Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

hej laski!
Ja się czuję masakrycznie... lewy jajnik mnie tak npierd...a, że aż na plecy promieniuje, na dodatek dostałam jakiegoś dziwnego plamienia brązowego... okresu brak od 14.01... ale to plamienie na okres mi nie wygląda... czuje się źle, a mały jak ma złość na ręce mi się pcha,... a jak go noszę to jeszcze bardziej mnie ta lewa strona nawala promieniując na krzyż 🤢 🤢 🤢

Myszko moja dieta już trochę zmodyfikowana, tzn je, z pewnością więcej niż 1000kcla, bo gdzieś wyczytałam, że przy tej diecie nie powinno się ćwiczyć bo i tak i tak obciąża organizm trochę... więc z racji tej , że godzinne dziennie ćwiczę na orbitreku to postanowiłam trochę zjadać więcej, ALE nie jem kolacji w ogóle, słodyczy i nie piję gazowanych. Jem generalnie wszystko poza tym 🙂 4,5kg jestem na minusie 🙂 już ważę tyle co przed ciążą, ale plan jest taki, że chciałabym jeszcze 4kg mniej 🙂

Laski mój mały wczoraj dostał rozciapaną widelcem parówkę drobiową 🙂 i zjadł ze smakiem, 🙂
A w sobotę i dzisiaj zjadł budyń na mleku krowim 2%, nic mu nie jest, a wcina z apetytem 🙂

Iza u nas to samo wstręt do mleka sztucznego... jedynie o 6 nad ranem na śpiocha wciągnie bez protestów... po kąpieli na noc muszę się nagimnastykować żeby zjadł... a butelka którą jadł po południu odpadła... bo po prostu nie chce, zamyka usta i się denerwuje zaczyna krzyczeć i uciekać po łóżku 🙂 także u nas przy dobrych wiatrach dwie butle mm i jedna kaszka mleczno-ryżowa na drugie śniadanko... także mam nadzieję, że wystarczająco. No i teraz dostaje jeszcze budyń na mleku Łaciate...

Doris foto plisssssssssssss 🙂 🙂 🙂

Hej dziewczyny,
U nas wczoraj tez jakas masakra, wrzask, placz, nie moglam go uspac, w koncu peklam i dalam mu panadol. Pomoglo ale o 3 sie obudzil, wzielam go do siebie i luz.
Ale to jeszcze nic..... Ku**a noooo....
W zlobku u Adriana zauwazyli wszy.... ja chyba padne jak on mi jeszcze to badziewie do domu przyniesie.
nie rozumiem.... w tych czasach???

Na sama mysl, glowa mnie swedzi 😮

Marlena śliczne zdjęcie...
Dziewczyny co podawałyście na katar , bo u nas masakra i nie da sobie mała nosa ruszyć 😮

Mysza sól morska, maść majerankowa, nakrapiałam olbas oil na mokry ręcznik i na kaloryfer wieszałam, główka wyżej w czasie spania (grubaśne dwie książki pod materacyk łóżeczka)

Marlena dobry numer z tymi wszami... myślałam że się już to nie zdarza... tym bardziej w żłobku! 😮

O żesz, z tymi wszami mnie rozbroiłaś. ja jak byłam mała to też przyniosłam z przedszkola. I do dziś pamietam świństwa jakie mi nakładali na głowę! A ja włosy gęste jak nie wiem co! Masakra! Brrr....
Opanowałam Pawełka co do cyca w nocy. PO tej jednej nocy kiedy go odzwyczajałam już nie je cyca, ale budzi sie parę razy dosłownie na chwilę na coś do picia. I musi podać mu Marcin, bo jak ja przychodze to dłużej to trwa. Cwaniak. Ale od tamtej nocy tak mnie nawalają plecy na dole jak pod sam koniec ciąży. Dosłownie czasem nie umiem wytrzymać!
Mysza, u nas też dopiero co poradziliśmy sobie nieco z katarem, który trwał ze 3 tygodnie! Frida, wyżej główka przy spaniu i Nasivin na noc tylko, bo zauwazyłam, ze faktycznie Pawełek ma po tym dłużej sucho w nosie.

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/1401/a491a9f6c713731emed.jpg[/IMG][/URL]

Mysza napisał(a):

Marlena śliczne zdjęcie...
Dziewczyny co podawałyście na katar , bo u nas masakra i nie da sobie mała nosa ruszyć 😮

euphorbium s - homeopatyczny, dość skuteczny, 3 razy dziennie
u nas resztki kataru ...

a to przed fryzjerem 🙂 :
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/1419/a78d91ff8f38b08dmed.jpg[/IMG][/URL]

niedostępne ? hm ?! 😮

Dziewczyny - gratuluję postępów w ... chudnięciu ! 😆
zazdroszczę konsekwencji i silnej woli !!!
ja miałam ograniczyć słodycze ... a wciągnęłam dziś pół czekolady ... stwierdziłam, że muszę uzupełnić kalorie po masakrycznie wyczerpującej nocy ...

wkleiłam zdjęcie na fotosiku , potem kod forum wkleiłam na nasze forum a potem usunęłam z fotosika więc może dlatego nie działa ?

Zdjęcia są niedostępne :-(
Proszę udostępnić ;-)

U nas znowu masakra
Szkoda nawet pisać
Na widok butelki aż spazmow dostaje ;-(
Trochę w nią wlalam bez smoka ale generalnie jest tragedia
Chyba dziąsla bo co innego?!?
I jeszcze wymyśliła ze mam ja na rękach nosić do zasypiania!!! Nigdy tak jej nie usypialam!!!! Ale jak odkladam to aż traci oddech z nerwów!!! I z płaczu!!!

U nas na katar nasivin na noc, wyżej główka, jak dała to frida, oklepywanie
Generalnie to tylko pomoc i ulga chwilowa bo lekarstwa chyba nie ma :-(

Co mam dawać zamiast mm ?!?

dziewczyny, ja tez mialam w zyciu 2 razy wszy..... tez pamietam.
Ale w tych czasach? dla mnie to jest dziwne po prostu 🤢. Najgorsze jest to ze akurat walcze z koncowka ciemieniuchy i wiadomo skora schodzi, w zyciu bym gnidy nie zauwazyla. Robali na pewno nie ma... ja sie chodze drapie i klne ze juz przez sama mysl mnie swedzi.
Przysiegam ze mnie chyba szlag trafi jak bede miala z tym do czynienia, wkurze sie na maxa!!!
Wykapalam adriana, dzis na szczescie padl.
Tylek ma odparzony, pewnie lezal bidny w zafajdanej pieluszce nie wiadomo ile czasu. Az sie boje co bedzie latem.
Ja ogolnie jestem mila i spokojna, ale to do czasu, bo jak wybuchne to bedzie afera. Tylko wiecie, nie chce zeby pozniej w jakis sposob wyzywali mi sie na dziecku 🤢.

Na katar Mysza polecam pokrojona cebule i posmarowac klatke piersiowa i plecki czyms w rodzaju pulmexu 🙂

U nas lekarka kazała tą maścią majerankową smarowac plecki i oklepywać. Ale w sumie to nie wiem, czy to było na katar czy na kaszel 😮
Idziemy jutroo o 18 oglądać mieszkanie, bo dziś babka zadzwoniła... Chce sprzedać ok. września i nam to w sumie pasi, bo musimy sprzedać nasze dwa mieszkania do tego czasu...

Butterfly powodzenia!

Dwa dni mi forum nie działało 😞
nadrobiłam Was, ale napiszę coś jutro (jak się strona wczyta-dziwne to bo mam chrome więc powinno hasać ładnie 😞 )
Przeczytałam Was, więc zaległości nie mam 😉 pozdrawiam

Basia dzieki :*
Jeszcze tylko jutro i srode, czwartek bedzie z mamusia..... kilo sudocremu, zabawy na golaska w celu przewietrzenia dupki i bedzie dobrze 😉.
Takie zycie.... trzeba pracowac i oddawac dzidzie 😞

Witam...

Marlena porażka z tymi wszami... a na odparzoną pupę ja bym zwróciła uwagę w przedszkolu, niech zaglądają częściej do pieluchy, bo przecież nie każde dziecko daje znać jak zrobi kupę...

Oj... u nas ciąg dalszy pobudek... ale już ich mniej tak 3-4, więc idzie wytrzymać 🙂
Marysia coraz pewniej raczkuje, siada, wstaje, zaczęła robić kroczki przy łóżku sama... ale jak tylko usiądzie czy wstanie muszę ją kłaść i wszystko zaczyna od nowa.... i tak w kółko przez cały dzień...
Mysza My katar już prawie się doleczyłyśmy, Marysia już ma troszeczkę dosłownie kataru 🙂 ciągnie się to dosyć długo, a stosowałam: psikanie w nosek co godzinę, leżenie na brzuszku, oklepywanie, frida jak najczęściej (u nas był gęsty zielono-żółty katar), nasivin 2xdziennie, na misia, z którym śpi dałam 3 kropelki amolu ale w miejscu jak najdalszym od jej buzi, żeby nie wciągała bezpośrednio, maść majerankowa pod nosek, no i dosyć wysoko miała pod głową, bo oprócz swojej posusi, miała mój podgłówek... a i osłonowo, żeby nie podrażniać śluzówki clemastinum. Później jak katarek był bardziej spływający, wycieranie noska co chwila, żeby nie używać fridy.

Staram się uregulować Marysi posiłki... ze względu, że wstaje koło 7 postanowiłam jej wprowadzić następujący jadłospis:
po obudzeniu- cyc
9:00- kaszka manna (bobovity, owocowa) z butekli
11:00- drugie śniadanko-coś małego np. danonek i biszkopt, żeby jej nie zapchać
14:00- obiad
po obiedzie jak będzie chciała to cyc
17:00- deserek, przeważnie owoce
po kąpaniu- butelka z kaszą

Nie za dużo?
czasami jeszcze zje jakiegoś chrupka, albo mi podje z talerza...
no i będę starała się dawać jej mleko zwykłe do kaszy... płynów pije dużo ostatnio, nie wiem co jej się stało bo nie piła prawie nic, zawsze cycem popijała... zauważyłam też, że cyca to łapie tylko w ostateczności... chyba jej się znudził, bo nawet po ćwiczeniach ostatnio nie chciała 😮

Ania powodzenia z mieszkaniem! zazdroszczę 😉
Iza oj to problem z tym jak Niki nie chce jeść... a próbowałaś zwykłe mleko jej dać?
Doris możliwe, że jak usunęłaś to zniknęło stąd... aż tak bardzo nie chcesz, żeby było w ich bazie? czekam z niecierpliwością aż coś wymyślisz i się nam pokarzesz 😜

Basia i Agata gratuluję ubywających kilogramów, mi się po prostu nie chce nic z tym robić... ważę 6 kg więcej niż przed ciążą a w sumie to nie ma różnicy w wyglądzie, tylko brzuch sflaczały ☺️ waga stanęła na 70kg i za cholere nie chce spaść niżej... ALE ostatnio zauważyłam, że brzunio mi się wchłonął prawie całkowicie, co nie zmienia faktu, że jest w opłakanym stanie-cały poorany rozstępami 😞 więc raczej nie będę go pokazywała publicznie już nigdy więcej...

Agata a jaka to była parówka? dla dzieci jakaś specjalna? no tak, Milo ma już ząbki, prawda?


aaaaaaa budyń ja robiłam inaczej...
180ml wody gotowałam ( można na tym etapie dodać żółtko jaja i pogotować 3 minuty), w 20ml rozrabiałam łyżeczkę lub 1,5 maki ziemniaczanej, wlewałam do garnka z wodą i mieszkałam, jak zgęstniało, gotowałam 5 minut, ostudziłam i wsypywałam 6 miarek mm mieszając... można dodać cukru wanilinowego, soczek, owocka...
co do przepisu Doris to wydaje mi się jakoś mało mm, tylko 4 miarki.

Fotelik samochodowy mam taki, że i przodem i tyłem mogę zamontować, Marysia jechała przodem, ale w dłuższą trasę zamontuję tyłem bo bezpieczniej ponoć...

Brawa dla Martynki za siadanie 🙂
No i brawa dla Borysa przystojniaka! 🤪

Co do niekapków polecam niekapek z campola... z twardym ustnikiem, nie kapie z niego, Marysia jakoś ogarnia, ale póki co tylko trochę haha 🙂 ale widać, że jest dla niej wygodny w trzymaniu 🙂


😘 😘 😘BUZIAKI DLA PAWEŁKA ☺️ ☺️ ☺️
DLA MAI TEŻ BUZIAKI
i dla wszystkich 8mio miesięczniaków 😘 😘 😘

no to chyba wszystko 😁

a jednak nie 😉 teściu wyjechał na tydzień do wwa, tak się cieszyliśmy że sami będziemy bo teściówka jak wychodzi do pracy o 5 rano to wraca koło 19... a tu dupa... ma zwolnienie do końca tygodnia 😠

Cześć dziewczyny lece do lekarza z maluchami, bo katar maja paskudny.Lepiej niech ich osłucha...

Magda masz na myśli zwykle krowie mleko?!?
Nawet nie wiedziałam ze już można...
Kolacji znowu nie chciała jeść
Był Meksyk a w nocy glodna więc znowu wszystko tylko nie sen..