Skocz do zawartości

Marcóweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

Haliszczanka Ty właśnie chciałaś, żeby Monisia się odezwała,tylko nie pamiętałam o co chciałaś ją zapytać, mówiłam jej jak rozmawiałyśmy i powiedziała, żebyś napisała jej na priv wiadomość o co pytałaś i ona może wtedy na mailu odczytać, bo na forum już nie wchodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka_m

    1158

  • niunia26_m

    1010

  • Misia_m

    855

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
hej
na poczatek Dorotko bardzo sie ciesze i z dobrego usg i z ząbków!
My nadal czekamy!
Ostatnio nie mam czasu na nic! w pracy sajgon i wracam zmeczona ale dzis corca dala mi pospa maz zajal sie nia do 12:30 a potem polozylam ja u siebie zeby sie rozbudzic a ona 15 min pozniej zasnela wiec i ja skorzystalam i spalysmy do 15:20 🤪
Pozniej postaram sie nadrobic ale nie wiem czy mi sie uda!
A tymczasem zarzucam moja królewnę!
http://www.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fclip%2Fmy-videos%2F51%2Ffntf.mp4%2F&h=FAQEcYQvNAQEbsWgSJIwVHg8WPStK0O_QfPkahGj4wC9Gmw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
To zależy ile w czopku jest tego paracetamolu bo są różne. Jak Krystek był mniejszy to miałm inne a potem miałam "mocnejsze" ale zawsze dawałam 1 jak była potrzeba. Zresztą w ulotce na pewno coś jes więcej napisane. Teraz mam nurofen to nie spawdzę ale pamiętam że w ulotce paracetamolu był przelicznik ile paracetamolu na liczbę kg jaką waży dziecko. Mam nadzieję, że zrozumiałaś mój pokręcony wywód 🙂 I mam nadzieję, że Olusiowi nic nie dolega
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Rzeczywiście od kilku dni cisza. Szarla coś się nie odzywa, Monisia też. Ale może to rzeczywiście chwilowe. Mi też czasem nie chce się pisać i tylko zaglądam żeby was poczytać. U nas chyba znów ząbki idą, mały miał prze dwa dni podwyższoną temperaturę, no i rączki w buźce zawzięcie trzyma. Wyspać się nie da i chodze potem w pracy jak lunatyk 🙂 No ale jutro wolne wię liczę na to że choć troszkę się wyśpie tzn że Krystian mi się da wyspać.
Powoli zaczynam myśleć o świętach i powiem wam że strasznie się nie mogę doczekać. Zawsze lubiłam ten okres ale w tym roku będzie naprawdę wyjątkowo. Taki mały skarb pod choinką polujący na bombki 🙂 🙂 Myślicie już o prezentach, bo ja się zastanawiam co sprawi największą radość Krystiankowi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej! Ja jestem i czytam, tylko co chwilkę latam za młodą i nie daje rady. Przynajmniej zrzuciłam już kilogram 😁. No i do pracy chodzę, a co weekend gdzieś jeździmy. Ciężki okres mamy. A w sobotę odwiedzamy Białystok, a to jest 400 km od Bydgoszczy. No i wracamy na moje urodzinki i znowu zajęcie cały dzień.

Dorotko gratuluje usg, ja to wątpliwości nie miałam, że będize wszystko w porządku 😁DDD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam ,nie tylko ja tak uważam że ostatnio sie tu cisza zrobiła może nie pisze cały czas ale czytam wasz jak tylko mam dostępu do kompa ostatnio to tylko mój K siedzi i gra te swoje gry ale nie mogę narzekać zajmuje sie Igorem i ja mam czas sie wyspać ... może jeszcze dziś dodam fotki Igora kąpiącego sie ale to wszystko zależy czy sie dobrze wgra...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zębole... chyba 4 górne od razu... lekarz tak powiedział... i ja widzę, że to już tuż tuż...
co do chudnięcia to ja mam ostatnio mega apetyt, a kupiłam spodnie 3 rozmiary mniejsze niż do tej pory... (ale o rozmiarówce jeansów mówię, nie tej zwykłej, żeby nie było :P)
no to jeszcze się pochwalę, że udało mi się stanąć na rękach i na głowie 😁DD na razie oparta piętami o drabinkę, ale z czasem może uda się w ogóle bez podparcia. Sorry, że tak tu o tym piszę, ale strasznie mnie to ekscytuje, a Misiek już słuchać nie chce :PPP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja tylko na chwilę bo padam ..
Czytam wszystko ale wątek z porzuceniem nas przez Monikę gdzieś mi umknął... o co znowu chodzi?
Byłam z Agatką u neurologa i w skrócie to na samym początku Agatka się pochwaliła jak mówi tata potem czarowała uśmiechem a na próbach Vojty się śmiała. W sumie kobieta kazała nam kontynuować rehabilitację i przyjść na kontrolę w lutym. Na 7 prób dwie były nieprawidłowe a ostatnio 5, więc jest lepiej choc ja to widzę również.No i powiedziała że ma lekką tendencję do asymetrii, ale ogólnie mamy z nią trochę ćwiczyć i będzie ok. Wpisała ZOKN 98, powiem szczerze że ja to już nie wiem czy ona ma napięcie czy wiotkość już nie wiadomo o co chodzi, Rehabilitację mamy kontynuować do czasu gdy Agatka nie będzie chodzić, nie mamy jej sadzać i stawiać na nogi bo to tylko wady postawy powoduje. Co do obrotów z brzuszka na plecy to ponoć nie są istotne bo to odruchy bierne. jeśli chodzi o rozwój psychiczny to na 6!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A już wczoraj nie miałam siły wejść...ja też Was podczytuje...W tamtą niedzielę mąż wyjechał i miałam troszkę spraw.Poza tym mama u mnie była bo troszkę się rodzicom nie układa w małżeństwie...Mają takich znajomych że tak namieszali że czarno widzę żeby im się ułożyło...no właśnie wciąż myślę o świętach...to pierwsze święta z naszymi dzieciaczkami a ja boję się jakieś chorej fałszywej atmosfery 😞Mama wróciła do domu...pracuje długo i niema kiedy wpaść a dodatkowo też jest chora-piszę też bo strasznie nas z Olusiem dopadło.Kaszlemy kichamy i gorączkujemy...szkoda że nas tak jednocześnie bo nie mam siły 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Patii zdrówka życzę dla Bartusia!Siostra trochę się zachowuje egoistycznie...Przywiezienie chorego dziecka i chodzi mi również o to dziwne zachowanie ze względu na poronienie...Sama poroniłam i to nie jest powód żeby inne dzieci traktować jakoś inaczej tym bardziej dzieci w rodzinie...Ja wiem że to jest straszne i na pewno siostra przechodzi wewnętrzny dramat...Ja też ciężko przechodziłam stratę dzidziusia ale nawet miałam koleżankę która miesiąc wcześniej zaszła w ciąże i jak poroniłam to tydzień póżniej się z nią spotkałam i rozmawiałam normalnie o jej ciąży...pewnie że było przykro ale to nie jej wina ani jej dziecka...płakałam jak bóbr jak urodziła bo przykro mi było że za miesiąc też mogłabym mieć dziecko... 😞 Rzeczywiście może z nią porozmawiaj tak jak radziły dziewczyny możesz powiedzieć że widzisz jak jej ciężko i widać czasem w jej zachowaniu że sobie z tym nie radzi...jak jej pokażesz że ma w Tobie wsparcie to może przed Tobą się otworzy...ja czasem zachowywałam się jakbym nie chciała o tym rozmawiać byłam tak silna jakby nic się nie stało...ale co innego czułam i to był miód na serce jak ktoś mnie o to pytał bo mogłam o tym rozmawiać i było mi łatwiej...Ale to każdy wie że nie tylko o poronienie chodzi ale jaki kto by nie miał problem wygadanie się jest ważne...A sugerowanie siostrze specjalisty jest ok ale to zależy jaki masz z nią kontakt.Jeśli dobry to możesz wprost powiedzieć ale jeśli nie to może to różnie odebrać...
Dorotko cieszę się że Agatki usg wyszło dobrze i że takie robi postępy 🙂A dlaczego przestajesz karmić?Nie masz mleczka?Tak walczyłaś o to mleczko i tak dostawała długo Twoje...
Szarla Amelka jest niesamowita...a bryka jak mały samochodzik 🙂Zainspirowała nas bo jak zobaczyłam jaką radochę ma w wannie to też tak zaczęłam kąpać Olusia 🙂Szarla pisałaś kiedyś o mrożeniu warzywek w tych kosteczkach pojemniczkach do lodu...mroziłaś tak surowe całkiem te warzywka?
Niusia teraz jeszcze raczkowanie-co ten brat bliżniak tak się wychyla 😉
Spłukałam się wczoraj z kasy 😞Lekarka za wizytę domową wzięła 150 plus rano poszłam do apteki i kupiłam paracetamol w płynie takie smarowidło do nacierania parafinkę bo się skończyła i dla siebie leki i zapłaciłam za nie 46zl a pożniej lekarz przepisała paracetamol w czopkach cebion syrop i na gardlo tantum coś tam i do nosa krople i zapłaciłam 60 😞No ale najważniejsze żeby mu przeszło...Przed wczoraj to nie wiem czy ten katar mu spłynął ale się w nocy zakrztusił i normalnie się dusił 😞Póżniej prawie całą noc nie spałam 😞Jestem wykończona jeszcze nawet niema mi kto pomóc... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Oj Oktawia biedna Ty jesteś z tą chorobą. I naprawdę Cie podziwiam, że radzisz sobie sama. Musisz być wykończona, bynajmniej ja bym była.
Dorotko to super, że wizyta u tego specjalisty wyszła tak pomyślnie. Co do karmienia, to pewnie musi być Ci ciężko, ale faktycznie jesteś baardzo chudziutka (sądząc po zdjęciach) i powinnaś lepiej o siebie zadbać. A co do Moniki to może niech wypowiedzą się dziewczyny, które mają z nią kontakt, bo ja się moge tylko domyślać, jakie były powody odejścia z forum, a one z nią rozmawiają i wiedzą na pewno.
Ja już zaczynam przywykać do takiego trybu życia, w sensie że z pracą. Są dni kiedy jestem bardzo zmęczona ale ogólnie cieszę się, że już pracuję 😉
A Grzesio doskonali wstawanie, raczkowanie i siedzenie . Wszędzie jest go pełno i tak jak Wy, ja też już za swoim dzieckiem nie nadążam. Nie ma mowy o tym, żebym cośprzygotowała do lekcji, kiedy mały nie śpi.Iskierka kochana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Wiecie ja Wam powiem, że ten kojec to jest zbawienie. Położyłam tam te puzzle i materac taki stary gąbczasty, na to jeszcze kołdrę. Musiałam tak mu powykładać, bo Antoś jak wstaje to trzyma się szczebelków, ale jak go coś zainteresuje to się puszcza i przewraca. Same widziałyście... już nie raz się walnął z hukiem o podłogę. Natomiast teraz jest bezpieczny. No i powiem Wam, że dzięki temu kojcowi zaczął w końcu siadać... tylko zamiast z leżenia, to on wstaje, a potem sobie siada i tak siedzi, siedzi i bawi się SAM!!! No a jak się mu znudzi to oczywiście ryk 🙂
Co do Moni to ja nie wiem, bo ostatnio nie mam na nic czasu. Zwłaszcza na internet.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oktawia napisał(a):
Patii zdrówka życzę dla Bartusia!Siostra trochę się zachowuje egoistycznie...Przywiezienie chorego dziecka i chodzi mi również o to dziwne zachowanie ze względu na poronienie...Sama poroniłam i to nie jest powód żeby inne dzieci traktować jakoś inaczej tym bardziej dzieci w rodzinie...Ja wiem że to jest straszne i na pewno siostra przechodzi wewnętrzny dramat...Ja też ciężko przechodziłam stratę dzidziusia ale nawet miałam koleżankę która miesiąc wcześniej zaszła w ciąże i jak poroniłam to tydzień póżniej się z nią spotkałam i rozmawiałam normalnie o jej ciąży...pewnie że było przykro ale to nie jej wina ani jej dziecka...płakałam jak bóbr jak urodziła bo przykro mi było że za miesiąc też mogłabym mieć dziecko... 😞 Rzeczywiście może z nią porozmawiaj tak jak radziły dziewczyny możesz powiedzieć że widzisz jak jej ciężko i widać czasem w jej zachowaniu że sobie z tym nie radzi...jak jej pokażesz że ma w Tobie wsparcie to może przed Tobą się otworzy...ja czasem zachowywałam się jakbym nie chciała o tym rozmawiać byłam tak silna jakby nic się nie stało...ale co innego czułam i to był miód na serce jak ktoś mnie o to pytał bo mogłam o tym rozmawiać i było mi łatwiej...Ale to każdy wie że nie tylko o poronienie chodzi ale jaki kto by nie miał problem wygadanie się jest ważne...A sugerowanie siostrze specjalisty jest ok ale to zależy jaki masz z nią kontakt.Jeśli dobry to możesz wprost powiedzieć ale jeśli nie to może to różnie odebrać...
Dorotko cieszę się że Agatki usg wyszło dobrze i że takie robi postępy 🙂A dlaczego przestajesz karmić?Nie masz mleczka?Tak walczyłaś o to mleczko i tak dostawała długo Twoje...
Szarla Amelka jest niesamowita...a bryka jak mały samochodzik 🙂Zainspirowała nas bo jak zobaczyłam jaką radochę ma w wannie to też tak zaczęłam kąpać Olusia 🙂Szarla pisałaś kiedyś o mrożeniu warzywek w tych kosteczkach pojemniczkach do lodu...mroziłaś tak surowe całkiem te warzywka?
Niusia teraz jeszcze raczkowanie-co ten brat bliżniak tak się wychyla 😉
Spłukałam się wczoraj z kasy 😞Lekarka za wizytę domową wzięła 150 plus rano poszłam do apteki i kupiłam paracetamol w płynie takie smarowidło do nacierania parafinkę bo się skończyła i dla siebie leki i zapłaciłam za nie 46zl a pożniej lekarz przepisała paracetamol w czopkach cebion syrop i na gardlo tantum coś tam i do nosa krople i zapłaciłam 60 😞No ale najważniejsze żeby mu przeszło...Przed wczoraj to nie wiem czy ten katar mu spłynął ale się w nocy zakrztusił i normalnie się dusił 😞Póżniej prawie całą noc nie spałam 😞Jestem wykończona jeszcze nawet niema mi kto pomóc... 😞


Ja ją próbuje zrozumieć.. wiem że to napewno ją boli.. jak zaczeła mi opowiadać jak " to wszystko przebiegło " sama popłakałam się jak bóbr. teraz o tym nie gada, ale wydaje mi się że dusi wszystko w sobie. Może dziś z nią porozmawiam jak sama zdobędę odwagę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no u nas maluszek już butlą pije 😁
i co? mamusia się wczoraj spiła.. obaliłam całe wino i zamiast iść spać to ja sobie dwa driny zrobiłam ... 😜 wydawało się, że słabe, ale nieee były mega mocne. No a dziś jak zajmowanie się dzieckiem to wyczyn, łeb pękał, ale przespałam się z młodym godzinkę i już lepiej 🙂
dobrze, że młody wstał pierwszy raz o 4.30, ale i tak jeszcze pijana byłam, a A. wstał do pracy i się ze mnie śmiał 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...