Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

.

Cześć Mamusie

Przede wszystkim dziękuję w imieniu Wojtusia i również gratuluję 3 miesięcy wszystkim kochanym maleństwom. Buziaczki dla Was:*
Ja już na swoim...super ale...strasznie mi ciężko cokolwiek uprzątnąć, wszystkie nasze rzeczy leżą w salonie, normalnie ścieżki są porobione...w dzień Wojtuś dokazuje a jak On idzie spać to dopiero coś ogarniam...na resztkach sił już jadę...Chodzę jak zombi, bo kłade sie późno a Wojtuś jak na złość częściej sie budzi...Najważniejsze że już jego pokój ogarnęłam, bo w pierwszy dzień po wprowadzeniu nie wiedziałam gdzie są jego rzeczy...Kuchnia już też jakoś wygląda ale wciąż jakoś nie ubywa tego wszystkiego z salonu 😮
Ni powiem Wam że mój synuś chyba znów ma skok 🤢 A w ogóle to u niego to jest mniej "nieskoków" niż skoków.... 🙃 Albo mam jeszcze podejrzenie że może zaczął ząbkować, ślini sie bardzo no i jakoś tak nerwowo pcha wszystko do buzi i marudzi wtedy. Nawet języczek jakoś dziąsełkami próbuje gryźć...Dziś mi ostro dał popalić, wciąż na rękach, spał po 10 minut, budził sie z płaczem, nawet siku musiałam iść zrobić z nim na rękach...masakra. Dziś mam w nosie ten bałagan...nie mam sił nawet iść z pokoju do pokoju a co dopiero sprzątać i potrzebuje snuuuu. Normalnie mój mi własnie robi drinusia na odstresowanie, bo aż mi sie płakać chce ( tak stres ze mnie schodzi) I jeszcze jutro szczepienia....aż sie boje jak Wojtuś bedzie sie czuł. Oby nie gorączkował 🥴
Magda Moja siostra miała dysplazje. Przez 9 miesięcy nosiła szelki, ciężko było ją nosić pamiętam. Musiała nosić stale, nawet na godzinkę nie mogła mieć ściągane, oprócz pielęgnacji. Jak już nie musiała nosić, nie wiedziała po co ma nóżki, za to szpagat niezły robiła... 😉ale do czego zmierzam. Karolina już na swój roczek chodziła! Pozbyła sie wady, szybko nadrobiła czas 🙂 I podczas noszenia szelek nic ja nie bolało, była radosnym,zdrowym dzieckiem. Wiesz, dla niej to było normalne być w tych szelkach. Nie miała porównania, bo była za mała jak jej założyli. Także nie łam się...masz dzielną kochana córeczkę i Ty też musisz...i trzymam kciuki żeby jej szybko szelki pomogły

Mój mały z dnia na dzień przestał lubic spacery w gondoli 🤔 Bo co widzi leżąc? Budę wózka i zabawki...to ma na codzień 😉 Więc póki ładnie i nie wiej to spacerujemy używając fotelika, oczy ma jak 5 złoty, tak go wszystko interesuje hehe gorzej że nie śpi za dużo
Przed kąpielami jak juz go rozbieram, to aż piszczy z radości, juz wie że będzie kąpiel i zaczął chlapać na maxa 😜
Jeśli chodzi o ulewania to nadal są. I zauważyłam zależność od jego aktywności. Jak zje i idzie spać, lub idziemy na spacer, gdy poprostu jest spokojny to rzadko kiedy uleje, ale jak fika, przeżywa jakaś zabawkę np leżąc na macie, tak szybko oddycha i fika jakby biegł gdzieś, to tak jakby sie zapowietrzał i wtedy to nawet z 10 razy po karmieniu uleje 😮 Czy też macie podobnie? Niektóre z Was piszą że ulewanie jest od niedawna jakoś. U nas zaczął jak mniał 2 miesiące, wtedy też zwiększyła mu sie aktywność...hmmm tak sobie wymyśliłam ☺️
Czy Wasze pociechy maja chrypkę? Bo mój szkrabek ma 🤨 W domu jest bardzo suche powietrze, ale też Wojtek dużo płacze i teraz jeszcze nauczył sie piszczeć....co lubi robic...a no i ta durna sapka. Sama nie wiem...jutro na kontroli podpytam...bo tak to sobie mogę gdybać

Czy któraś z Was słyszała o szczepieniu na meningokoki?

O - jest i BETI ! Najważniejsze, że zyjesz ! 😉
Spróbuję z tymi zabawkami, ale jak sobie pomyślę, że w zimę szykowania będzie pól godziny a spaceru 20 min to mi się niedobrze robi...
Moje dziecko jeszcze nie spi, pospała przed kąpielą 2 godz i jest "zregenerwana" 🤢
CZEKAM NA LOTTO. JESTEM POTENCJALNĄ MILIONERKĄ 🤪 🤪 🤪 !!!
50 000 000 DO ZGARNIĘCIA , ehh

byliśmy u lekarza
"wreszcie trochę widać Nikolki" hhehehe pierwsze słowa 🙂
a moja córcia nie chce jeść, po prostu z nią walczę żeby zjadła 50-60ml co 3-4h
dziś już podczas "kolacji" obiłam się 3x o ścianę, kręgosłup wysiada
P Doktor zbadała - Nikolka zdrowa.. po prostu prawdopodobnie po tej dłuuugiej żółtaczce, szpitalach etc ma problemy brzuszkowe
mamy stosować WSZYSTKO na raz (tak jak myślałyśmy żeby nie przedobrzać.. a tu odwrotnie) włącznie z 1 czopkiem na noc. do tego mleko hypoalergiczne i od JUTRA ZUPKA Warzywna!!
aż się boję... co będzie jak nie zechce?
Kumpela w nocy urodziła Martynkę (w dniu terminu...)
M.pozwoliłam wpaść na pępkowe.. Zaraz po niego jadę
Ściągnęłam mleko AŻ 110ml z dwóch cyców.. coraz mniej jak butla weszła w życie, ale przy cycu nie dam rady jej utrzymać na siłę, ledwo co przy butelce ją trzymam, tak się rzuca..

Nequitia będzie dobrze, wiem co mówię, chociaż nas do tego wszystkiego czeka też jeszcze rehabilitacja, a te szelki to dopełnienie wszystkiego 😞
Trzymamy za Was kciuki i Musisz być silna, to nie będzie trwało wiecznie
Wiem że to głupio brzmi, ale mi to samo mówią lekarze.. a ja śpię po 3-4h na dobę i już padam na ryj a jutro znowu dzień
Miało być do 3miesiąca a potem lepiej
dziś usłyszałam że do 4-5 bo wtedy wytwarza enzymy blablabla i już się wyłączyłam

a wyję codziennie bo coraz mniej mam sił, ale one mają tylko nas i musimy dać radę dla nich
a ciężko jest ...
Mam nadzieję, że u Was będzie już tylko lepiej

Dzieciaczki będą coraz silniejsze

ai dziś wystawiłam Nikolkę na taras (ja ściągałam mleko wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr słabo mi leci przez laktator.. i jednorazowe ściągnięcie trwa ok 45-60minut.. praktycznie pół dnia to ściąganie mleka i jednoczesne zabawianie małej..) w spacerówce (rozłożyłam prawie na płasko siedzonko) i powiem, że tak 15minut wysiedziała 🙂

zbieram się i jadę po M.

.

.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/5/27092011k.jpg/][IMG]http://img5.imageshack.us/img5/9389/27092011k.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

.

Malgorzatta napisał(a):

fajna Nikolka 🙂

BOshe wiecie że mój Borys tylko raz miał czapkę na głowie - przy wyjściu ze szpitala..... tak patrząc na to zdjęcie sobie uprzytomniłam. CIEKAwe czy da sobie teraz założyć?

CZAPKA TO DLA NAS NAJGORSZY MOMENT!!

OJ spadam..

.

.

No fajna fajna Nikolka 🙂 I super że zdrowa!!!
Małgosia mój nie znosi czapek 🤪 Ubieram ja zawsze w ostatnim momencie gotowa na wojnę jaka mi Wojtek zaraz zgotuje hehe Ale już mu ubieram bo boje sie o uszy. Sama miałam problemy z tym wiec z lekka przewrażliwiona jestem 😉

.

.

Beti 5- tygodniowy skok 😮 przecież ja padne 😲
No to chyba dobrze gdybam z tym ulewaniem 😉
No ja tez czekam na te 50 milionów heheh

losowanie już było...(znajomy pisał, że 3 ustrzelił) lustra nie stłukłam... może taki los dla nas jest przewidziany... jeszcze chyba nie było wolnych 2 tygodni żebym nie była u lekarza... powoli mnie siły opuszczają... i się kufa rozklejam jak stary but... jutro jeszcze lekarz rehabilitacji medycznej i rehabilitacja- ćwiczenia...
Ja Marysi prawie w ogóle nie noszę na rękach... więc o to się nie martwię jakoś szczególnie, martwi mnie ogólna sytuacja unieruchomienia w takim momencie rozwoju... gdzie ona i tak ma zaburzenia neurologiczne i ciągle się martwiłam czy nie będzie miała dziecięcego porażenia mózgowego... dwa dni temu okazało się że na bank nie ma i już nabrałam optymizmu, że wychodzimy w końcu na prostą a tu ku**a znowu coś 😞

.

No i tyle z moich milionów 😠 Nawet trójeczki nie ma...ehh ide spać....ciekawa jestem jak długo łaskawca mi da pospać 😎
Dobrej nocki mamusie i dzieciaczki!!!

Jest jedna pozytywna rzecz z dnia dzisiejszego... zanim poszłam do ortopedy to uszyłam Marysi maskotkę- dinozaura 🙂 ma na grzbiecie "kolce" z tkanin o różnej fakturze 🙂 jutro może się pochwalę jak zrobię fotkę jakąś... bo póki co nie ma przyszytych oczu jeszcze 🙃

.

nie, książki nie mam... jak i kasy na nowe zabawki haha 🤪 a że lubię robić różne rzeczy sama to pomyślałam czemu bym nie mogła uszyć maskotki hihi i fajna wyszła, dumna jestem z siebie 🙂 a z tymi materiałami to takie jakieś mi się oczywiste wydało... żeby Mała poznawała różne faktury pod łapką 😁

.

Nie... ja owszem odciągałam na początku, ale nie miałam problemów z laktacją... a to nie czerwcówka? walczyła... jejku, całe szczęście, że przynajmniej z mlekiem nie mam problemów 🙂 Tyle dobrego 🙂 ok uciekam spać bo późno 😉
Dobrej nocki życzę 🙂

.

hejka z wieczorka!
ja dzisiaj padam z nóg 😮
Nequtia kurcze strasznie mi przykro... wiem, że łatwo się piszę, że będzie dobrze... ALE BĘDZIE! Marysia super dzewczynka szybko pokonuje wszystkie problemy zdrowotne i tak samo będzie z ta dysplazją... zobaczysz w mig pozbędziecie się tego cholerstwa. Trzymam za Was kciuki!
zrób fotkę tego dinozaura, bo ciekawa jestem Twojego talentu 🙂

Czerwcowka to dobrze, że mała zdrowa 🙂 zdaj relacje jak poszło z zupką 🙂 Spacerówkę zmieniłaś już na stałe??

Ivona jestem pełna podziwu... ja się przeprowadzałam na finiszu ciąży i to była masakra, a co dopiero jak maleństwo jest... tyle roboty, a wiadomo dziecko jak dziecko czasami bywa marudne... no i co rozdwoić się nie da 🙂

beti myślisz, że u Was już ten długi skok?? tak szybko?