GRUDNIÓWECZKI 2011 | Forum dla mam

Hej,

Dzis piatek 🙂 wreszcie sobie odpoczne 🙂
w przyszlym tygodniu w piatek po pracy zabieram mojego M i Flora w gory Sowie. Oni jeszcze nic nie wiedza bo im nie powiedzialam. To ma byc niespodzianka 🙂

Zdjecia sa sliczne 🙂

Coq nie dziwie sie decyzja jest bardzo trudna w szczegolnosci ze tak jak mowisz Yasmina jest bardzo do Ciebie przywiazana. Moja siostra tez miala taki problem. We Francji jest cos w rodzaju opiekunki, ale one dzialaja na troche innej zasadzie tzn. maja pod opieka 3-ke lub 4-ke dzieci. Jesli chcesz pracowac to moze byscie zaczeli od poszukania takiej Pani i zeby Yasminke odprowadzac na 2 lub 3 godziny zeby sie przyzwyczajala. Nastepnym razem jak sie pojawi okazja pracy nie bedziesz wtedy miala takich obaw o Yasminke. No ale to by trzeba i tak przedyskutowac 🙂 Trzymam kciuki 🙂

Wczoraj mialam wyniki egzaminu i zdalam 🤪 jakims cudem dostalam 87% 🤪 Okazalo sie ze te bledy ktore Wam wymienilam byly jedynimi 😁 Strasznie sie ciesze 🙂 jeszcze tylko jeden test i jestem poziom wyzej 😁

Ulka napisał(a):

coq - ach te rozdarte serce matki, nie patrz na innych ze pracują, co mają itd sluchaj tego co podpowiada ci serce i intuicja, na starosc najbardziej zaluje sie straconego czasu, ze umknelo nam dziecinstwo naszych dzieci itd bo one juz nigdy nie beda takie male wiec sie nie zadreczaj tylko rob tak zebyscie byli szczesliwi
mam kolezanke ktora chce skrocic maksymalnie macierzynski lub wogole nie isc i sie mnie pyta czy to mozliwe, a ja nie wiem. chce zostawic 6 tyg dziecko i do pracy na dyzury po 12 godz i noce..

a wtedy wykrzywila nam sie rączka na hustawce co nam sie zwichnal ten łokiec , ale zobaczcie jakie to czeste i nie ciagnicie dzieci za raczki!!

Skrocenie urlopu macierzynskiego jest mozliwe. Wedlug kodeksu pracy matka dziecka moze zrezygnowac z macierzynskiego na koszt ojca po odbyciu 14 tygodni. Nie moze wczesniej.

Basiu z praca dla mnie tu jest wielka niewiadoma 😉 25 proc. mlodych ludzi z dyplomem jest bezrobotnych we Francji... a ja dodatkowo zagramaniczna 😉 Trudno jest sie wiec nastawiac i organizowac za wczasu jakos...brak nam tu poprostu takiej osobistosci jak babcia czy inna zaprzyjazniona osoba, ktora w razie W pomoze.

Ulka chyba mnie totalnie rozgryzlas 😉 To prawda, ze z ta moja praca to nie tylko chodzi o to, zeby pieniedzy wiecej bylo, ze na emeryture widokow nie mam 🤢 ale tez czuje taka psychiczna presje, ze wszyscy pracuja, mamy po ciazy do pracy wracaja, a ja jestem w domu 🤔 A w glebi wiem, ze ja nie mam wielkiej potrzeby wyjscia ze czterech scian, codziennych kontaktow miedzyludzkich i wyzwan zawodowych, ale to prawda, ze lapie sie na poczuciu jakiegos gorszego statusu.
A z dobrami materialnymi jest tak, ze faktycznie sie goni i tez bylo mi szkoda dlugo, ze tego i owego nie mozna miec, ale w mewnym momencie dotarlo do mnie, ze ludzie zyja tak skromnie i ze ja mam wiele.
Ech, wpada mi co jakis czas mysl do glowy, ze moze zle zrobilam, no ale coz.

.

Hej,
ja dziś miałam masakryczny dzień i zeby się zbyt pięknie nie skończył to M jeszcze nie wrocił a Hubert nie chce zasnąć....
Coq mnie sie też wydaje niemożliwe zostawić dziecko z dnia na dzień, bez przygotowań i nie wiadomo komu. Tak więc rozumiem Twoją decyzję i mimo że cień wątpliwości pewnie zostanie to myślę że dobrze robisz 😘
Tradycyjnie nie napisze wszystkiego co chciałam bo Hubert się rozwył na maksa - idę

Spi wreszcie....
Czy Wasze dzieci też dziś były takie marudne? Naprawdę cięzki dzień i wiecie co? Poryczałam się dziś przez pięciolatkę ☺️ Były u mnie dzieci sąsiadów ze dwa dni temu, pięciolatka, trzylatek i ich kuzyn lat 4. No i ta dziewczynka stwierdziła że w łazience śmierdzi (pieluchy za dnia wyrzucam do łazienki i wynosimy wieczorem) i nie chce tam myć rąk...A dziś zaczepila mnie na korytarzu żebym weszła do nich do domu i zobaczyla jaki oni maja porządek, wiecie jak mi się zrobiło?? Jakbym była ostatnią syfiarą 🤨 Kurcze naprawdę brakuje mi czasu, jedyne chwile dla mnie to to forum, nie siedzę z dupą na kanapie - wczoraj prasowałam do 1 w nocy...Do południa wychodzę na spacer na którym Hubert śpi i jak wracam to karmię Werkę i kładę ja na drzemke a Hubert oczywiście wypsany po spacerze więc sie trzeba nim zająć. W międzyczsie staram się ogarnąć i wstawiam obiadek dla Werki i jak mi się uda to i dla nas. Weronika wstaje, je i w zależności od pogody wychodzimy albo czekamy aż się ochłodzi. Po powrocie kąpiel, szykowanie do spania kolacja, usypianie Małego i robi się 21. Dodam że M jeszcze nie ma. Jak tylko mam chwilę że Maly śpi to staram się pooglądać z Werką książeczki, poukładac klocki czy puzzle. Do tego Młoda biega bez pieluchy więc dochodzi regularne sadzanie na nocnik (który oczywiście też wzbogaca krajobraz 😉 ) Oczywiście przeszkadza mi rozpizdziel w domu, bywają dni że jest naprawdę źle ale przecież sie nie rozdwoję. A wystarczyło by mi 30 min w ciągu dnia kiedy nie musze się zajmowac dziećmi i myślę że bym ogarnęła. No i z tego powodu jestem dziś przybita...
Wygadałam się takiej mamie na placu zabaw z którą często się spotykamy i stwierdziła że jestem jeleń bo zabieram czasem tą dziewczynkę ze sobą na plac. I padło pytanie czy sąsiedzi zajęli się kiedyś moim dzieckiem... 🤨
Muszę powiedzieć że plac zabaw mamy taki sobie ale mamy przychodzą bardzo fajne i zaczynam sie tam czuć jak u siebie. I lubie tam chodzić

Wanilia, ty sie nam kobito nie tłumacz, a opinia 5-latki nie przejmuj 😉 przeciez kazda z nas wie, co to jest syf w domu, zwłaszcza przy dziecku lub dzieciach. u mnie czesto wyglada tak, ze sama chodze wkurzona, dlaczego jest wieczny syf, skoro codziennie staram sie ogarnac 😮 ostatnio to wogóle bylo mi wstyd, bo przyjechala moja siostra na wakacje na dwa tygodnie i przez te dwa tygodnie mialam taki syf, ze wstyd mi bylo ja zaprosic. w końcu w ostatni dzień wpadła bez zapowiedzi, bo odkad jestem z m., to u nas nie byla...wiec sie nie przejmuj naprawde 😘
dopóki dostrzegamy ten syf, to jest dobrze, bo jeszcze poczucie porzadku w nas nie umarło, gorzej jak przestanie nam przeszkadzac 😉
a my sie pakujemy....masakra , juz dwie walizki pelne, a konca nie widac 🤢

dzien dobry 🙂

Wanilia nie przejmowalabym sie tak pieciolatka 😉 Chociaz pewnie jak taka by mi komntarz walnela, ze u mnie brak mebli w mieszkaniu, albo ze jakies malo modne i stare to pewnie tez poczulabym sie urazona 😜 Albo wymyslilabym, ze minimalistka jestem 😉
Mama malej pewnie z sierka od kurzu sie nie rozstaje i dziecko porzadek z czystoscia nieskazitelna kojarzy. Ty masz dwoje dzieci, psa, wiec musialbys dzici zaniedbac i je terroryzowac, zeby porzadek w domu utrzymac.

Wogole gdzie Wy weekendujecie, ze Was nie ma? 🤔

halo
odmeldowuje sie z Międzyzdrojów 🙂 pogoda sie zrobila piekna, kalina podróz zniosła nadzwyczaj dobrze, tylko ja dostalam akurat dzisiaj okres 😠 prawie dwa tygodnie szybciej - zła jestem jak nie wiem, bo caly urlop mam spindolony 😠

DZiewczyny chyba nie umiem sobie poradzić z pięciolatką 😮 Wracam dziś ze spaceru a ona czy mogę im pożyczyć ksiązki które oglądaliśmy wczoraj na podwórku. No więc mówię że zaraz im przyniosę a ona za nami idzie i pierwsza chce wchodzić do nas do mieszkania i zdziwiona że drzwi zamknięte. No więc tłumaczę jej że przecież ona tu nie mieszka i że ma poczekać i ksiązkę im wyniosę. Otwieram drzwi a ona wchodzi i chce ksiązki szukać 😠 Kuźwa ja mam dwójkę małych dzieci i nie chce trzeciego szwędającego się po mieszkaniu, które w dodatku za chwilę powie że bałagan mam 🥴 Wię kazałam jej wracać na podwórko i za chwile wyniosłam tą ksiązkę. Minęło pół godziny, rozmawiamy z M który wrócił w międzyczasie w najbardziej schowanym w mieszkaniu pokoju i nagle za placami szłyszę "dziękuję". Mała ksiązki przyniosła i znów weszła jak do siebie 🤢 Skończyło się na zamknięciu drzwi na zamek - trochę masakra, co? Ale nie chcę karmiąc Małego patrzeć na drzwi czy mi ktoś nie wejdzie

O kurna Wanilia 🤢 A z jej rodzicami czesto masz kontakt, moze powiedz wprost, ze z przyjemnoscia mala przygarniesz, ale czasami 🤔

Aniqa mimo wszystko milych wczasow 🙂

Bry u mnie siostra ze sluńska..... 🙂 w piątek rodzice leca do Usa a my zostajemy i przejmujemy dom pod opiekę....nie mówiąc już o ogrodzie i grządkach ......a to nie jest moje ulubione zajęcie ale cóż 😉

Wanilia zamykaj poprostu drzwi.... 🙂 i problem z głowy ja mam samo zatrzaskujące się zresztą jakoś nie wyobrażam sobie drzwi nie zamykać tyle ludzi czasem chodzi ....... A 5 latką naprawdę się nie przejmuj.....mamusia jej pięknie sprząta ale sama widzisz na plac zabaw nie ma czasu iść....tak jest w życiu coś za coś......a ważne że potrzeba posprzątania jest i wcześnie czy później to nastąpi 🙂 ja kupy np pakuje w woreczek i wynoszę je jak idę na zew.... Bo Misio potrafi taką ATOMÓWKE strzelić że oczy z braku tlenu potrafią wyskoczyć 😉 więc relax a dla mnie naprawdę zasługujesz na miano super mamy......2 i pies 🙂 a i kochana coby sobie ulżyć to zacznij dawać Werce to co wy jecie będzie Ci łatwiej u mnie Misio już prawie wszystko je to co my .....w razie W czasem mam coś w zamrażarce na czarną godzinę....ale na codzień je to co my..... 😉

Coq a z pracą no cóż trochę szkoda ale wiadomo że to raczej niemożliwe masz specyficzną sytuację i Yasminka tak z dnia na dzień napewno nie zniosła by tego najlepiej a skoro m pracuje to myślę że teraz już wam nieco lepiej i.lżej się żyje więc może faktycznie warto pomyśleć jakby to zrobić by mała więcej obcych poznała .......i tak apropo co Z tą polką z którą miałaś się spotykać.....????? 🙂

Już nie wiem czy to.pisałam ale zdjęcia CUDNE!!!! Począwszy od kochanego Rodzynka 😉 skończywszy na naszych ślicznotkach Werci,Julci i Saruni 🙂 super fotki!!

Aaaaaaaaa a u nas Misio coraz więcej próbuje mówić już oprócz mamy ,taty,baby,papa i.pupy 😉 mówi Ala, Ada,baMAM,( banan,)atata(agata), atalia(Natalia) .......a i dziaaaadziu........ 🙂 więc za naszymi gadułami daleko z tyłu ale powoli coś rusza..... 🙂 ale niestety jest jakieś ale......rano jak idę do pracy ładnie się żegna buzi papa i spoko zostaje z babciami ale później.....to masakra tylko mama....jak wrócę to ciężko się iść wysikać....samej........nie wiem dlaczego tylko mama!!!mamoooo!!!!mamu.....!!! SZOK...... 😮

No to chyba tyle.......
Dobrej nocy..... 😉

Aniqa Meliska udanych wczasów!!! 🙂 😉

hejka kochane ale dużo czytania nie ogarnęłam wszystkiego!!!
Aniqa na wczasach ok to udanych wakacji i pogody !!!
Meliska jedzie to też miłego urlopu!!!
Beatka spoko że już lepiej u was!!!
Basia gratki za zdany egzamin piękny wynik !!!
Wanilia tak samo napisze jak inne dziewczyny nie przejmuj się 5 latką i zamykaj drzwi kochana ty jesteś najlepszą matką na świecie i pamiętaj że jesteś sama z dwójką małych dzieci które potrzebują opieki 24 na h więc pięciolatka niech się zajmie swoją mamusią dlaczego jej czasu nie poświęca!!!
my dziś spoko tyle że nudy i spać mi się chciało ciągle byłam dziś na ciuchach na nowym towarku troszkę wydałam!!!
Pozdrawiam pa

Ps.na fb są boskie fotki Awada!!!!!śliczny chłopczyk 😉

Dzien dobry 🙂

Marika swietne napisane, matka pieciolatki sprzata, ale na placu zabaw to Wanilia z nia siedzi...
A u nas... to prawda, ze odkad maz pracuje tak jakby odrobine lzej, mam nadzieje, ze bedzie mial przez caly czas tyle pracy. A pieniadze zarobione przeze mnie pewnie w polowie poszlyby na opieke Jasminy...bardziej chyba rozchodzi sie o zahaczanie sie gdzies, bo wiecznie w domu niec chce byc. Mam gdzies w glowie pewien pomysl, ale to jeszcze nic sprecyzowanego.
A no i w planach mamy zaprosic babcie z Algierii na jesien o ile nie bedzie problemu z wystawieniem zaproszenia i o ile dostanie wize. 🙂 Byloby super, bo teraz dla Malej babcia to abstrakcja 😉

Piekne slonce u mnie, spokoj za oknem... ale widac, ze to juz sierpien 🤔

marika321 napisał(a):

Ps.na fb są boskie fotki Awada!!!!!śliczny chłopczyk 😉

Oj tak!!! A Kasia chyba pierwszy raz do Jemenu do rodziny poleciala. 🙂

hej... przepraszam ze sie nie odzywam...czuje sie z tego powodu strasznie... ale to co sie dzieje ostatnio to horror....
nad morzem z mezem mielismy kilka spin... no i myslalam ze sie rozwodem zakonczy.... teraz wrocilismy.... kupilismy tlo mieszkanie.... i chcemy je zrobic bo sie u rodzicow poprostu pozbaijamy.... no i do pracy maz na 5 wiec o 4 wstajemy sniadanko on do pracy ja godzinka snu ki tez wstaje... w pracy do 15 przejazd przez miasto i obiad i juz 16 pozniej na budowe bo wszystko staramy sie robic swoimi silai i tak do 22 pozniej w domu usypiam na siedzaco.....i nie ma czasu na kompa... do tego lazienke robi nam maz przyjaciolki przychodzi na 6 godzin polozy 5 plytek i idzie do domu.... a normalnie mu za to placimy wiec doprowadza mnie to do qr***cy 😞(( pana co szpachlowal juz zwolnilam bo mial przychodzic na 9 i w piatek pobil rekord... poijawil sie o 15 ;/ wiec go pozegnalam.... i bogu dzieki w piatek i sobote przyjechali bracia mojej mamy... i dzieki temu mamy juz 60 metrow podlog oblozonych panelami.... i sciany wygladzone i zagruntowane.... w 2 dni zrobili cos czego tamci w 2 tyg nie mogli zrobic....
zdjecia sliczne.... dzieciaczki cudne.... a foto na zjezdzalni.... wowww ja za duza panikara.... i balabym sie ze mi sie on zachlysnie woda....;/
poza tym cos poczytalam ale tak duzo ze niewiele pamietam.....
😞(((((
milego dnia... ja kawa i na budowe 😞((( a dziecko ciagle placze bo od 2 tyg widzi mnie max 20 minut 😞((( ale co ja mam zrobic.... wyrodna matka... wiem wiem ale mieszkanie w 7 osob na mieszkaniu nie wychodzi nam na zdrowie ani moim rodzicom i chcemy do wrzesnia je zrobic z grubsza.... i sie wprowadzic..
meble po przeprowaddzce zniszczone wiec w prawie gole sciany....... ale wlasne sciany....

dzień dobry 🙂

wczoraj jak to w sobotę zajęć bez liku... pranie, sprzątanie... gotowanie... plus jakieś prace na podwórku. i tak sobota zleciała nie wiadomo kiedy 🙂 bo jeszcze dżemy z brzoskwiń robiłam 🙂

a dzisiaj rano upiekłam babeczki z brzoskwiniami, te z przepisu Mariki, tylko zamiast bananów dodałam brzoskwinie, dałam też mniej cukru, no i bez krówek. pycha wyszły! 🙂

Maćka dzisiaj ugryzła osa 😞 byliśmy na tarasie u rodziców i bawił się siedząc na płytkach, a w pewnym momencie jak nie skoczył w górę i zaczął się łapać za nogę. na wewnętrznej stronie uda go ugryzła. chwilę popłakał, ale mój twardziel mały długo płakać nie lubi, więc jakoś przeszło dość szybko. dałam mu wapno, posmarowałam fenistilem. no i w sumie zaczerwienie się nie powiększa, wręcz przeciwnie - zmniejszyło się... i on chyba usiadł na tej osie...

Wanilia nie przejmuj się jakąś małą dziewczynką... widocznie mama jej zbyt dobrze nie wychowała, skoro mówi takie rzeczy... i wchodzi jak do siebie. a co do pieluch to my też w łazience w wiaderku trzymamy i wieczorem się wynosi, chyba że jak się wychodzi na zewnątrz to przy okazji jak się pamięta...

Agami oj jak fajnie, że sami robicie dużo rzeczy 🙂

Aniqa miłego wypoczynku i szkoda, że ten okres Ci się przytrafił... ja czekam z niecierpliwością, żeby dostać teraz a nie mieć w czasie wyjazdu nad morze...

Coq no tak to z tą pracą.... może zacznijcie szukać kogoś z kim Jaśminka byłaby od czasu do czasu po kilka godzin, żeby się zaczęła przyzwyczajać. a potem byłoby Ci łatwiej podjąć decyzję...

a u nas Maciek gada coraz więcej, doszły słowa takie jak: "ciocia Ania", "gwiady" (gwiazdy), rano budzi mnie i woła "Mama mlekaaaa!" 🙂 no i jeszcze kilka pojedynczych słówek doszło

Pogoda idealna na spacery, cieplo, ale nie za goraco i slonecznie.

Agami Ty sie nie czuj jak wyrodna matka, raczej jak odwazna matka, ktora potrafi pogodzic prace z tysiacami obowiazkow i dzieckiem. Mnie takiej odwagi w pewnym sensie zabraklo, mam dla dziecka 24h na dobe, ale nie zarabiam pieniazkow itd.
Mam nadzieje, ze z mezem to przejsciowe, pewnie wychodzi to mieszkanie z rodzicami - sytuacja malo komfortowa.

Aga ja juz pisalam, ze trudno mi kogos brac ot tak czy prowadzac gdzies dziecko, bo to nie jest tak, ze mam widoki na prace caly czas. poza tym tak jak wspomnialam mamy zaprsic mame meza na jesien, wiec wtedy w razie czego nie byloby problemu.