Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Cześć moje kochane!
Gratulacje dla Filipka, duży chłopak z niego, szybko robi postępy!
Podobnie jak Alunia Nanusi, na pewno świadomie mówi mama 🙂 czytałam, ze dzieciaczki już ok 6 miesiąca moga powiedzieć mama, a Ala już prawie ma 6, poza tym ona szybko się rozwija, szybciej nabrała umiejętności jak Blanusia 🙂
A Blanka od 2 dni ciągle na brzuszku ląduje co chwilę 🙂 wy juz to przechodziłyście, więc teraz czas na nas, na razie w łózeczku tylko raz sie obróciła, ale ma mniej miejsca niż na kocyku, więc jeszcze trochę i też pewnie bedzie problem żeby ciągle zaglądać hehe
W ogole właśnie dzisiaj ukazało się ogłoszenie, że szukamy niani dorywczo, bo złobek jest do 19h a ja czasem bede miała zmianę do 21h i bardzo dużo osób dzwoni, jedna kobieta mnie zaskoczyła, przemiła Pani, szuka czegoś dodatkowo w sumie z nudów, bo jest samotna i mieszka z ojcem, kobieta po 50 tce, jst bardzo chętna i pozytywnie nawiedzona, nie zalezy jej na pieniązkach, bo opiekowała się starsza osobą za 1 zl za godzinę! szok! ja proponuje 7 zł, i powiedziała, ze nawet za darmo bedzie odbierała Blanusię wczesniej z tego żłobka, sama nie wiem co o niej myslec. Umowilam się z nią jeszcze na sobote jak mąż bedzie, niech sam ją pozna też i wtedy zobaczymy. co sądzicie? Podajrzane trochę, bo w sumie aż cięzko uwierzyć ze są jeszcze osoby o tak dobrym sercu, bezinteresowne.... cięzki wybór przed nami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Malamyszko tak ci wspolczuje !! I sobie juz tez, ale cuz jak trzeba to trzeba co zrobic !! To juz nie te czasy, moja mama siedziala, ze mna i moimi bracmi do 5tego roku zycia i nie bylo nawet mowy, a teraz-kobieta pracujaca to weekendowa mama ehhh Wiesz malamyszko dzieki za rade bede tak musiala robic, nie widzi mi sie to bo tesciowa jest uparta i wscipska. BEdzie wszystko robic po swojemu,a nie tak jak ja jej powiem i bede napewno sie wkurzac. Wczoraj sie z nia tak klucilam przez telefon, ze az trzeslam sie jak galareta. Mamy teraz z mezem duze problemy z praca jego matka wlasnie i z tym co robic!! 😞 i jestesmy tak naprawde bez wyjscia i kazdy sie na to wkurza. Mam nadzieje, ze to sie w koncu skonczy i jakos ulozy.
Janna super, ze Blanusia juz w koncu zaczela brzuszkowac. NA poczatku to jest sraszne (przynjamniej dla mnie bylo) same wiecie bo pisalam, ale teraz zaczelam widziec w tym same plusy. Wciaz tak jak wspomnialam zagladam do niej i nadzowruje, ale robila bym to tez pewnie jakby spala na pleckach. No i co do tej niani kochana to prosze cie uwazaj. Nie wierze, ze ktos co bedzie robic zadarmo, zawsze, ale to zawsze w czyms takim jest jakis haczyk! JA tak bym sie bala zostawic Aluni a niania ! O matko jak sie naogladalam tych filmikow to masakra. I wszystkie te babki co na tych filmikach te dzieci tam gnebily byly wlasnie takie starsze, zgryzle kobieciny. Nie wiem sama kurde ciezka sprawa, moze spotkaj sie z nia pogadac, sprobuj wyczoc moze zdazaja sie jeszcze cuda na tym swiecie. Pozwol wlasnie, zeby twoj maz mogl ja zobaczyc i ocenic co 2 glowy to nie jedna. Takze zycze powodzenia !! 🙂
Monic no to jestes 2 ktora musi obnizyc juz lurzeczko. Pierwsza byla Edzia heheh 😁 a cos mi sie wydaje, ze ja bede nastepna 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczynki kochane 🙂
Monic Filipek na zdjęciu na huśtawce wygląda już prawie na 10 miesięcy. Super naprawdę 🙂

Nanusia bardzo Ci współczuję takiego rozwiązania sytuacji z opieką nad Alusią. Jak widzisz już teraz jest źle, a dojdą do tego jeszcze stresy związane z samą opieką (same wiemy, że z naszymi pociechami nie zawsze jest różowo). Zastanawia mnie jak wtedy będzie się zachowywała teściowa, oby się nie wyładowywała na dziecku. I jeszcze niepokoi mnie to, że teściowa może w całkowicie odmienny sposób niż Wasz wychowywać Waszą córkę, skoro mówisz, że już próbuje narzucać swoje zdanie. Przepraszam, pewnie pomyślisz, że się mądrzę, ale tak się składa, że po pierwsze opiekowałam się takim szkrabem płci męskiej (od 5 miesiąca do 2,5 r.ż) i wiem jak ważna jest dobra komunikacja między mamą a nianią. Po drugie z racji wykształcenia jakie posiadam, wiem że dla takiego malucha bardzo ważne jest spójne wychowanie, poczucie bezpieczeństwa i jasne i NIEZMIENNE zasady, które mu się wpaja. A jeśli teściowa obierze inną hierarchię wartości niż Wasza, to Ala może się pogubić a jak będzie starsza zacznie wykorzystywać i wybierać co jest dla niej korzystniejsze. Dobra już nic nie piszę, bo pewnie Cię zdołowałam. Przepraszam, nie było to moim zamierzeniem, po prostu lepiej wiedzieć na co uważać i jakich błędów nie popełniać (chociaż wszyscy je popełniamy i dzięki temu się na nich uczymy 🙂 ) Mam nadzieję, że znajdziecie dobre rozwiązanie dla Ali.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Asiu jak pisałam już Nanusi, podczas studiów (studiowałam wieczorowo) opiekowałam się pewnym mężczyzną 😁 i doskonale wiem co może niania. WSZYSTKO niestety. Ja mimo, że był to synek kuzyna brałam pieniądze, małe bo małe ale w ten sposób opłacałam sobie studia. Dlatego nie wierzę zbytnio w bezinteresowność i dobroduszność tej pani i uważajcie proszę! Dziecko jest naszym największym skarbem i trzeba dobrze sprawdzić osobę, z którą je zostawiamy, nawet na godzinę. Ja po doświadczeniach z opieką nad M. zrozumiałam, że jak będę miała swoje dziecko, to nie zostawię go z nikim innym. Żadne pieniądze nie rekompensują tych straconych już na zawsze chwil. No to teraz podpadłam wszystkim pracującym mamusiom 🙂 Przepraszam, to nie jest atak w Was tylko moje spostrzeżenia z 2 letniej pracy z malutkim dzieckiem. Pierwsze słowa ja usłyszałam, jak pierwszy raz się puścił mojego palca i powędrował sam to płakałam ze szczęścia jak bóbr. Takie chwile są bezcenne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej hej
nanuska wiem jak Cie gnebi ta swiadomosc... to jest wlasnie tak jak sie ma sytuacje bez wyjscia 😞 i jescze te odwieczne "bojki" z mama Macka.
Sobolinku masz racje z ta spojnoscia w wychowaniu,ale wiesz ja np opiekowalam sie dwojka dzieciakow -prawie 12 godzin dziennie to ja bylam dla nich "mama","babcia"i "tata" Prawie zawsze dostosowywalam sie do zalecen pracodawcow.Pisze prawie bo niektore postepowania byly karygodne,ale to tak na marginesie,ale do czego zmierzam-zawsze mimo mojej nieustannej obecnosci ,nauki,wychowania,maluszki okazywaly respekt i dostosowanie sie do rodzicow. A propo tesciowych- wiadomo iz babcie,rozpieszaly,rozpieszczaja i beda rozpieszczac i zawsze jak" szkoda" byla od rodzicow to pod babcina spodniczke 🙂 Ale sama wiem ze byla bym rownie zaniepokojona zostawiajac Szymcia z mama Tomka :/
Nanuska bedzie dobrze!!! , nie daj sie to jest podstawa.Zreszta znam Cie i znam sytuacje i wiem ze jestes TWARDA i stanowcza.
Monic gratki dla Filipka !!! :* slodziak !!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Bylismy dzisiaj na szcepieniu z Szymciem. Plakusial na samo wklocie,po powrocie do domku ladnie zjadl,poszed l spac na dluzej niz zwykle.Okolo godziny 18 zaczelo sie !! Przez dwie godziny nie dalam rady go uspokoic normalnie zanosil sie piszczacym placzem.W momecie kiesy byla wtulony,poplakiwal troszke ciszej a w momencie polozenia do lozeczka,od nowa "masakra" 😞 myslam ze mi serce peknie 😞 i jeszcze trzymal nozki w gorze caly czas nie chcial ich wyprostowac ,a jak je dotykalam to juz masakra.Teraz zasnal zmeczony placzem,zjadl ladnie cale 200 ml,nawet go nie przebieralam.Podparlam tylko nozki na kocyku zwinietym w rulon poniewaz za nic w siwiecie ich nie chce wyprostowac 😞 Matko dlaczego oni robia wklocie w nozki 😞 kiedys tak nie robili 😞 przeciez tam sa miesnie glowne i najbardziej unerwione miejsca 😞 Dopiero po fakcie dowiedzialam sie ze mozna zazyczyc sobie ,zeby wklocie bylo w raczke 😞

Przy okazji dowiedzialam sie ze jego chrypka jest spowodowana plesniawka..... ogolnie rozwija sie prawidlowo ,jesli chodzi o siedzenie-ma na to czas ( na samodzielne ) czasami dzieciaczki przeskakuja jeden etap miedzy 6-8 mies i np podrywaja sie do stania,ale siedziec same nie siedza.Szymcio juz twardo sie podrywa hehe do stania wiec moze o tym mowa ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Sobolinku,fakt duzo sie traci przez prace i nie moc w byciuu z dzieciaczkiem.Ale sa sytuacje bez wyjscia. Powiem Ci takm ja opiekujac sie dziecmi oddawalam im cala dusze serce,energie.Kolezanki smialy sie ze mnie ze za bardzo sie przywiazuje i przezywam -w koncu to moja praca. A jak przyszlo co do czego,zdarzenie sytuacyjne Liam(chlopczyk ktorym sie zajmowalam) i tak lecial w objecia mamy !! A jak przezywal jej codzienne wyjscia do pracy-czasami do godziny nie moglam go uspokoic.A wydawalo by sie inaczej skporo od urodzenia, od miesiaca oddali mi maluszka do opkieki !! Sa rozne poglady na temat nian ! Fakt trzeba miec oczy szeroko otwarte. Ale widzisz w tym wszytskim my mamusie tez musimy rozwijac swoje skrzydla zawodowo,finansowo rowniez-brutalne ale zyciowe !!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Wiem, ze trzeba uważać dlatego nie jestem przekonana co do niej i szukam dalej... nie mam wyjścia niestety, już wolałabym żeby była rozpieszczana przez babcię, ale cóż, nie ma takiej opcji... jutro kolejne spotkania z kolejnymi nianiami, miejmy nadzieję, ze uda sie znaleźć kogoś wartego zaufania...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Joanna1984 napisał(a):
Wiem, ze trzeba uważać dlatego nie jestem przekonana co do niej i szukam dalej... nie mam wyjścia niestety, już wolałabym żeby była rozpieszczana przez babcię, ale cóż, nie ma takiej opcji... jutro kolejne spotkania z kolejnymi nianiami, miejmy nadzieję, ze uda sie znaleźć kogoś wartego zaufania...

Powodzenia !! pamietaj nie zawsze zloto co sie swieci 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Joanna1984 napisał(a):
Dokładnie evek, coś mi się wydaje, że chyba zaopatrzę się w dyktafon na początek, zeby chociaż podsłuchać co się działo pod moją nieobecność! Tak bardzo się boję 😞

To bardzo dobry pomysl,zrobilabym dokladnie to samo.Bedziesz spokojniejsza i jedna rada nie ogladaj zadnych filmow o niankach,po co masz sie zrazac? Nie mozemy stawiac wszystkich na "odstrzal" bo jakis byl przypadek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Evek napisał(a):
Joasiu wazne ze juz spokojnie spi i oby tak bylo cala noc.Naprawde cierpiala dziecinka 😞 i te oczka patrzace na mnie litosciwie, Boze co ja bym oddala w tym momencie zeby caly ten bol przeszedl na mnie ech....


To oby jutro już o niczym nie pamiętał! Niech śpi kochany Szymek! Gdyby się tak dało całe cierpienia wziąć na siebie, to by było SUPER! Nie ma nic gorszego dla matki jak widok płaczącego, cierpiącego dziecka. Ja się dziwiłam, ze rodzicie wszystko nam oddają (mi i siostrze) ze wszystkiego rezygnują żeby nam było lepiej, nie byli nigdy na wakacjach, nie kupili przez tyle lat nowych mebli itp wszystko dla nas, teraz rozumiem dlaczego, ja będę postępować dokładnie tak samo i nie rozumiem jak można być chytrym w stosunku do swoich dzieci... albo niedajboże oddać dziecko!! Nawet sobie tego nie wyobrażam... ale cóż ludzie bywają nieludzcy..uciekam spać, więc sie żegnam. Do jutra, życze spokojnej nocki! buziaki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór mamusie.
U nas dziś już zdecydowanie lepiej,dzień minął bez temperatury,ale za to z Zuzi zrobiła się mała cwaniara i jak daję jej syrop,to zaciska z całej siły usta i za nic w świecie nie chce ich otworzyć ,biorę ją w tedy sposobem i masuję jej dziasełka z praej strony,a lewą wstrzykuję lekarstwo.
Joanna dokładnie przetestuj te nianie,rzeczywiście w dzisiejszych czasach to nic nie wiadomo,
Sobolinku rozumiem co masz na myśli mówiąc o obserwcji swojego dziecka jak się rozwija,mnie ominęło to wszystko przy Michale,i powiedziałam mężowi że tym razem chcę być przy moim dziecku w czasie jego rozwoju i pierwszych umiejętności ,a on ma zrobić wszystko zebym nie musiała wracać do pracy,no i nie muszę, na razie,ale jeśli trzeba to niestety trzeba i czasami musimy nasze skarby zostawić z opiekunką. A Ty już spakowana jesteś na wyjazd? 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Joanna1984 napisał(a):
Evek napisał(a):
Joasiu wazne ze juz spokojnie spi i oby tak bylo cala noc.Naprawde cierpiala dziecinka 😞 i te oczka patrzace na mnie litosciwie, Boze co ja bym oddala w tym momencie zeby caly ten bol przeszedl na mnie ech....


To oby jutro już o niczym nie pamiętał! Niech śpi kochany Szymek! Gdyby się tak dało całe cierpienia wziąć na siebie, to by było SUPER! Nie ma nic gorszego dla matki jak widok płaczącego, cierpiącego dziecka. Ja się dziwiłam, ze rodzicie wszystko nam oddają (mi i siostrze) ze wszystkiego rezygnują żeby nam było lepiej, nie byli nigdy na wakacjach, nie kupili przez tyle lat nowych mebli itp wszystko dla nas, teraz rozumiem dlaczego, ja będę postępować dokładnie tak samo i nie rozumiem jak można być chytrym w stosunku do swoich dzieci... albo niedajboże oddać dziecko!! Nawet sobie tego nie wyobrażam... ale cóż ludzie bywają nieludzcy..uciekam spać, więc sie żegnam. Do jutra, życze spokojnej nocki! buziaki

Tak kochana,wiem to doskonale u mnie bylo tak samo w domciu ( co nie ma nic wspolnego z rozpieszczeniem bo pozwolic na wszystko a oddac wszystko to duza roznica) I teraz wiem jak przezyli moj pobyt za granica 😞
Wspomnialas o tym jak mozna byc chytrym badz jak mozna oddac dziecko, a jak mozna robic mu krzywde?? zadawac bol??
Dobranoc,spokojnej nocki :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień dobry Dziewczyny.
Muszę się pochwalić nową umiejętnością Michałka. Wasze Dzieciaczki pewnie już tak robią od dawna, ale dla nas to nowość.
Michaś jak leży na brzuszku to podkurcza nóżki, podnosi pupkę i odpycha się rączkami i przesuwa do tyłu. Śmiesznie to wygląda.
Niestety ten "pierwszy raz" mnie ominął, bo byłam w pracy i moja Mama to nakręciła komórką i wysłała mi filmik. Oczywiście się popłakałam, że przez tą pracę wszystko mnie ominie - tak jak pisałyście, ale z drugiej strony nie staćnas na życie tylko z jednej pensji, więc muszę pracować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień doberek
malamyszka nie przejmuj się, na pewno w Twoim towarzystwie Michałek zrobi też coś odkrywczego 🙂 Przecież te nasze maluch codziennie są inne, doroślejsze i wciąż nabywają nowych umiejętności. Masz jeszcze o tyle komfortową sytuację, że to Twoja mama się nim opiekuje a nie obca osoba, po której być może by to spłynęło. I dzięki temu jesteś na bieżąco poinformowana 🙂
Ja nie mam możliwości, aby ktoś z rodziny opiekował się Anią (poza tym uważam, że dziadkowie wychowali już swoje dzieci i teraz powinni odpocząć ALE TO JEST TYLKO MOJE ZDANIE I BIERZCIE TEGO DO SIEBIE) A na nianię najzwyczajniej w świecie bym nie zarobiła. To po co dokładać do interesu i jeszcze tracić te wspaniałe chwile z dzieckiem. A jeśli chodzi o moją "karierę zawodową" to już przez moje problemy z nogą ( 2 lata ledwo się poruszałam o 2 kulach) po prostu wypadłam trochę z obiegu, później procowałam niekoniecznie tam gdzie sobie wymarzyłam, zaszłam w w ciążę, teraz wychowuję córcię i jest mi z tym dobrze. Od 15 lat mam wsparcie w moim mężu i to daje mi dodatkową siłę 🙂 Jak Ania będzie w wieku przedszkolnym to planuję wrócić na rynek pracy a póki co myślę o kolejnych studiach podyplomowych, żeby całkowicie nie wypaść z obiegu 🙂 Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...