Czerwiec 2010 | Forum dla mam

Agulka ja pintole ale smaka narobilas smakolykami 😉)) ajajajajajajajjaja

ojej Laaf 😞 to kiepściuchno tam u was 😞 trzymam kciuki żeby się polepszyło ;*

Agula faktycznie mini wesele :P hehe

a ja teraz siedze na ogródku przy piwku Zuzia śpi normalnie żyć nie umierać 🙂 ale dupa zaraz sie siesta skończy bo na urodziny jedziemy...

A tu mój łobuz w piaskownicy u kuzyna.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/190/zdjcie0202z.jpg/][IMG]http://img190.imageshack.us/img190/9108/zdjcie0202z.jpg[/IMG][/URL]

Madalena raczej bez alkoholowa 🙂 tak też się da dobrze bawić 🙂 a poza tym mój teść ma ostatnie trzy dni bez picia (w przeciągu 3 tygodni) więc nie chce dawać pretekstu do sięgnięcia za flaszkę.

Laaf, raz z górki raz pod górkę... ja coś o tym wiem. Trzymam kciuki żeby wszystko się poukładało!!!!!!!

w de, na bonka na liniach telefonicznych 😉

EJ BABOLE SPOKO....CO MNIE NIE ZABIEJE TO MNIE WZMOCNI...DOLEK JEST I ZOBACZYMY CZY W NIEGO WPADNE CZY GO OMINE 😉SPOKO 😜

AAAAAAAA KOMSOLA NA BRONA KCE 😉 KUZWA POKI CO NIE MA JAK SZLAK BO MENDA W DOMU JEST ALE JAK COS DAM ZNAC 😜

No Laafiku trzymaj się mocno! Mam nadzieję że wszystko się jeszcze ułoży.

Co do namiotu to zaszaleliśmy na namiot z Quechua:
http://www.decathlon.com.pl/PL/namiot-2-seconds-baby-118769602/#
Tani nie jest ale jest super i posłuży Stasiowi przez wiele lat 🙂 Na tych zdjęciach nie widać że ta siatki na górze można zakryć tropikiem który jest podpinany na samej górze. Miejsca w środku jest tyle że jakbym się uparła to mogłabym z nim tam spać (materac jest naprawdę miękki). Chroni od słońca, wiatru i lekkiego deszczu - to nie jest typowy namiot który wytrzyma ulewę. Mąż oglądał podobne w supermarkecie, są tańsze ale jakość bez porównania. Zastanawialiśmy się natomiast nad "dorosłym" zwykłym namiotem tego typu, ale te w podobnych albo niższych cenach miały dużo gorszą wentylację. Ten jest brązowy, są jeszcze różowe.

mamy podobny namiot 😉 w trojke doroslych tam spalismy 😉na festiwalu 😉))
Laafik moja mendka tez w chacie, moze sie uda w tyg... kurna chata od czwrtku nie mam fajek w domu...oczyszczam organizm 😉bo jak siora byla to sie do tego drinowania opalilam...

Hej 🙂

Laaf trzymam mocno kciuki,za Ciebie, za Was napisze teraz banal, ale moze Ci bedzie lepiej po nim "pamietaj jest zle zeby bylo dobrze".Juz pakuje foty i wysylam na meila.

Anulka ja bym na Twoim miejscu, skoro juz wiesz jak wyglada porzadek dnia w zlobku, Olge powoli przestawiala, zawsze to dla niej bedzie mniejsze zaskoczenie i stres.Julka idzie do klubu malucha i tam wlasciwie nie ma tak wszystkiego na godzine.

hej ja tylko na chwilke u nas nic ciekawego lece na piwko i zaznaczam sobie miejsce już was podczytałam

a mój mąż na takie wafle masą przekładane mówi andruty skąd ta nazwa nie wiem nawet nie wiem czy jest takie słowo he he ale cóż każdy ma swoje odchyły

uciekam papatki

I po robocie 😉

Ann, mięso poprostu rewelacja z tym, że: po podsmażeniu mięso poszło na cebulkę, zalaliśmy to 1,5szkl. czerwonego wytrawnego wina, 1 szkl. wody i po 15 min dopiero daliśmy pomidory. Dusiło się to jakieś 3h i pod koniec znowu winkiem polaliśmy. Przed chwilą mąż przyniósł mi kawałek spróbować i normalnie chciałam więcej 🙂 🙂 🙂 mniam mniam. Aha i oczywiście do sosu poszły jeszcze grzyby suszone... pychotka 🙂

Dobra mykam. Miłego wiecoru i spokojnej nocki 🙂 odezwe się pewnie w poniedziałek więc wtedy też dam znać jak było 🙂 dobranoc

Hej 🙂

Dzisiaj z Olcią pospałyśmy do 7 🙂

Niedługo będziemy szykować się do moich rodziców, Olę zostawię z nimi i pójdę do Sebka do szpitala - mówią, że jutro na 100% wyjdzie. Teraz po szpitalu pójdzie na 2-3 tyg. na L4.
Ola będzie miała okazję przyzwyczaić się do tatusia. Wczoraj poszłam z małą do męża pod szpital, wyszedł do nas, owszem Ola uśmiechała się do niego, ale jak wziął ją na ręce do była podkówka i chciała do mnie na ręce, dopiero za drugim podejściem nie zwiewała od tatusia.

Dziewczyny dzięki za radę 🙂 może nie odrazu, ale stopniowo przestawię Olę na pory posiłków i leżakowania żłobkowego. Najgorzej będzie z tym leżakowaniem, bo ogólnie Ola nieregularnie sypia w ciągu dnia, obecnie nawet o stałych porach spaceru różnie to bywa ze spaniem, czasem wogle nie zaśnie, tylko podziwia świat 🙂

Laaf, mama nadzieję, że pomimo wszystko uda się w Waszym małżeństwie, trzymam kciuki, ale jak sama piszesz jak coś pójdzie nie tak to na pewno dasz sobie radę.

Komsi, a u Ciebie też coś nie halo (oprócz co jakiś czas odpalania rakiety), że piszesz w razie co o samotnym wychowywaniu 2 dzieci?

Agulka, to zapowiada się pycha impreza, mi też smaku narobiłaś 😁, faktycznie takie mini wesele, ale jak macie dużą rodzinę, to chyba inaczej się nie da.

Madalena, powiem Tobie, że przez pierwsze pół roku jak karmiłam to przy niektórych daniach ja jadłam mięso lub rybę pieczoną a mężowi smażyłam w panierce, ale teraz jak będzie potrzeba to ja przerzucę się na nie smażone. Może wreszcie odpalimy parowar, bo od ślubu ani razu nie używaliśmy.

Zuziaku, szkoda, że nie uda się Wam przyjechać latem do Gdańska, może kiedyś indziej... Wczoraj chciałam zamieścić w mamusiowej galerii zdjęcia i wyskakiwał mi błąd, nie zamieszczając fotek. Widziałm tam Twoje zdjęcia, wiec mam pytanko - na jaki rozmiar zmniejszałaś zdjęcie i z jakiej wyszukiwarki korzystasz Explorera czy Mozzilli? Ja zamieszczałam z Explorera i fotki są zmniejszone 640x480 (tak jak na nk) i lipa.

Idę wyszykować się.

hej dziewuszki, wczoraj od dawnych czasow bylam na baletach z kolezankami, wytanczylam sie za wszystkie czasy, dzis jestem lekko przytomna bo tylko 4h spalam a od rana sprzatanko i przygotowania na dzisiejsza imprezke roczkowa 🙂

Doberek ;**

a myślałam że bedzie z 10 stron a tu tylko 3 😁

Anulka w mozilli tylko i wyłącznie 😜 a i rozmiary przeważnie 800x600 nie więcej...

ahaś 😜 Sylwia u nas też gadamy andruty ale na takie cieniutkie jak kartka wafle... :P

ehhh Adaś dzisiaj jedzie 😞 o 18 no nic bede tęsknić...

ello,
bylismy w zoo 😉 maxymolowi sie podobalo najbardziej slonie i malpy i delifiny, na lwach juz byl taki padniety ze nie jarzyl no i do tego lew nie ryczal tylko lezal wiec jak niby maxymka mialoby to zainteresowac 😉
Anulka u nas jest ok, mnie tylko czasami wyprowadzaja z rownowagi madrosci mjego idealnego(gdzie zawsze zaprzecza ze on nie jest idealny) meza 😉 ogolnie dogadujemy sie super, tylko sa takie glupkowate spiecia czasami i on odrazu dostaje nerwa, a wg moejj teorii to cos musi byc nie tak bo nomalnie nie dostaje sie spazmow odrazu. no ale moze to taki typ i juz tak ma.
Sylwia pociagnelismy wlansie hotwingsy 😉... smaka narobilas i w drodze powortnej zakupilismy 😉
maxymek obudzil sie w bloku, wiec spal niecala godzine potem pocisniemy nad jezioro na jakiegos bronislawa.buziole i milego popludnia 😉
Alicja ja bylam w london ostatnio w weekend caly 😉 ajajjajajaj jak mi bylo dobrze 😉czlowiek na starosc docenia wolnosc jak ja moze miec, ale jeszze przyjda czasy ze bedziemy smigac na bale 😉niech tylko dzieciaki podrosna 😉 no chyba ze babc nie wpuszcza 😉 hehehto kit zaloze klub seniorki tancerki i bedzie imreza 😉

czesc dziewczyny 🙂
ja tylko na chwilę, zameldować się, że wróciliśmy cali i zdrowi.
Zaraz wezmę familię na spacer do sklepu, kupię trochę jabłek i zrobię na obiado-kolację ryż zapiekany z jabłkami.
Laaf, przykro mi, że się tak to wszystko u Was układa... 😞 o nic nie pytam, jak będziesz chciała, to sama powiesz. Ale wiedz, że trzymam za Was kciuki ze wszystkich sił 😘
Anulka, ja tak jak dziewczyny bym przestawiała Olcię na tryb żłobkowy. Z resztą też mam taki plan, ale jeszcze nie wiem, gdzie byśmy Agę oddawali... 🤨
Ok, ide podgrzać Młodej obiadek, wypiję kawę (spać mi się chce strasznie...) i będę budzić męża (jemu się wcześniej zachciało spać...) 🙂 i spacerek. Mam nadzieję, że nie zacznie zaraz padać, bo pogoda średnia.. 🤢

HEJ 🙂

Julka dzisiaj pospala do 8.40, nawet nic nie powiem mezowi, bo zacznie marudzic, ze jak go w domu nie ma to Jula spi do 8, a jak jest to max 6.40.No, ale matka sie wyspala....
Julka teraz spi.

Kwasiek jak tam u tesciow pobyt?

Laaf dzisiaj dostaniesz druga partie fot 🙂

wrzuccie cos dziewczyny tutaj ze spotkania 😉spadamy nad jezioro;*

hejka 😉

dziewczyny dzieki za wparcie ale naprawde ja mam twarda dupe i dam sobie rade...ogolnie powiem wam ze moj maz jest ogromnie sfrustowany ( nieskonczyl studiow, zarabia mniej niz ja...tp niektore z jego bolaczek) dlatego tak chcailam zeby chodzil do psycholga...olal to....teraz poprosu maskarycznie zapiaj i to jest bol...zadne rozmowy nie pomagaja...bylismy na etapie on sam ja sam ale zaczola sie poprawiac...raczejw to nie wierze ale zobaczymy...poki co ma zakaz dostepu do kata...no nic go w sumie nie rusza...

wajeczka dzikei wielkie ale jak narazie mam jedengo maila...

Dawid szybko zanal (nie spal w dzien:blink 🙂 ja sobie na krwisty kolor pazole walnelam...ciekawe czy zaraz sie nie zbudzi 😜 😉

elo, laafik przewaznie tak jest jak se paznokcie machne to cos sie wydarza, wiec mam nadz ze chociaz tobie sie udalo 😉
wrocilismy z jedziora, maxym spiewa w pokoju obok typu zasypia.
brechtam, bo kinol otworzyl szuflade z lekami i mowi, qrwa u nas jak u rencistow!!!

heheh Komsi ja mam dwie pufy zawalone lekami 😁 😁
laaf to faktycznie nieciekawie... ja wiem, że masz twarda dupe, no ale szkoda, że to wszystko tak wygląda, a nie inaczej... 😞 trzymaj się...
Waja, u teściów było ok 🙂 trochę nerwówki, bo jeden szwagier rozwód bierze, drugi miał te problemy z pracą, na dodatek wnuczki u nich były (5 i 6 lat), więc trochę urwanie głowy 🙂 ale powiem Wam, że Aga się super z siostrzyczkami bawiła 🙂 🙂 🙂 🙂 aż miło było popatrzeć. A jak się do tej starszej przytulała! Weronika sobie siedziała obok Agi, a Aga myk do niej i głowę jej na kolana położyła 🤪 no cudny widok 🙂 🙂 🙂
Młoda wymęczona właśnie zasypia, ja zaraz zrobię kolację. Dostałam od teścia działkowe warzywa itp. i kilku rzeczy nie mogę zidentyfikować 😁 😁 ot, miastowa - wstyd! 😁 😁

kwasiek 😉 mieszczuchu jednen 😉)) identyfikacja roslin typu warzyw badz owocow 😉 dobre;D

Ech, my też mamy leków a leków 🙂

Jakaś padnięta strasznie jestem, bo Stasiek od kilku nocy popłakuje ciągle przez sen i generalnie słabo się z nim śpi (to chyba ten ząb co się świeżo przebił). Wczoraj i dziś szykowaliśmy się do wyjazdu, zrobiłam przegląd wszystkich ubrań Stasia no i mam zagwozdkę, poradźcie proszę! Czy brać wszystko co mamy żeby prać jak najmniej (a mamy tych ciuchów od pyty bo wszystko spadkowe) czy też wziąć minimum tylko i nastawiać się na regularne pranie (w ręku bo tam nie ma dostępu do pralki automatycznej). A poza tym: takiego roczniaka to się chyba na golasa puszcza na plażę? Bo jak kąpielówki potrzebne to jeszcze nie mamy...

Laafiku, u nas też jest tak że ja zarabiam więcej ale na szczęście nie było nigdy problemu na tym tle, ot w jednym zawodzie się zarabia więcej a w drugim mniej. Trochę się bałam jak to będzie z męską ambicją ale na szczęście to nie jest żaden temat do frustracji u nas.