Skocz do zawartości

Marcóweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 10,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka_m

    1158

  • niunia26_m

    1010

  • Misia_m

    855

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Monia, to idź z Julką na spacer, słyszalam, że trzeba wychodzi, jeśli nie jest zimno, bo to przyspiesza powrót do zdrowia 🙂 Na pewno dobrze jej to zrobi!!
Capsloc, dzielna kobietka z Ciebie, wszystko sama robisz... ja tez niestety na pomoc A. nie mogę za bardzo liczy, proszę o pólkę nad pralką już od 2 miesiecy i nic... półki są, ale wymówka to brak kołków, więc dzisiaj go wyciągnę z domu po kołki!!! Mam dosy go już po dziurki w nosie.... Nie wiem co się ze mną dzieje, ale zrobił mi sie taki obojatny, już sama nie wiem czy go kocham, jakos jest calkiem inaczej... poltora roku temu plakalam jak wyjezdzal na tydzien do pracy i wracal na week end, a teraz chcialabym zeby pojechal... chcialabym byc sama w domu, w koncu odpoczac i nie sluchac ciaglego marudzenia...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
NO SAMANTKA U MNIE JEST TOTALNIE TAK SAMO...CIAGLE SŁYSZE OD NIEGO ŻE JEST ZMĘCZONY,NIE MA CZASU BO JUZ COŚ SOBIE INNEGO ZAPLANOWAŁ,NIE TERAZ BO ON COŚ TAM COŚ TAM...ZNIKA Z DOMU POD BYLE PRETEKSTEM...A TO DO SKLEPU A TO DO BRATA JEDZIE A TO SPRAWĘ MA U KUMPLA...I NIE MA GO GODZINE DWIE TRZY CO DO SKLEPU TAKIEGO MINI MARKETU MAM 3MINTY SAMOCHODEM...A JEGO NIE MA CZASAMI NAWET 3GODZINY ..POTEM TWIERDZI ZE KOGOŚ TAM SPOTKAŁ I TAK SIĘ ZESZŁO..NIE ISTOTNE ŻE JEST WIECZÓR I MUSZE DWÓJKE DZIECI SAMA WYKAPAC..POŁOŻYĆ SPAĆ...A JAK MU W OGÓLE ZWRÓCĘ UWAGE TO SŁYSZE ,,CZY JEMU SIE NIC JUZ OD ZYCIA NIE NALEŻY,,I TU ZAZWYCZAJ RĘCE MI OPADAJĄ...NO PRZECIEŻ NA TYM POLEGA BYCIE RODZICEM I POSIADANIE RODZINY ŻE INNE SPRAWY POWINNY BYC NA BOKU RODZINA POWINNA BYC ZAWSZE PIERWSZA...MÓJ MĄZ CHCIAŁBY MIEĆ RODZINE ALE CHCIAŁBY TEZ JUZ NIC DLA NIEJ NIE ROBIĆ...ZACHOWUJE SIE JAK KAWALER...A TU CHYBA JAKAŚ ODPOWIEDZIALNOŚĆ POWINNA BYĆ...TERAZ DWOJE DZIECI CHORYCH A ON RANO POJECHAŁ NIBY DO PRACY..ALE JUZ WIEM ŻE KŁAMAŁ...NO I CO PORADZĘ...I TAK JAKBYM COKOLWIEK SIE ODEZWAŁA ŻE MI SIĘ TO NIE PODOBA TO BYM USŁYSZAŁA ŻE TO MOJA WINNA ..TYLE ZE NIGDY NIE WYTŁUMACZY MI DLACZEGO TAK UWAŻA...CAŁE SZCZĘŚCIE JESTEŚMY NA TYLE OPANOWANI ŻE NIE DAJEMY PO SOBIE POZNAĆ SYNKOWI ŻE RODZICE SIE NIE DOGADUJĄ ..SYNKA DZIWI FAKT ŻE KIEDYŚ SPALIŚMY RAZEM ON PRZYCHODZIŁ DO NAS W NOCY A TERAZ JA ŚPIE NA DOLE DOMU A MĄZ NA PIĘTRZE ..SYNEK KURSUJE RAZ TU RAZ TAM...MARTYNKA NIC CAŁE SZCZĘŚCIE JESZCZE NIE ROZUMIE I DOBRZE:o)JA TEZ NIE RAZ MYSLE SOBIE ŻE JUZ NASZE UCZUCIE WYGASŁO...MOJA MAMA TWIERDZI ŻE PRZECHODZIMY TYPOWY KRYZYS MŁODEGO MAŁŻEŃSTWA Z MAŁYM DZIECKIEM ...ŻE WIĘKSZOŚĆ MAŁŻEŃSTWA TO PRZECHODZI I ŻE TRZEBA PRZETRWAĆ BO POTEM SIE WSZYSTKO UNORMUJE ..ALE CZY JA WIEM ..JA JUŻ TROCHĘ CZEKAM I DUPA...BEZ ZMIAN NA LEPSZE ..ILE WYTRZYMA JESZCZE NIE WIEM ALE NA 100% NIE DŁUGO BO NIE MA JUZ SIŁ NA TĄ CIĄGŁĄ WALKĘ!!!CO JAK CO ALE NIGDY BYM NIE PRZYPUSZCZAŁA ŻĘ TAK MOŻE BYĆ...ŻE POSIADANIE DZIECI TAK WIELE ZMIAN WPROWADZA W ZYCIE MAŁŻEŃSTWA...DOBRA JA JESZCZE SPRÓBUJĘ POWALCZYĆ O TO MOJE MAŁŻEŃSTWO ALE ZOBACZYMY CO NA TO MĄŻ?!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
capsloc, to nie ciekawie u was sie dzieje, co prawda, ja na A. nie moge liczyc,, ale on nie znika z domu pod byle pretekstem, po prostu siedzi caly dzien przed telewizorem, albo spi.... oczywiscie jak jest w domu, bo tak to pracuje... zajmie sie mala czasami, ale pomocy w domu ZERO!!! Wypomina mi ze ostatnio gary zmywal, ale ja do cholery robie to non-stop... chce isc do pracy i wtedy pomysle nad wynajeciem mieszkania, moze cos sie w nim wtedy ruszy... nawet wczoraj powiedzial "wiesz co? ty moze lepiej nie idz do pracy, bo mnie zostawisz" troche w zartach, ale on chyba wie, ze ja nie zartuje... powiem, ze chaialabym miec swoje mieszkanko i miec swiety spokoj 🙂 chyba wtedy bylabym szczesliwa 🙂 chociaz i tak jestem, bo mam Nikusię 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczyny!Przede wszystkim wszystkiego najlepszego dla Juleczki i Pawełka (przepraszamy, że z opóźnieniem) oraz dla Antosia i Weroniczki. Dużo dużo zdrówka kochane bąbelki!!!!
Grzesio bardzo dziękuje wszystkim ciociom za życzenia.
Misia dziękuję, że o mnie pamiętałaś 🙂
Na moją przerwę w pisaniu złożyło się kilka czynników. Po pierwsze Grzesio jest ostatnio trochę bardziej wymagający. Długo sam nie poleży, bo jak widzi jakąś zabawkę, która jest poza jego zasięgiem to próbuje do niej "dojść" z niestety marnym skutkiem i kończy się to rozpaczliwym wołaniem mamy na pomoc.
Po drugie to zaczęłam już dawać korepetycje, a dziś dodatkowo byłam na rozmowie w sprawie pracy w szkole językowej. Po 20.09 mają dać odpowiedź.
Capsloc bardzo Ci współczuję sytuacji z mężem.Pewnie już długa taka atmosfera w domu nie będzie mogła trwać, bo albo nie wytrzamsz i się rozstaniecie, albo (czego Wam życzę) mąż pójdzie po rozum do głowy i coś się zmieni na lepsze.Ja to i tak Cię podziwiam, bo przy takim obciążeniu psychicznym jakie jest po pojawieniu się na świecie dziecka, problemy z mężem chyba by mnie przerosły. Silna z Ciebie dziewczyna.
Samantko,a z tym znalezieniem pracy to niegłupi pomysł. I dobrze, że A zdaje sobie sprawę, że może Cię stracić, bo jak przestanie być Ciebie taki pewny, to może zacznie bardziej o Ciebie zabiegać.
U nas bywa różnie. Czasem jak R wraca zmęczony po pracy,to kłócimy się o jakieś bzdety. Przy małym pomaga ile może, a że wraca późno z pracy (o 17.30) a Grzesio idzie spać między 18.30 a 19 to tego czasu z synem R ma naprawdę niewiele. Trochę mu tego współczuję, bo wiele traci. Ale co zrobić. Jednym z plusów kładzenia małego spać tak wcześnie jest to, że praktycznie od 19 mamy czas dla siebie. Możemy gdzieś razem wyjść (i wtedy teściowa siedzi ze śpiącym Grzesiem) lub po prostu pobyć ze sobą w domu. Czasami ja sama gdzieś sobie wychodzę. Jest dla mnie dużą odskocznią, bo przez cały dzień jestem przecież sama z małym.
Samantko bardzo się cieszę, że Niki już się przewraca na brzuszek. Wiem jak takie postępy, nawet najmniejsze cieszą. Ja ostatnio skakałam z radości jak młody się podniósł na wyprostowanych rączkach na chwilkę. A co do odchylania główki to Grzesio bardzo ją odchyla jak się układa do snu. Szarla kiedyś wrzucała komentarz Zawitkowskiego na ten temat. Chodzi tu o wybieranie jak najdogodniejszej pozycji do snu i generalnie nie ma się czym martwić.
Ach i wszystkim chorym dzieciaczkom życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!!!
Nie pamiętam co jeszcze miałam napisać.Długi post mi wyszedł po tej przerwie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witaj Haliszczanko 🙂))
Co do MandraSaly to miała wyjechać na Jędrusiową Polanę, ale faktycznie nie ma jej już dość długo. Podawała swoją komórkę. Znaczy na stronie Jędrusiowej. Pisała, że jakby co to pod komórką można ją złapać. Ciekawe co u niej i Fasolka.
Samantka wcale się nie dziwię, że tak się cieszysz z obrotu Nikusi. Ja z utęsknieniem wyczekuje jak młody w końcu obróci się przez swój lewy bok, bo robi to tylko przez prawy. A na plecy to w ogóle nie potrafi. Za to łażenie po podłodze wychodzi mu wyśmienicie. Dziś mi M powiedział, że on podobno nie siedział. Zaczął raczkować, a potem od razu wstawać i chodzić... no to może młody po nim tak będzie miał, bo to w sumie wykapany Tata, nawet ma dodatkową parę żeber jak M.
Capslock strasznie mi przykro z powodu sytuacji w domu. Podziwiam Cię za cierpliwość w stosunku do męża. Co do rozwiązania problemu to może faktycznie warto pomyśleć o wizycie w jakiejś poradni? Może jakaś psychoterapia rodzinna pomogłaby Wam?
Ja stwierdzam, że moje narzekanie i kłótnie z M wynikają z tego, że faktycznie nie mamy oboje nawet chwili odpoczynku od małego. M pracuje w domu, więc tak samo jak i ja 24h/dobę jest z małym. Nawet jeśli się nim nie zajmuje to ciągle go słyszy, itd. Więc oboje psychicznie jesteśmy wykończeni... Może przyjedzie do nas Babcia M to nam pomoże z Antkiem... strasznie bym chciała, bo z mojej rodziny to nikomu przez myśl nawet nie przyszło zapytać czy pomóc nam...
A na lepszy humor wklejam dwie fotki mojego łobuziaka. Pierwsza gdy chciałam zmienić mu pieluchę... z każdym dniem robi się to coraz trudniejsze, bo Antek non stop się przekręca, ale dziś to przeszedł samego siebie. A na drugiej fotce widać jak synuś pomaga Mamusi sprzątać w szafie... Kurcze ja się nawet odwrócić na chwilę nie mogę, bo on takie cuda odwala...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie było mnie od rana, ale nadrobiłam i mam nadzieję, że dam radę na wszystko odpisać.. tak więc capslocc ja na pewno wysiadłabym już dawno psychicznie w takiej sytuacji, w jakiej Ty jesteś.. Dlatego ja Cię strasznie podziwiam, silna z Ciebie Kobietka, tak trzymaj!:* No ale ja też myślę tak jak dziewczyny, że może pomogłaby Wam jakaś poradnia? To znaczy z tego co piszesz o mężu to wnioskuję, że nie będzie chciał iść i pewnie stwierdzi, że przecież Wam to nie jest potrzebne..
Ja nie powiem, bo ostatnio również nie mam łatwo z A., ale powoli się polepsza.. Strasznie się z tego cieszę, bo już mi ciężko było, już powoli wysiadałam.. wytłumaczyłam mu, że rozumiem iż jest zmęczony po pracy, ale chciałabym aby posiedział trochę z młodym, żebym mogła troszkę odpocząć, bo po tym pół dnia jak siedzę z małym to padam..jeszcze jakby on był spokojnym dzieckiem, a ostatnio już z nim nie daje rady.. jest marudny, nie dośpi to później non stop płacze, no i nie umie długo zająć się sam sobą, praktycznie w ogóle nie potrafi!;/ Najpierw była kłótnia, ale później jak zobaczył świeczki w oczach u mnie, bo już nie umiałam się powstrzymać to powiedział, że się postara, że troszkę spróbuje mnie odciążyć... no i jak na razie jest ok, no i mam nadzieję, że szybko się to nie zmieni..
Samanta to ja nie wiedziałam, że A. mało Ci pomaga przy małej.. zawsze mówiłaś, że jak tylko ma możliwość to się zajmie Nikolą, pobawi się z nią i w ogóle..
Misia Antoś jest przecudny! Uwielbiam Go!:*:*

No a ja jutro z Arturem i młodym jedziemy do aqua i w końcu spotkamy się z Dotą, jej mężem i Filipkiem 🙂 na 16.00 się umówiliśmy..fajnie, strasznie się cieszę..a zarazem zastanawiam jak to będzie 🙂)) czy nasi mężowie sobie przypadną do gustu 🙂) i czy nasi synowie zostaną kumplami :PP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zobaczysz Tusia, że będzie fajnie.
My też jutro wybywamy 🙂 najpierw na zakupy, a potem na urodziny mojego bratanka 🙂
W ogóle strasznie się cieszę, bo siostra mi pożyczyła sukienkę i nie muszę kupować specjalnie na chrzciny 🙂 Tylko niech ciepło będzie, bo ona jest bez rękawków, a poza tym mam za duże buty... jak założę rajstopy to się noga w nich ślizga... a jak mam gołe nogi to powsadzam wkładki i jest okay. W knajpie to przeżyję, boję się tylko, żebym w Kościele z Antkiem na ręku się nie wywaliła w tych butach... hehehe byłby niezły ubaw. W ogóle to nie wyobrażam sobie trzymania Antka przez całą godzinę na rękach, bo to klocek jest. Brat mnie pocieszył, że będziemy się zmieniać. Jedynie chrzestna Antkowa odpada, bo biedna się boi, że go upuści... no jak ja bym ważyła 40 kg to też bym się bała :PPP
A takie ubranko wybrałam: http://ubrankadochrztu.com/WA007_Ubranko_chlopiece_77.html Będą jaja jak ubiorę młodego, a on się zrzyga....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no my na godzinkę do aqua, a później jedziemy do taty A. i zostajemy do niedzieli 🙂) bo A. chce się ze swoim tatą napić.. ja powiedziałam, że przecież mogę wracać, a on do mnie, że nie będziemy wracać i ja się piwka napiję 😜 od kiedy on o mnie ta myśli 😜
Misia super to ubranko 🙂) my oglądaliśmy na tej stronie i mieliśmy zamawiać, ale zanim się do tego wzięliśmy to było za późno..:PP i kupowaliśmy w sklepie i w sumie nie żałuję, super młody wyglądał.. tak poważnie w tej białej koszuli;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Capslocc mysle ze dziewczyny powiedzilaly juz wszystko w tym temacie! Wspolczuje Ci bardzo i mam nadzieje ze szybko znajdziecie jakies rozwiazanie!
Misia ale Antek jest super!! Widze ze taki z niego wedrownis jak z Kornelki 😉 Dzis pelzała za psem i jego piłka po całym pokoju i od razu mi sie Antek przypomniał jak po łóżku za kotem "ganiał"!!
A jak ja połozyłam na plecach na macie to histeria bo jej zabawe przerwałam. 🙂
My w ten weekend siedzimy w domku!! Nareszcie!
Moj M. wlasnie pojechał do Szczecina (40 km od naszej miesciny) po kurczaka z kfc dla zonki!! Ale ja go kocham!! Poczułam sie jakbym znow miala zachciewajki ciazowe!! 😁
Ide Korni przebrac bo sie tak skupała ze trudno ze smrodkiem wytrzymac 😁 😁
pewnie jeszcze pograsuje do polnocy albo dalej. Ale ja juz znikam bo maz wroci niedlugo i bedziemy filmy ogladac! No to do jutra!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to mam taką chęć na kurczaki z KFC, ale tych w łagodnej panierce nie lubię..a te pikantne są mega pikantne i jak się najem to boje się, że młodemu tyłek obszczypie.. a Ty Edyta jakie zawsze kupujesz? Nie boisz się, że Korni będzie miała pupcię obszczypaną później?(oczywiście pytanie dotyczy pikantnych kurczaków 😜)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Misia, mojej siękiedyś udało przewróci z brzusia na plecki, ale tylko przypadkowo i tez czekam na te przewroty 🙂
Tuska, A. mi pomagał dużo, ale ostatnio jest coraz gorzej niestety...
Edytko, masz wspaniałego meża, mój by mi powiedział" cie chyba pojeba**o" jemu by bylo daleko sie przejechac 10 km, chociaz mamy samochod, wiec juz nie mowie o 40:P nawet jakbym byla w ciazy to by nie pojechal :/
A Misia, super fotki Antosia, taki radosny jest 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Tusia ja jak zobaczyłam to ubranko to się zakochałam. Jakoś za garniturkami nie przepadam. A żeglarz ma jeszcze inne znaczenie :P
Mam jeszcze do Ciebie pytanie i do Edytki. Karmicie piersią, prawda? I dajecie maluchom już kaszki? A jakie? Na swoim mleku czy te mleczne??? Bo ja to nie wiem jaką mam dawać... głupio to zabrzmi, ale jakoś boję się dać młodemu taką kaszkę z mlekiem modyfikowanym... nie wiem czemu... może boję się, że mu za bardzo posmakuje i mojego mleczka nie będzie chciał... ehhh... już sama nie wiem co mam zrobić...
Muszę jeszcze Antka pochwalić, bo zjadł dziś całe jabłuszko przez mamę zrobione i pół słoiczka obiadku dynia z ziemniaczkiem. Po tym jak jadł stwierdzam, że marchewka to mu po prostu nie smakuje, dlatego wszystko jest brudne i oplute. A dziś czyściutko i szybciutko wszystko zjadł. Teraz w planie ziemniaki ze szpinakiem... zastanawiam się czy za szybko mu tych nowych produktów nie daję... na razie nic się nie dzieje. Odpukać puk puk...
Monia gdzie Ty jesteś???? Jak Juleńka moja kochana?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli chodzi o kaszki to ja dałam małemu dopiero 4razy.. raz zrobiłam na swoim to była strasznie rzadka do tej pory nie wiem dlaczego;/ a dałam więcej niż 3łyżki jak tam pisze.. raz zrobiłam na modyfikowanym i nic mu nie było(kaszka bobovity co dodaje się właśnie modyf.), raz zrobiłam z modyfiowanym, ale co dodajesz tylko do wody, bo tam już jest modyfikowane mleko tylko firmy nestle i wymiotował..opisywałam to tutaj i tak szczerze mam gdzieś firmę nestle:/ tzn. to pewnie przez mleko, które dodają do niej.. bo tam jest nan 2, a ja dawałam bebiko zanim zaczęłam karmić tylko piersią.. no i raz daam mu bobovity też tą co dodaje się mleko tylko bo już jest na modyfikowanym i zjadł..no i nic nie było.. tylko jak masz zamiar wprowadzić to daj rano, bo ja tą nestle dałam wieczorem i później od 22.00 do 00.00 się męczył mały.. a ja nie spałam do 1.30, bo pilnowałam czy jeszcze nie zacznie wymiotować 😞 😞
nie wprowadzasz za szybko..ja też jak już zaczęłam wprowadzać to szybciutko podawałam nowe rzeczy i jeszcze nic mu nie było..odpukać... puk, puk..
rozpisałam się i nie wiem czy coś w ogóle zrozumiesz.. 🙂 ogólnie kaszkę podaję tą co dodaje się tylko wodę, bo już jest na modyf. i mały nie widzę, żeby nie chciał piersi 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja szybciutko...
Antoni 100lat 😉
Agatka 3razy dziennie od 2tyg. Je modyfikowane,a w ogóle z butelki od 4miesiąca i cycusiem mamy nigdy nie pogardzi,także się Misia nie martw!
Capsloc jesteś dzielna! Sytuacja kiepska ale trzymam za was kciuki.Pojawienie się dziecka robi rewolucję w związlach nawet silnych,wiem coś o tym i pomimo tego że tego nie rozumiem, widzę że pojawienie się dziecka wpływa niekorzystnie na związek,choć powinno być odwrotnie
Idę spać to teraz moje marzenie mam nadzieję że Agatka dba o mamy sen w nocy także w weekend.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Misia napisał(a):
samantka napisał(a):

A Misia, super fotki Antosia, taki radosny jest 🙂

Dziękuję... 🙂 A Antek to taka mordka roześmiana, do każdego się szczerzy :P

O, moja to też śmieszka 🙂 Co prawda rży non-stop do osób, które zna, ale tak zaraża śmiechem, że szok... nawet jak mam zły humor, albo płaczę, to na jej widok się uśmiecham 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej Mamuśki. ja już na nogach od 6.30 ... ale wyspana jestem, bo dzisiaj Alan przespał calutką noc, o 6.00 wstawałam patrzeć co jest, że on jeszcze wstał.. patrzę, a On śpi smacznie na brzusiu, więc położyłam się i pospaliśmy jeszcze pół godzinki.. teraz mały leży na kanapie, bawi się i zerka na tv...lecą bjki na polsacie.. nie znoszę ja ogląda tv, ale jak próbuję położyć go tak aby nie oglądał...to ryk albo wykrzywia się tak, żeby widzieć tv.. wiem najlepszy sposób by był jakbym wyłączyła całkiem.. ale wiecie 😜
Myszka trzymam kciuki! 🙂))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...