Skocz do zawartości

Marcóweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 10,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka_m

    1158

  • niunia26_m

    1010

  • Misia_m

    855

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
DOROTA napisał(a):
Mam pytanko 6tyg. Po porodzie byłam u gina i kazał mi przyjść za pół roku, byłyście już?Jakoś nie mam ochty ani czasu na jakiś czas mam dosyć lekarzy tej specjalności!


Nie byłam i też nie mam czasu, ale przydałoby się iść. Raz w roku się powinno pójść do gina, więc po nowym roku się wybiorę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂
A m sie podoba że mniej piszemy - jest bardziej rzeczowo - mniej o pierdołach - ale to tylko moje zdanie 😉 Byle nie za mało i mam nadzieję że temat nie umrze 🙂

Niunia - super wierszyk. Zdrowiej szybko.
Myszka - co Ty tam jeszcze robisz?
Pati - teściową to Ci sie mega trafiła - i co nie próbowałaś jej powstrzymać? Koniecznie zrób ten numer z łyżeczką - zdaje się że Szarla go podsunęła - albo ostentacyjnie wymamlaj spory kęs wypluj na łyżeczkę i zapodaj babie przy wszystkich - terapia szokowa jest w takim przypadku najlepsza - ja bym tak bez ogródek zrobiła, skoro zwracanie uwagi - ani kulturalne ani dosadnie - nie działa!

U gina byłam - ale nie tego co prowadził ciążę (mimo zalecenia po pół roku - pójde jak zaplanuję drugiego babiesa, czyli na lato) - byłam u swojej starej ginki z NFZetu - i powiedziała że wszystko OK.

Drzemki - dwie: 10:00 1h, i 15:30 30 min, zasypia o 20:00, pobudka o 7:00, w nocy zwykle jedno przebudzenie (czasem na minutkę a czasem na godzinkę) ale juz bez mleczka.

W Carefurze do niedzieli jest promo na Pampers baby Active 🙂

Misia - kojec jest moim najlepszym przyjacielem 🙂 Miałas rewelacyjny pomysł, mam cały dzień spokój 🙂

Od jutra Fasolek będzie siedział w swoim nowym krzesełko do jedzenia bo do tej pory jadł w bujaczko-huśtawce. Dostalismy od przyjaciółki po jej córci.


AA i jeszcze jedno - Aleks przestał zajadać z apetytem owocki - obiad wcina jak zły ale owoce to tak na siłę musze wciskać. Macie jakis sposób na polubienie owocków?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy !
Myszka - uciekaj gdzie pieprz rośnie! Ja bym już dawno stamtad uciekła do mamy. Bez przesady aby na psychike siadać młodej matce, która chce wychować swojego synka i chce się wykształcić. Twój nic na to nie reaguje?! 😮 Jak jeszcze raz ci powie , że weźmie ci małego nie wpadaj w panike bo ona bedzie miala z tego sadysfakcje.. po prostu zachowaj spokoj i się uśmiechnij !! Wtedy ona będzie w nerwach. I pakuj manatki, biersz synka i leć do mamy!! Ona napewno was przyjmie z otwartymi ramionami.. bo napewno was nie wyrzuci i nie bedzie cię psychicznie wykańczać !! Bo tam gdzie jesteś to jestes w domu wariatów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niunia26 napisał(a):
Hej i ja nie mam na nic czasu ;-( Myszko uciekaj z tego domu wariatów do mamy. Nikt ci nie może zabrać dziecka ot tak. Psychole z tej rodzinki Twojego chłopaka. No masakra jednym słowem, ani jednego dnia dłużej bym tam nie została. Co to mają być za teksy i groźby. Myślę, że jak powiesz mamie jak cię tam traktują i grożą to na pewno przyjmie was. Zastanów się nad tym. Ja bym w tym domu nie wyrobiła jednego dni, na serio.
Mi podobno na początku ciąży zrobiła się nadżerka, nic z tym nie robiłam, ani gin. nic nie kazała robić. Jak po porodzie byłam na kontroli to powiedziała, że wszystko ok. Więc chyba sama zniknęła ;-)
Znów jestem chora, mam po raz drugi w tym miesiącu zmiany na oskrzelach i znów mam antybiotyk, tym razem za 83 zł. Masakra, zaraz całą wypłatę zostawię w aptece. Najgorsze jest to, że łażę do pracy, bo nie mogę iść na zwolnienie ;-( (zamknięcie miesiąca i szkoda mi kasy).
Pochwalimy się z Pawciem. Zajęliśmy 3 miejsce w konkursie Dejny na list do Św. Mikołaja. Oto on:
Drogi Święty Mikołaju,
mieszkający w zimnym kraju.
Byłem grzeczny tego roku,
mówią to na każdym kroku ;-)
Pragnę dostać dziś od Ciebie,
gwiazdkę, na tym pięknym niebie.
Może jeszcze samochodzik,
który zmieni mi się w chodzik.
Chciałbym także dostać klocki,
by budować miasta, wioski.
Może być też jakiś ciuszek,
żebym nie odmroził uszek.
Daj mi też bananów masę,
abym był malutkim grubasem ;-)
Z góry Ci za wszystko dziękuję.
Będę zawsze grzeczny - obiecuję!!!
Pawełek - 9 miesięcy ;-P
Pozdrawiam

I jak się podoba ? ;-P



super, GRATULACJE ! ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do nadżerki to jeśli ona jest bardzo mała - to sama się zazwyczaj goi, ja muszę mieć większą bo lekarz powiedział , że nadaje się do leczenia.. ;/ za miiesiąc (przed świętami) muszę znowu do niego iść gdyż muszę się dowiedzieć czy będzie chciał mnie leczyć tabl. i globulkami czy na zabieg.


Mój synek nie chce mleka pić! 😮 na nooc wypił ok. 100 ml a rano chyba 50 ml.. yh.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Mandrasala mamy podobne krzesełko żałuje tylko że szelki nie są zmateriału łatwo zmywalnego bo Agatka nawet je potrafi upaćkać 😜
To widzę że nie tylko ja nie byłam drugi raz u gina, a mąż mnie opiernicza za to.
Mandrasala na przyszły rok nowa fasolka?Podziwiam,ja mam etap panicznego lęku przed ciążą,już nawet myślę o pigułkach których. jestem przeciwniczką bo gumki to zazwyczaj leżą sobie w pudełeczku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej hej!
Niunia super wierszyk! Poetka z Ciebie 🙂 może powinnaś pisać wierszyki dla dzieci? Naprawdę boskie, zwłaszcza o bananach 🙂
Myszko ja na Twoim miejscu też bym się zmywała, bo naprawdę to lekkie przegięcie jest to co tam u Was się dzieje.
Pati pomysł MandraSaly jest genialny z wymemłanym jedzeniem dla teściowej... już widzę jej minę!
Sala my też mamy takie krzesełko, ale niebieskie 🙂)) zielonych już nie było... Niunia z Gerdzią mnie uprzedziły :P Co do kojca to cieszę się, że pomaga... u nas niestety nie zdaje egzaminu, bo młody jak tylko jest w kojcu to wkleja się w szczebelki i wydziera, żeby go wyciągnąć... jedynie gdy nie ma nas na widoku to chwilkę sam się pobawi... ale to dosłownie 5 minut... obecnie jest na etapie łażenia po całym mieszkaniu, wyciągania wszystkich rzeczy, zwalania z półek i ogólnie istny sajgon. W dodatku skubaniec zaczął łapać na stojaka równowagę i od trzech dni próbuje sam stać... na razie wytrzymuje około 5 sekund, a potem bach na pupkę... z każdym dniem idzie mu coraz lepiej... ja obstawiam, że na wigilię to już na własnych nogach podrepta... 😁
Co do owocków to nie mam pomysłu, bo Antek jest wszystkożerny. Najbardziej lubi surowe jabłka i banany. Może spróbuj bardzo dojrzałego banana? Wtedy jest słodki. A jak nie będzie chciał owoców to może soki przecierowe? A jakie podajesz mu w ogóle owoce i w jakiej postaci?
Nam w końcu przyszło łóżeczko turystyczne. Na razie robi za zabawkę... Antoś wchodzi i wychodzi sobie bokiem 😁 i ma z tego niezły ubaw.
CO do nocek to u nas ostatnio masakra... zasnął o 19... o 22 do 24 nie spał... potem spał do 5... a zasnął przed 7... i ciągle jeden wielki ryk... ehhh....
Ja u gina nie byłam. Pójdę na wiosnę jak będziemy się o drugiego bejbika starać.
Poza tym byłam dziś u dietetyka na badaniu wagi, składu mojego organizmu, wieku metabolicznego i metabolizmu, itp. Fajna sprawa, polecam jak ktoś ma możliwość 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ello, ello!!!

Wymemlać łyżeczkę i jedzenie i dać jej jeść, ot co!!!!

Co do nadżerki to mam ją od lat, póki cytologia jest dobra to nie trzeba z tym nic robić!

Niunia wierszyk genialny po prostu, zgadzam się z Misią, zabierz się za wiersze i bajki dla dzieci i wydaj książeczkę 🙂

U nas młoda od 1,5 miesiąca na własnych nogach i już bez trzymanki się utrzymuje. Ale jest z tym problem, wszystko mamy z mebli pościągane i ciężko ją ogarnąć. Na rękach nie wytrzymuje nawet minuty :/. Moje małe kochane ADHD :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczyny!
Niunia wierszyk rewelacja.Utalentowana z Ciebie dziewczyna 🙂
Misia, Szarla widać śpieszy się Waszym pociechom do tego chodzenia 🙂 A wtedy to dopiero będzie wesoło. W tym drugim półroczu życia, to w ogóle ten rozwój dziecka przebiega błyskawicznie. Dopiero co pełzały a tu już stoją same 🤪
A Grzesiulek wczoraj dostał gorączki i zaczęłomu lecieć z noska. Noc tragiczna, tym bardziej, że spaliśmy u moich rodziców. Dziś już gorączki nie było ale katar lekki się utrzymuje. Teraz już wróciliśmy do domu ale mały co rusz się budzi bo ciężko mu się oddycha. Biedny mój skarbuś. Natarłam go kremem rozgrzewającym, posmarowałam maścią majerankową, zakropliłam sól fizjologiczną i więcej pomysłów nie mam, żeby mu ulżyć. Może Wy macie jeszcze jakieś pomysły?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Haliszczanka!

Amelcia nie pełzała, nawet nie zabierała się do tego :P. Faktycznie to drugie półrocze to rozwój na maksa.
U nas też od piątku katar (jak zwykle, gdy idzie zdrowa do żłoba to w piątek coś wychodzi). Także też smaruje maścią rozgrzewającą, na katar mam jeszcze kropelki które nam laryngolog zapisał i są rewelacyjne, ale na receptę (no i są do oczu i uszy, ale czytałam w necie, że wielu lekarzy takie krople właśnie do nosa zapisuje :P), a na gorączkę to nam najlepiej się nurofen dla dzieci sprawdza. Ale działa po godzinie mniej więcej, ale za to przez jakieś 7-8 godzin. Myślę że nic więcej nie poradzisz, jedynie jak się pogłębi to do lekarza. Oby Grzesiulo wyzdrowiał, zdrówka życzymy :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No jak będzie źle to oczywiście w poniedziałek do lekarza : Kupiłam też na allegro inhalator ale to dopiero dziś i muszę czekać, aż dojdzie.
Gorączkę zbijamy Paracetamolem, bo Nurofen nie działał (przy trzydniówce). Na szczęście od wczorajszej nocy gorączka nie wróciła.
Ty wiesz, że Grzesio też nie pełzał. Leżał, obracał się a potem od razu hyc i na kolanka i zaczął raczkować 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha, dokładnie jak Amelcia 🙂. Co do inhalatora to też mamy, ale przy zapchanych totalnie zatokach, że nie można powietrza wciągnąc nosem to nam laryngolog powiedział że jak zastosujemy inhalator to młodą utopimy, także trzeba uważać. A normalny pediatra powiedział, że pewnie możemy używać. Także kurde masakra, bo nie wiadomo komu wierzyć. Więc jak uwierzę specjaliście - laryngologowi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Co do kataru. to my na razie lekko przechodziliśmy wystarczyło nawilżanie noska,usuwanie glutów i maść majerankowa.
Dużo zdrówka dla Grzesia!
Agatka pełznie do przodu ale powoli głównie na rękach czasami odpycha się z pięt.No i zdarza jej się dupkę podnieść na kolanka.Wszystko u nas idzie powoli ale do przodu.
acha i moje dziecko lubi skórki od chleba resztę woli zmiknowaną i ma odruch wymiotny jak są cząstki większe,a to wsuwa piszę bo albo Bartoszek albo Kristianek lubi tylko gładkie papki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jak dawałam i pietke, i kromkę ze środka i bułkę, ale wszystko białe pieczywo . Do buzi niewiele trafia, więcej na podłogę ale młodu lubię sobie pociamkac chlebek. No i z grudkami trochę lepiej choć nadal czasem zdarza się odruch wymiotny.
Haliszczanko, dużo zdrówka dla Grzesia. Dla Amelki i innychdzieciaczków także 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja daję i piętkę i skórkę. Natomiast głównie to wcina chrupki kukurydziane i sama je sobie z półki bierze :/. Dzisiaj wciągnęła też kawałek delicji z czekoladką (tylko bez galaretki, bo nie wiem co w niej może być :P). I jadła wydając z siebie dźwięki - takie mruczenie. A tak mruczy przy obiadku i kaszkach i dobrych rzeczach, więc wiem, że na pewno jej smakowało :P.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...