Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2011 | Forum dla mam


Leginsik_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
izarybka napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
izarybka napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
izarybka napisał(a):
cholera .....
u Was tez pada caly dzien wychodzicie na spacer??
ja dzis nie bylam,strajk! 😉

a kto Ci po Kami poszedł?? ja byłam ale zaczxeło trochu padac
poszedl naburmuszony przed praca ,bo dzis miala do 11;35 lekcje wiec zdazyl 🙂

o szczesciara 🙂
🙂jutro nie bedzie zmiluj,bo do 12;30 lekcje 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • AsiulkaZG83_m

    2069

  • Louisedg_m

    1828

  • czarna79_m

    1239

  • asia19874_m

    1365

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Anulcia napisał(a):
aniulka25 napisał(a):
dziekuje za slowa otuchy. Wiecie co jest najgorsze? Ze byla tak mloda!!! miala dopiero 45 lat. Moj najmlodszy brat ma 11 lat i juz jest sierota!mogla jeszcze tyle zyc!!! nie warto badac sie na raka, ona sie badala, chorowala na jakas inna odmiane, ktorej nie znali i nie mogli wykryc. Dzien przed jej smiercia dowiedzielismy sie jak jest tragicznie....
przeprawszam, ze smece, bo wy tu o weselszych sprawach - o szczepieniach, ale musialam sie wygadac, bo wszystko inne dla mnie przestalo miec znaczenie....a ida te straszne swieta!



Aneczko tak strasznie mi przykro 😞 płakać mi sie chce...wiem co to znaczy jak kochana osoba odchodzi chorując na raka..3 lata temu mój Tatko momentalnie przestał chodzić,pracował za granicą tam przestał chodzić,początkowo myśleliśmy,że to prrzez ból pleców,bolały Go nogi ale chodził o kulach,któregoś dnia poszedł do toalety i już z niej o własnych siłach nie wrócił..później było jak w filmie...ściągneliśmy go do Polski szpital i odrazu diagnoza rak 😞 operacja,próba wycięcia dziada ale był tak silny że z płuc przebił sie do kręgosłupa..później chemia i zero szans żeby wyzdrowiał..ja miałam nadzieje do końca każdego ranka wstawałam i mówiłam patrzą w góre,że nie oddam Go nie teraz kiedy tak bardzo Go potrzebowałam..nie mówili mi wszytskiego ani lekarze,ani Mama z siostrami bo wiedzieli że ja jestem najsłabsza..Tato nawet na mnie nie poczekał umierając..Siostry sie z Nim pożegnały i Mama też..a On umarł jak byłam w drodze do szpitala!!! 😞 zawsze mi powtarzał "Anka ale z Ciebie panikara" 😞Pamiętam Jego błądzące oczy po tym lekarstwach o głupotach jakie wygadywał,jak chciał wstawać z łóżka bo myślał że chodzi,jakieś omamy miał widział zmarłych..Jeszcze dzień wcześniej jak był w agoni powiedział do mojej Mamy "ja umieram..." rano Razem rozmawiali...sam sie ogolił..a o 12:45 Nas opuścił..nie mogłam sie pozbierać..nic sie dla mnie nie liczyło..taka pustka i nic więcej..na pogrzebie było mnóstwo ludzi..tak szybko kazali Nam sie z Nim pożegnać..ja wpadłam w furie złość nie chciałam żeby zamykali trumne...musieli mnie zabrać odciągać..dałam Mu buziaka w czoło i to było Nasze ostatnie pożegnanie... 😞 😞
A teraz wchodząc do pokoju Rodziców otwieram szafe wyciągam Jego ulubiony dres i buty przypominam sobie Jego wygląd zapach i wspominam te dni kiedy był z Nami...

Przepraszam Kochane,że pisze tu takie smuty,ale mimo tego że minęlo 3 lata to siedzi we mnie dalej, gdzieś tam głęboko i jakoś nie potrafie sobie z tym poradzić 😞


ZNÓW SIĘ POŁAKAŁAM... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anulcia napisał(a):
aniulka25 napisał(a):
dziekuje za slowa otuchy. Wiecie co jest najgorsze? Ze byla tak mloda!!! miala dopiero 45 lat. Moj najmlodszy brat ma 11 lat i juz jest sierota!mogla jeszcze tyle zyc!!! nie warto badac sie na raka, ona sie badala, chorowala na jakas inna odmiane, ktorej nie znali i nie mogli wykryc. Dzien przed jej smiercia dowiedzielismy sie jak jest tragicznie....
przeprawszam, ze smece, bo wy tu o weselszych sprawach - o szczepieniach, ale musialam sie wygadac, bo wszystko inne dla mnie przestalo miec znaczenie....a ida te straszne swieta!



Aneczko tak strasznie mi przykro 😞 płakać mi sie chce...wiem co to znaczy jak kochana osoba odchodzi chorując na raka..3 lata temu mój Tatko momentalnie przestał chodzić,pracował za granicą tam przestał chodzić,początkowo myśleliśmy,że to prrzez ból pleców,bolały Go nogi ale chodził o kulach,któregoś dnia poszedł do toalety i już z niej o własnych siłach nie wrócił..później było jak w filmie...ściągneliśmy go do Polski szpital i odrazu diagnoza rak 😞 operacja,próba wycięcia dziada ale był tak silny że z płuc przebił sie do kręgosłupa..później chemia i zero szans żeby wyzdrowiał..ja miałam nadzieje do końca każdego ranka wstawałam i mówiłam patrzą w góre,że nie oddam Go nie teraz kiedy tak bardzo Go potrzebowałam..nie mówili mi wszytskiego ani lekarze,ani Mama z siostrami bo wiedzieli że ja jestem najsłabsza..Tato nawet na mnie nie poczekał umierając..Siostry sie z Nim pożegnały i Mama też..a On umarł jak byłam w drodze do szpitala!!! 😞 zawsze mi powtarzał "Anka ale z Ciebie panikara" 😞Pamiętam Jego błądzące oczy po tym lekarstwach o głupotach jakie wygadywał,jak chciał wstawać z łóżka bo myślał że chodzi,jakieś omamy miał widział zmarłych..Jeszcze dzień wcześniej jak był w agoni powiedział do mojej Mamy "ja umieram..." rano Razem rozmawiali...sam sie ogolił..a o 12:45 Nas opuścił..nie mogłam sie pozbierać..nic sie dla mnie nie liczyło..taka pustka i nic więcej..na pogrzebie było mnóstwo ludzi..tak szybko kazali Nam sie z Nim pożegnać..ja wpadłam w furie złość nie chciałam żeby zamykali trumne...musieli mnie zabrać odciągać..dałam Mu buziaka w czoło i to było Nasze ostatnie pożegnanie... 😞 😞
A teraz wchodząc do pokoju Rodziców otwieram szafe wyciągam Jego ulubiony dres i buty przypominam sobie Jego wygląd zapach i wspominam te dni kiedy był z Nami...

Przepraszam Kochane,że pisze tu takie smuty,ale mimo tego że minęlo 3 lata to siedzi we mnie dalej, gdzieś tam głęboko i jakoś nie potrafie sobie z tym poradzić 😞


ania buziak 😘 bo nie wiem co napisać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
agamu napisał(a):
KUŹWA....PRZED CHWILĄ PODESZŁAM DO OKNA, PATRZĘ I OCZOM NIE WIERZĘ...JEST TU TAKA ŚCIEŻKA WZDŁUŻ DZIAŁEK, PRAWIE POD MOIM BALKONEM, A NA JEJ ŚRODKU STOI TAKI ŻUL ( ZWANY TU SZREKIEM Z RACJI GABARYTÓW I TWARZY), MA ZDJĘTE PORY I SZCZA !!!!!!!!! NO WIĘC JA NA BALKON I TAK GO ZRĄBAŁAM, ŻE W POPŁOCHU TE GATY NACIĄGAŁ...NOSZ CO ZA ŚWINIA JEDNA, DOBRZE ŻE SIĘ WACKIEM W MOJĄ STRONĘ NIE ODWRÓCIŁ, BO BYM CHYBA Z TEGO BALKONU WYSTKOCZYŁA I MU GO UKRĘCIŁA!!!!!!!!!!!!!!!!

Agata nawet w tak pełny smutnych wiesci dzien zrobi cos ze ja zlałam sie majciochy 😁 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agamu napisał(a):
KUŹWA....PRZED CHWILĄ PODESZŁAM DO OKNA, PATRZĘ I OCZOM NIE WIERZĘ...JEST TU TAKA ŚCIEŻKA WZDŁUŻ DZIAŁEK, PRAWIE POD MOIM BALKONEM, A NA JEJ ŚRODKU STOI TAKI ŻUL ( ZWANY TU SZREKIEM Z RACJI GABARYTÓW I TWARZY), MA ZDJĘTE PORY I SZCZA !!!!!!!!! NO WIĘC JA NA BALKON I TAK GO ZRĄBAŁAM, ŻE W POPŁOCHU TE GATY NACIĄGAŁ...NOSZ CO ZA ŚWINIA JEDNA, DOBRZE ŻE SIĘ WACKIEM W MOJĄ STRONĘ NIE ODWRÓCIŁ, BO BYM CHYBA Z TEGO BALKONU WYSTKOCZYŁA I MU GO UKRĘCIŁA!!!!!!!!!!!!!!!!

bozeee hahaah 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anulcia napisał(a):
aniulka25 napisał(a):
dziekuje za slowa otuchy. Wiecie co jest najgorsze? Ze byla tak mloda!!! miala dopiero 45 lat. Moj najmlodszy brat ma 11 lat i juz jest sierota!mogla jeszcze tyle zyc!!! nie warto badac sie na raka, ona sie badala, chorowala na jakas inna odmiane, ktorej nie znali i nie mogli wykryc. Dzien przed jej smiercia dowiedzielismy sie jak jest tragicznie....
przeprawszam, ze smece, bo wy tu o weselszych sprawach - o szczepieniach, ale musialam sie wygadac, bo wszystko inne dla mnie przestalo miec znaczenie....a ida te straszne swieta!



Aneczko tak strasznie mi przykro 😞 płakać mi sie chce...wiem co to znaczy jak kochana osoba odchodzi chorując na raka..3 lata temu mój Tatko momentalnie przestał chodzić,pracował za granicą tam przestał chodzić,początkowo myśleliśmy,że to prrzez ból pleców,bolały Go nogi ale chodził o kulach,któregoś dnia poszedł do toalety i już z niej o własnych siłach nie wrócił..później było jak w filmie...ściągneliśmy go do Polski szpital i odrazu diagnoza rak 😞 operacja,próba wycięcia dziada ale był tak silny że z płuc przebił sie do kręgosłupa..później chemia i zero szans żeby wyzdrowiał..ja miałam nadzieje do końca każdego ranka wstawałam i mówiłam patrzą w góre,że nie oddam Go nie teraz kiedy tak bardzo Go potrzebowałam..nie mówili mi wszytskiego ani lekarze,ani Mama z siostrami bo wiedzieli że ja jestem najsłabsza..Tato nawet na mnie nie poczekał umierając..Siostry sie z Nim pożegnały i Mama też..a On umarł jak byłam w drodze do szpitala!!! 😞 zawsze mi powtarzał "Anka ale z Ciebie panikara" 😞Pamiętam Jego błądzące oczy po tym lekarstwach o głupotach jakie wygadywał,jak chciał wstawać z łóżka bo myślał że chodzi,jakieś omamy miał widział zmarłych..Jeszcze dzień wcześniej jak był w agoni powiedział do mojej Mamy "ja umieram..." rano Razem rozmawiali...sam sie ogolił..a o 12:45 Nas opuścił..nie mogłam sie pozbierać..nic sie dla mnie nie liczyło..taka pustka i nic więcej..na pogrzebie było mnóstwo ludzi..tak szybko kazali Nam sie z Nim pożegnać..ja wpadłam w furie złość nie chciałam żeby zamykali trumne...musieli mnie zabrać odciągać..dałam Mu buziaka w czoło i to było Nasze ostatnie pożegnanie... 😞 😞
A teraz wchodząc do pokoju Rodziców otwieram szafe wyciągam Jego ulubiony dres i buty przypominam sobie Jego wygląd zapach i wspominam te dni kiedy był z Nami...

Przepraszam Kochane,że pisze tu takie smuty,ale mimo tego że minęlo 3 lata to siedzi we mnie dalej, gdzieś tam głęboko i jakoś nie potrafie sobie z tym poradzić 😞

No i chu.... znow sie poryczlama jezu Ania.... nie wyobrazam sobie stracic Ojca... ja pierd....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
agamu napisał(a):
KUŹWA....PRZED CHWILĄ PODESZŁAM DO OKNA, PATRZĘ I OCZOM NIE WIERZĘ...JEST TU TAKA ŚCIEŻKA WZDŁUŻ DZIAŁEK, PRAWIE POD MOIM BALKONEM, A NA JEJ ŚRODKU STOI TAKI ŻUL ( ZWANY TU SZREKIEM Z RACJI GABARYTÓW I TWARZY), MA ZDJĘTE PORY I SZCZA !!!!!!!!! NO WIĘC JA NA BALKON I TAK GO ZRĄBAŁAM, ŻE W POPŁOCHU TE GATY NACIĄGAŁ...NOSZ CO ZA ŚWINIA JEDNA, DOBRZE ŻE SIĘ WACKIEM W MOJĄ STRONĘ NIE ODWRÓCIŁ, BO BYM CHYBA Z TEGO BALKONU WYSTKOCZYŁA I MU GO UKRĘCIŁA!!!!!!!!!!!!!!!!
noz Ty jak juz pierdolniesz to ja szczam 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 Kami pyta z czego zacieszam 😁 😁 😁 🙃 🙃 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Louisedg napisał(a):
Anulcia napisał(a):
aniulka25 napisał(a):
dziekuje za slowa otuchy. Wiecie co jest najgorsze? Ze byla tak mloda!!! miala dopiero 45 lat. Moj najmlodszy brat ma 11 lat i juz jest sierota!mogla jeszcze tyle zyc!!! nie warto badac sie na raka, ona sie badala, chorowala na jakas inna odmiane, ktorej nie znali i nie mogli wykryc. Dzien przed jej smiercia dowiedzielismy sie jak jest tragicznie....
przeprawszam, ze smece, bo wy tu o weselszych sprawach - o szczepieniach, ale musialam sie wygadac, bo wszystko inne dla mnie przestalo miec znaczenie....a ida te straszne swieta!



Aneczko tak strasznie mi przykro 😞 płakać mi sie chce...wiem co to znaczy jak kochana osoba odchodzi chorując na raka..3 lata temu mój Tatko momentalnie przestał chodzić,pracował za granicą tam przestał chodzić,początkowo myśleliśmy,że to prrzez ból pleców,bolały Go nogi ale chodził o kulach,któregoś dnia poszedł do toalety i już z niej o własnych siłach nie wrócił..później było jak w filmie...ściągneliśmy go do Polski szpital i odrazu diagnoza rak 😞 operacja,próba wycięcia dziada ale był tak silny że z płuc przebił sie do kręgosłupa..później chemia i zero szans żeby wyzdrowiał..ja miałam nadzieje do końca każdego ranka wstawałam i mówiłam patrzą w góre,że nie oddam Go nie teraz kiedy tak bardzo Go potrzebowałam..nie mówili mi wszytskiego ani lekarze,ani Mama z siostrami bo wiedzieli że ja jestem najsłabsza..Tato nawet na mnie nie poczekał umierając..Siostry sie z Nim pożegnały i Mama też..a On umarł jak byłam w drodze do szpitala!!! 😞 zawsze mi powtarzał "Anka ale z Ciebie panikara" 😞Pamiętam Jego błądzące oczy po tym lekarstwach o głupotach jakie wygadywał,jak chciał wstawać z łóżka bo myślał że chodzi,jakieś omamy miał widział zmarłych..Jeszcze dzień wcześniej jak był w agoni powiedział do mojej Mamy "ja umieram..." rano Razem rozmawiali...sam sie ogolił..a o 12:45 Nas opuścił..nie mogłam sie pozbierać..nic sie dla mnie nie liczyło..taka pustka i nic więcej..na pogrzebie było mnóstwo ludzi..tak szybko kazali Nam sie z Nim pożegnać..ja wpadłam w furie złość nie chciałam żeby zamykali trumne...musieli mnie zabrać odciągać..dałam Mu buziaka w czoło i to było Nasze ostatnie pożegnanie... 😞 😞
A teraz wchodząc do pokoju Rodziców otwieram szafe wyciągam Jego ulubiony dres i buty przypominam sobie Jego wygląd zapach i wspominam te dni kiedy był z Nami...

Przepraszam Kochane,że pisze tu takie smuty,ale mimo tego że minęlo 3 lata to siedzi we mnie dalej, gdzieś tam głęboko i jakoś nie potrafie sobie z tym poradzić 😞

No i chu.... znow sie poryczlama jezu Ania.... nie wyobrazam sobie stracic Ojca... ja pierd....


ja tak samo , nigdy nie przezylam takiego czegos i mam nadzieje ze to nie nastapi szybko , ale tylko moge sobie wyobrazić co to jest za ból
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Louisedg napisał(a):
ZOstane przez was shizofrenikiem
rycze przed kompem, za chwile szczam znow rycze
dobrze ze tylko dziecko na mnie patrzy ale niezle se mysli ze ma przejebane mame wariata

ahahah 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Louisedg napisał(a):
mphz napisał(a):
ja tam sie nie przejumuje- karmie tylko cycolkiem i wystawiam go nie patrzac czy ktos na mnie patrzy- cyz mam gosci, czy jestem w gosciach, czy w galerii...nawjawzniejsze jest dla mnei ze moje dziecko wowczas jest glodne i chce je nakarmic. nie wychodze z pomieszczenia. wiadomo- na poacztku dziwne to bylo jak w pokoju byl np. moj tesc, ale teraz juz sie tym nie przejmuje.

Woooow ja bym nie umiala to dla mnie jest intymne dosc mimo ze cyc nie do seksowania tylko do karmienia to nawet intymne na tyle ze ja i dziecko, nie nie dalabym rady przy tesciu...
ja tez cyce chowam..chyba ze Andru siostry sa albo mama a tak to mam opory..moze dlatego ze sama bym sie czula niezrecznie jakby ktos tak w towarzychu cycora wywalil i doił...ale to wg mnie tylko kazdy ma inny temperament 😁 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AsiulkaZG83 napisał(a):
Louisedg napisał(a):
mphz napisał(a):
ja tam sie nie przejumuje- karmie tylko cycolkiem i wystawiam go nie patrzac czy ktos na mnie patrzy- cyz mam gosci, czy jestem w gosciach, czy w galerii...nawjawzniejsze jest dla mnei ze moje dziecko wowczas jest glodne i chce je nakarmic. nie wychodze z pomieszczenia. wiadomo- na poacztku dziwne to bylo jak w pokoju byl np. moj tesc, ale teraz juz sie tym nie przejmuje.

Woooow ja bym nie umiala to dla mnie jest intymne dosc mimo ze cyc nie do seksowania tylko do karmienia to nawet intymne na tyle ze ja i dziecko, nie nie dalabym rady przy tesciu...
ja tez cyce chowam..chyba ze Andru siostry sa albo mama a tak to mam opory..moze dlatego ze sama bym sie czula niezrecznie jakby ktos tak w towarzychu cycora wywalil i doił...ale to wg mnie tylko kazdy ma inny temperament 😁 😁 😁 😁


ja sie chowam tez wstydze sie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
karolajna1988 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Louisedg napisał(a):
mphz napisał(a):
ja tam sie nie przejumuje- karmie tylko cycolkiem i wystawiam go nie patrzac czy ktos na mnie patrzy- cyz mam gosci, czy jestem w gosciach, czy w galerii...nawjawzniejsze jest dla mnei ze moje dziecko wowczas jest glodne i chce je nakarmic. nie wychodze z pomieszczenia. wiadomo- na poacztku dziwne to bylo jak w pokoju byl np. moj tesc, ale teraz juz sie tym nie przejmuje.

Woooow ja bym nie umiala to dla mnie jest intymne dosc mimo ze cyc nie do seksowania tylko do karmienia to nawet intymne na tyle ze ja i dziecko, nie nie dalabym rady przy tesciu...
ja tez cyce chowam..chyba ze Andru siostry sa albo mama a tak to mam opory..moze dlatego ze sama bym sie czula niezrecznie jakby ktos tak w towarzychu cycora wywalil i doił...ale to wg mnie tylko kazdy ma inny temperament 😁 😁 😁 😁


ja sie chowam tez wstydze sie
bo my jakies zacofane 🤢 😮 😲
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
AsiulkaZG83 napisał(a):
Louisedg napisał(a):
jezu wiecie co
jem kabanosa z mcdonaldowym keczupem i krome ciemnego chleba z miodem

teraz sie skapłam
wiec zdecydowanie mam dziś z garem..
wrzesien 2012 otwarty????? 🤔 😁

myslisz ze na mnie by padło???
to bym sie kuzwa cieszyła poprpsilabym o niepokalany poród skoro na nie poczęcie za pozno
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
AsiulkaZG83 napisał(a):
karolajna1988 napisał(a):
wiecie co mi dzis mama powiedziała ze ogladała program gdzies i tam było ze w 16 tygodniu po porodzie moga zaczac wypadac wlosy z głowy garsciami 🤪 🤪
bedziemy jak te z reklamy tic takow łyse ,białe ale z nogami 😁


mi wypadaja garsciami 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AsiulkaZG83 napisał(a):
karolajna1988 napisał(a):
wiecie co mi dzis mama powiedziała ze ogladała program gdzies i tam było ze w 16 tygodniu po porodzie moga zaczac wypadac wlosy z głowy garsciami 🤪 🤪
bedziemy jak te z reklamy tic takow łyse ,białe ale z nogami 😁


buuuuuuuuuuuhahaha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kamiska napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
karolajna1988 napisał(a):
wiecie co mi dzis mama powiedziała ze ogladała program gdzies i tam było ze w 16 tygodniu po porodzie moga zaczac wypadac wlosy z głowy garsciami 🤪 🤪
bedziemy jak te z reklamy tic takow łyse ,białe ale z nogami 😁


mi wypadaja garsciami 😞


Mnie juz tez zaczely... nieciekawie ciekawe ile tak beda wypadac bo ładne mi sie zrobily w ciazy

CO z JAsiem Kamila??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...