Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Hej dziekuje serdecznie za wsparcie 🙂 :*
Dziś już lepiej na szczęście już wczoraj wieczorkiem nie miał gorączki i sam ją zwalczył bez syropku czyli jest bardzo dobrze 🙂 Smarujemy dziąsełka na bierząco nie wiele to pomaga ale chwilowa ulga jest. Gryzaczki wkładam mu do lodówki tylko nie moge z tym przesadzić bo miał gardełko chore więc żeby sie nie powtórzyło... Ulżyło mi nawet nie wiecie jak bardzo jestem przeszcześliwa i oby już nam sie to nie powtórzyło...


Nic w końcu dziś ugotuje normalny obiadek bo tak nie miałam głowy .... miłej niedzieli życze buziaki :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Ewcia ciesze sie, ze juz okej 🙂 Dobrze ze sam ja zwlaczyl to znaczy, ze mocny organizm ma 🙂 Teraz juz bedzie tylko lepiej!
A u nas dzis troszke od rana marudzonko bylo, ale ululalam ja i narazie puki co spi. Bardzo u nas goraco, az z domu sie nie chce wychodzic, ale moze dzis pojedziemy na plaze pochodzic nad jezioro Michigan 🙃
JAkos pusto tu na forum, weekend kazdy zajety z rodzinami wspolnie spedza czas. Ja od piatku sama z Ala siedze bo maz ma "ciagle cos do zalatwiania" no cuz moze dzis sie w koncu uda spedzic razem dzien !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej 🙂
Ewciu super ze juz ok wszystko,jak mysle ze to tzry dniowka zlapala Dominiczka 😞 jest jeden plus ,czytalam ze owa 3-wka uodparnia na cale zycie.
Nanusiu, ja juz zaopatrzylam sie w gumowa szczoteczke 🙂 i staram sie myc dziaselka codziennie 🙂
Ale wam dobrze ze macie pogode u nas leje od tygodnia nieustannie 😞 taki dol ze szok.I wlasnie w takich chwilach tesknie do slonecznego Chicago 😞 Normalnie na polu jest tak szaro i paskudnie,Szymonek rowniez dzisiaj nadzyczaj marudny 😞 a tu nawet na zewnatrz nie da sie wyjsc 😞 ech...... sloncaaaaaa !!! rozpaczliwie potrzebujemy slonca!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Mam pytanie do was: czy kiedykolwiek slyszalyscie u waszych brzdacow , zmiane w glosie ?? jakby chrypka cos w tym stylu ,ale bez kaszlu ??
Wczoraj maly nadzywaj uzywal swojego gglosu,przy kapieli wydawal takie piski heheh tak wiecie z samego gardelka na sile.Dzisiaj ma zachrypniety glos,mam nadzieje ze to od jego glosowych wygibasow ..... hm...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cały weekend nie miałam zbytnio czasu na komputer, więc mam dużo do nadrobienia.
Spróbuję przeczytać wszystko jutro, bo idę do pracy. Pierwszy raz. Trzymajcie kciuki. MIchaś z Babcią i Tatą, ale mnie i tak jest baaardzo ciężko.
Czy któraś z Was już pracuje? Jak to zniosłyście?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ewcia cieszę się, że już jesteś spokojna i najgorsze minęło, teraz już będzie dobrze! 😉
evek Blanka ma co jakiś czas zmianę głosu, to normalne u maluszków, pogoda u Nas tez paskudna, ale w środę ponoć 26 stopni ma być także luzik 😁
Nanka marudzonko pewnie przez ten upał, bo tak zazwyczaj reagują maleństwa na upał...
napisałabym więcej ale musze uciekac bo Blanusia się budzi :/
buziaczki dobranoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczynki
My już po weekendzie. Dopiero teraz mogę siąść bo oprawiałam nowo nabyte świeże pstrągi, a to strasznie śliska i nieprzyjemna robota. A feee. Ale później smakują 😉
Jeśli chodzi o Anię to co weekend mamy z nią coś. Dziś nas (a w szczególności mnie) strasznie przestraszyła, bo na sekundę odwróciłam wzrok i ... spadła w wersalki na plecki (chyba na szczęście). Nic sobie nie zrobiła bo to było niziutko i na dywan. Na szczęście teściowie mają jeszcze dywany, my nie mamy i dziś pojechaliśmy wieczorem kupić Ani, żeby miała gdzie się ze mną bawić i siedzieć/leżeć bo na kanapie jej już samej nie zostawię, a mata non stop jej się znudzi. Mówię wam co za uczucie, nie życzę tego nikomu. Płakałam później jak głupia. Najpierw ona tak płakała, że aż się zanosiła od płaczu przez dobrych kilka minut, nawet cycuś nie pomógł jej uspokoić. Dobrze, że to się stało u teściów, bo mama od razu ją zbadała i obejrzała. Wszystko jest ok 🙂 Ale ten stres... Ona po prostu z dnia nadzień zdobywa nowe umiejętności i trzeba strasznie już uważać. Ale w tym wszystkim jest taka kochana, że nie wiem co bym zrobiła gdyby jej się coś stało.
Jutro nadrobię czytanie, bo dziś już padam z wrażeń i zmęczenia.
Dobranoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Malamyszko powodzenia w pracy, mam nadzieje, ze jakos to przetrzymasz !! Dobrze, ze Michas zostaje z rodzina, a nie obcymi ludzmi- bedzie ci latwiej. A co ze zlobkiem, nie dostal sie , czy dopiero od Wrzesnia?? Ja do pracy wracam po nowym roku 😠 bardzo nie chce Ali zostawiac z kim kolwiek. Nawet mezowi nie ufam ! 🤔 No, ale cuz zobaczymy jak to bedzie, a bedzie siedzial z nia najprawdopodobniej maz( druga obcja to tesciowa, ale za zadne skarby jej nie chce !) Ja prace bede konczyc kolo 13 wiec pedem bede leciec, a maz pujdzie na wieczor gdzies.
Evek co do glosiku to specjalnie chyba na to nie zwracalam uwagi nigdy. Luska wydaje z siebie przerozne glosy takze wsztstko mi sie zlewa. Moze sobie za mocno pokrzyczal maluszek moj kochany heheh 😘
Sobolinku tak na maluszki trzeba juz baaardzo patrzec! Ja z Ali nie spuszczam wzroku od 4 miesiaca bo juz od wtedy mi robi ruzne wygibasy! Ostatnio to i na nia patrzylam i jak odwrocila sie z nienacka na plecki to niefortunnie udezyla glowka, lerzala na dywanie+ 2 kocyki, ale i tak czolam sie jakas winna. U nas tez wczesniej same podlogi i jakies 3 tyg temu tez kupilismy dywan 🙂 No i teraz Alicja na podlodze ma swoje krolestwo juz kilka razy malo co sie nie zabilam przez te cuda na podlodze heheh ale co tam przynajmniej najbezpieczniej. Wole, zeby zjadla jakiegos kurzy z podlogi 😉 niz zeby zleciala z wysoka- bo to nigdy nie wiadomo!
O i ostatnio pisalyscie kochane o zabawkach rozwijajacych dla dzieci i udalam sie dzis do klepu, zeby zakupic cos Lusce. I wybralam plastikowe (chcialam drewniane, ale wiem, ze puki co robila by sobie nimi krzywde) kuleczka, zaklada sie je na patyczek od najwiekszego do najmniejszego jejku mowie wam jak sie jej podobaly 🤪 normalnie szok ! heheh Wodac, ze ostro jej mozg pracuje przy tym. No i musze wam to powiedzec, ze dzis Luska zrobila taka wielka kupe, ze miejsca w pieluszce zabraklo, ej poprostu nie wiem jak w takim malym brzuszku sie to tam pomiescilo. No i mam pytanko. Czy te sloiczki z owockami i warzywkami co sa od 4 miesiaca te mniejsze to czy dajecie i kiedy zaczelyscie dawac po calym?? Czy odrazu czy najpierw po pol??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień doberek 🙂
Nanusiu ja te słoiczkowe deserki zaczęłam dawać jak Ania miała prawie 4 miesiące (po konsultacji z mamą) i pierwszego dałam Ani pół ,żeby zobaczyć jak zareaguje. Nic się nie działo więc później jadła po całym słoiczku. Tak samo robiłam z obiadkami.
Jak byliśmy u teściów to w sobotę Ania jadła z nami pieczonki (taka regionalna potrawa z okolic Częstochowy pieczona w garnku nad ogniskiem-pycha 😁 ) a wczoraj to już był kolorowy zawrót głowy 🙂 Ania zjadła z nami obiad (zupa ogórkowa, ziemniaczki z sosem, mięsko) i kawałek ciasta. I to wszystko z teścia talerza. Dziadziuś nam rozpuszcza wnusię, ale pod okiem pediatry na szczęście. A Ania robi takie oczy do niego jak je i te jej mniiiaam że dziadek mięknie hehehe.
A na wieczór przed samym snem 🙂 po tych szaleństwach kulinarnych była 2 już wczoraj piękna kupka. Na szczęście wszystko strawiła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziękuję Sobolinku za życzenia 🙂 Achh nei moge uwierzyc, że to już 27 lat :/ czas leci neiubłaganie!
Przykro mi, że przeżyłaś taki stres z upadkiem Ani 😞 Tak to właśnie jest z tymi umiejętnościami, nigdy nie wiadomo, kiedy się nauczy czegoś nowego, ja się boję zostawiać Blanusię samą nawet na środku materaca, który leży na podłodze...jak siedzi w foteliku w domu to zapinam ją w pasy.. ale upadki dopiero się zaczną jak dzieciaczki zaczną raczkować i zaczynać chodzić :/ będzie guz na guzie, a my mamy dopiero będziemy płakać! Trzeba powoli zaopatrzyć się w zabezpieczenia. Ja już zakupiłam zatyczki do kontaktów 🙂
Sobolinku gratulacje dla Anulki, ze tak ładnie strawiła dorosłe jedzonko 🙂
Nanka Blanusia tylko kilka razy zjadła cały taki słoiczek malutki, a tak to je po pół, bo więcej nei chce :/ Jesli Ala da radę zjeść cały to ja nie widzę przeszkód 🙂 zobaczysz jak trawi i będziesz wiedziała czy dalej dawać po całym czy jeszcze poczekać. Co do tej zabaweczki z tymi kółkami to też muszę taką kupić, ponoć one fajnie właśnie rozwijają 🙂 a drewnianymi mała sie bawi tylko jak jestem obok, bo na pewno by sobie krzywdę zrobiła.
A Ty do pracy planujesz już w POlsce wrócić czy jeszcze w Chicago? Ja gdybym mogła to bym z Blanulką została na zawsze w domu! ALe niestety od 29 sierpnia wracam do pracy 😞((( buuuu jak ja nie chce! ;( od września żłobek i jeszcze Niania do odbierania ze żłobka kiedy mam do 21:30 zmianę :/ dzisiaj daję ogłoszenie bo kilka osób już odmówiło ze znajomych :/ obyśmy dobrze znaleźli!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Dziewczyny, ja już piszę z pracy. Powiem szczerze, że myślałam, że będzie gorzej. Przykro mi było jak wychodziłam, ale mały wtedy zasnął, więc nawet go nie przytuliłam. A teraz co jakiś czas piszę smsy i dzwonię do domu.
Michaś jest z Babcią (moją teściową) i Tatusiem, więc nie tak źle. Do żłobka pójdzie we wrześniu, bo wcześniej nie przyjmują. A ja staram się nadrobić wszystko w pracy. Obliczyłam, że 9 miesięcy mnie nie było, więc trochę do ogarnięcia mam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczyny w niedziele jedziemy jednak nad morze a później jeszcze gdzieś ale jeszcze nie wiem gdzie 🙂 W związku z czym mam szybkie pytanko: Czy orientujecie się czy mogę przewieźć Anię autostradą w Niemczech bez paszportu dla niej? To by nam skróciło drogę bo z Katowic do Szczecina mielibyśmy autostradę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
sobolinek napisał(a):
Dziewczyny w niedziele jedziemy jednak nad morze a później jeszcze gdzieś ale jeszcze nie wiem gdzie 🙂 W związku z czym mam szybkie pytanko: Czy orientujecie się czy mogę przewieźć Anię autostradą w Niemczech bez paszportu dla niej? To by nam skróciło drogę bo z Katowic do Szczecina mielibyśmy autostradę 🙂

Jasne, ze możesz bez paszportu, jedynie musisz mieć przy sobie dowód małej, a jesli nie wyrobiłaś jeszcze to akt urodzenia. Musisz po prostu mieć dokument przy sobie, ze Ania jest wasza 🙂 to wszystko... wiem bo chodziłam z Blanką do Niemiec na zakupy 🙂
Dziękuję za życzenia jeszcze raz 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Asiu bardzo Ci dziękuję 🙂 Już się martwiłam, że będziemy musieli się tłuc polskimi drogami.
Jeszcze nie wyrobiliśmy Ani żadnych dokumentów z wyjątkiem karty magnetycznej do lekarza. Nie zapowiadało się, że pojedziemy za granicę, bo i w sumie nie jedziemy, ale trzeba sobie życie ułatwiać.
Teraz skojarzyłam, że jesteście z Zielonej Góry, a my właśnie chcemy wracając z Pustkowa zahaczyć jeszcze o Szklarską Porębę lubi inną miejscowość w tamtych rejonach. Możesz nam coś polecić? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Czy Wasze maluszki też były dziś nie do zniesienia?? Ania była straszna, tyle co dziś jeszcze przez swoje dłuuugie życie nie płakała. I nie chciała jeść swojej ulubionej kaszki z bananem, ani żadnego deserku. Tylko marchewkową z ryżem ze słoiczka zjadła bez marudzenia i o dziwo nie gardziła wcale cycusiami, a ostatnio to wolała konkrety zamiast mleczka. Nie wiem co jest grane, wieczorkiem byliśmy u teściowej i mówi, że może ząbki idą ale jeszcze ich nie widać. Piękny 😁 urlop nam się szykuje 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
sobolinek napisał(a):
Asiu bardzo Ci dziękuję 🙂 Już się martwiłam, że będziemy musieli się tłuc polskimi drogami.
Jeszcze nie wyrobiliśmy Ani żadnych dokumentów z wyjątkiem karty magnetycznej do lekarza. Nie zapowiadało się, że pojedziemy za granicę, bo i w sumie nie jedziemy, ale trzeba sobie życie ułatwiać.
Teraz skojarzyłam, że jesteście z Zielonej Góry, a my właśnie chcemy wracając z Pustkowa zahaczyć jeszcze o Szklarską Porębę lubi inną miejscowość w tamtych rejonach. Możesz nam coś polecić? 🙂


Sobolinku pomyliłaś Zieloną Górą z Jelenią Górą 🙂 I cieszę się, ze mogłam pomóc 🙂
U mnie też maruda w domu, ale to na ząbki, już czuć ostre jak przejadę palcem. Nie wiadomo ile to potrwa :/ Udanego wyjazdu Sobolinku!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie Mamusie!
Joasiu - w czas urodzin życzę Tobie szczęścia, spokoju w duszy, radości największej z Blanusi, spełnienia tych marzeń największych, które nosisz w sobie i miłości dzięki której wszystko staje się proste i piękne 🙂
Asiula - gratulujemy ząbka.
Małamyszko - brawo dla Ciebie za dzielny pierwszy dzień pracy, a Michałek w dobrych rękach - to taka ulga 🙂
Monic - dla Filipka wszystkiego najlepszego
Joasiu - to pewne, że nie trzeba mieć dowodu tymczasowego dla Maluszka, by przekroczyć granicę? My w sobotę rano wyszykowani i spakowani, by odwiedzić w Niemczech Blanci pierwszego kuzyna, który ma ledwie ponad miesiąc i kolega nas oświecił, że przecież musimy mieć dokument ze zdjęciem, bo mogą dzieciątko zabrać. Dowiadywałaś się, ze akt urodzenia wystarczy? Oczywiście spanikowani nie pojechaliśmy 🤨

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...