Marcóweczki 2011 | Forum dla mam

Ja to zawsze znajde sobie powod do zmartwien!! Od rana martwiłam sie ta wysypka a teraz tym ze zasnela o 18:30 i cały czas spi. Nigdy sie to nie zdarzało, tylko raz ale zaraz była chora i znow sie boje ze sie rozchoruje!!! 😞
Sciagam mleko i ide spac bo w nocy moze byc wesolo! Jutro nadrobie buziaki!!

Ja nie krzyczę na mojego Meza. 😁 Tylko wobec niego mam wiele cierpliwosci (choć nie musze jej zadwyręzac, bo dogadujemy się świetnie). W tych samych sytuacjach niekiedy wobec innych osobników - moja reakcja ---> oscyluje z wrzaskliwą 🤢

Edyta - mam podobnie...;/

Uciakam - dobrej nocy

Kochana to że nie piszę że mnie szlag nie trafia nie znaczy że nie trafia 😉Tylko staram się skupiać na każdym kolejnym dniu na tym co mam zrobić a czego nie zrobię 😉Nie myślę o tym że go niema bo wtedy mi jeszcze gorzej... 😞Przy Olusiu mam co robić a dołożyć do tego inne zajęcia...to dzień zlatuje nie wiadomo kiedy...i wieczorem padam i szybko zasypiam 🙂Co nie znaczy że nie jest mi ciężko i czasem muszę sobie nawet popłakać 😞

Ja też na męża nie krzyczę-ja jestem spokojna(raczej 😉),mąż też...ja też uciekam spać... 😘

Przepraszam za gapiostwo. Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych jubilatów!!!
Gerda, ważę obecnie 66 kg, a startowałam z wagą 70 kg. Z mojej diety wyeliminowałam potrawy smażone, tłuste, wszelkiego rodzaju kluski i pierogi no i oczywiście fast foody i słodycze. Jem natomiast chleb pełnoziarnisty, masło, owoce,ser żółty, twaróg, wszystkie warzywa. Piję soki, kawę bez cukru i dużo wody. Staram się jeść 5 posiłków dziennie. Ostatni posiłek jem na 2-3 godziny przed snem. Generalnie staram się nie dopuścić do bycia głodną w ciągu dnia. Czasem jak mi się chce, to coś sobie gotuję i wtedy moje menu jest bardziej urozmaicone. Jak mam lenia to posiłkuję się daniami mrożonymi typu warzywa na patelnię.
A co do eliminowania posiłku mlecznego, to zamierzam to zrobić na przełomie 6 i 7 miesiąca. Będę to robić stopniowo, zmniejszając ilość mleka podawanego o 11 i zwiększając ilość obiadku ok. 12. Póki co Grzesio je 4 posiłki mleczne ( w tym dwa z dodatkiem kaszki ryżowej) oraz pół słoiczka owoców i pół słoiczka obiadków lub zupek.

Oktawia daję kaszkę do mleka i nie jest gęste, to za mała ilość aby zgęstniało. Babcia dzwoniła Pawliś mył się w misce i miał straszną radochę, mama mówi, że odkąd u nich jest to ani razu nie kwęknął nawet. Po kąpieli zjadł pół butelki i poszedł spać w babci łóżku ;-) Teraz jestem spokojniejsza i właśnie o żłobek też ;-) Uciekam spać bo mam jutro ciężki dzień ,a z wtorku na środę też się nie wyśpię ;-(Nie będzie mnie te dwa dni, więc ściskam Was mocno i do napisania ;-*

a ja zabieram się za prasowanie bo zamiast prasować to nadrabiałam co napisałyście.
Oktawia ja podziwiam Ciebie również w życiu nie wytrzymałabym tak długo bez męża,ale któraś z nas też ma tak samo. Jesteście bardzo dzielne.
Niunia trzymaj się!Pod Poznań może masz ochotę odwiedzić koleżankę i poznać Agatkę?
Oktawia dałaś mi do myślenia.Nie wiem czy ja nie przekarmiam Agatki.Bo słoiczka z owocem a zjada połowę to co najwyżej traktuję jako przedłużenie przerwy między karmieniami.DZIsiaj po kąpieli pół godziny męczyliśmy się by zaczęła jeść,wyginała się w łuk i strasznie płakała.MOże to przez to że 1h wcześniej pół słoiczka gruszki zjadła.
Ciężkie jest to mieszanie posiłków i jeszcze piersi z których nie wiem ile zje.ECH..

Dorotko, chętnie bym poznała Agatkę, ale jadę nie dla przyjemności niestety i potem będziemy szybko wracać po Pawełka. Jeszcze tam będziemy kiedyś w Kostrzynie to się umówimy ;-)

widzę że dużo do czytania miałam ale prawie wszystko przeczytałam:P
A6W jest podobno bardzo dobra bo znajomy robił i naprawdę widać dużą różnice miedzy ćwiczeniem a nie ćwiczeniem ...
Jedna beż męża druga bez dziecka ja bym już dawno oszalała nie wyobrażam sobie dnia bez z którego z moich menów chodź moja mama mi mówi ze przydał by mi się odpoczynek bo marnie wyglądam ale ja nie chce się rozstawać z moimi aniołkami ...
Dobra idę dalej lulać do łózka wszystkim dobrej nocki życzę.. 🙂:*

Niunia to innym razem w takim razie, przy przyjemniejszej okazji. Nam też będzie milej spotkać się z Pawełkiem.
A tymczasem szerokiej drogi i oby ten dzień wam szybko zleciał no i żeby Pawełek nie zdążył się stęsknić za rodzicami.

Ja tylko na chwilke bo mam na 10:55 do lekarza, rano znaazłam guzka w okloicy prawego uszka i mysle ze to powiekszony węzeł chłonny. Miałam nadrobic co pisałyscie ale nie mam do tego głowy, mam nadzieje ze wybaczycie! Lece sie szykowac bede pozniej!!