Lipiec 2010 | Forum dla mam

Ha ha to Emilka słodko zasnęła pocieszne są dzieciaczki 😁 😁

Emi na ppczątku włączała sobie sama telewizor ale teraz już tego nie robi, za to jak jej się coś spodoba na ekranie to dotyka go paluszkiem, ale większych psot nie robi 🙂 Chyba jej się już obył heheh 😁

EDYTKO ta twoja mala jest niesamowita..jak ona to zrobila ze zasnela na lawie na stojaco i ze sie nie przewrocila.....niesamowite.... 😁 😁 😁 😁super fotka....ja przyjechalam na pare godz do domu mamie pomoc troszke.....za 2 godziny bede szla na pole troszke popracowac i wieczorem do fabiana..wczoraj znowu bylismy nad morzem,,,,maly z plazy nie chcial zejsc.... 😉ale do morza nie chce wejsc...boi sie 😉

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/41/zdjcie0257vd.jpg/][IMG]http://img41.imageshack.us/img41/7805/zdjcie0257vd.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
A TUTAJ JAK KUBUSIA W PIASKU ZAKOPAL MOJ CHRZESNIAK I MOJA SIOSTRA 😁

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/832/zdjcie0255d.jpg/][IMG]http://img832.imageshack.us/img832/3972/zdjcie0255d.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/835/zdjcie0251j.jpg/][IMG]http://img835.imageshack.us/img835/7312/zdjcie0251j.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
A TUTAJ MOJ CHRZESNIAK Z MOIM MALYM W WANNIE...TYLKAMI SIE OBRUCILI I ZADOWOLENI 😁 😁

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/267/zdjcie0261g.jpg/][IMG]http://img267.imageshack.us/img267/7559/zdjcie0261g.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
A TUTAJ FABIAN...NAPREZYL SIE DO ZDJECIA JAK SPREZYNA 😁

Izunia - słodkie te twoje chłopaki (duży i mały 🙂)

Witam po dłuższej przerwie
Lenka już od niedzieli u dziadków ale sama to dopiero od piątku bez mamy.
Trochę tęsknię już za nią ale córcia jak na razie dobrze się bawi u dziadków bo jest tam piesek i mój chrześniak to maja wesoło.
A ja niestety do pracy musze dzisiaj na nocke

LUSIU dzieki 😉ELUNIA no napewno tesknisz za mala...to zrozumiale....mala jest w dobrych rekach wiec bez obaw 🙂

Hej, wróciliśmy już 🙂

Było bardzo fajnie, pogoda dopisała, miejsce to samo znane z zeszłego roku więc niespodzianek nie było. No może tylko taka na plus, że na placu zabaw pojawiła się mega trampolina 🙂 Stasiek w ciągu 2 tygodni nauczył się bardzo sprawnie skakać i właściwie byłby najszczęśliwszy gdyby mógł w tej trampolinie zamieszkać na stałe 😉 W ogóle w ośrodku było tyle atrakcji (dzieci, plac zabaw, mnóstwo przestrzeni), że nawet nad morze chodził niechętnie, wolał zostać na miejscu.

Generalnie jesteśmy nieco przerażeni jego towarzyskością. Na plaży nie było w ogóle mowy o tym żeby pobawił się w jednym miejscu, cały czas kursował od kocyka do kocyka i bajerował kolejne dzieci i dorosłych, bawił się wszystkimi zabawkami z plaży, sępił ciasteczka, chrupki itp. W ośrodku było to samo, pakował się wszystkim do domków i pokojów, na szczęście ludzie tam przyjeżdżają wyrozumiali i pogonili nas tylko raz 😉

Ośrodek i miejscowość mogę polecać z czystym sercem, nie ma luksusów, ale jest super atmosfera przyjazna dzieciom no i olbrzymi teren gdzie dzieci mogą się wyhasać - nie tak jak w innych ośrodkach, gdzie każdy milimetr działki wykorzystany jest na kolejne domki. Ceny też przystępne na tle innych, więc co roku przyjeżdża ta sama ekipa i miejsca rezerwuje się na rok wcześniej. My już też zaklepaliśmy pokój na przyszły sierpień.

Ostatnio Stasiek strasznie się nie słucha, a właściwie robi wszystko odwrotnie niż go prosimy. Mam nadzieję, że żłobek go trochę utemperuje, bo nam się już kończą na niego sposoby.

Aniu cieszę się, że urlop się udał 🙂 🙂 🙂 A powiedz no mi jakie są ceny i gdzie dokładnie byliście?? Mieliście swój domek czy mieszkaliście w spólnym ppensjonacie?? Jak z wyżywieniem, na własną rękę? Kurcze chciałabym w przyszłym roku się gdzieś wyrwać, więc może właśnie tam skoro tak zachwalasz 😉

Emi też jest towarzyska i też coraz bardziej fochuje...a najgorsze jest jak jesteśmy na plaży nad jeziorkiem albo na placu zabaw i mamy już wracać do domu, to jest taki ryk, że szok 🤢 U nas narazie kara czyli siedzenie w kącie (w kuchni obok lodówki mamy taki fajny zakamarek idealnie się nadający na karę 😉 ) działa, bo troszkę małą temperuje 😉

Aniu - super że urlop sie udał.

Franek tez jest bardzo towarzyski, dzięki niemu nawiązuję nowe znajomości, a on ma mnóstwo nowych cioć, wujków, dziadków i babć 🙂

?Edytko- u nas niestety jest tak samo, że jak wracamy do domu to jest ryk....

Muszę się wam pochwalić, że Franek robi siusiu do nocnika. Wczoraj zaczął robić siku na dywan, więc podstawiłam mu nocnik i od razu zaskoczył o co chodzi. Od tamtej chwili cały czas robi siku do nocnika 🙂 Z tym, że siusia na stojąco, a nie na siedząco. Dzisiaj nmawet chciał usiąść na sedesie, więc jutro muszę przywieźć nakładkę od rodzicow.
Ale jest przeszczęśliwy i bardzo zadowolony z tego sikania do nocnika 🙂

Super Lusiu, że Franiu zaskoczył o co chodzi z sikaniem 🙂

Brawo dla Frania 🙂 Stasiek na razie jest ciągle na takim etapie, że czasami chce zrobić siusiu albo kupę na nocnik i wtedy go sadzamy (potrafi wstrzymywać nawet siusianie żeby kilka razy mieć przyjemność wylewania zawartości do sedesu), ale jak nie chce to żadnymi wołami się go tam nie zaciągnie. Nie zaciągamy tylko czekamy, liczę że w żłobku w większej grupie pójdzie szybciej.

Edytko, posłałam Ci na priv informacje o ośrodku, w którym byliśmy nad morzem.

Dzięki dziewczyny 🙂 Dzisiaj to nawet kupa poszła 🙂
Ja tylko czasami przypominam mu pytając, czy nie chce siusiu, a tak to sam bierze nocnik i po prostu sika. Dzisiaj u rodziców to wyjątkowo sikał na siedząco, ale może dlatego, że inny rodzaj nocnika miał 🙂

ANIU fajnie ze urlop sie udal 😉LUSIU gratuluje udanego nocnikowania....KUBA nawet nie chce patrzec na nocnik...wpada w placz i nawet usiasc nie chce.......uparty jest jak osiolek maly......

Witam po kilkudniowej nieobecności, coś mi net fisiuje.
Lenka u dziadków czuje się wspaniale i nawet nie tęskni za rodzicami tak bardzo na razie. Jest tam jeszcze do środy mój chrześniak a zobaczymy co będzie jak on pojedzie. Ja się wybieram do dziadków i Lenki za tydzień bo na wekend za bardzo nie mam się jak tam dostać komunikacją, teraz bez samochodu to jest trudno. Za chwilke będe się szykować do wyjścia do pracy i później dwa dni wolne. Babcia Lence już nie zakłada pieluchy na noc to wytrzymuje i nie sika a jak tatuś był u nich to spała z pieluszką to wstała a pielucha zsikana cała była, czyli jedna rada nie zakładać pieluchy to będzie wołała a jak ma założoną pieluche to się nie przejmuje i sika w majty.

dubel

U nas jest tak, że Franek jak ma pieluchę, to nieraz siada z nią na nocniku i sika 🙂
A tak, to nawet sam woła jak ma gatki, ciągnąc za siusiaka i mówi po swojemu. Kupke te sam zrobi bez problemu. Jedyny problem to taki, że musze mu zdjąć wszystko, bo on wtedy okrakiem na nocnik i jest ok. A jak tylko zsune gatki, to jest problem, bo nie usiądzie zrobić.
No i w nocy koniecznie pielucha, bo za wcześnie jeszcze, poza tym on bardzo dużo sika.

Cześć dziewczyny!
My już po urlopie 😞 Spędziliśmy 10 dni nad morzem ze znajomymi i było super, później 4 dni u moich rodziców. Dzisiaj wróciłam do pracy i ciężko było mi się ogarnąć. Mąż z dziećmi pojechał do teściów na kilka dni,więc mam trochę czasu by odetchnąć 🤪

NA wakacjach Hania szalała głównie na plaży (ciężko było ją namówić do wyjścia z morza) oraz na trampolinie- nauczyła się skakać jak profesjonalistka 😉 Do tego w pełni się rozgadała, a najlepszy tekst: "Tato gdzie jest Londyn"! 🤪 He,he! Oczywiście nie rozumiała sensu pytania tylko powtarzała po bracie,ale i tak śmiesznie wyszło 😉

A ja na wakacjach przytyłam 3 kg ☺️,więc od dzisiaj liczę kalorie i ograniczam się do 1000kcal. Do tego będę ćwiczyć! Takie mam postanowienie! 😁

Coś jest magicznego w tych trampolinach, Stasiek też w ciągu 2 tygodni zmienił się w fachurę od skakania 😉 Teraz kombinujemy, gdzie można byłoby go wyskakać poza wakacjami 😉

Dziś byliśmy na drugich zajęciach w pobliskim klubiku, takich przygotowujących do przedszkola. Będziemy do końca miesiąca chodzić 2 razy w tygodniu na 2,5h żeby od września wejście do żłobka było gładsze. Powiem Wam, że już na drugich zajęciach widać olbrzymi postęp. Jest tam jedna pani na 7 dzieci i naprawdę potrafi sobie z nimi dać radę i osiągnąć to co dla rodziców bywa nieosiągalne czyli np. jedzenie przy stole bez wstawania w trakcie 😉 Staś dziś całe zajęcia był bez mamy (siedziałam gotowa na wezwanie w kafejce za ścianą) i dał sobie radę świetnie 🙂 Jestem dumna ze swojego dużego synka 🙂 🙂 🙂
Jedno mnie tylko rozczarowało - mimo dużej intensywności nie jest po tych zajęciach zmęczony na tyle, żeby dać się położyć o godzinie żłobkowego leżakowania czyli o 12:30. Myślałam, że w ten sposób mu dostosuję rytm dnia do żłobkowego, ale nie jest to wcale takie proste. Mam nadzieję, że z grupą dzieci zaskoczy z tym spaniem, bo teraz chodzi z trudem spać o 14:00-15:00 😮

Na działce sąsiedzi mają trampolinę, ale FRanek nie chciał nawet na nia wejść, tata mój zaczął na niej skakać, żeby go zachęcić, ale nie chciał, zupełnie jakby się bał. Natomiast skakac po łóżku to może bez końca 🙂

No widzisz, a u nas jest szał. Odkryłam wczoraj rano nową trampolinę dosłownie 100m od nas, w knajpie w parku. Jest super wielka, tyle że płatna: 5zł za 10 minut. Wczoraj Stasiek skakał jak wariat prawie 20 minut a dziś za każdym razem kiedy tam przechodziliśmy, odbywało się wymuszanie 😉 Na codzienne szaleństwa nie mamy kasy, chyba że nam dadzą jakiś abonament po korzystnej cenie, co byłoby fajne bo ta trampolina jest na trasie do żłobka. Zawitkowski poleca trampolinę w każdej ilości i każdym wieku, ale 200 zł miesięcznie to nie ma sensu - za niewiele więcej można kupić sobie własną.

My tez juz po wakacjach...jutro pierwszy dzien do pracy trzeba isc i pewnie nie tylko mnie sie nie chce.
Mała tez sie rozgadała i zaczęła inaczej wymawiać słowa..np wcześniej mówiła dziadzia a teraz dziadziuś. Ostatnio w telewizji była powtórka Kuchennych rewolucji, a Gabi leżała na łózku i piła mleko.Pokazują Geslerowa i jakąś właścicielkę restauracji w jakims salonie masażu tajskiego. jak tajki masują im stopy.A Gabi na to: tatauś, pani boli noga.a potem kazała tacie by jej tez masował stopy heheh jak tym Pania.
Nad morzem na promenadzie, spotkalismy Gabi Pania ze żłobka z synkiem i mężem, okazało sie ze mieszkaja kilka domow dalej od nas.Wiec w kolejne dni spotykalismy sie na spacerki 😁
Gabi wychodza obecnie 2 piątki, mam nadzieje ze przejdą łagodniej niz wczesniej.
Z siusianiem u nas podobnie,.....Mała woła siusiu na nocnik...robi.. a na stepnym razemjuz nie chce.I znów w pieluche robi, jak jej nie ma to w majteczki siusia i nic jej to nie zniechęca.Kupe jak woła to musze jej pampka włożyć bo inaczej nie zrobi heheh.
Iza Gabi tez szalała na piasku, a wody sie boi jak ognia...oczywiscie wody z morza bo zimna no i fale ja przestraszyły.