Czerwiec 2010 | Forum dla mam

Hej. Anulka wszedzie bylaś blisko mnie 😉 no tak w końcu w Gdańsku mieszkasz a ja jestem u mamy koło Sierakowic wiec pewnie kojarzysz 😉 ja wybieram sie o 8 30 na autobuas, do fryzjera jade i na solarium i po sklepach pochodzić 😉 a o 12 wracam z kuzynka autem 😉 a tak to super pogoda sie zapowiada 😉 to super mieliscie wypoczynek Anulka, my może z kolei nad morze sie wybierzemy 😉 a Fajnie ze z Maxymkiem wszystko ok 😉 Miłego Dnia 🙂

helol,
no wlasnie ciagle zapominalam Staska pochwalic i pozachwycac sie ! mezowi opwiadalam jak t stas sobie siadnie i posiedzi na krzeselku, rozkosznie!!!
u nas takich zdan niestety nie ma, pojedyncze wyrazy, jakotako skladane. np mama pic .....prosze.

hej 🙂
Komsi, bo to tak wlasnie jest - co lekarz, to inna opinia. Poszlibyscie do jeszcze innego, to jezcze byscie zupelnie inna opinie uslyszeli. Ja juz wzielam na luz, wierze w moja intuicje. Widze, ze cos z kolankami Agi sie dzieje i wole teraz troche pouwazac bezstresowo dla Agnieszki, niz pozniej zalowac, ze olalam sprawe. Pamietam jak ja w takim najbardziej zakomleksionym okresie mojego zycia bandazowalam sobie kolana, zeby nogi wydawaly sie bardziej proste :/ w ogole czego ja nie robilam, zeby tylko poukrywac jakies moje mankamenty i niedostatki 🤢 ech, mlodym i glupim sie bylo. No ale fakt jest taki, ze przez moje komplesy fatalnie sie czulam i bardzo nie lubilam siebie, wiec zrobie wszystko, zeby Agnieszce tego oszczedzic. Chlopak nawet jak ma troche krzywe nogi, to i tak nikt na to uwagi nie zwraca. A dziewczyna to zupelnie inna bajka...

Kwasku, ale MAxym ma nogi proste jak modelka 😉 trzy dziurki jak sa wyprostowane widac... szczepic przeciw kleszczom tez chyba nie bede, bo znajomej lekarz powiedzial ze przed trzecim rokiem zycia nie szczepi sie dzieci... jeszzce powesze w necie..maskara..ot trafilam na konowala...

Ja za jakiś czas (jeszcze nie wiem kiedy?) będę musiała z Olinką podejść do pediatry, żeby zobaczyla jej nóżki, czy nadal ma koślawe kolanka. Jak mamy trzymać rękę na pulsie to tak trzeba.

Kwasiek, ze swojego doświadczenia wiem jak to jest mieć kompleksy, ale często im człowiek starszy tym mądrzejszy. Ja zawsze się wstydziłam moich wystających żeber, a do chudzinek nie należałam i nie należę. Położenie się w kostiumie na plaży/nad jeziorem to był lekki koszmar - chodziłam czasem, ale zawsze starałam się jakoś tak ukladać, żeby nie było widać. Obcisłe bluzki, zawsze doczepiłam się czegoś, chociaż założyłam czasem. Mój mąż wyleczył mnie z tego kompleksu. Drugi kompleks to krzywa górna jedynka. Wyrosła mi prosta, ale kły wyrosły mi wyżej i jak zeszły na swoje miejsce to skrzywił ją. Nosiłam na początku wkładkę plastikową, potem aparat wkładany, ale jak kiedyś jakimś cudem w nocy wypadł mi z buzi i wpadł mi pod plecy, drucik odłamał się. Ortodontka wrzeszczała na mnie, że na pewno nie chce nosić i zrobiłam to specjalnie. Już sobie odpuściłam, nie chciałam iść do innego i tak zostało. Na siłę na zaciągniesz. Teraz trochę żałuję, bo może byłby już dawno prosty, a z kolei stały kosztuje i też już przyzwyczaiłam się, choć czasem jak widzę się z boku lub bardzo blisko na fotce z szerokim uśmiechem to nawet żeby było najładniejsze zdjęcie to i tak szlag mnie trafia. Inne kompleksy też znajdą się masywne łydki z żylakami (tak mi się wydaje) od kilku lat (już miałam dużo przed ciążą) z niezbyt zgrabną kostką, cienkie włosy, ale kompleksowe chwile zdarzają mi się rzadko, przeważnie staram się nie zwracać na nie uwagi. Ale u Oli też wszystko zrobię, żeby nie miała kompleksów, z postawą i zębami to jeszcze okaże się, ale już dbam o jej włoski - odkąd skończyła roczek byłyśmy już 4 razy na podcięciu, bo nasza fryzjerka powiedziała, że w ten sposób włosy wzmacniają się i w przyszłości mogą mieć lepszą strukturę, wystarczy przyjść 2 razy do roku, no chyba, że chce się częściej to też nie zaszkodzi.

Komsi, faktycznie co lekarz to inna opinia, ale jak zadaje dużo pytań, interesuje się, a nie odfajkowuje wizytę, to powinnien być lekarzem, a nie konowałem.

Moje dziecko chyba zaczyna być niejadkiem, co mam zrobić, co wymyślić? Może to wina wyjazdu, zmiana miejsca, może ponownych upałów, a może teraz tak ma być? Ciekawe czy nie będzie robiła szopek jak wróci od sierpnia do żłobka.

I te odpieluchowanie też kiszka, jak już pisałam, dzisiaj 3 razy zlała się w majty, a jak latała z gołą pupą to walnęła kupę w przedpokoju - pierwszy raz, do tej pory latała na nocnik, chyba że akurat miała pieluchę. Na szczęście nie była rzadka. Już zaczęłam myśleć czy nie kupić nakładki na sedes, może nocnik mało atrakyjny albo jak wróci do żłobka to porozmawiam z paniami czy zgodziłby się, żeby Ola chodziła w majteczkach (?) - zostawiłabym kilka par majtek i ciuszki na zmianę, pileuszki niech też będę ale na początku tylko do spania popołudniu. Może w ten sposób przekona się. Nie chcę robić nic na siłę, ale nie wiem jak jest z dzieciakami w starszej grupie, a przechodzi do niej od września. Zobaczymy jak to wysztko wyjdzie.

Jeszcze muszę pranie powiesić i może maznę paznokcie na stópkach.

hejka 🙂 meldunek z wawy 🙂

Komsi super ze okejos z nozkami Maxyma u nas niestety nie...
Anulka moj Dawid to ciagly niejadek i potrafi w ciagu dnia na doch marnych poslkach wytrzymac ale ze z waga jest okej to nie robie paniki 🙂

przedwczoraj bylismy w zoo mlodemu najbardziej podpasowaly ryby, ptaki i hipcio 😉, oprocz tego koparki i ciagniki bo zoo sie rozbudowuje 😉
wczoraj u szwagierki gill piffko basen opalanko 🙂
dzisiaj smigamy na jzegrze (nie wiem czy dobrze pisze) jezoro za wawka 😉
juz jest podpieczona jak raczek al spko dam jeszcze rade 🙂
Kwasku nsnilas mi sie ze odwiedzilam Cie w Twoim domu i mialas mega nieziemska halupe ale wyoraz sobie w tym snie nie bylo naszych dzieciaczkow 😉
oki stpj zalozony zaraz lecimy 🙂

a no walsnie Stasiek daje rade z tym gadaniem u nas tez pojedyczne slowa ale co raz ich wiecej, no tak to jest roznie te nasze maluchy sie rozwijaja 🙂

oki to do milego 🙂

Doberek ;*
Dawno mnie nie było bo non stop praca albo remont... 🤢

mam dwa dni wolnego to se ciut ciut odpoczne :P hehe
mój Adam siedział na L4 ponad miesiąc ale już wczoraj wrócił do pracy całe szczęście bo i wytrzymać się nie dało z nim :P i wypłata marna na L4... 🤨 ale przynajmniej zrobił Zuzi pokoik wytapetował panele położył drzwi wymienił itd. 😉

w sobote zjeżdża się do mnie rodzinka z Anglii bedzie wesoło 😉 hehe

co do gadania Zuzki to stety niestety nawija jak szalona...! i to bardzo ładnie wyraźnie zdaniami... czasem jednak wolałabym żeby nie mówiła nic... 😜 od rana do wieczora dziób jej się nie zamyka... 😁

nic lece buziaki ;*

Ja u mamy dalej, Kubuś sobie szaleje a ja na kompie, zaraz zjemy obiadek i idzie spać 😉 a ja sie poopalam troszkę. A potem moja przyjaciólka ma z siostrzenica przyjechac 😉 w koncu sobie pogadamy 😉 Miłego dnia Laski 😉

laaf, sen proroczy? (o chalupie mowie :P). A dzieci - na kolonie letnie wyjechaly z tatusiami. I masz wytlumaczenie 😁

laski wrzucam link z moimi kolczykami, moze ktorejs z Was wpadnie cos w oko 😉

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=5459474

Co do gadania, to Agnieszka powoli sie odblokowuje. Osatnio ma fazę na zdrabnianie wyrazów: babuś, tatuś, mamuś, dziadziuś itp 😉 "ciptam" to hipopotam 🤪 bardzo fajnie mowi slowko "dziura" ("dziuła"), zwlaszcza w polaczeniu z przymiotnikiem "duża" ("duzia dziuła") - nie pytajcie 🤪 🤪 i tez jej sie buzia nie zamyka, po swojemu nawija bez przerwy, ale ja to akurat uwielbiam 🙂 🙂 piosenki fajnie spiewa, zwlaszcza te pokazywane, musze jej kupic jakas plytke z pokazywanymi piosenkami.

Padl padl po tygodniu bez smoka po tygodniu bez drzemek padl!!!!!!!!!! spi od pol godziny!!!
dam mu jeszcze pol i budze bo ja dzis na randke o 18 lece to zeby za dlugo nie spal coby landie poszedl spac zanim mamusia wroci do domu 😉jutro kolejna randka o 10.00 rano 😉 poznaje pomalutku polki z okolic 😉 po jednej juz mialam chwiloow dosyc bo mezalians, ale teraz pozytywne myslenie naraz!!!

hej 🙂

Wrocilysmy wlasnie z placu zabaw, Aga jakas nie w sosie, bo strasznie marudzila - wyrywala zabawki innym dzieciom, strasznie krzyczala, jak jakies dziecko nie chcialo jej oddac zabawki. Ja mam jedną metodę na takie zachowanie Młodej: powiedziec, że jest niegrzeczna, krotko wytlumaczyc dlaczego tak uwazam i przeczekac chwilowy bulwers. Dziala zawsze. A teraz sie zirytowalam, bo jakas mamusia nie wiedziec czemu zaczela wtykac nos w nie swoje sprawy i zamiast pomoc, zrobila Mlodej jeszcze wieksze zamieszanie w glowie totalnie ignorujac to, co ja robilam i mowilam 🤢 nie lubie jak ktos sie wtraca, burzac wszystko to, nad czym ja pracuje przez wiele tygodni 😠 ugryzlam sie w jezyk, ale nastepnym razem (jezeli bedzie) to jej cos powiem...
No i w ogole gadalam z takim tatusiem rocznego Filipka, zapytalam sie czy to jego pierwsze dziecko i po reakcji juz sie zczailam, ze to bylo glupie pytanie... okazalo sie, ze urodzila mu sie coreczka 2 tygodnie starsza od Agnieszki i zaraz po porodzie zmarla. Czasami czlowiek nieswiadomie palnie jakas glupote - niby zwykle pytanie, a jednak.. 🤢 no i jakos mi tak teraz dziwnie...
Ide polozyc Agnieszke spac.
Milego dnia 🙂

A i jakis pozytyw - maz mnie zaprosil do kina na batmana 🙂 jeszcze nie wiem kiedy pojdziemy, pewnie jakos w sierpniu, ale to bedzie pierwsze nasze wyjscie od listopada ubieglego roku... 🙂 do knajpy tez mnie zaprosil. Agnieszke mamy sprzedać dziadkom 🙂 troche mi szkoda kasy, bo takie wyjscie = 100 w plecy, ale moze uda mi sie cos zarobic 🙂

Kwasiek skąd mogłaś wiedzieć że o tym ze im dziecko zmarło. Myślę ze nie Ty jedna zadałaś to pytanie i nie powinnaś czuc sie niezręcznie z tego powodu bo nie zrobiłaś tego celowo.

Widzisz jaki mąż miał gest. Ze też mój mnie nie chce nigdzie zaprosic. Wiadomo kas jest wazna a tym bardziej jak jej brakuje ale sama piszesz ze dawno nigdzie nie byliście wiec nie żałuj sobie i idz spędź miło czas z mężem.
Ja sie tez na tym ostatnio złapałam ze ciągle sobie odmawiamy bo brakuje a tak właściwie to życie jest zbyt krótkie żeby wiecznie sobie żałować i postanowiłam zaszalec i wybrac sie do restauracji na niedzielny obiad.

Co do kompleksów to nie znam nikog kto by ich nie miał. Nikt nie jest idealny. Ale to dopiero trzeba zrozumiec i przychodzi to z wiekiem. Sama mam mnóstwo kompleksów i dopiero teraz sie przełamuje. Nigdy nie nosiłam spódniczek nad kolano dopiero teraz mąz mnie uświadamia ze mam fajne nogi ale jakoś to do mnie nie dociera. Można by było wymieniać ...
Kiedyś były tez inne czasy jak byliśmy mali to nasi rodzice nie ganiał z nam od lekarza do lekarza bo nawet nie było takiej możliwości. A teraz jest inaczej i dobrze bo przynajmniej możemy zadbać o nasze dzieci żeby nie były takie zakompleksione.
Ja osobiście uważam że o dziecko trzeba maksymalnie zadbać bo jest taka możliwość.
Sama jak uwazam że cos jest nie tak to ide i sprawdze u lekarza czy wszystko jest dobrze bo potem może się okazać że zaniedbałam Piotrusia.

Hej. Kwasiek ja tez czesto jak spotykałam sie z jakimis rodzicami, to tez padało takie pytanie, no ale czas leczy rany...na pewno nie miał Ci tego za złe. Moim kompleksem są zeby, w tym roku pewnie nie dam rady kasy uzbierać, ale w przyszłym chyba cos skombinujemy, chociaż na górę aparat. bo mma wysunietą szczękę...i to ten najgorszy kompleks, ale jakos teraz mniej mi przeszkadza, ale chciałabym miec proste zęby- moje marzenie 😉 moj maz jak wraca, to często mnie zabiera jka nie na dancing, to do baru cos zjeść wieczorkiem, czy na piwko 😉 nie chce zebym sama siedziała w domu aon tez chce z wakacji korzystac jak wraca 😉 myslimy o wyjezdzie na wakacje, chociaz weekend jak da rade, ale sie zobaczy 😉

hej 🙂
ja dzis w lepszym humorze - jakos mnie wczoraj ta rozmowa z tamtym tatusiem zasmuciła strasznie. W ogole fajny facet z niego 😉 takie polaczenie Michala Żebrowskiego z Andrzejem Młynarczykiem 😉

polewke mam z Mlodej, wola "O! Jeś! Cipam! O! Duzi! Tam!" 😁 Cipam = hipopotam 😁 😁

dzis znow dostalam umoralnienie od sasiadek, ze nie powinnam pozwalac bawic sie Agnieszce na sloncu i glaskac kota 😎 😎 troche mnie zaczely juz te baby irytowac. Maja taka grupke wzajemnej adoracji, plotkowania i komentowania, jakos mnie te zabawy nie kreca 😉

Zuziaku, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!! 🙂 🙂 zdrowia, milosci i spelnienia marzen :**

A co Kwasku nie bawi sie Aga na sloncu?

wczoaj byla bossska pogoda pojechalismy nad jezioro, slonce grzalo na maxa waxym w wodzie siedzial, chodzil ludzi zaczepial... wszystkie laski obdarzal najslodszym usmiechem... 🙃
drzemek jednak nie ma, chodzenie spac po 19 i wstawanie po 7...milego weekendu, mam nadzieje ze jednak nie rozpaa sie i zdazymy poleciec gdzies nad wode 😉

Może i lepiej jak nie ma drzemki Komsi, przynajmniej masz wieczór dla siebie 😉 ja nie mam wolnego wieczoru, bo musze iśc z małym spać a w dzień śpi róznie przez te upały...kaszel na dodatek dostał 😠 jeszcze tego brakowało,żeby mi chory był. na nastepny weeknd męzuś będzie z nami 😉 Wszystkiego Najlepszego Dla Moniki Milewskiej 😉

Zuziaku, spóźnione życzenia urodzinowe - dużo szczęścia, wielu radości i spełnienia marzeń 🙂

Ola ma popołudniowe drzemki, obecnie po 1,5-2,5 h, ale niestety od jakiegoś czasu usypia później z zegarkiem w ręku 20:45, a wstaje 6:30, czasem koło 7:00.

Kwasiek,my wczoraj byliśmy z Olcią 2 h na plaży w taki upał. Wiem ciężko nie przejmować się takim radami, jak wtyka nos w Twoje wychowywanie, ale trzeba wypuścić jednym uchem a wypuścić drugim. Placu zabaw nie przeniesiesz w cień, a Aga nie jest już leżącym/siedzącym tylko i wyłącznie w wózku dzieckiem, wtedy można było schować się w cień, a poza tym masz wyjść na 0,5 h, bo a nuż będziesz za długo na słońcu, niech dzieciaki łapią (rozważnie) wit. D niech kumuluja energię na zimę.

Aaaaa ja zle zrozumialam...myslalam ze ja chowasz od slonca... slepak ze mnie 😉
spadamy zaraz do wody bo duchota nieziemska!!!

Komsi, zazdroszcze 🙂
Anulka, ja i tak bede robic po swojemu, ale takie gadanie mnie wkurza, jak sie zbierze 5 bab i psiocza na kazdego 😉

Wczoraj bylam w bojowym nastroju, o 22 ktos sobie impreze zrobil - 2 pietra nad nami. Klatka sie nioslo, oknami sie nioslo. O 24 sie wnerwilam, zapukalam do nich, opieprzylam i byla cisza. Moj maz byl w szoku, bo on by czekal na koniec imprezy gadajac i marudzac. Coz, ktos w domu musi miec jaja 🙂
I sie bede bawic w zarzad naszej wspolnoty mieszkaniowej. Tzn. obecny zarzad dba tylko i wylacznie o swoje interesy, olewajac calosc mieszkancow (tzn. wyszlismy z propozycja zalozenia anten zbiorczych do odbioru cyfrowej telewizji nazimnej, a glowny czlonek zarzadu zalatwia anteny dla swojej klatki, nie informujac w ogole reszty mieszkancow, ze jest opcja zalozenia takich anten). Wiec sie wnerwilam i bede latac po bloku (reszcie klatek) i zbierac podpisy kto jest chetny, a kto przeciwny. Jakbym nic innego do roboty nie miala.. no ale trudno, zalezy mi na tym, wiec to zrobie.

Maz dzisiaj tez jakis nabuzowany, o nic zapytac nie mozna, bo zaraz drzec sie zaczyna i z malej rzeczy wyrastaja jakies mega klotnie 🤢 jakies durne ideologie sobie dorabia do tego, co ja mowie i opieprza mnie "za zapas", b "pewnie mi chodziło o to, że..." . Nie znosze tego 🤢

Ide sobie kawe zrobic i troche poszyje, moze mi nerw przejdzie, bo jak sa w domu dwie zdenerwowane osoby, to mozna sie pozabijac...

Kwasiek, no jasne rób po swojemu, bo Twoje dziecko i jakoś krzywd nie cierpi, wręcz przeciwnie, bo jest zdrową, dobrze rozwijającą się i mądrą dziewczynką, więc kto tu komu powinien prawić morały, prawda?

Oj te marudzenia mężów, zawsze wszystko nie tak, zawsze źle i wszystko na nas 😠 oni mogą mieć muchy w nosie, a my nie.

Komsi, miłego pluskania 🙂

Ola wreszcie zasnęła, więc lecę robić obiad, dzisiaj tarta ze szpinakiem, fetą i kurczakiem zalane sosem beszamelowym. Ciekawe jak wyjdzie.

och Anuka, Olcia spi w dzien ach jak ja zazdroszcze 😉
Maxym podczas burzy w ktora wracalismy z jeziora w pogoni za trutka na bociany... zasnal od tego deszczu chyba... pol h sie przespal. no ale te 2 godziny za dnia co mialam...ach bezcenne
Angela wieczr ialam zawsze praiwe zawsze, bo chodzil spac o 20 lub krotko po, a teraz tylko pol h lub 45min wczensiej... robocop maly.

Nam wczoraj fartem udało się wykąpać jeszcze w miarę czystym morzu, bo jak wróciliśmy do domu to okazało się, że kąpieliska w Gdyni i Sopocie już zamknięte, bo pojawiły się sinice, a dzisiaj zamknęli w Gdańsku. A myśleliśmy, że koniec urlopu poplażujemy się...ehhhh

Niestety ja w poniedziałek już do pracy idę na 12:00, a mąż wraca do pracy we wtorek, ja mam z kolei wtorek znowu wolny, a od środy znowu praca i Ola już do żłobka.

Ola ostatnio ma jazdę na Śnieżkę i 7 krasnoludków, taką prosto napisaną książeczkę czytamy i oglądamy kilka razy dziennie i obowiązkowo do spania również jest czytany, ma puzzle i zajarana jest gąbką do mycia ze Śnieżką. Zna wszystkie krasnoludki tzn. potrafi nazwać tylko Apsika, a resztę potrafi pokazać jak mówi się ich nazwy. Ogólnie Śnieżkę i krasnoludki Ola nazywa HOPA, a wzięło się to od piosenki "My jesteśmy krasnoludki", bo tam krasnoludki robią hop sa sa hop sa sa, zresztą potrafi zatańczyć całą choreografię do tej piosenki. Muszę wreszcie nagrać na pamiątkę 🙂

Jeju, wreszcie trochę wiatru, bo dzisiaj to chyba już był największy upał, a my jak muchy w gorącej smole. Ola miała umytą główkę, włoski wyschły raz dwa, a potem znowu wilgotne od tego ciepła i to przy otwartym oknie. Zresztą może będzie deszcz, bo jaskółki nisko latały.

Hej. Anulka u nas byla burza, ale nie taka zła i polało niezle, teraz pochmurnie ale ciepło. dla mnie ok, bo popołudniu jedziemy do domu i nie bedziemy sie topić w aucie 😉 tesciowie pozniej przyjadaq na kawe i po drodze do biedronki po pieluchy skoczymy 😉 Miłej niedzieli 😉