Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Asiula myślę że Uli niedługo to przejdzie, nie przejmuj się wszystkie dzieciaki tak mają, jedne łagodniej to przechodzą inne intensywniej, ja już to przerabiałam, denerwowałam się, wkurzałam...ale stwierdziłam że nie będę zwracać uwagi na Julki humorki bo zwariuję 24h na dobę to można dostać bzika... teraz czekam jak jej przejdzie lub biorę za fraki i do domu, chyba pojęła że i tak nic nie zdziała więc coraz rzadziej ma napady. A odpoczynek od tych naszych dziewczynek to by się nam przydał tylko co my byśmy robiły bez nich 😁 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • 2 tygodnie później...
  • Mamusie
O jeju Julik, ale wiesci... Tak jak pisalas kiedys niby jestescie i tak daleko od rodziny, ale tu, na miejscu, a teraz bedzie Was dzielic jeszcze wiecej kilometrow... Dasz sobie na pewno rade a Julka od malego drugiego jezyka sie bedzie uczyc 🙂 Na szczescie internet i w UK jest wiec mam nadzieje ze mnie nie zostawisz tu samej...
I ja mam wiesci... 🙂 ...jestem w ciazy 😁 to "juz" 11. tydzien, poki co wszystko w porzadku 😁
Buziaki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gratulacje Asiula!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! super wiadomość! mocno mocno mocno trzymamy kciuki 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘

Najgorzej boję się ooo ...siebie 🙃 hahah bo mój angielski to jakaś masakra 🤢 a i o to jak tam będę się czuła bo angielska pogoda to trochę nie dla mnie ale co zrobić musieliśmy coś zmienić bo tak jak żyjemy to już dalej się nie da. Julci większej różnicy nie zrobi bo tu jedynie ma babcię, resztę rodziny widzi raz na rok a przylatywać i tak będziemy. A na pewno będzie mieć lepszą przyszłość nawet ze względu na ten język. Zobaczymy, jeszcze nie wyjechałyśmy 🙂
Tu zaglądam i na pewno będę zaglądać 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Pewnie, jesli tam widzicie lepsza przyszlosc dla siebie i Julki to musicie probowac. Z tego co piszesz to rozumiem, ze bardziej na staly wyjazd sie nastawiacie niz na tymczasowy? Co do jezyka to na pewno szybko ogarniesz, a zakupy na poczatek w samoobslugowych sklepach bedziesz robila 🙂 Z pogoda to faktycznie ciezko mozesz miec ale chyba do wszystkiego da rade przywyknac. Trzymam za Was mocno kciuki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Na razie to ciężko coś powiedzieć bo jeszcze nie wyjechaliśmy, ale raczej na dłużej, już dawno chcieliśmy coś zmienić, na razie odgruzowujemy mieszkanie 😁 i nawet jak nie wyjedziemy to pozbędziemy się mnóstwa niepotrzebnych rzeczy a w zasadzie tu sprzedamy a tam kupimy 😁.
Za dwa tygodnie wybieramy się z Julcią do Suwałk 🙂 mam nadzieję że trafimy na ładną pogodę jeszcze 🙂 bo teraz piękne upały a my nie możemy korzystać bo pełno różnych spraw do ogarnięcia. Asiula wsiadaj w auto i się spotkamy np. w Augustowie nad Neckiem 😉
A ogarnęłaś już mieszkanko? zadomowiliście się? Teraz musisz na siebie uważać!! 😘

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Wlasciwie teoretycznie nasze spotkanie jest mozliwe 🙂 tylko kwestia zgrania bo w tym okresie maz urlop bedzie mial i moze akurat gdzies sie wybierzemy.
Ty robiszprzeglad przy okazji planowanego wyjazdu a ja mysle o bardzo krytycznym przejzeniu naszych rzeczy przy rozpakowywaniu (bo nadal duzo w pudlach stoi). Jest tego troche a juz prawie dwa miesiace do tych rzeczy nie zagladamy i nie brakuje nam ich wiec widocznie nie sa potrzebne...
Co do zadomowienia to nie jest najgorzej ale brakuje mi salonu a ten nieszczesny przedluzajacy sie remont nie moze sie skonczyc.... Dobija mnie to powoli i corazz bardziej wkurza... Ale moze doczekam sie salonu, ktory bedzie mozna uzytkowac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Asiula
To dzisiaj po 21 gapimy się w gwiazdy 🙂 pamiętam jak w tamtym roku nie pooglądałyśmy bo były chmury 🙂

Mój dziś pierwszy dzień w pracy i niezadowolony jak choleraa 😞 brudno, zimno nie mają narzędzi, zaczął od naprawiania sobie sprzętu do pracy a jeszcze od wczoraj go ząb boli, no ciekawe jak to będzie 🤢

Ja do Suwałk jadę jakoś po piątku jeszcze konkretnie nie wiem kiedy i na jak długo zależy od pogody no i na długo nie mogę bo mi ptaszek zdechnie 🙃



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No tak, zapomnialam ze Twoj maz juz wyjechal... Wielka szkoda ze tak niefajnie mu sie tam zaczyna, ale chyba zwykle poczatki bywaja trudne. Wszystko sobie szybko pouklada, a jak Ty z Julka dojedziecie to bedzie calkiem dobrze.
U nas upaly odpuscily i dzis to nawet w bluzach na spacer wyszlysmy z Ulka.
Salon powoli zaczyna nabierac ksztaltow, jeszcze "tylko" glowny mebel musimy wybrac i zakupic czyt. kanape... Nie wiem jak tego dokonamy ale musimy bo przeciez bez kanapy to nie salon :p

Trzymaj sie Julik :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Oczywiście chmury takie ze nic nie było widać. Pogoda rzeczywiście się popsuła, u nas to pada 2dzień ale po takich upałach trochę deszczu też się przyda oby następny tydzień był ładny.

Wiedziałam że mamy pełno gratów ale teraz to wiem że zdecydowanie za dużo, toniemy w tym wszystkim 🙂 wystawiłam już ponad 80 aukcji i końca nie widać. 🤢
pewnie co się nie sprzeda to zaliczy MOPS, śmietnik i złomowiec. 😁



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Człowiek nie zdaje sobie sprawy jak bardzo obrasta w "dobra", które potem w większości jest w stanie bez większego żalu oddać, gdy przychodzi taka potrzeba :P

U nas deszczu właściwie nie było tylko nieco chłodniej się zrobiło. Kurcze, jak strasznie szybko to lato minęło (i wcale przez większość czasu nie rozpieszczało z temperaturami i słońcem) a tu znów nadchodzi osiem miesięcy zimna...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
julik napisał(a):
Witajcie
Asiula się nie odmieniło 🙂 wręcz pogłębiło bo Julka ciągle chce na głęboką wodę, masakra, muszę ją trzymać i jest ciągle "tam, mama tam", przy brzegu to bawiła się w tamtym roku a w tym to wchodzi po pachy i chce pływać 🙂
My właśnie dostaliśmy rowerek i Julka 4dzień z niego nie schodzi, chodzimy codziennie na spacery ale jeszcze nie załapała jak się jeździ, prowadzi między nogami, dziś już czasami udawało się jej prawidłowo odepchnąć, nie wiem jak jej wytłumaczyć bo jak na razie to się strasznie męczy. Na hulajnodze dopiero nauczyła się jeździć jak zobaczyła dziewczynkę jak jeździ, teraz to już śmiga jak szalona.

Alwo a Gabryś dawno zaczął mówić? bo moja to jeszcze w tyle, chociaż ostatnio widzę że się bardzo stara, powtarza za mną po kilka razy bo wcześniej to jej było wszystko jedno.
Czasami już się martwię ale mam nadzieję że niedługo zacznie gadać. Chociaż śmieje się że moja córka postawiła na rozwój fizyczny 😜 żaden plac zabaw dla niej nie straszny 😉 wchodzi na wszystkie drabinki, po linach, gdzie dużo starsze dzieci nie potrafią.


Julik u Nas z kąpielą podobie może nie wchodzi do wody po pychy ale za cholerę nie mogę go z niej wyjąć kiedyś chciałam na cały dzień nad jezioro pójściem nabralam jedzenia itp. Ale moje dziecko jak miało z wody wyjść to wrzasku narobilo jednym słowem pij i jadł w wodzie tylko ze po półtorej godziny usta sine szczeka lata a ten z wody nieeeee więc co ja zrobiłam wzięłam pod pache i na sile z wody ten wrzask i niestety zapakowalam się i do domu 😠 nici z całego dnia nad woda 😉

Co do mowy to tak wiesz najpierw każde nowe słowo ochy achy telefon do męża co nowego powiedział a pózniej to już nie dało sie nadążyć 😁 zaczęło się tak ok stycznia no może grudnia teraz to gada dużo ale i jak piszesz dużo tez powtarza po Nas
Ja na Twoim miejscu nie martwilabym się tak bardzo bo jak sama zauważyłam rozwinięta jest mocno ruchowo i pewnie na to dużo wysiłku włożyła opanuje wspinaczki i mowę podgoni 🤪 mój ruchowo dużo by chciał ale się boi on to taki z tych ostrozniejszych jest 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Asiula wielkie Gratki!!!!!!!!!!!!
Asiula Nie przejmuj się tak bardzo to minie to jest po portu bunt 2 latka jedne dziecko przechodzi spokojniej drugie daje niezłe w kosc 🤪 🤪 🤪 chociaż ja to po takim wyczynie Gabrysia to juz nigdzie nie chodziłam tylko w samochód i do domu teraz juz może nie ma tak czestych tych " ataków" co nie znaczy ze tzw. Karny język poszedł w odstawke 😉 i to wcale nie Twoja wina po prostu taki etap
Julik widzę ze tez będziecie poszerzać choryzonty powodzenia nie martw się mąż sobie poradzi początki zawsze są ciężkie chociażby z racji tego ze tak daleko w obcym kraju gdzie nawet po polsku im się gadać nie chce 😉 a i jeszcze bez Was myśle ze Wam się uda i tego życzę bo na pewno Julia będzie tam miała lepsze perspektywy rozwoju niż w Pl może to trochę nie patriotyczne ale niestety prawdziwe 😞 a i spokojnie nawet się nie obejrzysz jak i Twój język angielski z dnia na dzień będzie nabierać kolorów tylko najważniejsze to się w ogóle odzywać bo u Mnie to właśnie z tym był kłopot i to duży
Kobietami widzę ze jedna to porządki bo przeprowadzka druga remont i mnie to czeka bo jak się dowiedziałam ze w ciąży jestem to pisaliśmy o zmianę mieszkania na większe i dostaliśmy ofertę kluczyki dostaniemy ok 15 września jednym słowem wszystko przede mna 😮
Asiula ty to potrafisz pocieszyć czlowieka 🤪 😜 😠8 miesięcy zimna brrrr mam nadzieje ze krócej 😉
Trzymajcie się kobitki do następnego teraz idę się uwalic bo coś mi nie tak w ogóle ta ciążę złe przechodzę a Ty Asiula uważaj na siebie i kiedy tylko możesz to odpoczywają 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć Alwo, miło że wróciłaś nie tylko do domu ale i do nas 🙂 Jak wakacje się udały? Dziękuję za gratulacje. Ty tez na siebie uważaj i dbaj o siebie 🙂
Teraz Ula raz ma gorszy dzień raz lepszy. Dziś przed snem urządziła niezłą histerię, tatuś miał okazję zobaczyć córcię w akcji, bo chyba do tej pory nie miał okazji zobaczyć co Ula potrafi... Chyba był w lekkim szoku i próbował swoimi sposobami coś zaradzić. Biedny nie wie, że w takich sytuacjach trzeba twardo i jasno Uli wytłumaczyć czego się od niej oczekuje i przeczekać. Teraz mąż dwa tygidnje na urlopie będzie to trochę wytchnienia będę miała. Tym bardziej że Ula jest bardzo spragniona zapracowanego zwykle tatusia.

Julik, jak idzie pozbywanie się rzeczy? Są chętnj? 🙂

Julik, jak id
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
[color=purple]dawno mnie tu nie było[/color]

troszke nam się pozmnielao 😞 nadal pracuje u dentysty - ale teraz juz staramy sie o kolejne dzieciatko, a nie czekamy na łut szcześcia...niestety tak jak w przypadku Filipa na razie nie wychodzi 😞
Filipka pilnujemy na zmiane z Tomkiem - w lipcu dowiedzielismy sie z e moja ciocia ma raka 😞 wiec musi unikac chorob - co w przypadku dzieciaczkow jest nieuniknianoe - Filip bardzo z tego powodu teskni za Wojtusiem - w koncu codziennie sie widywali.

A co u was?? Z tego co widze to sie rodzinki powiekszaja 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...