Skocz do zawartości

Czerwiec 2010 | Forum dla mam


Maria_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Madalena kiecka super choć wolałybyśmy ją raczej zobaczyć ją na tobie

co do butów to nie masz jaśniejszych coś typu moje bardziej by ci pasowały jak dla mnie za ciężkie do tej sukienki
ja też zawsze brałam czarne buty bo uniwersalne do każdej kiecki się założy itd itp ale jakiś czas temu męża bratowa mi uświadomiła że jasne buty wydłużają nogi i koniecznie bez paska dookoła kostki bo to optycznie skraca nogi a u ciebie idzie jeszcze pasek wzdłuż stopy i takie się wydają ciężkie ale to moja opinia tylko 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Sylwia dziękuje za radę. Buty będę miała inne sandałki złoto srebrne i do Kościoła białe bolerko ponieważ u nas z odsłoniętymi ramionami ksiądz by mnie wyrzucił.
Buty kupiłam tak do chodzenia w tych czarnych nie da rady bo maja 13 cm obcas i 2 cm platformy. Kupiłam je bo mi sie szalenie podobały.
Gdzie Ty kupiłaś te twoje bo sa cudowne a nie widziałam takich nigdzie.

Angela spróbuj : siedzisko na krzesło , poduszka na krzesło. Zastanawiałam sie ale nic mi nie przychodzi do głowy ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzięki Laski za podpowiedzi a maz mi wczoraj powiedział,że jeszcze tydzien bede, wiec dokłądnie za tydz w pt beda, ale szkoda, bo już byłam na niego nastawiona, no ale nic nie poradzimy, wiecej zarobi jedynie 😉 Magda sukienka super, podoba mi sie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Madalena_ napisał(a):
Sylwia dziękuje za radę. Buty będę miała inne sandałki złoto srebrne i do Kościoła białe bolerko ponieważ u nas z odsłoniętymi ramionami ksiądz by mnie wyrzucił.
Buty kupiłam tak do chodzenia w tych czarnych nie da rady bo maja 13 cm obcas i 2 cm platformy. Kupiłam je bo mi sie szalenie podobały.
Gdzie Ty kupiłaś te twoje bo sa cudowne a nie widziałam takich nigdzie.

Angela spróbuj : siedzisko na krzesło , poduszka na krzesło. Zastanawiałam sie ale nic mi nie przychodzi do głowy ;-)


butki kupiłam u nas w takim małym sklepiku nazwy sklepu nawet nie pamiętam a dałam 69,90 moge ci kupić jak chcesz tylko roz40 już nie ma he he

moje podobne były do tych
http://www.czasnabuty.pl/product-pol-3388-LAKIEROWANE-SANDALY-XL12521BE-2.html
tylko u mnie był czerwony obcas ale na ich stronie nie widze takich a producent butów leilida he he pudełko akurat mam obok siebie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
to sa buty do lezenia 😉

no laski fajnei chodzicie na wesela, ja to juz penwie nigdy nie pojde bo w rodzinie to nikogo nie ma siostrzeniec za maly a reszta to nie uznajaca wesel w sensie u daniela siostra, ktora byc moze sie ochajta keidys..

fajne kiecki buty macie ajajaj

ja sie tu towarzysko rozwijam;D
koezanki polki pozanje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej. Wczoraj byłam w pracy kilka godz, teraz myslę,że w poniedziałek dopiero...a tak to ok, ale wczorj bylismy na jarmarku u nas i szkoda,że tak bez męża, jak wszyscy byli rodzinkami.A tak to kupiłam mu tam balona z myszką MIKI i zadowolony, pierwszy to mu zwiało do nieba, pewnie sobie gdzieś tam lata hehe, w tygodniu myslimy wybrac sie do figloraju 😉 zobaczymy jak wyjdzie, Miłej niedzieli 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hejka 🙂

my po weselu - jednak pojechaliśmy. Aga we czwartek co prawda chodzic nie mogła w ogóle, noga jej spuchła, ale w piątek już było ok, więc pojechaliśmy 🙂 ślub był o 15, Agnieszkę o 20:30 zawieźliśmy do domu i wróciliśmy na wesele, byliśmy do 2 🙂 oczywiście tesciowie mieli kryzys z Agą i mąż musial pojechac ja uspic, ale po 20 minutach byl znow na miejscu 😉 ludzie fajni, muzyka tez, pospiewalismy, popilismy, nawet troche potanczylismy 🙂 tak wiec git 😉

Bylam u fryzjera - w Lublinie za podciecie, wycieniowanie i wymodelowanie zaplacilabym min. 60 zl, a tam zaplacilam 40 🤪 wlosow jakby troche miej na glowie, lzej, chlodniej 😉

ide zaraz ciacho jakies robic, bo mam 40 jajek w lodowce 😉 zal ich nie przeznaczyc na cos slodkiego 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej, wróciliśmy już 🙂

Było bardzo fajnie, pogoda dopisała, miejsce to samo znane z zeszłego roku więc niespodzianek nie było. No może tylko taka na plus, że na placu zabaw pojawiła się mega trampolina 🙂 Stasiek w ciągu 2 tygodni nauczył się bardzo sprawnie skakać i właściwie byłby najszczęśliwszy gdyby mógł w tej trampolinie zamieszkać na stałe 😉 W ogóle w ośrodku było tyle atrakcji (dzieci, plac zabaw, mnóstwo przestrzeni), że nawet nad morze chodził niechętnie, wolał zostać na miejscu.

Generalnie jesteśmy nieco przerażeni jego towarzyskością. Na plaży nie było w ogóle mowy o tym żeby pobawił się w jednym miejscu, cały czas kursował od kocyka do kocyka i bajerował kolejne dzieci i dorosłych, bawił się wszystkimi zabawkami z plaży, sępił ciasteczka, chrupki itp. W ośrodku było to samo, pakował się wszystkim do domków i pokojów, na szczęście ludzie tam przyjeżdżają wyrozumiali i pogonili nas tylko raz 😉

Ośrodek i miejscowość mogę polecać z czystym sercem, nie ma luksusów, ale jest super atmosfera przyjazna dzieciom no i olbrzymi teren gdzie dzieci mogą się wyhasać - nie tak jak w innych ośrodkach, gdzie każdy milimetr działki wykorzystany jest na kolejne domki. Ceny też przystępne na tle innych, więc co roku przyjeżdża ta sama ekipa i miejsca rezerwuje się na rok wcześniej. My już też zaklepaliśmy pokój na przyszły sierpień.

Ostatnio Stasiek strasznie się nie słucha, a właściwie robi wszystko odwrotnie niż go prosimy. Mam nadzieję, że żłobek go trochę utemperuje, bo nam się już kończą na niego sposoby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczyny, z jakich stron korzystacie zeby wrzucic tu zdjecie?

Ann, ciesze sie, ze wyjazd Wam sie udal 🙂 i juz zazdroszcze tego przyszlorocznego 😁

Agnieszka dzis zrobila na placu zabaw masakre pod tytułem "zostawcie moje zabawki!!!!!!!" 🤔 bardzo, badzo ciezko idzie jej dzielenie sie zabawkami z innymi dziecmi. Krzyczala, plakala, wiec wzielam ja do domu i dopiero teraz maz z nia na hustawke poszedl. Mam nadzieje, ze chociaz przy nim bedzie grzeczna...

Obiad na jutro mam, tylko pieczarki bede musiala zrobic. Dzis jeszcze zrobie salatke z tunczykiem, bo mnie cos na nią znowu naszło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂

Kwasiek, ja korzystam ze strony imageshack.us, kiedyś można było bez rejestracji wrzucić foty, teraz trzeba zarejestrować się za free. Teraz nie pamiętam dokładnie, ale jak wejdziesz w fotkę Sylwii ze ślubu to tam się wyświetla nazwa strony, na której można zamieszczać zdjęcia.

Ola ma duże poczucie własności, jak sama da to ok, ale biada jak inne dziecko ruszy jej zabawki do piaskownicy lub pilkę czy rowerek, jest jęczenie albo płacz, czasem pacnie niegroźne te dziecko. Natomiast wszystko jest dobrze, jak Ola bawi się czyimiś zabawkami. Pozostaje tylko tłumaczyć, a jak nie dociera to mówię, że zaraz pójdziemy do domku, bo zamiast bawić się to marudzi to odrazu jest spokój do następnego razu.

Ann, super, że wyjazd udał się.

Moje Drogie, podobno dzieci zaczną się nas słuchać jak skończą 2,5 roku, więc jeszcze trochę czasu przed nam, ale nie aż tak dużo. Przeczytałam kiedyś w necie o rozwoju 2-tka. Poczekamy zobaczymy.
Chociaż Ola ostatnio jakby zaczynała się więcej słuchać, szczególnie przy usypianiu, najpierw jest czytanie książeczek na kanapie, a potem bez protestu idzie do łóżeczka.

Dobrej nocki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kwasiek widziałam na fb fotkę z wesela. Ślicznie wyglądałaś i naprawdę ładnie Ci w rozpuszczonych włosach. Ale chyba sporo włosów obcięłaś ;-)

Anulka u nas ze spaniem juz ytez nie ma wiekszego problemu. Piotrus bez protestów chodzi spać a jeszcze jakiś czas temu buntował się. Ale obowiązkowo baja musi być. Myśle ze dzieki bajce chce chodzić spac bo bardzo lubi słuchać bajek ale takich wymyślonych prze zemnie. Nie wiem dlaczego nie chce zeby mu czytac. Teraz ciagle chce zebym mu opowiadała bajke o koteczu którego bolał brzuszek bo nie jadł owocków. Bajka zrodziła sie ponieważ Piotruś nie chce jesc owoców wogule ale dzięki bajce zaczyna trochę jeść. Ogólnie nic tak na niego nie działa jak bajka, jak chce zeby cos robił lub cos złego robi to wymysłam mu bajkę o tym i w ten sposób pomału sie przekonuje do danej rzeczy.

Zastanawia mnie fakt ze dziecko 2 letnie potrafi rozpozanc głos damski od męskiego nawet jak ktoś spiwa lub mówi w obcym języku. Chodzi mi o radio , gdzie nie widac osoby tylko słychac sam dźwięk.

Jeszcze jedno przytocze Wam rozmowe Piotrusia z kuzynem ( ma 2,5 ) w basenie:
Piotruś: Patrz mam nóżki z paluskami
K: Ja tez mam nóżki z paluskami
P: A widziałeś Asia ( 7 lat) tez ma nóżki z paluskami
K; no z duzzzzzzymi paluskami 🙂 ( obydwoje byli bardzo zdumieni ze dziewczynki tez maja nózki z paluszkami)

Zaskakujace jest to jak bardzo madre sa juz dzieci w tym wieku. Mnie zadziwia tez orientacja w terenie i zdolność zapamiętywania gdzie co jest i która droga gdzie dotrze. Czasem jest tak ze raz gdzieś jest i on pamięta co tam było.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej. No Mdalena mądrego masz synka,mój bajke nie chce słuchać, ale książeczki chetnie oglada i pokzuje paluszkiem a ja mowie co to za zwierzatko czy rzecz, coraz więcej rozumie i wiecej sie słucha, ale w domu bardziej niż na dworzu, bo na podwórku robi co chce 😉 Kwasiek ja też widziałam fotkęsuper wyglądałaś, a jaka piękna sukienka 😉 a Agusia jakie włoski ma śliczne i w ogole cała słodka, za mama 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Doberek ;*
moja Zuzia szybko nudzi się czytanymi bajkami z resztą wszystkim sie szybko nudzi 😜 prócz przy puzzlach 😜 ale to trzeba przy niej siedziec i zaadywać... 😜 czasem jak jej czytam bajeczki to wydaje sie jak by słuchała co czytam ale bardziej ją interesują kartki które chce przewracać albo książke obraca co chwile o 180 stopni itp...

Co do pamięci moja Zuzka zapamietała jakis miesiąc temu już jak się nazywa powie Zuzia Dlewniok (Drewniok) powie gdzie mieszka w Zabzu (Zabrzu) na jakiej ulicy Ballickiego (Barlickiego) i ile ma latek: DWA i pokaże na paluszkach 😜 byłam zaskoczona jak załapała poprostu po dwóch powtórzeniach a jak po kilku dniach spytałam wszystko powtórzyła... 😮 tak samo potrafi pokazać i powiedzieć : "w imie Ojca i Syna itd." mówi ze mna wierszyk "w pokoiku na stoliku..." i śpiewa "wlazł kotek na płotek..."

aaaaa i już się nie umiem doczekać aż moja córa zacznię mnie słuchać!!!!! to będzie chyba najszczęśliwszy dzień w życiu masakra jaka ona potrafi być nie dobra... 😞 czasami mi sił do niej brakuje... 🤢 🤢 🤢 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej :*
Dzięki dziewczyny za komplementy 🙂

Co do słuchania się, to u nas z tym róznie bywa. Aga bardzo uwaznie mnie slucha jak jej cos tlumacze, zwlaszcza jak zrobie wstep w stylu "chodz do mnie, cos Ci powiem" albo "Agniesiu, moge Ci cos powiedziec?" - wtedy przychodzi, przytula sie i patrzy sie uwaznie na mnie, chlonac kazde slowo. Z posluszenstwem jest roznie , bardzo duzo zalezy od mojego tonu. Jak mowie cos stanowczym glosem, to bez szemrania robi co mowie, ale jak mam odrobine wahania w glosie, to ona to blyskawicznie wyczuwa i robi po swojemu 😉
Bajki czytane lubi, zwlaszcza o zwierzetach: hipopotamie (cipopopam), zolwiu (dziu), sloniku. Tyle tylko, ze rzadko jej czytam, a czesciej opowiadam co widze w ksiazeczce. Czyli: zolwikowi bylo bardzo smutno, bo nie mial przyjaciol i bardzo chcial sie zaprzyjaznic ze sloniem i hipopotamem (...). I tak dalej i tak dalej 😉 wszystko trzeba oczywiscie ponazywac, pokazac wszystkie miny zwierzat w ksiazeczce, nasladowac glosy.

A odnosnie postepow, to Agnieszka mnie wczoraj zaskoczyla. Pisalam Wam, ze ostatnio ma faze na pisanie i kaze mi pisac literki. Wczoraj kazala mi napisac dziadziuś i babuś. Przy slowie babuś zaczela literowac: be, a, be, u 🤪 literki Ś jeszcze nie znała, więc tu miała problem.

Ide cos zjesc, bo mi w brzuchu burczy. Przyjaciolka do mnie ma dzis wpasc na obiad, ciacho i salatke z tunczykiem 🙂 a mnie naszlo z kolei na hot-dogi, nie wiem czy nie zrobie jakichs domowych... chyba wielka filozofia to nie jest 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hejka

u nas masakra przeszła trąba powietrzna przez lipsko od 3 w nocy już nie spaliśmy zerwało nam dach tzn konstrukcja została eternit zerwało ze stodoły i tak idzie do rozbiórki ale myśleliśmy że później a teraz trzeba sie tym zająć i dziadkom tunel z pomidorami jeden przewróciło tzn oparł się o płot sąsiadów dziś go tam poprawiali i łatali u sąsaidów gorzej a w rynku masakra i w okolicach jak chcecie popatrzeć

http://www.lipsko.home.pl/GALERIE/Tramba_powietrzna/album/index.html

nasza stodoła też jest na fotce jednej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
jezu, pierwsze pomyslalam ze w waszym nowym domu... cale szczescie w nieszczesciu ze to ze stodoly ten dach zabralo... matko..
a wiesz Sylwia snilas mi sie dzis, ze Igusia byla u mnie z Maxymkiem sie bawila, a Ty ja przyjechalas odebrac z mezem taikich trackiem autem czerwnym. I ze sie smialysmy ze nie sadzilysmy ze sie poznamy, nie wiem iwe cczy maxym bajerowal igusie i tak sie spotali a my tylko za opiekunki;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...