam taka parowe- poduche ciazowa, bez niej strasznie boli mnie kregoslup i boczki i wstaje jak polamana takze bez niej nie sypiam. tu tez ochlodzenie i cale szczescie, Olga widziala sztorm i bardzo sie jej podobalo, zarzadzila ze tqata ma wejsc do morza 😁 ale sie nie skusil. jak dla mnie taka temperatura moze byc do sierpnia.
Nie ma czego wspolczuc bo u nas to norma, jak zabkuje zawsze jest sajgon czy to w domu czy poza domem wiec i tak musimy to przezyc, jeszcze tylko dwie piatki wqyjda i bedzie spokoj wiec juz blizej niz dalej.

Nooo....to jeszcze 22 ząbki i spokój 😉

Danusia, a gdzie dokładnie jesteście???

Mikusss - spróbuj się położyć z poduszką pod pupą - ja tak robię, jak mały się za nisko się wierci i grawitacja go doprowadza do porządku 😉

Kasia 84 kiedy masz do gina ??????????????Pytam po raz kolejny ,....co do spania to ja częśto zwijam sobie kołdrę wpycham pod brzuch na lewym boku i super mi się spi .....A najczęściej budzę się na plecach....Co do mięcha mam tak jak Ty ....powiedziłam dzisiaj że zadnego miecha nie bedę jadła bo nie mogę patrzeć na nie .....jak chce mięcho niech sobie sam je przygotowuje ....ja truskawki z makaronem i twarogiem
Xandi super że wózek się podoba
MNie nic nie kłuje tylko od chodzenia czuje jakby mi się kości miednicy rozchodziły wieczorami i ta kość ogonowa ......
Jutro mam wizytę ciekwe co tam mi powie ciekawego

we Władysławowie. no moze drugie dziecko bedzie lepiej znosic zabkowanie, łudze sie ze drugie bedzie grzeczniejsze, spokojniejsze i bedzie normalnie sypiac bo jak mi sie trafi jeszcze jeden taki szkodnik to bukuje sobie miejsce w szpitalu psychiatrycznym, naprawde mam jej dosc i nie mam sily do niej ☺️ az mi wstyd pisac to wszystko ale naprawde sa dni ze cyce do samej ziemi opadaja z tego wszystkiego.
Ja zas moglabym jesc mieso caly czas.

Basienko a mierzysz godzinę po czy kiedy? I ile razy dziennie bo ja mam mierzyć 4razy na czczo i godzinę po głównych posiłkach... Dostałam glukometr zaważyła 69,9kg masakra wywiad przeprowadziła dała materiały nic nowego czego bym w necie nie przeczytała i następna wizyta 11czerwca chyba że będzie wysoki cukier to 2/3 czerwca tego 11tego rano też na badanie krwi i moczu...

danusia1985 napisał(a):

we Władysławowie. no moze drugie dziecko bedzie lepiej znosic zabkowanie, łudze sie ze drugie bedzie grzeczniejsze, spokojniejsze i bedzie normalnie sypiac bo jak mi sie trafi jeszcze jeden taki szkodnik to bukuje sobie miejsce w szpitalu psychiatrycznym, naprawde mam jej dosc i nie mam sily do niej ☺️ az mi wstyd pisac to wszystko ale naprawde sa dni ze cyce do samej ziemi opadaja z tego wszystkiego.
Ja zas moglabym jesc mieso caly czas.

Hahaha....ja się zaopatrzę w kontener melisy 🤪 😁

zuziek napisał(a):

Basienko a mierzysz godzinę po czy kiedy? I ile razy dziennie bo ja mam mierzyć 4razy na czczo i godzinę po głównych posiłkach... Dostałam glukometr zaważyła 69,9kg masakra wywiad przeprowadziła dała materiały nic nowego czego bym w necie nie przeczytała i następna wizyta 11czerwca chyba że będzie wysoki cukier to 2/3 czerwca tego 11tego rano też na badanie krwi i moczu...

MI powiedziala ze mam badac 5/6 razy dziennie. Wiec zawsze godzine po posilku sobie mierze cukier i wychodzi mi 5 razy. Dzis rano sobie zmierzylam na czczo tak zeby zobaczyc co i jak i mialam 71 wiec spoko. Ja kontrole mam 12 Czerwca a 10 czerwca ide do dietetyka. A wlasnie dostalas skierowanie do dietetyka lub kazala Ci isc do niego?
Dostalam dodatkowo jeszcze takie plasterki na sikanie i dwa razy dziennie mam sprawdzac czy jest glukoza i ketony w moczu czy nie.

xandi napisał(a):

danusia1985 napisał(a):

we Władysławowie. no moze drugie dziecko bedzie lepiej znosic zabkowanie, łudze sie ze drugie bedzie grzeczniejsze, spokojniejsze i bedzie normalnie sypiac bo jak mi sie trafi jeszcze jeden taki szkodnik to bukuje sobie miejsce w szpitalu psychiatrycznym, naprawde mam jej dosc i nie mam sily do niej ☺️ az mi wstyd pisac to wszystko ale naprawde sa dni ze cyce do samej ziemi opadaja z tego wszystkiego.
Ja zas moglabym jesc mieso caly czas.

Hahaha....ja się zaopatrzę w kontener melisy 🤪 😁

ja chyba zainwestuje w hydroxyzyne bo melisa moze nie dac rady 😁

Nie mam skierowania i nie kazała iść i pasków do sikania też nie :P

zuziek napisał(a):

Nie mam skierowania i nie kazała iść i pasków do sikania też nie :P

To widze ze tylko moja jest jakas taka nadgorliwa Pani Profesor 😉

tyle się napisałam o tej mojej cukrzycy ciążowej , że mi wcięło strone,....wkurw na maksa , to jest chore że nie można do tego wrócić ......

po obiedzie miałam wysoki cukier... 140... teraz ciekawe jak bedzie po kolacji...

Monika- a co jadlas na obiad? jak sytuacja po kolacji?

ryż z warzywami duszony... po kolacji 129 :/ wrrr... od jutra wracam do tego schematu co na początku diety bo troche ostatnio pofolgowałam sobie...

Cala noc moja Ania dzis wymiotowala nawet niedawno mimo ze nie miala juz czym to sama zolcia. Do tego robi luzne kupy takie jak woda. Ide z nia dzis do lekarza bo nie wiem co ja zlapalo. Biedna moja tak sie meczy ja prawie dzis nie spalam a jak juz to tylko krotkie drzemki.

Mam pytanie do was co moge malej dac do jedzenia? Niedawno zrobilam jej troche cieplego mleka i troche wypila i jak na razie lezy i probuje usnac. Ja tez sie ide jeszcze polozyc ale musialam zjesc kawalek chleba i herbatki cieplej wypic. Ciezki dzien sie mi dzis zapowiada. 🤢 🤢

Ryz i marchwianka (zupka zrobiona z marchewki). Troche wody i sucharki albo biszkopty.

zuziek napisał(a):

ryż z warzywami duszony... po kolacji 129 :/ wrrr... od jutra wracam do tego schematu co na początku diety bo troche ostatnio pofolgowałam sobie...

Tez mam czasem wysokie. Wazne zeby jakos to skorygowac.
Max co mialam to 176 ale to mi sie zachcialo Hot Doga z BP i zjadlam dwa ☺️
Dzis na czczo mialam 82 a po sniadaniu 88 wiec u mnie poczatki dnia sa ok. Pytanie jak bedzie pozniej. Na obiad mam lasagne :P
Poki nie mam wizyty u dietetyka po koloi sprawdzam co moge jesc z czego nie...
A jak u Ciebie przed sniadaniem i po sniadaniu?

dzisiaj w normie na czczo 72 a po śniadaniu 95 więc luzik teraz idę po "zielenine dla królika" do warzywniaka :P hehe sałatke se muszę zrobić bo "na obiedzie" bede siedzieć w poczekalni u gineksa...

opierdzieliłam kilka truskawek z jogurtem naturalnym na "drugie śniadanie" ciekawe jaki będzie cukier 😁 na obiad sałatka a na podwieczorek zupa kalafiorowa na odwrót inaczej się nie da 😁 bo z zupą do gina nie pójdę 😁